
Ratchet & Clank: Rift Apart – Nowa generacja nareszcie się rozpoczęła [RECENZJE]
![Ratchet & Clank: Rift Apart – Nowa generacja nareszcie się rozpoczęła [RECENZJE]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/24020ff9-70e4-4975-9419-9661c55b293b.jpeg)
Liczba gier na wyłączność nowej generacji powoli wzrasta, choć posiadacze starszych konsol wciąż nie muszą się śpieszyć z wymianą sprzętu – w końcu ani Microsoft, ani Sony nie porzucą łatwo tak ogromnej bazy klientów, jaka się przez lata wokół Xboksa One i PS4 wytworzyła. Ci, którzy zdecydowali się np. na zakup „piątki”, narzekać raczej nie narzekają.
Po udanym Returnalu na sklepowe półki już zaraz trafi bowiem kolejny głośny exclusive i – jak sugerują to oceny – zdecydowanie wart jest on naszej uwagi. Ratchet & Clank: Rift Apart może się pochwalić na Metacriticu średnią not 89/100 (na podstawie aż 97 recenzji).
A oto i garść wybranych ocen:
Poniżej znajdziecie kilka opinii poszczególnych redakcji.
EGM (5/5) nie ma wątpliwości: nowa generacja nareszcie przybyła.
Ratchet & Clank: Rift Apart to pierwsza gra, w którą grałem od czasu premiery konsol dziewiątej generacji, która wydaje się być prawdziwym tytułem nowej generacji. Insomniac Games zrobiło wszystko, co musiało zrobić, tworząc zarówno sequel swojej najdłużej żyjącej serii, jak i prawdziwy produkt na wyłączność PS5. Chociaż technicznie rzecz biorąc, nie jest to tytuł startowy PlayStation 5, trudno nie odczuć, że faktycznie nim jest – to prawdziwy pokaz możliwości konsoli. Ale poza tym Rift Apart to po prostu absolutnie świetna gra.
Wccftech (9,5/10) stawia tytuł za wzór innym produkcjom.
Dzięki wyjątkowej historii, znakomitej oprawie wizualnej i wciągającej rozgrywce Ratchet & Clank: Rift Apart jest angażującym, zabawnym, dowcipnym i dającym masę frajdy powrotem do serii. Wprowadza też dwie zupełnie nowe postaci, które bez wątpienia mogą być bohaterami własnego spin-offu lub przynajmniej powrócić w przyszłych odsłonach. Polecam go wszystkim – zarówno fanom, jak i nowym graczom. Rift Apart to prawdziwy pokaz tego, jakich gier powinniśmy oczekiwać od nowej generacji.
Game Informer (9/10) jest po prostu zachwycony:
Przez większość czasu grając w Ratchet & Clank: Rift Apart, miałem uśmiech na twarzy. To świetna kontynuacja serii, w którą się po prostu przyjemnie gra. Przykuwa oko swoimi oszałamiającymi widokami, sprawia, że zależy ci na postaciach i jest pełny fan service’u (zwłaszcza w alternatywnym wymiarze przy okazji broni, którą musisz złożyć). Insomniac ewidentnie świetnie się bawił, pracując nad tą grą, i pozostawia nam z sugestią jeszcze większej przygody podczas napisów końcowych.
IGN (9/10) twierdzi, że żadna inna część nie miała tak dobrej rozgrywki.
Ratchet and Clank: Rift Apart to hit. Nie tylko daje konsolom najnowszej generacji grę, która wygląda tak pięknie, jak obiecywała to ulepszona technologia, ale jest także fantastycznym doświadczeniem. Insomniac zabierał się za Ratcheta i Clanka już wiele razy, ale Rivet i inne nowe postaci dodają ogrom uroku, dowcipu i serca do cyklu, który kochałem przez większość mojego życia. Do tego dochodzi najlepsza w historii serii platformowa rozgrywka z elementami akcji oraz niesamowite grafika i dźwięk. Rift Apart może nie jest największą przygodą obecną na rynku, ale jego wielkie serce, szalone bronie i niesamowita dbałość o detale sprawiają, że jest to jedna z najbardziej pamiętnych wypraw w tym roku
Metro GameCentral (7/10) jest za to rozczarowane niewykorzystaniem potencjału PS5 w samym gameplayu:
Grafika jest absolutnie oszałamiająca, ale rozgrywka jest przewidywalna i zaskakująco zwyczajna, bo gra nie wykorzystuje swoich osiągnięć technicznych do niczego więcej niż zwykłego spektaklu.
