
PUBG: Bariera 3 milionów graczy przekroczona!

Rosnące, wciąż szokujące liczby związane z PUBG-iem można przyrównać jedynie do efektu kuli śnieżnej. W dodatku gra w tym momencie bije już własne rekordy. Battle royale studia Bluehole przekorczyło barierę trzech milionów jednoczesnych graczy na Steamie. Dla porównania druga w zestawieniu Dota 2 (którą PUBG prześcignął już w sierpniu) może pochwalić się niemal trzykrotniekrotnie niższym wynikiem – 1,29 miliona.

Developerzy muszą być zadowoleni, że wykresy wciąż pną się w górę. Wszak dopiero co tytuł wyszedł z wczesnego dostępu, a niedawno zadebiutował na Xboksach, co pozwoliło mu dobić do 30 milionów sztuk sprzedanych na całym świecie. Nic więc dziwnego, że nawet twórcy Counter-Strike’a: Global Offensive zastanawiają się nad dodaniem do gry trybu battle royale.

Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “PUBG: Bariera 3 milionów graczy przekroczona!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Najprawdziwszy przykład że miodny gameplay przebija i grafikę i różne bugi czy niedociągnięcia.
Wszyscy róbmy gry battle royal. Do mnie ta gra nie przemawia. Fenomen na skalę światową ale dla czego? Co w tym takiego fajnego? Co ta gra ma czego inne nie. Tera EA wyskoczy ze swoim battleloboxroyall…
Odpowiem wam czego ta gra NIE MA: nie ma rozwoju postaci, więc nie ma „bogaci stają się bogatsi”, nie ma mikrotransakcji, więc nie ma „pay 2 win”. Nie ma tu miejsca na e-sport bo gra nie jest uczciwa i wiele zależy od łutu szczęścia a nie umiejętności gracza. Nawet ja, pomimo że przeważnie kończę rundkę z zerowym wynikiem, mam z tą grą masę radochy i tonę historii wojennych do opowiedzenia.
Wszyscy rozkminiają, rozkładają na czynniki pierwsze, analizują co ta gra ma takiego w sobie. To bardzo proste. Po prostu sprawia przyjemność i radochę grającym. Gry mają bawić, bo to prosta rozrywka. Nie mają być dziełem sztuki, choć moga – jednak nie jest to ich główny cel, czy przyczyna istnienia, bo przede wszystkim mają za zadanie dostarczać rozrywki. Ta widocznie dostarcza mnóstwo frajdy, to ludzie grają. Owszem, psychologia tłumu tu też działa, ale gdyby gra nie była „dobra”, to nie przyciągnęłaby
i utrzymała przy sobie przez tak długi czas takiej liczby graczy. A baza graczy przy PUBG jest imponująca i w imponującym tempie stale się rozrasta.
@Danon666|Nom. Aż przypomina mi się start Minecrafta 😀
Szczerze mówiąc ja jestem zdzwiony biorąc pod uwagę wysyp negatywów. Nawet się przez chwilę zastanawiałem ale biorąc pod uwagę problemy techniczne z tym tytułem dałem sobie spokój.
@Airoder|Masz na myśli wysyp negatywów z Chin? Jeśli tak, to jest to kiepski wyznacznik.
W 2020 pewnie przekroczy miliard.
@Netto wtedy to już mało kto będzie pamiętaj o tej grze. 99% gier które szybko zyskują popularność równie szybko może tą popularność stracić.
Odwracałem wzrok, dodali tryb FFP, zainteresowałem się, kupiłem, teraz gram po pare godzin dziennie. Gra bardzo dobra ale pod warunkiem, że ma się z kim grać, żeby móc sobie pogadać gdy przez 10minut nic się nie dzieje. A no i ta adrenalina gdy po 30 minutach meczu zostajesz 1v1 i nie wiesz gdzie jest wróg a twoja drużyna na ciebie patrzy <3 Trybu TPP nie ruszam bo to rak.
*FPP… edycja komentarzy bardzo
2real4game nie wiem jak Ty masz ustawione ale ja akurat mam oceny ustawione na regionalne, czytałem ang i polskie negatywy.
Battle Royale w grach to meh pomysł.|Nuda.|Szkoda było by mi pieniędzy na grę w której musiałbym się męczyć czekaniem po śmierci mojego gracza.|Co z tego że 3 miliony graczy. W Azji jest 1.3 miliarda ludzi, to znaczy że lepiej żyć w Azji? :/
@paintball_X|Oprócz tego, ta gra nie ma sprawnych mechanizmów, dopracowania i pola do popisu umiejętnościami.|Łut szczęścia + wiedza meta + modlenie się żeby ktoś nie odkrył kryjówki. Bierny gameplay.
@hexenisalive: |1- po śmierci wychodzisz do menu i szukasz kolejnego meczu (chyba, że grasz w teamie, wtedy czekasz do śmierci wszystkich członków teamu |2- dość chu**we porównanie z Azją, bo ludzie nie wybierają gdzie się rodzą ale wybierają to w co grają |3- szczęście i skill… tutaj zgodzę się może w 25%… praktycznie zawsze znajdziesz coś dobrego w każdej mniejszej mieścinie… nawet jeśli jakimś cudem nic poza SMG nie znajdziesz to skill polega na tym, aby broń dostosować do sytuacji
inaczej mówiąc (bo zabrakło mi miejsca w komentarzu)… będziemy mieć większego skilla jeśli wyciągniemy typa z daleka z gówno-broni a nie z broni do tego przystosowanej. Do tego dochodzą umiejętności analizy terenu, dźwięków otoczenia (skąd padają strzały, na jakim dystansie, gdzie jedzie auto z iloma osobami itp.). Random loot nie ma tutaj (prawie) nic do rzeczy, owszem, pomaga to, że znajdziemy np. AK z dobrym celownikiem aniżeli jakieś UMP… ale dobry gracz poradzi sobie niezależnie od sytuacji.