rek
rek
14.03.2013
Często komentowane 32 Komentarze

Resident Evil: Rusza kolejna ekranizacja. Udział Andersona potwierdzony. A Mili Jovovich?

Resident Evil: Rusza kolejna ekranizacja. Udział Andersona potwierdzony. A Mili Jovovich?
Niedawno wytwórnia Sony Pictures i studio Screen Gems zapowiedziała, że zamierza nakręcić szósty film na podstawie serii Resident Evil, który ukaże się we wrześniu przyszłego roku. Nie powinno to być dla nikogo zaskoczeniem, ale informujemy: na fotelu reżysera zasiądzie twórca poprzednich części, Paul W.S. Anderson.

Serwis FirstShowing donosi, że Paul W.S. Anderson nakręci szóstą odsłonę filmu Resident Evil. Wraz z nią powróci zapewne odtwórczyni głównej roli w poprzednich częściach – modelka Mila Jovovich, a prywatnie żona Andersona.

Szczegóły projektu nie są znane, ale zdjęcia do produkcji mają rozpocząć się jesienią tego roku, zaś premiera zaplanowana jest na 14 września 2014 roku.

rek

32 odpowiedzi do “Resident Evil: Rusza kolejna ekranizacja. Udział Andersona potwierdzony. A Mili Jovovich?”

  1. Antimasterplan 14 marca 2013 o 12:50

    Boże uchowaj…

  2. To już nekrofilia… Ale z drugiej strony… 🙂

  3. Mimo calej mojej sympatii do serii (zwlaszcza poczatkowych czesci) i do samej Mili Jovovich (w koncu Piaty Element to jeden z moich ulubionych filmow s-f), to kolejne odslony „arcydziel” filmowych Resident Evil: Blablabla sa coraz bardziej zenujace. Ta guma do zucia dla oczu juz dawno stracila swoj smak…

  4. To się nigdy nie skończy. Od dwóch-trzech odsłon ludzie chodzą na to po to, by się pośmiać 😛 I to już działa na zasadzie komediowo-brutalnej rozrywki.

  5. Im więcej, tym lepiej. Filmy z tej serii zawsze są fajną rozrywką tak dla fana zombiaków, jak i szeroko pojętego sc-fi. Z założenia jest to film efekciarski i taki ma właśnie być. Ostatnia część super, a końcówka już konkretnie poryta (w sensie pozytywnym) i zwiastująca ciekawą, następną część sagi. Szkoda jedynie, że trzeba aż tak długo czekać. 1.5 roku to jednak dość długo.

  6. Jak wam trzeba ambitniejszego kina, to raczej nie ten adres. Owszem, seria RE mogłaby pójść w poważniejszą i bardziej sensowną stronę, ale nie poszła. Zrobiono z tego serię relatywnie lekką, niezobowiązującą, co mnie osobiście zupełnie odpowiada. Nie potrzebuje „poważnej” fabuły w świecie RE, aczkolwiek jestem w stanie zrozumieć tych, którzy o czymś takim właśnie marzą. Trochę jednak za późno już na takie marzenia, pozostają „poważnie” anime ;]

  7. @TreKronor|Na szczescie mamy jeszcze serial The Walking Dead. 😛

  8. Jedynka była najlepsza i na niej można się było przestraszyć,reszta to już beztroska rozwałka która też mi się podoba.Troche szkoda że z fajnego horroru zrobił się zombieland ale co zrobicz 😀

  9. Przypadkiem w dwójce czy trójce cały świat to nie była pustynia? Z kim oni będą walczyć? Sand Zombies?

  10. Każda z 4 części miała w sumie coś do zaoferowania i nawet dało się to przyjemnie obejrzeć. Jednak to co zobaczyłem w 5 części (seans zakończony po 15 minutach i przewinąłem żeby zobaczyć zakończenie) mógłbym tylko porównać do dzieł Uwe Boll’a.

  11. Pierwsze 3 części były ok, 4 też się sprawdzała, chociaż to silenie się na 3D nie wyszło dobrze, do dzisiaj jednak nie wiem jak można było jednak z… popsuć część 5. To się do niczego nie nadawało. A niedawno były plotki, że 6 część będzie kręci kto inny, Anderson podobno miał być zajęty. Już się ucieszyłem, ale jak widać przedwcześnie. Na pewno zobaczę, ale w chwili obecnej nie jestem w stanie wyczekiwać tego filmu z wypiekami na twarzy.|Bilk: a widziałeś zakończenie 5?

  12. Pytanie z innej beczki: dlaczego na cdaction.pl nie ukazał się jeszcze żaden artykuł lub [nius] o powiązaniu nowego papieża z rynkiem gier? Na każdej porządnej i szanującej się stronie są już zamieszczone informacje tego typu.

