29
PlayStation 5: Do końca marca kupiono prawie 8 milionów konsol. Sprzedaż PS4 przekroczyła 115 milionów
Sony stara się zrobić wszystko, by ich najnowszy sprzęt mógł powalczyć w przyszłości o miano najpopularniejszej konsoli w historii. Problemy z dostawami części wcale w tym nie pomagaj: żarty z dostępności PS5 w sklepach umilały nam pierwsze miesiące po premierze, a nawet dziś na szansę zakupu urządzenie trzeba polować (choć na pewno jest to łatwiejsze niż przed świętami). Pokazuje to jednak nic innego jak ogromne zainteresowanie „piątką”.
Dowodzi tego raport Sony za kończący się przed miesiącem ubiegły rok finansowy. Jak czytamy, do 31 marca PlayStation 5 zakupiono 7,8 miliona razy – to wynik lepszy od osiągniętego w porównywalnym okresie przez poprzedniczkę o ok. 200 tysięcy sztuk. PS4 także radziło sobie w 2020 całkiem nieźle: do sklepów wysłano 5,7 miliona konsol. Łączna sprzedaż „czwórki” sięgnęła więc 115,9 milionów.
Sprzedaż gier na obu platformach sięgnęła w sumie 338,9 miliona kopii (o 60 milionów więcej niż w 2019). Z tego 58,4 miliona stanowiły produkcje studiów należących do Sony. Z kolei z PlayStation Plus korzystało średnio miesięcznie w ostatnim kwartale 47,6 miliona osób (przy łącznie 109 milionach użytkowników PSN-a).
Cały dział growy przyniósł Sony w 2020 ok. 24,4 miliardów dolarów przychodu.
Czytaj dalej
![Star Wars: Battlefront – DICE nie stworzy kolejnej części [PLOTKA]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/db788177-1af8-4d7b-96e2-244cdc985520.jpeg)
![Humankind: Do sieci trafiło demo udanej strategii [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/88fb7224-136d-4397-9f70-2e230ef4a066.jpeg)
29 odpowiedzi do “PlayStation 5: Do końca marca kupiono prawie 8 milionów konsol. Sprzedaż PS4 przekroczyła 115 milionów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Blisko pół roku po premierze dla mnie na razie PS5 jest sporym rozczarowaniem. Miałem szczęście i dostałem konsole w prezencie już na początku grudnia. Mamy już prawie maj i do tej pory w zasadzie wyszła tylko 1 gra warta uwagi, będąca jednak odgrzewanym kotletem(Demons Souls). Moralesa nie liczę bo to w zasadzie rozszerzenie. Ogromnym zawodem był dla mnie brak obsługi monitorów 21:9. Każdą interesującą mnie grę(multiplatformową) odpalam na pc bo wyglądają i działają lepiej. Początek tej gen marny.
@sparhawk999 niestety wygląda tak większość początków generacji a tym bardziej nie pomaga sytuacja na świecie. Praktycznie żadne lepsze lub większe gry nie wyszły w pierwszych miesiącach tego roku a mamy już za kilka dni maj i nie zapowiada się żeby niedługo to się zmieniło.
@ sparhawk999|Nie dziwi mnie, że twierdzisz, iż na PC gry wyglądają lepiej, skoro podłączasz konsolę do… monitora, choćby najlepszego i najdroższego. Ciężko też byłoby mi wskazać grę, która na moim piecu z RTX 3080 (gdy jeszcze tę kartę miałem) działała wyraźnie lepiej niż na którejkolwiek z nowych konsol. Ba, taka np. Valhalla działała… gorzej. Teraz ogrywam Nioh Remastered w wersji na PS5 i pecetowy port to przy niej kiepski żart – wygląda i działa gorzej, a nawet na SSD wczytuje się wyraźnie dłużej.
