
Persona 4 znalazła na Steamie milion nabywców, cała seria osiągnęła kolejny kamień milowy

Persona zaczynała jako spin-off serii Shin Megami Tensei, ale szybko zdobyła popularność wystarczającą do tego, by stać się w pełni niezależną marką. Spora w tym zasługa decyzji Atlusa o wydaniu jej – w przeciwieństwie do poprzedniczek – również na Zachodzie.
Ostatnie lata były dla cyklu szczególnie dobre. Świetnie przyjęta Persona 5 (wraz z rozszerzoną edycją Royal) zebrała nie tylko genialne oceny, ale sprzedała się też lepiej niż którakolwiek odsłona wcześniej. Także i premiera „czwórki” na pecetach spotkała się z zaskakującym entuzjazmem graczy, którzy teraz wcale nie po cichu liczą, że i piąta część w końcu trafi na tę platformę.
Podstawy dla takich marzeń są niezłe, bo Persona 4 Golden po roku na Steamie znalazła już milion nabywców. Jak na 13-letnią produkcję, całkiem niezły wynik.
A Special Broadcast from the Midnight Channel
— Official ATLUS West (@Atlus_West) June 30, 2021
Persona 4 Golden has sold 1 million copies on Steam! Thank you for your support! pic.twitter.com/qrrZF0WQb8
Jak chwali się Atlus, sama seria sprzedała się już w 15 milionach egzemplarzy.

Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Persona 4 znalazła na Steamie milion nabywców, cała seria osiągnęła kolejny kamień milowy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A P5R na PC to kiedy w końcu?
Nie rozumiem fenomenu tej serii, cała fabuła się wlecze niemiłosiernie, dobrze że 5 dostałem w plusie ze 2 miesiące temu bo jak bym kupił (a miałem taki zamiar) to bym się zdenerwował jeszcze bardziej. 40 godzin grania żeby z tutoriala wyjść, gdzie mechaniki objaśnił bym w 15 minut. lubię jrpg, ale to jest taka kobyła że hej.
@gamingman21 Ale prawie każde jRPG ma jakiś 'gimmick’ i tutaj jest nim właśnie ta rozwlekła fabuła i wolne prowadzenie akcji. Praktycznie przez całą grę poznajesz nowe postaci i ich historie, do tego 'symulator ucznia i dnia codziennego’. Gdyby była to nowa gra to można by się przyczepić, ale jest to kolejną część serii która ma taką, a nie inną specyfikę. Jeśli chodzi o rozgrywkę to przecież 'podkręcona’ trójka.
Rozumiem, no i muszę stwierdzić że z persona się nie polubię i w przyszłości. szkoda bo piątka pod względem stylu bije chyba wszystkie inne jrpg.
Piątka wydaje się być szybsza. I wątpię żeby była aż tak 'toporna’ jak wydana 10 lat przed nią czwórka. Wątpię żeby wydana 'w dzisiejszych czasach gra’ miała wspomniane przez Ciebie 40h tutoriala.
CzlowiekKukurydza,|Nie ma. To jakieś kreowane na siłę wyolbrzymienie, wynikiem – prawdopodobnie – frustracji z faktu, że mu gra nie podeszła. Za tutorial w piątce można przyjąć cały pierwszy akt, czyli sprawa nauczyciela Kamoshidy. Przejście tego aktu zabiera mniej więcej 10 – 15 godzin. 40 godzin, to niemal pół gry, bo przejście piątki zajmuje ludziom około 100h.
Piątka piątką, nie pogardziłbym, ale najbardziej bym sie ucieszył na Steamową wersję trójeczki prawdę mówiąc
wyolbrzymilem, to fakt z ktorym sie zgadzam. ale 15 godzin na tutorial ktory sie praktycznie przeklikuje to chyba jednak męczący design gry. (przynajmniej dla mnie).