
PlayStation 5 zaliczyło największą premierę w historii konsol Sony

„Nową generację” odmieniliśmy już chyba przez wszystkie przypadki, ale trudno się temu dziwić. Premiera PS5 i Xboksa Series X/S to w końcu najważniejsze branżowe wydarzenie ostatnich lat, co widać zresztą dobrze po zainteresowaniu klientów. W ostatnich tygodniach ciągle słyszymy o ograniczonej dostępności urządzeń – ma to swoje źródła nie tylko w problemach z produkcją i dostawami wynikłymi z pandemii, ale także w ogromnej popularności konsol.
Xbox Series X/S zaliczył 10 listopada najlepszy debiut w historii całej marki, w jego ślady poszła też konkurencja. Sony zapobiegliwie rozłożyło start na dwa dni (Europa dostała PS5 tydzień później, 19 listopada), lecz nie zaszkodziło to sprzedaży. Firma poinformowała bowiem właśnie, że PlayStation 5 może pochwalić się tytułem największej premiery ze wszystkich jej dotychczasowych konsol. Jak czytamy, „popyt jest bezprecedensowy”.
We want to thank gamers everywhere for making the PS5 launch our biggest console launch ever. Demand for PS5 is unprecedented, so we wanted to confirm that more PS5 inventory will be coming to retailers before the end of the year – please stay in touch with your local retailers.
— PlayStation (@PlayStation) November 25, 2020
Równocześnie zapowiedziano, że przed świętami do sprzedawców wysłane zostanie więcej sztuk sprzętu. Jeżeli więc mieliście nadzieję na znalezienie PlayStation 5 pod choinką, nie wszystko jeszcze stracone.

Czytaj dalej
29 odpowiedzi do “PlayStation 5 zaliczyło największą premierę w historii konsol Sony”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Sony mogła więcej sztuk przeznaczyć dla zwykłych konsumentów, a mniej dla różnej maści youtuberów i influenserów, którzy teraz te darmówki sprzedają na serwisach aukcyjnych i chwalą się w social mediach jaki profit robią.
Dla mnie ta premiera, to klasyczny przykład, jak zmarnować potencjał akcji promocyjnej. Nie wszyscy będą cierpliwie czekać na dostawę PS5. Spora rzesza graczy weźmie tą konsolę, która pierwsza będzie przed Świętami dostępna, a to działa na korzyść Microsoft, który ciut lepiej przygotował się na premierę – dostępność nowych XBoxów wydaje się być lepsza.
Zszywacz,|Niekoniecznie. Trudno jednoznaczenie to ocenić, ale sam Microsoft ostatnio przyznał, że ich fabryki się nie wyrabiają z produkcją dlatego nie są w stanie pokryć zapotrzebowania i problemy z dostępnością ich konsol będą trwać minimum do kwietnia przyszłego roku.
U nas xboxy były dostępne tydzień po premierze w sklepach stacjonarnych, na świecie niekoniecznie. Popyt na PS5 w mojej ocenie to głównie kompatybilność wsteczna, to tak jakby upgrade komputera, albo telefonu. Do tego legendarne wycie ps4 i jest to co jest…
W każdym razie przypomina to wyścig dwóch bolidów, których kierowcy tak bardzo spieszyli się na linię startu, że nie mieli czasu zatankować. To tak, jakby CDP RED pozostał przy listopadowym terminie premiery CP2077. Premiera odbyłaby się z pompą i paradą, niektórzy jutuberzy mogliby gierę ogrywać, a reszta graczy dostałaby swoją kopię… kiedyś…
Trochę śmiesznie, ale zarazem trochę strasznie, bo to samo co z konsolami, dzieje się z kartami graficznymi: nie dość, że RTX3000 jak i karty serii RX od AMD kosztują więcej, niż konsola, to jeszcze ich dostępność jest wirtualna. To staje się tradycją?
