
Nintendo Switch będzie najpopularniejszą konsolą 2021

O 2020 można wiele powiedzieć, ale na pewno nie to, że był nudny. Również dla branży gier – nie zabrakło przecież głośnych premier (że wymienię tylko Cyberpunka, drugie The Last of Us, remake Final Fantatsy VII), niespodziewanych sukcesów i czarnych koni (kto mógł np. przewidzieć, że Among Us stanie się najpopularniejsza grą wszech czasów, a szał na nowe Animal Crossing ogarnie cały świat?), a także wydarzeń epokowych (przejęcie Bethesdy przez Microsoft czy premiera nowej generacji konsol). Ba, nawet w ostatnich tygodniach roku nie było za sprawą CD Projektu spokojnie.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że i 2021 zapowiada się całkiem ciekawie. GamesIndustry.biz postanowiło zapytać pięciu analityków o prognozy na najbliższe 12 miesięcy. Choć wszyscy pochylili się nad różnymi segmentami branży, Serkan Toto, Piers Harding-Rolls oraz znany nam dobrze Mat Piscatella byli zgodni co do jednego: PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S nie będą w stanie zdetronizować Switcha w nadchodzącym roku.
Nintendo swoją pozycję zachować ma dzięki wypuszczeniu na rynek „Switcha Pro” (nieoficjalna nazwa projektu, który od jakiegoś czasu jest tajemnicą poliszynela). Do kwestii problemów z produkcją konsol (w końcu borykali się z nią w 2020 wszyscy) nikt się jednak bezpośrednio nie odniósł, choć nastroje są chyba optymistyczne. Według przewidywań pojedynek nowej generacji ma wypaść na korzyść Sony. Analitycy spodziewają także dalszej ekspansji grania w chmurze, choć wciąż z zastrzeżeniem, że nie zastąpi to tradycyjnych konsol czy pecetów.

Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Nintendo Switch będzie najpopularniejszą konsolą 2021”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nowy model może zostać zaprezentowany razem z nową linią gier, które miały by sprzedać wersję Pro. Przypominam, tylko nowa Zelda wystarczyła, by konsola w okresie premiery sprzedała się w kilku mln egzemplarzy.
Myślę też, że wraz z premierą nowego Switch’a będzie premiera kontynuacji nowej Zeldy. Podobnie jak mówił Eteor@. o pierwszym Switch’u. Ciekaw jestem czym będzie wyróżniał się rzekomy model PRO. Miloby też było, gdyby Nintendo zrobiło coś i wydało nowe Joycony, gdzie problem driftingu nie istnieje.
Fajnie gdyby Switch Pro był mocnym sprzętem, cenowo na poziomie nowych konsol od MS i Sony. 2300 zł to tak na prawdę nic – koszt 5 gier.