@sparhawk999|A żeby nie było, że jestem jakimś fanbojem Sony, to na Xklocku Series X (te nazewnictwo to jakiś dramat) taka Forza Horizon 4 działa bez porównania lepiej niż działała na piecu. Koniec z niewytłumaczalnym stutteringiem, żadnego użerania się z patologicznym launcherem Microsoftu. Generalnie, odkąd dokupiłem konsolę Zielonych i pozbyłem się 3080 za prawie trzykrotność ceny zakupu poczułem się jakbym zrzucił z siebie jakiś ciężar. Ponad 20 lat zastanawiania się „czy mi pójdzie?” wystarczy.
@shaddon Nioh jak sam zauważyłeś to port. Natomiast w przypadku Valahalli nie zgodzę sie. Mam wersje i na ps5 i na pc. I zwyczajnie pod każdym względem wersja pc niszczy konsolową. Bo odświeżanie(120mhz) bo wyższa szczegółowość(mój pc dźwiga wszystko w ultra, można tez wyskalować rozdzielczość co robi ogromną różnice) bo ekran(zakrzywione 21:9) bo dźwięk (sprzętowe 5:1, zamiast stereo), i do tego gram dzięki ds4windows na padzie od ps4. Ja jestem ,,team PS”, od pierwszej generacji.
Ja jestem ,,team PS”, od pierwszej generacji. I zawsze miałem dużo wyrozumiałości na starcie nowej generacji. Ale tym razem uważam że ktoś kto jeszcze jej nie ma nic absolutnie nie traci. Moja stoi i się kurzy od połowy stycznia. Truskaweczką na torcie jest Game Pass, który masakruje ps plusa i collection(no chyba że nie miałeś ps4 i nie grałeś w żadną gre do tej pory).
Cześć Witold, to znowu ten czepiający się literówek maruda. „(…) wcale w tym nie pomagaj”, ą zjadłeś do kawy, a „na szansę zakupu urządzenie” też mogłoby skorzystać z biernika 😉 Miłego dnia!
Tfu, gdzie biernika, dopełniacza!
@sparhawk999|Popraw mnie, jeśli się mylę, ale czy przypadkiem PS4 nie miało jeszcze gorszego startu? Właściwie, to bez porównania gorszego, bo PS5 przynajmniej oferuje wsteczną kompatybilność oferującą nowe wrażenia także dla kogoś, kto już dany tytuł ograł na starej generacji. Co więcej, o ile PS4 od samego początku było sprzętem po prostu przestarzałym, o tyle PS5 i Xbox SX mogą do pewnego stopnia konkurować z pecetowym high endem – i to za ułamek ceny.
@sparhawk999|Co do Game Passa, to przecież tam również znajdziemy przede wszystkim gry z poprzednich lat, a interesujące nowości można wyliczyć na palcach jednej dłoni. Dla kogoś, kto przespał poprzednią generację (jak ja w odniesieniu do exów Sony) i spędza mnóstwo czasu na graniu to oczywiście wciąż bardzo dobra oferta, ale jeśli byłem mniej więcej na bieżąco i do tego mogę kupić np. Forzę 3 za dwie-trzy dyszki i grać ile chcę i kiedy chcę, to abonament nie ma dla mnie sensu.
@ sparhawk999|Ale naprawdę? |Może spójrz jaką masz grafę i procek w swoim PC żeby Valhallę odpalić w 4k na ultra a potem policz ile Cię to kosztowało i porównaj z ceną PS5. I dopiero wtedy napisz wszystkim, że na PC Valhalla wygląda lepiej.
@ le_Fey no i? co to wnosi do dyskusji? nie twierdzę że doprowadzenie do takiej sytuacji jest tanie, i zdaje sobie sprawę że nie każdy może sobie na to pozwolić. Dalej nie zmienia to faktu że gra lepiej działa i wygląda na pc.