Ciekaw jestem jak to się ma do pojawiających się wieści, ze jedna z kości pamięci osiąga zawrotne temperatury i kiedy z tego powodu pojawią się pierwsze padające PS5. Sam mierzyłem się z zamiarem kupna jak tylko sytuacja się unormuje. Ale przy takich pojawiających się plotkach trochę się zaczynam zastanawiać czy warto tak wcześnie. W końcu potrzebuje konsoli do ogrania exów z PS4/5 i jako odtwarzać BD :O
@Zszywacz,|Głównym winowajcą jest pandemia i wszelkiego rodzaju lockdowny. Jeden z prezesów Sony przyznał, że mieli olbrzymie problemy logistyczne, kadra kierwonicza była uziemiona i mogła jedynie zdalnie nadzorować proces produkcyjny przez ostatnie 10 miesięcy. Powiedział, że główną lekcją z premiery PS5 jaką wyciągnęli jest: nie rób premiery swojego flagowego produktu w roku, kiedy na świecie szaleje pandemia.
@Xellar tyle że ani Sony ani Microsoft nie chcieli odpuścił premiery swoich nowych konsol, mieli by aż rok czekać na kolejny okres przedświateczny?
silvver,|Ja tylko napisałem, co powiedział jeden z prezesów Sony. |A nie chcieli odpuścić, bo jeden drugiego trzymał w szachu. Gdyby jedna z firm odpuściła, to druga stanęłaby na głowie, żeby wydać w planowanym terminie i mieć choćby te kilka miesięcy przewagi nad konkurentem.
@lastmanstandind Co się z graczami dzieje? Nie wiem, może to że Microsoft jest strasznie biedny jeśli chodzi o ciekawe gry dostępne tylko u nich. Osobiście nie widzę sensu kupowania ich konsoli bo jedyna gra warta tam uwagi to Gears. Biednie, szczególnie że resztę interesujących gier albo wydaje Sony tylko u siebie (lub tylko tam było kiedy je ogrywałem), albo są multiplatformowe więc i tak wyjdą na PS.
Co ciekawe PS5 było drugą (po PS3) najwolniej sprzedającą się konsolą Sony w Japonii. Sporo się mówi że Sony ma wywalone na swój rodzimy rynek, który jest zjadany przez Switcha.
Lastmanstanding przecież jeśli chodzi o gry to ps4 jest o wiele lepsze od ps3, i conajmniej tak dobre jak ps2
@Windcaller|”Sony ma wywalone w rodzimy rynek”, czy też PS5 nie mogło sprzedać się lepiej, bo wszystkie dostępne egzemplarze zostały wykupione jeszcze przed premierą, a kolejnych nie należy spodziewać się przed końcem roku?:) Już nie brzmi to tak sensacyjnie, prawda?
Najbardziej bawią ceny jakie za PS5 wołają sobie janusze na portalach pokroju allegro czy olx. Rozumiem, że skoro towar deficytowy ale popyt jest to można wołać te kilka stówek więcej czy nawet tysiaka i sprawdzić ile się wynegocjuje. Ale cholera cena jak za auto z salonu to jednak przesada.
@tommy50|O czym ty w ogóle piszesz? Popyt na konsole jest wielki na całym świecie, a ty ewidentnie nie doceniasz zamożności Polaków. Te dwa tysiące dla pracującej osoby to naprawdę nie jest wiele, a i ciężko coś konkretnego kupić za taką kwotę. Nie wiem skąd bierzesz wyobrażenie o otaczającej rzeczywistości, ale nie rób z nas kraju trzeciego świata. I nie, nowe konsole nie „rozczarowują”, na pewno nie kogoś, kto zdołał je kupić. Ja ze swojej PS5 jestem bardzo zadowolony. Za tę cenę to świetny sprzęt.
