
Problemy z dostępnością sprzętu do grania mogą potrwać do 2023

W pierwszych miesiącach pandemii doszło do czasowego zamknięcia fabryk na całym świecie, z czego konsekwencjami mierzymy się do dziś. Sytuacji nie pomaga fakt, że to wszystko działo się w newralgicznym momencie dla branży gier – na krótko przed debiutem nowej generacji konsol oraz najświeższych serii kart graficznych*. W związku z tym od ponad roku obserwujemy zaciekłą walkę o półprzewodniki (rzecz jasna nieograniczającą się jedynie do naszego światka), która szybko dotarła na polityczne salony.
Niestety nie zanosi się na szybkie rozwiązanie problemów. AMD jeszcze niedawno zakładało, iż problemy z dostępnością sprzętu do grania potrwają do połowy 2021. Sony było bardziej pesymistyczne: w przypadku japońskiej spółki odpowiednią podaż może udać się osiągnąć dopiero w 2022.
Jak jednak stwierdził w rozmowie z Reutersem Jean-Marc Chery, prezes STMicroelectronics, do normalności nie wrócimy w tym segmencie do pierwszej połowy 2023. Sytuacja ma jednak stopniowo poprawiać się przez cały 2022, choć ma to przynieść ze sobą wzrost cen samych czipów (acz klienci mogą tego nie zauważyć, gdy wraz ze zwiększoną podażą za niektóre urządzenia – np. karty graficzne – zapłacimy mniej). Dla graczy oznacza to przede wszystkim to, że zakup upragnionego sprzętu może być jeszcze przez dłuższy czas problematyczny.
*Zresztą wpływ braków magazynowych czipów nie ogranicza się jedynie do tego – Square Enix ma problemy z poradzeniem sobie z nagłym skokiem popularności Final Fantasy XIV m.in. z powodu niewystarczającej liczby półprzewodników potrzebnych do tworzenia nowych serwerowni.

Czytaj dalej
5 odpowiedzi do “Problemy z dostępnością sprzętu do grania mogą potrwać do 2023”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jak to dobrze, że dawniej wciąż odkładałem kupno nowego komputera czekając na naprawdę duży skok wydajności. Taki skok zaobserwowałem wraz z premierą najnowszych ryzenów i RTX 3xxx. Postanowiłem więc kupić nowy komputer kiedy zaczęła się pandemia… |Minęło półtora roku od tamtej decyzji a ja kupno przełożyłem wstępnie na 2022 rok. Ale nie narzekam – Nvidia Geforce Now to świetna usługa :).
Taa a w 2023 wyjdzie rtx 4080 którego też nikt, nigdzie nie będzie mógł kupić.
Za chwilę premiera nowej generacji nVidia RTX 40XX i AMD RDNA3. Wątpię, żeby obie firmy zaczęły „dogadzać” użytkownikom w kwestii zwiększenia produkcji dotychczasowych generacji GPU. Ten pozostanie na obecnym poziomie, a ceny będą tylko nieznacznie spadały. Normalności w tej kwestii raczej nie przewiduję. A szczerze mówiąc, mam nadzieję, że zawyżanie cen wyjdzie im wreszcie bokiem.
@paankracyk Podobnie, ale wymieniłem procka, płytę i RAM. Wymiana procka (miałem i5-4690K@4.3GHz, mam Ryzena 5800X) robi ogromną różnicę, mimo że nadal mam GTX 970. Teraz brak spadków FPS. Jak dostosuję sobie detale to mam tyle FPS na ile sobie dostosuję. Nie ma przycinek, spadków klatek, chrupnięć. Stałe 30 FPS będzie płynniejsze niż wahania między 40 a 60, a jak miało się w grze te 60 klatek z chrupnięciami w dół, a ma się 60 bez spadków to jest niebo a ziemia. Mam nadzieję że GPU też się w końcu kupi.
Brakuje czipów, bo wszystko poszło w szczepionki. 😉