Ratchet & Clank: Rift Apart na PS5 trafi 11 czerwca.

Czytaj dalej
26 odpowiedzi do “Ratchet & Clank: Rift Apart – Nowa generacja nareszcie się rozpoczęła [RECENZJE]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nowa generacja zaczęła się wraz z rewelacyjnym Returnalem, który jest jednym z najlepszych exów Sony w jakie miałem okazje grać, a grałem w niemal wszystkie (warte uwagi) od premiery PS3.
Dla mnie ta gra mogłaby spokojnie chodzić na starej generacji po obcięciu grafiki.. Ba po obejrzeniu kilku recenzji nie wiem czy nie będę wolał znów pograć w części z PS3 i wersję z 2016 roku.. Nowa jest tak cukierkowa, tak wszystko wali po oczach, że grając będę się bał, iż dostanę epilepsji.. No i ogólnie jest mało czytelna gdy hordy wrogów atakują..
@bali09 Nie mogłaby spokojnie chodzić na starej generacji, bo skoki przez portale, które są ważnym elementem projektu rozgrywki i na PS5 są niemal natychmiastowe dzięki dyskowi SSD, na PS4 byłyby fatalne ze względu na długie czasy ładowania.
mam ps5 i gram w gry z ps4, żadne nowe tytuły które wyszły do tej pory na ps5 mnie nie interesują. zastanawiam się po co brałem teraz to ps5. returnal za drogi, dark souls drogi odgrzany kotlet jeszcze z ps3, rift apart, gra dla dzieci. jedyne na co czekam to deathloop. no i reszta w przyszłym roku. i te ceny powyżej 300 zeta nie zachęcają, czyli zagram w te gry w jeszcze dalszej przyszłości. (wiem, nie wszystkie mają takie ceny, ale już im bliżej niż dalej do tego pułapu).
@gamingman czyli nie poznałeś żadnej next genowej gry i narzekasz. Cudownie. Ja ogralem returnala i soulsy i dla tych dwóch gier warto było brać konsole, nie mówiąc już o tym ze starsze tytuły tez przecież lepiej chodzą na piąteczce
Starsze tytuły z 4ki ok. Ale na razie nic z tych na ps5 mnie po prostu nie kręci. Szkoda że na większe exklusivy to poczekamy jeszcze sporo.
@gamingman21|Mógłbyś nam wyjaśnić, jakie cechy czynią Ratcheta & Clanka przeznaczonymi „dla dzieci”? W sensie, OK, dziecko będzie się przy tym tytule dobrze bawić, ale równie dobrze mogłoby naparzać do demonów w Doom: Eternal, bo tamtejszej przerysowanej przemocy nie da się traktować poważnie. Co do cen, to nowego Returnala można kupić w cenie 160-200 zł, Demon’s Souls i Milesa Moralesa jeszcze taniej. R&C do 200 zł zejdzie w ciągu miesiąca, góra dwóch.
Shaddon graj sobie w cukierkowe gry. Skoro ci się podobają, nie jestem związany z tymi postaciami ani z ich historią. Ceny na premierę nowych gier są wygórowane na moją kieszeń. Owszem mogę znaleźć parę tytułów taniej. Ale to i tak dalej drogo za roguleika i dodatek do Spidermana. Spoko poczekam. W odgrzany kotlet który przeszedłem jeszcze na studiach jakim jest remake demon souls nawet się nie wypowiem. To gra dla nowych zainteresowanych.
