rek
rek

Mass Effect: Andromeda – W grze będzie dużo (dobrego!) seksu

Mass Effect: Andromeda – W grze będzie dużo (dobrego!) seksu
BioWare zwyczajowo umożliwi graczom podbijanie nie tylko obcych planet.

Według Michaela Gamble’a – producenta Andromedy – tytuł nie tylko pozwoli nam zaciągnąć do łóżka „naprawdę wiele” postaci, ale też wyświetli przy stosownej okazji satysfakcjonujące i cieszące oko sceny erotyczne. Czyli nie takie, jak w poprzednich Mass Effectach.

 

Zabawną wymianę zdań przetłumaczyć można tak:

– Kogo będę mogła przelecieć? – Naprawdę wiele postaci. A sceny są całkiem dobre. – Dobre jak na grę EA z ograniczeniem wiekowym PG [dopuszczalne pod nadzorem rodziców – przyp. red.] czy naprawdę dobre, jak u CD Projekt Red? – Nasza gra ma rating M [dla dorosłych – dop.red.]. – Mass Effect 3 też miał M, a w porównaniu do Wiedźmina 3 był łagodny jak [powieści] Jane Austin [Tak naprawdę Austen, angielska pisarka, która tworzyła na przełomie XVIII i XIX wieku – przyp. red]. Mam nadzieję, że udowodnicie, że się mylę.

 

rek

55 odpowiedzi do “Mass Effect: Andromeda – W grze będzie dużo (dobrego!) seksu”

  1. BioWare zwyczajowo umożliwi graczom podbijanie nie tylko obcych planet.

  2. News tygodnia.

  3. Saints Row 4 pięknie wyśmiał Mass Effecty z ich scenami sexu, bo przecież jak każdy wie nic tak nie buduje charakteru postaci i jej emocjonalnego rozwoju w grze jak możliwość przelecenia jej.

  4. Jeżeli będzie on zrealizowany tak jak w Wiedźminie 2-3 gdzie będzie dodatkiem do reszty, przedstawiony w sposób „uczuciowy”, nienachalny i po części artystyczny to jak najbardziej ,a jak chcą zrobić z tego krótkie sceny „porno” to podziękuje 😛

  5. Bawi mnie oczekiwanie od gier scen seksu. Jeszcze bardziej bawi dyskutowanie o ich jakosci i nacisk na obrazowosc stosunkow zlepkow pikseli. Wlaczcie sobie pornosa i bedziecie miec statysfakcjonujace sceny seksu =P

  6. KnightfromVegas 15 stycznia 2017 o 18:09

    Ciekawe czy bedzie możliwość przelecenia kroganki XD

  7. @SolInvictus a człowiek to zlepek komórek (a dokładniej podstawowych budulców wszechświata). polecam ci poczytać teorie o tym, że możemy żyć w symulacji. mało prawdopodobna ale pokazuje, że możemy być równie realni jak te zlepki pikseli. 😉

  8. @KnightfromVegas Death by snu snu! 😉

  9. Czekamy aż wbiję się HIT xD. A tak wgl CDA-zróbcie newsa o nowej produkcji ludzi odpowiedzialnych za PayDay’a-10 Chambers Collective tworzy (jak to mówią) ”hardkorowego fps’a w coopie”.Mają też fanpage na fb.

  10. „We’ll bang, Ok?”

  11. Widze po screenie, że będzie podbijanie ciał niebieskich xDDDD

  12. Sceny z poprzednich to lipa(na dodatek seks kosmitami)w Wiedzminie to byly sceny.

  13. W końcu sceny seksu to najważniejsza rzecz w grze RPG.|Może gdyby zamiast romansów skupiło się na gameplay’u Bioware nie byłoby takim pośmiewiskiem.

  14. Momenty będą?

  15. Może najpierw niech zrobią postacie, których nie będę chciał zabić po 15 min gry (były wyjątki, Wrex z me1, sten z dao), a potem niech tym postacią napiszą dobre wątki, a na końcu mówmy o samych aktach…

  16. Dużo? Akurat. Pewnie znowu jedna animacja pod koniec gry. „Hope I’m proved wrong tho”.

  17. ALE W UBRANIACH, C’NIE?

  18. Może będą chcieli przelicytować i zrobią porno minigierkę xD Pierwsze strony gazet gwarantowane.

  19. Bioware…

  20. Powinni dopytać czy chodzi o normalne sceny między kobietą a mężczyzną. W końcu wciskanie SJW propagandy do gier jest ostatnio w modzie.