@Shaddon,|A podaj resztę podzespołów, bo mam wrażenie, że zwyczajnie bottlenecking miałeś. Mam, m.in. 3080, ryzena 5800, 32 GB z taktowaniem 3600 Mhz i płynność gier po prostu miażdzy konsole. Zgodzę się co do argumentu, że na kozackim telewizorze gry na nowych konsolach wyglądają przepięknie i masz je za ułamek kwoty, które musisz wydać na monster PC, dlatego są super alternatywą dla tych, których nie bawi ładowanie po 10 tysi wzwyż w sprzęt.
tylko warto tutaj dodać, że bardzo dobry telewizor do grania, to też wydatek rzędu 10-15 tysięcy zł. Więc koszt rozkoszowania się w pełni graniem na konsoli też jest niemały.
@sparhawk999|No i wnosi… teraz każdy już wie, że Valhalla na PC miażdży PS5 jak odpalisz grę na piecu za 5k . Jak odpalisz na PC za 2400 (cena PS5 ) w 4K i ultra ( cena PS5) to juz raczej nie… a nawet bardzo „nie”.|@Xellar |Mam topowy model 2021 Sony 55″ i kosztował 5k … szwagier kupił podobny top z HDMI 2.1 za 4,5k… więc nie szalej 😉 a zerknij na ceny topowych monitorów 4k 144hz np. 37″ … za darmo nie są;)
@Xellar|Sorry, mój i szwagra to top z 2020 🙂 i nie chodzi o chwalenie sie (zręsztą czym?) tylko potwierdzan że pod PS5 gra się na tym mega.
le_Fey,|Wierze Ci. Jednak telewizor za 5k to nie jest topowy. To średnia półka. Wyższa zaczyna się od 10k w górę. I kończy na sumach, jakie w Polsce ludzie płacą za nieruchomości. Jednak nie są to telewizory do stricte grania. |Sam mam Philipsa, ktory kupiłem 2,5 roku temu. Dałem za niego 15k. Wciąż daje radę. Jednak rr ma za niski do PS5 i przy software’owo wymaksowanym HDRze w co dynamiczniejszych produkcjach pojawia się screen tearing gdy gwałtownie zmieniasz kierunek patrzenia.
Generalnie polecam telewizory Philipsa. Mają najwyższy iloraz PPI/PQI (niekiedy miażdzą w tym obszarze konkurencję) i stosunek jakości do ceny. Świetne matryce Oledowe – paleta barw po prostu wbija w fotel.
A ile by sprzedali gdyby faktycznie była normalnie dostępna po sugerowanej cenie… Pamiętam, miało być 10mln wyprodukowanych do końca 2020, a była może połowa. Start konsoli nie był najgorszy, były gorsze. Przesiadka z PS4 jak upgrade komputera. Ludzie pozamykani w domach. Sprzedali by każdą ilość.
@Xellar|OK, ale zauważ, że topowy monitor z HDR zbliżonym do tego jakie znaleźć można w TV za 3 tysiące kosztuje wielokrotność tej kwoty. Pomijam przepaść w wielkości ekranu, bo tutaj monitory bronią się jeszcze dostępnością proporcji 21:9. |Co do potencjalnego bottlenecka, to i7 8700K kręcony na 5GHz raczej ich nie powoduje. Tutaj problemem jest zasobożerność natywnego 4K. Konsole obchodzą to dynamiczną rozdzielczością, natomiast na PC DLSS nadal raczkuje, niestety.
@Xellar|I jeszcze jedno: koszt topowego PC nie zamyka się w 10 tysiącach złotych – niewiele mniej kosztuje w tej chwili sama 3080, która to karta – i wiem to z doświadczenia – nadal nie jest gwarantem płynnych 60 klatek w 4K. Pecetowy high end nie jest dziś wart zachodu, nie w sytuacji, gdy nowe konsole oferują naprawdę przyzwoitą wydajność za – co będę podkreślać na każdym kroku – niewielką cenę.