@gamingman21|Znakomitą The Nioh Collection wyrwałem za 180 (dziś mógłbym taniej), a Godfall, jedynego exa niewartego nawet połowy swej ceny widziałem ostatnio za 140. No i właśnie: poza tym ostatnim przypadkiem każdy z wymienionych tytułów prezentuje bardzo wysoki poziom wykonania. Dla zgrywy mógłbym teraz zapytać, co w tym czasie słychać w obozie Microsoftu, ale jako posiadacz Xboxa SX doskonale wiem, że nie słychać kompletnie nic. To tak odnośnie sensu kupowania nowych konsol.
@gamingman21|W każdym momencie wybiorę „cukierkowatość” w miejsce obrzydliwej szaroburej oprawy ery PS3. W każdym. A że Rift Apart prezentuje poziom grafiki przewyższający wszystko, co stworzono do tej pory, to nawet nie będę się zastanawiać nad zakupem – rzecz jasna, gdy cena zejdzie do akceptowanego przeze mnie poziomu +/- 200 złotych.
@gamingman21|Siedzisz na tej stronie więc od dawna wiedziałeś co wyjdzie na konsolę i jakie będą ceny gier. Widziały gały co brały a teraz narzekasz xD.
Nie po prostu narzekam że czekam :p
W sumie to gamingman21 ma rację. Ja jako osoba która wcześniej PS4 ani 3 nie miała mam tone gier do ogrania i to z samego ps collection, ale gdybym te gry już miał za sobą, to nie miałbym w co grać – Returnal nie jest gra dla każdego – mi np nie przypadła do gustu kompletnie, w Ratcheta na pewno zagram, Soulsy sobie odpuszczę a poza tym to bieda jak na razie, do tego sama liczba zapowiedzianych exow też szału nie robi, średni ten start, choć i tak lepszy niż z ps4
Niezmiernie dziwi mnie to powszechne deprecjonowanie Returnala – że to tylko Roguelite. Gra ma piekną oprawę wizualną, genialne wręcz efekty dzwiękowe (dawno nie grałem w nic co by tak robiło wrażenie samymi dzwiękami), niesamowity klimat i wybitnie wciągający gameplay – kiedy pierwszy raz sprawdziłem ile spędziłem czasu w grze, to nie mogłem uwierzyć, że aż tyle. Już nie pamiętam kiedy miałem tak, że godziny mijały mi jak minuty.
O ile zgadzam się z opiniami, że nie jest to gra „dla każdego”…Ale z drugiej strony, pokażcie mi która gra taką jest! Rozumiem, że chodzi o poziom trudności, a raczej o decyzje projektowe, które sprawiają, że gra wydaje się trudna – bo raczej taką nie jest. Każdy boss, w moim przypadku, to było kilka podejść. Oni nie są trudni, trzeba zwyczajnie się ich „nauczyć”. Problemem jest to, że ginąc tracisz wszystko i wracasz na początek gry. A kolejne podjeście do bossa oddalone jest o godziny gry.
@lett4l|Słusznie zauważasz, że start np. PS4 wypadał jeszcze gorzej, a do tego nie było możliwości ogrywania starszych tytułów. IMO PS5 w tej chwili jest konsolą przeznaczoną przede wszystkim dla osób, które nie miały styczności ze sprzętem poprzedniej generacji, czyli np. dla mnie. Gier (co najmniej dobrych i kupionych za grosze!) z PS4 mam tyle, że nie wyrobię się z przejściem do końca roku, a wszystkie (poza Bloodborne, bo From olało sprawę) chodzą cudownie płynnie i wyglądają świetnie w 4K.