  21. Dr4g0nCh1ld96 15 stycznia 2017 o 19:27

    Ciekawe czy takie jak w wiedźminie i ile będą trwały.

  22. Może w końcu zobaczymy nagą/nagiego przedstawiciela innej rasy (Asari się nie liczą).

  23. @Typr o kazde chodzi o normalne i o nienormalne…zadna tajemnica ze bioware to zbieranina gejow i lesbijek wciskajacych na sile do gry swoje zamilowania.

  24. Wg mnie sceny seksu przeszkadzają, w Wiedźminie 2 je pomijałem. Najlepsze rozwiązanie było w Wiedźminie 1

  25. Jako fana Baldurów i KotOR’a smuci mnie to jak nisko upadło Bioware.

  26. @Victarion|To że w ich grach są sceny ze wszystkich orientacji seksualnych wiem od dawna i mi to nie przeszkadza. Chodziło mi raczej o ilość tych normalnych, bo sama informacja, że jest dużo scen tutaj nic nie mówi, a mogli ilościowo skupić się na innych orientacjach.

  27. Taki gimbus też musi przecież popatrzeć 😉 Ale osobiście wolę popatrzeć na ciało prawdziwej kobiety, takiej z krwi i kości. Te na monitorze wyglądają trochę… płasko? (Bez obrazy wielbiciele waifus i wielbicielki husbandos 😉 )

  28. Zostanawie mnie tylko, czy seks z salarianinem nie podchodzi pod zoofilię? W końcu są gadopodobni…

  29. Dla tych co narzekają na „homopropagandę” to jak do tej pory romanse w każdej grze Bioware dawały więcej opcji heteroseksualnych.

  30. Lesbijski romans z turianką, plox! 😀

  31. Szczerze mowiac romanse w grach sa fajne na zasadzie wyzwania polegajacego na odpowiednim poprowadzeniu rozmowy. Do dzis nie mam pojecia, jak mozna bylo zdobyc niektore postaci w Mass Effekcie (wiem, google, tak, gowno mnie to obchodzi). Same sceny seksu czy to ME, czy Gon budza we mnie zazenowanie. Od ME zyczylbym sobie chorych dewiacji typu wspomniana kroganka, geth (syntetyk i moze homo?). A swoja droga watki homo sa zabawne i zabawnie poprawne politycznie.

  32. TO znaczy romanse w grach bio ware (czy to homo czy hetero) były ….słabe. Naprawdę słabe, kreskówkowe, a same postacie były karykaturami poszczególnych cech. O samych scenach też nie ma co mówić…..|No ale przecież nie po to gramy w mass effecta by przelecieć kosmiczną cygankę albo niebieskiego pasożyta….. nie?

  33. Gdzie te czasy, gdy przed premierą dyskutowało się czy produkt będzie pełny, o fabule, gameplay’u, rozwoju a nie o waleniu (się)…?

  34. Sceny seksu takie jak w grach bioware są dobre. Wchodzisz w grę, angażujesz się w jakiś związek, imersja itd. Sceny miłosne są normalne w takich sytuacjach i pozwalają tylko jeszcze bardziej wsiąknąć w świat i bohaterów. W wiedźminie 1 zbieranie kart to była jakaś pomyłka. Idź pogadaj, zaruchaj dostań kartę. Nie takich sytuacji oczekuję.

  35. keklem

  36. keklem

  37. @SolInvictus Generalizując, w każdej grze, która nie jest hardcorowym symulatorem randkowania, mamy ten sam schemat, czyli w skrócie: „Podlizuj mi się, to pójdziemy do łóżka i będzie wielka miłość”. W grach BW naprawdę można było, tak na chłopski rozum, odgadnąć sposób na podryw wybierać ciągle opcje „Idealisty” w rozmowach z daną postacią, polecieć na jej misję lojalnościową (jeżeli to członek drużyny) i ciągle sprawdzać dialogi po posunięciu wątku głównego, tudzież obrzucać ją prezentami.

