rek
rek

Overwatch: Chyba nadchodzi świąteczna aktualizacja…

Overwatch: Chyba nadchodzi świąteczna aktualizacja…
Wsłuchajcie się tylko.

W sumie… czemu nie. W końcu przeżyliśmy już Olimpiadę w Rio i Halloween (dalej nie mogę sobie darować, że praca nie pozwoliła mi zdobyć ŻADNEJ z tych skórek). Oba wydarzenia skutkowały nie tylko nowymi skórkami/wyposażeniem dla czempionów, ale i dodatkowymi trybami rozgrywki (podczas igrzysk mogliśmy ograć Lucio Ball, overwatchową wariację na temat Rocket League. Na okoliczność Halloween sprawdzaliśmy się w scenariuszu PvE „Zemsta dr. Złomensteina”).

I oba wyciekły przedwcześnie.

Jeden z użytkowników reddita odnalazł pliki audio, które pozwalają wierzyć, że świąteczny update wpisze się w tę „wyciekową” tradycję. Dokopano się zarówno do interakcji między postaciami, jak i do dodatkowych efektów dźwiękowych, zapewne związanych z nowym trybem. Oczywiście na ich podstawie trudno byłoby wyrokować o „świątecznym” charakterze rozszerzenia, ale…

posłuchajcie proszę tego motywu muzycznego.

Dopóki jednak Blizzard nie potwierdzi, że tegoroczne święta faktycznie spędzimy ze Smugą i Winstonem, pozostaje nam cieszyć się kolejną grywalną postacią, możliwością „arcade’owej” gry i bonusową mapą.

rek

6 odpowiedzi do “Overwatch: Chyba nadchodzi świąteczna aktualizacja…”

  1. Ów motyw muzyczny idealnie wręcz pasuje do klimatu świątecznego.

  2. Kurcze nie rozumiem fenomenu tej gry, jakos w bete mi sie grac nei chcialo, to teraz pogralem w wekend jak byla mozliwosc, wbilem chyba 7 poziom konta, i powiem tak calkowicie nie czuje tej gry, w ogole mi sie nie podoba, mimo ze w niektorych grach to ja ownilem a nie mnie i tak jakos mi nie podeszla. JEdnak TF 2 dalej dla mnie jest duzo fajniejszy

  3. @DuncunIdahho To chyba kwestia gustu… Na początku byłem źle nastawiony do tego tytułu, ale po tym weekendzie zajarałem się trochę tą grą, kupiłem i wsiąkłem 🙂 Dla mnie są to warunki idealne, szybkie mecze do 10 minut, fajni bohaterowie, nacisk na współpracę, a nie podbijanie sobie postaci.

  4. „czempionów”? Od kiedy Overwatch to LoL?

  5. @DuncunIdahhoNo widzisz, u mnie było na odwrót. Najpierw myślałem, że to jakiś klon TF2, ale jak zagrałem w otwartą betę to od razu zmieniłem zdanie. Teraz jakoś nie potrafię się zachęcić do powrotu do TF2, rozgrywka wydaje mi się jakaś ociężała, a po porażce zwanej „Meet your Match” nie mam dodatkowo ochoty czekać 2 minut na mecz, który w 90% przypadków (przynajmniej w moim wypadku) jest niezbalanoswany i można go podsumować jako „steamroll or get steamrolled”.

  6. Przecie to było wiadomo od jakiegoś sierpnia-września, już wtedy były przecieki.

Dodaj komentarz