rek
rek
06.10.2021
4 Komentarze

Metroid Dread: „To powrót, na który fani czekali” [RECENZJE]

Metroid Dread: „To powrót, na który fani czekali” [RECENZJE]
Kolejny dobry powód, by zainteresować się Switchem.

Metroidy niezaprzeczalnie należą do klasyki gier wideo, a zasłużyły sobie na to w prosty sposób: latami utrzymując się w czołówce najlepszych produkcji na konsolach Nintendo – czy mowa o pierwszej odsłonie z czasów NES-a, czy przełomowym Super Metroidzie ze SNES-a czy wreszcie słynnym Prime, który w epoce Game Cube’a udanie (średnia ocen 97/100!) przełożył charakterystyczną dla serii rozgrywkę na język produkcji pierwszoosobowych. Switch zaskakująco długo musiał jednak czekać na swoją przygodę z Samus w roli głównej – choć zapowiedź Metroid Prime 4 usłyszeliśmy już 4 lata temu, przed nim na rynek przybędzie inny przedstawiciel cyklu.

I to mocno klasycyzujący, bo odwołujący się perspektywą kamery do czasów pierwszych części. Metroid Dread zresztą jeszcze przed premierą stał się legendarną produkcją, bo pierwotnie zagrać w niego mieliśmy jeszcze na DS-ie 15 lat temu. Zwłoka w niczym mu jednak nie zaszkodziła – tytuł może pochwalić się na Metacriticu średnią 88/100 na podstawie 50 recenzji.

A oto niektóre z ocen:

  • Nintendo Life – 10/10
  • VGC – 5/5
  • Screen Rant – 5/5
  • Game Informer – 9/10
  • IGN – 9/10
  • GAMINGbible – 9/10
  • The Gamer – 4,5/5
  • Jeuxvideo.com – 18/20
  • Wccftech – 8,8/10
  • Destructoid – 8,5/10
  • VG247 – 4/5
  • GameSpot – 8/10
  • GamesRadar+ – 3,5/5
  • Poniżej znajdziecie kilka wybranych opinii.

    VGC (5/5) mówi o zachowaniu równowagi między przeszłością a współczesnością:

    Dzięki niemal idealnej równowadze między ukłonami w stronę przeszłości a świeżymi pomysłami Metroid Dread oferuje kinowy wdzięk, szybką akcję i zaskakującą historię do klasycznego side-scrollera. To powrót, na który fani czekali.

    IGN (9/10) podsumowuje krótko:

    Niespodziewana kontynuacja po prawie 20 latach. Metroid Dread przywraca legendarną eksplorację i sposób prowadzenia rozgrywki, łącząc je z doskonałą nowoczesną walką i jednymi z najlepszych walk z bossami w historii.

    VG247 (4/5) zapewnia, że Dread oferuje to, czego fani od niego oczekiwali:

    Prawdopodobnie Metroid Dread zapewni tym, którzy odliczają dni do jego premiery, dokładnie to, czego chcą: porywające doświadczenie w duchu tego, za co kochali poprzednie gry. Są tutaj oryginalne pomysły, ale lepiej traktować je jako ewolucję tego, co znaliśmy wcześniej, niż coś przełomowego. Tu i tam natkniemy się na potknięcia związane z poziomem trudności czy wskazywaniem właściwej drogi, ale wszystko to wydaje się bardzo metroidowe. Dread nie jest Super Metroidem, ale tamta gra to bezsprzecznie ponadczasowy klasyk. Dread spełnia zaś standardy serii i zdecydowanie warto go poznać.

    GamesRadar+ (3,5/5) nie bawiło się jednak tak dobrze:

    Frustrujące walki z bossami i niewygodne sterowanie odwracają uwagę od poza tym dającej frajdę i absorbującej przygody.

    Metroid Dread ukaże się 8 października na Nintendo Switchu.

    rek

    4 odpowiedzi do “Metroid Dread: „To powrót, na który fani czekali” [RECENZJE]”

    1. Błąd w tytule to jest Dread a nie Prime. Bezpośrednia kontynuacja Fusion, ostatnia część z serii biorąc pod uwagę tzw. „linię czasu” fabuły.

    2. Ale to brzydkie

    3. XENOTHERUSICTHYCANTHUS 7 października 2021 o 10:10

      Dobra biore…

    4. Meh. Przejadły mi się Metroidvanie. Spasuję

    Dodaj komentarz