
Pillars of Eternity II: Deadfire – Gameplay prezentuje największe miasto w grze [WIDEO]
![Pillars of Eternity II: Deadfire – Gameplay prezentuje największe miasto w grze [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/9d485b28-7f3c-477a-badd-f4d55ce187b7.jpeg)
Wpadnijcie z wizytą do Neketaki.
Kontynuacja Pillars of Eternity spotkała się z żywym zainteresowanie ze strony fanów „jedynki”, co znalazło odbicie w ogromnej kwocie, jaką udało się zgromadzić podczas zbiórki na Figu. Twórcy ubiegali się o milion dolarów, a zebrali ponad cztery razy więcej. Trudno więc się dziwić, że Deadfire ma być pod każdym niemal względem większy od poprzedniczki. Wystarczy przyjrzeć się Neketace, głównej metropolii w grze. Oprócz samych widoków autorzy chwalą się również pomniejszymi atrakcjami, jakie czekają na wasze drużyny.
Przypomnijmy, że TUTAJ możecie zobaczyć nagranie prezentujące przemodelowane potyczki.

Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Pillars of Eternity II: Deadfire – Gameplay prezentuje największe miasto w grze [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wpadnijcie z wizytą do Neketaki.
Jedynka TROCHĘ mnie zawiodła. Nie wszystko przypadlo mi do gustu. Parę rozwiązań (np. może realistyczne, ale też upierdliwe ograniczenie zestawów obozowych) czy system magii (czary ochronne i wzmacniające można na siebie rzucić w trakcie, a nie przed walką) uważam za średnio trafione, ale na tle całej reszty…kurde, nie mogę się nowych Pillarsów doczekać.
Ja nie mogę jakoś skończyć części pierwszej. Obsidian chciał zrobić do bólu poprawną grę RPG i taką zrobił. A to oznacza, że jest pozbawiona klimatu i nieco nudnawa. To co napisał przedmówca o czarach to niestety prawda, i byłem tym mocno rozczarowany. Dla tych co dziwią się, że po wydaniu Tyrrany i PoE muszą teraz zbierać kasę po kickstarterach na nową część, to należy pamiętać, że te dwie gry były słabo rozreklamowane i słabo się sprzedały. Teraz zdaje się Paradox nie będzie wydawcą i powinno być lepiej.
Może jestem dziwny ale znacznie bardziej przypadło mi do gustu tyranny czy numenera. W PoE jakoś nie mogłem doszukać się klimatu i ogólnie gra była dla mnie taka nijaka
A ja zacząłem entuzjastycznie podszedłem do PoE, wymęczyłem ją (ostatnie dwie godziny na easy, już nie dałem rady). Podobnie z Tyranny – przeklikiwałem dialogi bo już chciałem skończyć (nie lubię zostawiać gry niedokończonej). Dlatego też nie zabieram się za Numenere 🙂
Grafika fajnie wygląda ma klimat, nie to co te cukierki w jedynce przez które nie chciało mi się grać
Jedynka była świetna, dwójka wydaje sie pod każdym względem lepsza. Mają mnie!
wyglada interesujaco.