  13. NIE

  14. No 6 część to będzie niezła jazda ;] |A tak na poważnie to przecież filmowa seria RE jest luźną wariacją i z grą ma mało wspólnego. Pierwsza i druga część starały się iść w stronę gier, a trójka odbiegając od tego wszystkiego była najprzyjemniejszą odsłoną. Czwórka znów namieszała miksując różne wizje, a piątka to po prostu bardzo fajny teledysk -muzyka, akcja, muzyka, muzyka, muzyka, akcja. Nie jest źle, zwłaszcza jak ktoś podchodzi do tego filmu z dystansem 😉

  15. Thorongil83 14 marca 2013 o 15:31

    @Zaba2501 Zgadzam się z tobą na całej linii 🙂 |@kjm9 Słyszałem, że nowy papież lubił Age of Empires… zawsze grał priestami: 'Wololo! … wololo, wololo!’ 😛

  16. Resident evil ? Ma cie na myśli klona Piły ? 😛

  17. skoczny|Nie wiem czy 3 widziałem 😀

  18. skoczny @ mam podobne odczucie pierwszy i drugi film RE były dobre trójka słabsza ale czwarta i piąta część filmu to beznadzieja na co to komu kręcenie kolejnego gniota jedyne słuszne filmy o RE Degeneration i Afterlife obie animacje komputerowe były 3 razy lepszy od filmów Milą Jovovich inna sprawa że animacje komputerowe są przeznaczone dla fanów gry niektóre fakty i wydarzania zrozumieją tylko fani a filmy kinowe są przeznaczone dla tych co nie mieli kontaktów z grami z serii RE.

  19. Najbardziej podobały mi się pierwsze 3 części. 4 i 5 miały tak badziewne efekty, że czasem przypominały tanie produkcje w których widać podstawiany obraz… Dobrze, że szósta część będzie już ostatnia i pewnie najgorsza.

  20. Thuldumar, pal licho efekty (choć nie da się ukryć, że są naprawdę tandetne) w tych ostatnich dwóch tworach. Najgorsze jest to, że to tylko niczym nieuzasadniona bezsensowna sieczka. Oryginalna trylogia, choć oczywiście nie były to fabularne arcydzieła na miarę Bergmana, jakąś tam w miarę logiczną historię posiadały i dzięki różnym klimatom poszczególnych części ta formuła sprawdzała się bardzo dobrze, a ostatnie wyraźnie są zrobione by przyciągnąć ludzi znaną marką i „super” efektami 3D.

  21. A najbardziej boli to, że w końcu wszystkie wyreżyserował Anderson – widocznie wypalił się już przy tej serii. A to nie wróży niestety nic dobrego „szóstce”.

  22. @pablo200783|Animacje to Degeneration oraz Damnation i one były sensowne i bardzo dobre. Afterlife czyli film Andersona był słaby.

  23. Zaba2501|ale przecież nikt tu nie zarzuca filmowej serii, że nie jest kopiuje klimatu growego oryginału. Wręcz przeciwnie – osobiście nie grałem w żadne RE, bo survival horrory absolutnie mnie nie kręcą, ale do trzech pierwszych filmów mam spory sentyment i tym bardziej czuję się źle patrząc jak seria rozmienia się na drobne przez te nieudolnie wykonane trójwymiarowe wyciągacze kasy bez żadnego polotu. Choć z jednym się zgodzę – muzyka z „piątki” jest zaskakująco dobra, ale to jedyny jasny punkt.

  24. dzidziusio @ dzięki za poprawę się rozpędziłem źle napisałem miałem na myśli Degeneration i Damnation szkoda że nie ma opcji edycji komentarzy lub ich usuwania.

  25. @pablo200783 – tyle tylko, że porównywanie animacji, którą wydaje sam CAPCOM do luźnej wizji reżyserskiej, zaledwie odrobinę czerpiącej z tego uniwersum… ma to sens? To jak porównywanie dzieł Michała Anioła z plama na obrusie. Dystans moi drodzy, dystans ;]

  26. Zaba2501 @ co do filmów na podstawie gier zazwyczaj nie wychodzą lepsze są animacje, problemów wśród polaków jest taki że nie znoszą krytyki jeśli jedną uważają produkcje za dobra to nie dopuszczają do siebie myśli że jest zła lub słaba potrzeba większego zrozumienia opinii innych.

  27. @pablo200783 – jeżeli uważasz, że którąś produkcję uważam za lepszą od tej drugiej to się mylisz. Mi się oba te obrazy podobają. Jeżeli chcę oglądać RE na poważnie to sięgam po wersje „CG” a jeżeli chcę ot tak, zarzucić coś do obiadu to świadomie sięgam po owe filmy z Jovovich. Nic mniej, nic więcej. | |A wymienione przez Ciebie „problemy polaków” mało mnie obchodzą. Każdy ma prawo lubić co mu się podoba. A zresztą, co ja się produkował będę ;P

  28. Najlepsza część to była jedynka. Aura tajemniczości i grozy. Dwójka też trzymała fason, trójka już była gorsza, ale reszta to walka z hordami wrogów. Oczywiście obejrzę kolejne części, chyba że Anderson już rozwali serię do końca.

  29. Jak to jest możliwe, że jeszcze im się opłaca kręcić ten crap?

  30. Miała być trylogia.. będą dwie.. Niestety ewolucja filmu przypomina trochę ewolucję gier spod tego samego znaku. Na początku było super, później już tylko odgrzewane kotlety i marketingowa papka. Będziemy mieli pewnie horror klasy B, tyle że za dużą kasę…

  31. a mym zdaniem , o ile pierwsza część świetnie przedstawiła to skąd się wzieli Zombie tak nasępne jej cżęsci były coraz słabsze , stawiającej na akcję i masę fajerwerków oraz matrixowskie sceny ( oraz moce) , cóż obecnie oraz i gry RE są niestety nie za najlepsze , więc ile seria będzie popularna, tak seria będzie jeszcze wydawana

  32. Najlepiej sprzedającą się grą z serii Resident Evil jest jej 5. część… Dopóki mają zarówno zysk w grach jak i filmach to będą je wydawać. Gdy któraś z produkcji przyniesie stratę może wtedy dadzą sobie spokój…

Dodaj komentarz