
Pokémon GO: Chyba nadchodzą moduł PvP i legendarne Pokémony

Źródłem informacji jest brazylijskie O Globo, na którego łamach Mathieu de Fayet z Niantica zapowiedział, iż mobilny hit (wiecie, ten który zwiększył dochody The Pokémon Company 26-krotnie) doczeka się wkrótce znaczącej rozbudowy. Mało tego, część modyfikacji miała zadebiutować już wcześniej. Jak deklaruje de Fayet:
Ze względu na ogromny sukces gry musieliśmy opóźnić część z planowanych rozszerzeń. Właśnie pracujemy nad niektórymi z nich, które powinny zadebiutować latem, chociażby nad zwiększeniem roli wyboru teamu, wypuszczeniem Legendarnych Pokémonów i wprowadzeniem modułu PvP.
Pokémon GO pobrano już 650 milionów razy. Godzi się jednak zauważyć, że od pewnego czasu produkcja notuje odczuwalne spadki (w USA w szczytowym momencie w mobilne Pokémony pykało 28,5 mln ludzi. Dziś tytuł może liczyć na „zaledwie” 5 milionów dziennych logowań). Pytanie, czy proponowane zmiany pomogą w zrewitalizowaniu ogranej formuły, pozostawiam otwartym, nie wahajcie się jednak odpowiedzieć na nie w komentarzach.

Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Pokémon GO: Chyba nadchodzą moduł PvP i legendarne Pokémony”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
I bliskie jest ich przyjście, powiadam!
Szał na Pokemon GO już chyba nie wróci.
Ja po dziś płaczę w poduszkę nad zmarnowanym potencjałem tej gry :c
Świetnie – teraz każdy po flyGPSie i pochodnych będzie miał nie tylko Dragonite’a i Tyranitar’a ale i legendy… Czy w ogóle będzie się opłacało legalnie grać? W Gdyni ludzie mieli Tyranitara już pierwszego dnia po wypuszczeniu… Ja do teraz znalazłem tu jednego Larvitara… A chodzę duuuużo. i szlag mnie przez to trafia
Wszystkie areny w Wałbrzychu obstawione przez jednego bota, masz szczęście jeśli po jej podbiciu utrzymasz się dłużej niż 5 minut. I na każdej z tych aren Blissey, albo Snorlax. Więc powodzenia, jak dojdą te Legendarki, w mieście pozostanie już kompletny zastój.
W Wałbrzychu wszystkie areny obstawione przez bota, jakieś 80% to Blissey z wysokim CP, czyli to już totalne dziadostwo. Niech dojdą jeszcze Legendarki, to w tym mieście już kompletny zastój będzie. I w ogóle nie rozumiem grania w taki sposób (oszukując) w jakąkolwiek grę, czy to Pokemony czy choćby CS – ani to zabawne, ani ciekawe. Ludzie na serio muszą być aż tak wielkimi idiotami?
Nie mam nic przeciwko tej grze, ale serio o każdej najmniejszej aktualizacji muszą być wszędzie newsy?
Za mało, za późno.
No fajnie, ale zdecydowanie za późno.
@gimemoa|Niestety ale muszą
Umiejscowienie pokemonów skreśliło dla mnie tę grę na starcie. Myślałem, że jeżdżąc po leśnych ścieżkach znajdę jakieś ciekawe gatunki, ale taki wał. Okazało się, że trzeba wbijać do centrum dużych miast, im gęściej zaludnionych tym lepiej. SO MUCH FUN.
@SerwusX Szczerze, ten system moim zdaniem jest o wiele lepszy, a przynajmniej bezpieczniejszy. O ile gdzieś są jakieś ślady cywilizacji, atrakcje turystyczne, a w związku z tym nadzór/ludzie, to mogą tam być Pokemony. W ten sposób nie zachęca to np. dzieci do gubienia się w lasach, łażenia po sennych okolicach które mogą sobie nie życzyć niezaproszonych/nietutejszych, oraz zachęca do socjalizowania się ze współgraczami w żywotnych punktach miast.
@Tokagero|To swoją drogą, chociaż nie uważam, żeby ładowanie się pod samochody byłoby bezpieczniejsze. Nie twierdzę też, że tam miałoby być więcej pokemonów, ale dlaczego nie ma ich wcale? Mogłoby to być jakoś równomiernie rozłożone i nie byłoby problemu. Nie mieszkam w środku lasu, tylko na przedmieściach niedużego miasta, a żeby znaleźć cokolwiek muszę przejść przynajmniej 3 kilometry.
Rozumiem, że gracze w dużych miastach mieli „syndrom jeszcze jednego pokemona”. Mnie ta gra znudziła na wstępie, bo jedyne co w tej grze mogłem zrobić, to pooglądać pustą mapkę. :/
@SerwusX Niestety, nie ma sprawiedliwości w zaugmentowanej* rzeczywistości. W tej niewzbogaconej też, jak nie mieszkasz w stolicy/znaczącej mieścinie wielu zdarzeń, turniejów, obchodów, etc, nie uświadczysz jak po nie nie pojedziesz. Za to na wsi przynajmniej tego nie ma, więc można odpocząć.
Na początku fajnie mi się grało, złapać kilka poksów po drodze do sklepu. Ale jak zobaczyłem co się dzieje w dużych miastach (pokemon na pokemonie, non stop, wszędzie pokestopy), a na moim osiedlu ledwie co, to odechciało mi się tego wszystkiego…