  38. @miskus |To ciekawy temat, bo zdania sa zdecydowanie odmienne. Nigdy nie skojrzylbym scen seksu z wkladem w budowanie immersji. Zawsze wydawaly mi sie wymuszone, zachowawcze i umowne – dlatego mnie zenowaly. A rozwiazanie z pierwszego Wieska wlasnie bardzo mi sie podobalo – nadalo zaliczaniu panienek kolekcjonerski sens zbierania kart.|@MrAjdi Dziwne, dziwne, bo zawsze gram tak, by niczego nie pominac. A zdziwily mnie znalezione w necie opcje romansu z Tali czy Jack. Musialo widac mi cos umknac.

  39. Dr4g0nCh1ld96 15 stycznia 2017 o 22:24

    Znając życie to może być jakaś afera jak z ME1 słyszałem o aferze że jakaś kobieta przyczepiła się że jest za dużo nagości czy o coś tam z erotyzmem.

  40. miskus w1 był równie słaby, co mass effecty 1-3 i dragon age 2-3. Dobry był jedynie w3 i dragon age orgin. |Dobry romans miałeś w w3. Do tej pory ludzie kłucą się team triss vs team yenn, a youtube roi się od filmików analizujących ten wybór. 🙂

  41. In Mass Effect Andromeda you play as Assfinder. Your goal is to conquer and slay all the alien pussies in the galaxy.

  42. CaliforniaRepublican 16 stycznia 2017 o 08:17

    @ThunderGun To nie powinno się nazywać Mass Effect Andromeda tylko Ass Effect: Uranus 😉

  43. Szczerze? Mam absolutnie gdzieś, czy w ME:A będzie seks. O ile interakcje z ekipą w trylogii ME uważałem za coś fajnego i budującego atmosferę, tak samo romansowanie i pukanie – meh. Już lepiej niech lepiej dopracują świat. W końcu to ma być inna galaktyka, coś totalnie obcego. Oczekuję nieznanego, potykania się o sekrety i tajemnice, a nie symulatora randkowania dla ubogich.

  44. @ThunderGun Hahahahaha you made my day.

  45. Ludzie usłyszeli 'sex’ i znowu potracili głowy. |Romanse są ważną częścią gry dla wielu graczy, więc fajnie, że planują wzorować sie na Inkwizycji i Wiedźminie, czyli dać jakiś wybór i odejść od sexu w ubraniach lub pełnym pancerzu.

  46. Ludzie jak to jest sex:0 Trochę erotyki nie zaszkodzi, bo to normalny aspekt życia. W filmach, itd… Wszędzie jest tego pełno. Dlaczego ma się cenzurować gry z takich błahostek:0

  47. Miłość to normalny aspekt życia i dlatego gry Bioware i CD Projekt są najlepsze:0 Bethesda powinna się od nich uczyć! The Skirim choć malowniczy był bezpłciowy:0

  48. Seksu nigdy za wiele.

  49. Najlepsza grach Bioware jest możliwość zawierania „przyjaźni”. Gra umożliwia związanie się emocjonalnie z grupą:0 W części 1 jeden z moich kompanów się zbuntował:0( rewelka). W dwójce wysadził wieżę:) Najlepszą postacią była Morrigan(love). Garus, Rex, Liara i Tali:0 Solas, Kasandra, Sera – w DLC Dorian, bo muszę mieć maga, a ta z kręgu jest drętwa. W Inkwizycji realacje są

  50. Kultowe postacie: Liara(love), Tali(love), Rex, Garus. DA: Morrigan(love), Sera, Kasandra(love), Solas, Dorian.

  51. Najlepsze w DA było to, że nie mogłem dać sobie rady grając wojownikiem:0(x360 lag na tv). Dlatego wybrałem maga:0 Historia apostaty:( i ogólnie przygnębiający klimat:0 WOW Jeśli. DA to tylko Mag:-) Oni mają najbardziej przekopane!

  52. Jak już mam oglądać gołe postacie to wole wejść na strony do tego przeznaczone :v

  53. @Stasza Dobry komentarz. Przypomniały mi się stare czasy. Ale mimo, że w starych grach bohaterowie byli w ubraniach, to miało to swój smaczek. No i nawet śmieszne. Pamiętam, że w pierwszej części Mafii było coś podobnego, chociaż tam już nie do końca byli w ubraniach. 😛

  54. Zagrajcie sobie w boner craft. albo inna gre dla doroslych

  55. O, znowu szum dookoła tego średniego shootera

Dodaj komentarz