Shaddon,|Przede wszystkim, tytułem wstępu i wyjaśnienia, nie jestem w kontrze do Ciebie, dlatego nie musisz mnie przekonywać do swego zdania. Ja je podzielam. Również uważam granie na konsoli jest bardziej ekonomiczne. Może inaczej, konsola będzie zawsze oferować lepszy stosunek jakości do ceny, a przy obecnej sytuacji z dostępnością podzespołów jest to jeszcze bardziej uwypuklone niż zazwyczaj. Z tym, że dobrze skonfigurowany PC (jeśli przyjąć, że te braki w podzespołach się w końcu skończą) i ceny wrócą
do racjonalnego poziomu) będzie można złożyć za relatywnie niewielkie pieniądze. Ale to temat na zupełnie inną rozmowę, gdy już sytuacja na rynku części komputerowych się unormalizuje. |Co do tematu wąskiego gardła, to może być nim wszystko. Czy wiesz, że taktowanie zegara pamięci RAM przy w mniejszych rozdzielczościach, potrafi ci uwalić do 50 klatek? Jeśli wsadzisz sobie, np 16 GB RAM z taktowaniem zegara 2133 Mhz, to różnica przy RYZENACH 9, będzie około 45 klatek w 1920/1080 w stosunku do 16GB 3600 MHz.
No i i7 8700k to JEST wąskie gardło dla RTX3080. RTX3080 będzie overkillem dla tego procka. Sam intel technologicznie jest obecnie w ciemnej puszczy i AMD w prockach bije go na każdym polu. Wracamy tutaj do sedna rozmowy.Żeby z PC czerpać pełnymi garściami to trzeba go często i mocno modernizować. Chociaż jeśli ktoś zdecyduje się na procesor z serii AMD Ryzen9 5xxx, to – w zależności który wybierze (5600 do WQHD, 58/9/950 do UHD) będzie mieć spokój na 4-6 lat. Tylko wymiana GPU co dwa lata. „tylko”
No i powrót do clue rozmowy: W pewnym sensie rozumiem osoby, które stwierdzają po co się z tym wszystkim użerać? Wybieram bezstresowe granie – kupuję konsolę. Bo tak faktycznie jest. Różnice są niewielkie na korzyść PC.
@Xellar|Zbyt niewielkie, jeśli pominąć brak dostępu do sporej części indyków, czy np. niektórych strategii. Jeszcze przed debiutem tej generacji byłem zatwardziałym pecetowcem, ale zakup PS5 (a później Xklocka) otworzył mi oczy. Nie zliczę pieniędzy wydanych na modernizację kolejnych pecetów przez dwie ostatnie dekady, ale tu już nawet nie o to chodzi. Odpalam konsolę, łapię za pada i… gram. Nie muszę grzebać w opcjach, modyfikować plików, monitorować liczby fpsów. Tak jak napisałeś: zero stresu.
@Xellar tyle że na konsolach nie zawsze jest bezstresowane granie, bo są np. spadki płynności, błędy itp.
@Xellar|Normalnie obrażasz mój tv 😉 Topowy znaczy flagowy model na 2020… SONY KD55XH9505BAEP 55″ https:hdtvpolska.com/test-sony-xh95-flagowy-telewizor-4k-na-2020-rok-2/|iOledy mnie nie interesowały i chyba nie będziemy sprzeczać się o ich wyższość? 😉
Nie no panowie bez przesady z tym tv za 10k, za 6k bez problemy dowiesz CXa 65′ (wyprzedają ten model więc non stop są na niego promocje) a nie wierzę że potrzeba czegoś więcej do grania, bo te obraz miażdży (choć ofc ma też wady, HDR..). Natomiast jako gość który przed ps5 nie miał konsoli powiem tylko tyle, że osoby, które nie grały w God of Wara nie wiedzą, co tracą – nigdy się tak nie frustrowalem, a jednocześnie nie chciałem tak bardzo pchnąć fabułę do przodu, ta gra to arcydzieło