Ja się od Returnala odbiłem i raczej już do niej. Je wrócę (bo już ją spieniezylem), ale cieszę się z zakupu ps5, bo po przejściu GoW stwierdzam, że to niesamowita strata, że pecetowcy nie mogą w te grę zagrać, bo jest arcydziełem. Natomiast niepokoi mnie to, co robi Microsoft – na razie kupno nowych Xboxów nie ma żadnego sensu, jeśli się miało poprzednia generację, ale coś dużo tych exow się zapowiada i choć Bethesdy nie żałuję (bo od 10 lat to co robią to szok), to już Machinegames i Obsidianu bardzo
Trudno nie być fanbojem Sony, choć mam świadomość że konkurencja zawsze dobrze robi nam wszystkim. Niestety za to że Sony olało E3 możemy podziękować… Microsoftowi. Konkurencja nie istnieje, zero tytułów startowych, zapowiedzi czegokolwiek. Rozumiem, że przez kryptośmieci ceny kompów do gier wzrosły kilkukrotnie, więc nagle wysypało entuzjastów xboxa którzy zachwyceni ogrywają sobie gry z gamepassa.
Udało mi się kupić PS5 w marcu, ale już przez te kilka tygodni sprawiła mi tyle radochy co ps4 w kilka lat. Gdy wydawało mi się że w tym roku nie zagram już w nic lepszego niż Demon Souls Remake, zacząłem Returnal i… kompletnie odleciałem. Jako shooter jest kompletnie fenomenalny, choć z powodu trudności na początku przeklinałem Housemarque życząc im żeby ich wykupiło EA i żeby do końca swoich dni robili już tylko dlc do Fify. Druga połowa gry jest o wiele łatwiejsza bo ma się lepsze pukawy.
Wbiłem na PS5 z dziką radochą już 3 platyny (Returnal, DS Rremake, Morales) i Rift Apart będzie czwarty. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić lepszego startu nowej generacji, i kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć waszego marudzenia. Nowa generacja zaczęła się dla mnie wraz z ww grami, Rift Apart to kolejny wielki atut Sony.
No nic, jutro zobaczymy ile ta nowa generacja warta, bo i jutro, jak kurier nie zawiedzie, postawię ten router na koksach na biurku, a poczciwy Slim spocznie w pudełku 🙂 R&C nie interesowało mnie zupełnie – włączyłem filmik i dwa przedwczoraj, gdyż mam pre-order w zestawie z Spidermanem: M.M., i w sumie jestem żywo zainteresowany. Ostrzyłem kły na Returnal i D.S., a tu taka „niespodzianka”.
Nietrol bo to nie gry na długie godziny z chwytająca fabuła. To bardziej dodatki albo rozwinięcia konceptów poprzedniczek. Returnal nie przemawia klimatem do mnie i główna bohaterką. Rift apart nie zagram bo za cukierkowe i nie czuję się przywiązany do tej marki. Dark souls ograłem jeszcze na PS3. Morales to dodatek do Spidermana sprzed 2 lat i to dość drogi. Pozostaje czekać na resztę zespołów. Z braku zapowiedzi większych studiów to nawet czekam na Horizon choć jedynka wybitna nie była. Cd.
Cd. deathloop nie odpuszczę bo uwielbiam praktycznie wszystkie gry Arkane. Ghostokio czy jak to tam bo nowe IP ale tez nic nie wiemy na temat tej gry. God of war w dalekiej przyszłości. Nowy projekt naughty dog też pieśń dalekiej przyszłości. Od Microsoftu nie liczę na nic , a na pc za brak wsparcia w game passie innych padów niż xboxowe też to mnie dyskwalifikuje jako klienta bo nie we wszystko gram na m+keyboard. Pozostaje czekać cierpliwie niestety.
Dokładnie, IMO PS5 ma najlepszy możliwy start generacji, już z samym DS, Returnalem i Ratchetem. A w tym roku jeszcze Deathloop, GT i Horizon.
No i nie zdazylem ukonczyc wszystkich czesci przed Rift Apart…
Jeżeli GT będzie tak 'dobre’ jak GTS to obawiam się, że nie warto czekać. Ja PS5 kupiłem w maju i jestem zachwycony bo nie miałem PS4 więc gier mam do ogrania dużo. W sumie pierwszą grą jaką kupiłem to właśnie GTS i jak ta gra jest słaba to szkoda gadać. Na szczęście w PS+ jest tyle gier na PS5 dostępnych, że starczy na miesiące albo i lata znając moje tempo.