
Need for Speed: Payback – EA dłubie przy mikropłatnościach

Przypomnijmy (bo już sprawę opisywaliśmy), że po każdym wyścigu Payback nagradza nas jedną z trzech losowo generowanych kart. Te można również wykupić za wewnątrzgrową walutę… albo za złotówki (za które nabywamy dostawy, czyli tutejsze odpowiedniki loot boksów).
W redditowym wątku poświęconym nowej odsłonie NfS-a niejaki F8RGE (członek odpowiedzialnego za grę zespołu) obwieścił, że system progresji doczeka się korekty.
W oparciu o głosy społeczności oraz o nasze wewnętrzne dane, przyszykowaliśmy dużo zmian, z których wiele już wprowadziliśmy. Naszym celem jest sprawienie, by progresja, zwłaszcza dotycząca posiadanych samochodów, była przyjemniejsza.
Słowem: produkcja nagrodzi nas większą liczbą punktów pozwalających na zakup kart, co pozwoli na szybszy rozwój auta. Ponoć to zresztą dopiero pierwsza faza zmian i już wkrótce możemy oczekiwać kolejnych reform.
To kolejna sytuacja, w której Electronic Arts jest zmuszone do rewizji swojej polityki. Szczególnie głośnym echem odbił się przypadek Battlefronta II, który zadebiutował z cokolwiek zamotanym systemem mikropłatności (który szczegółowo opisaliśmy w tym materiale). Jeszcze przed premierą gracze policzyli, że aby odblokować Luke’a czy Vadera, trzeba poświęcić… 40 godzin. Lub zapłacić. Elektronicy starali się ratować sytuację, wystosowując oświadczenie, które szybko dorobiło się miana najgorzej ocenianego wpisu w historii Reddita. Agresywna monetyzacja odbiła się na pierwszych recenzjach, loot boksy zainteresowały też belgijską komisję hazardową, która duma nad tym, czy tytuł powinien być obecny na tamtejszym rynku. Finalnie, po telefonie od szefa Disneya, wydawca usunął system mikropłatności. Pytanie jednak, na jak długo.

Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Need for Speed: Payback – EA dłubie przy mikropłatnościach”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Negatywne opinie graczy po raz kolejny postawiły giganta pod ścianą.
„Glosy spolecznosci” ta jasne… raczej tabelki w excelu.
„Pytanie jednak, na jak długo.” – Podobno skrzyneczki mają wrócić po pierwszym tygodniu premiery Epizodu VIII, żeby zapobiec filmowi ewentualnych strat finansowych przez BFII i jego PR-ową katastrofę.
Jeden, wielki, pier**lony rak branży… w sumie to dwa… zarówno EA jak i system mikropłatności. W kolejnym NFSie będą kazali sobie płacić za paliwo… a jak nie… to będziesz musiał odczekać 30min między wyścigami. (tak, wiem, że takie coś już było, ale tamta gra była pipidówkiem za grosze a nie grą AAA za $60)
@Axel93 Zgadzam się w 100% Chcą zmian, no dobrze, ale co z tego wyniknie? Trzeba obserwować sytuację, żeby nie było tak, że za miesiąc wszystko wróci do „normy”. To ma zniknąć i tyle w temacie. Nikt nie kontroluje rynku gier. Już tyle gówna pływa w branży, że niedługo to sami youtuberzy będą grali w gry. Jakby ktoś walczył o prawa konsumenta i kontrolował rynek gier, to pier@lneło by to aż miło.
Tylko czekam na to żeby EA zwróciła się do firmy Scientific Revenue. W ogóle by mnie to nie zdziwiło. Wg mnie tylko rynek Indie się jakoś trzyma chociaż jeśli chcesz znaleźć jakąś dobrą a mało znaną grę indie musisz brodzić po kolana w ekskrementach(przynajmniej na steamie).
Albo oglądać ludzi którzy takie gry pokazują(yotube, twitch i inne serwisy).
W przypadku tej gry EA dało jeszcze jeden bonus, który jest ukryty w edycji Deluxe.|Otóż, osoby które kupiły ową edycję mają bonus do…. otrzymywanego doświadczenia oraz niższe ceny w sklepach na STAŁE. Grę można sobie upgrade’ować do wersji deluxe, więc EA zrobił, chyba najdroższy boost do doświadczenia w historii.|System kart powinien zostać zmieniony, bo obecnie rządzi nim RNG. Wiem, że to Las Vegas, ale wszystko losujemy i nie można wytworzyć potrzebnej karty. Losujemy, aż wyleci.
przegrałem 30h i jakoś nie mam potrzeby wydawania prawdziwej kasy na te karty. Mam standardową edycje. Tylko jeden minus że z tych Dostaw dostaje sie neony, bo nie mam ich za wiele.
@Axel93 Zgadzam się jak najbardziej. Te mikropłatności atakujące nas ze wszystkich stron tak jak mobilki. I żeby to było w tytułach f2p – rozumiem. Ale w grze za którą trzeba dać kupę kasy. To jest rak dzisiejszej branży. I żeby to były dodatki wyłącznie kosmetyczne, ale te są po to, żeby nie grindować wiele godzin. Wolę już pograć w jakieś starsze tytuły bez tego albo w jakąś gierkę indie niż kupić grę AAA, nachalnie wciskającą mi pakiety za złotówki. EA, ogarnijcie się, nie pozdrawiam.
Od razu zaznaczam, że uważam mikropłatności za zło. Jednak w Paybacku mi nie przeszkadzały. Nie miałem potrzeby dokupowania czegokolwiek, mimo że w pewnym momencie losowanie kart dało się we znaki (około 2 godziny grindowania na jednej najkrótszej trasie samochodu terenowego). Teraz po przejściu fabuły śmigam sobie na multi i karty, kasa jak i exp leci tonami 😉
Sam fakt, że się „wsłuchali” w narzekania graczy i chcą to przemodelować(bo raczej nie usuną całkowicie) jest już jakimś osiągnięciem. To pokazuje, że nawet takie molochy, jak EA muszą trochę nagiąć karku w konfrontacji z dzikim tłumem niezadowolonych graczy, którzy nie chcą być traktowani jak dojne krowy.
Nie wierzę, dostali po łapkach. Chociaż, faktycznie nieprawdopodobne, bo to spełnienie mokrego snu graczy i happy end powieści o złej korporacji i walce wolnych ludzi. Piękne, ale żeby prawdziwe?
@Scorpix: nie grales nigdy w Forze prawda :)?
To była doskonała przeprowadzona strategia. Chcieli sprawdzić czy taki system się przyjmie ale jak się okazało nie przyjął. Tylko że oni go mogą później wprowadzić w nieco innej formie.
A moim zdaniem tak bedzie z kazdą grą teraz. Casulsy bedą kupować paczki jak gra wyjdzie, a potem bedą zwiększać loot w grze. O czym casuls i tak sie nie dowie. Owiec i Wilkor cały.