@tommy50 weź się puknij. Zobacz ile wynosi płaca minimalna teraz, a ile w czasie premiery powiedzmy ps3 – porównaj ceny startowe ps5 i ps3 i wyciągnij wnioski. Masz ciągle ból pewnej części ciała, bo co, nie kupiłeś sobie i teraz narzekasz na wszystko? Granie na konsolach nigdy nie było specjalnie tanie, więc o co ci chodzi?
Business insider podaje, że zorganizowana grupa zreszająca nie więcej jak 12 osób, używając botów, była w stanie wykupić 3500 egzemplarzy PS5 z przedsprzedaży I sprzedaży premierowej tylko z angielskiego rynku. W ten sposób zabezpieczyli sobie więcej konsol niż jakiekolwiek licencjonowany sklep w Anglii. 2500 trafiło już na serwisy aukcyjne. Ponad tysiąc czeka jeszcze na odbiór. Udało I’m się zgromadzić tak wielką liczbę konsol pomimo wprowadzonych protokołów bezpieczeństwa teoretycznie ograniczających
Podmiot fizyczne do zakupu jednej sztuki. Projektowany zysk całej operacji to 1,4 – 2 mln. Sprawie zajmie się prokuratura, gdyż istnieje podejrzenie, że mogły zostać użyte pieniądze pochodzące z działalności przestępczej. Dodatkowo proceder ma znamiona praktyki antykonsumenckich.
Przepraszam za błędy, pisane z tel.|Waluta to oczywiście funty. A całą sprawa wygląda jak pralnia brudnych pieniędzy.
@tommy50 ale wiesz, że na nic ci pc, bo te nowe ceny gier to nie ceny gier na ps5, tylko gier ogółem, 🙂
@tommy50 Ale ty wiesz, że na zachodzie taka gra to nieporównywalnie mniejszy wydatek niż u nas? Przy takiej samej kwocie pensji (przykładowo 2800 euro i 2800 złotych) masz 70 euro i 350 złotych. 5-krotnie więcej. Smutne jak nasze pieniądze są mało warte.
@Tommy50 szok to był przy PS2 gdzie minimalna w naszym kraju wynosiła 760 brutto,a konsola na premierę kosztowała 2999. Zgadzam się natomiast w kwestii gier, bo uważam, że 350 zł jest ceną zbyt wysoką.
Nie no, kto będzie gry dla dzieci kupował za takie kwoty jak moge mieć to samo, tylko ładniejsze i z większymi możliwościami, na PC w promce po tygodniu od premiery? Albo nawet przed premierą, preorder cyberpunka na już stoi za 160zł na playasia.
Największa premiera bo spekulanci cały nakład od razu wykupili 🙂 Rzucą następną partię konsol i kolejne szajki wykupią cały nakład, dla zwykłych ludzi zostanie z 10%. Spoko, trzeba golić frajerów płacących po 5k za kawałek plastiku z odgrzewanymi kotletami zamiast gier.
Mimo że „na zachodzie” zarabiają więcej to też nie są zadowoleni z podwyżek cen gier. Zarobki są wyższe, ale też droższy jest czynsz, jedzenie i wszystkie usługi. Wystarczy spojrzeć jak popularne są przeceny czy abonamenty które pozwalają nabyć gry dużo taniej. 80 euro za grę to wciąż sporo niezależnie gdzie się mieszka.
@Brian no właśnie nie bardzo, bo póki co gry kosztujące więcej na PS5 (i XSeX) ponad 300zł np. Godfall czy CoD Black Ops Cold War na PC są w niższej cenie. Nie wydaje mi się żeby jakakolwiek gra w podstawowej wersji kosztowała więcej niż 60$ (ok. 250zł) na PC obecnie.
@tommy50 wszystkie gry w Rosji są znacznie tańsze. Czy to znaczy, że cała branża gier nienawidzi swoich rodaków ale kochają Rosjan? Nie, nie masz po prostu pojęcia o czym piszesz, do tego wysnuwasz wnioski z czapki.
@silvver|Dobry materiał na pasek TVP. „CD Projekt dyskryminuje Polaków na rzecz Rosjan”.