
Mass Effect: Andromeda – Porównanie do Mass Effecta [WIDEO]
![Mass Effect: Andromeda – Porównanie do Mass Effecta [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/a3fb4407-90c1-453e-aaee-05527b4f11f1.jpeg)
Animacje twarzy nie są jedynym problemem Andromedy, co świetnie widać na filmach porównujących ją do pierwszego Mass Effecta.
Najgorzej oceniana gra w historii BioWare’u nie przestaje fascynować, a efektem są choćby filmy porównujące ją do pierwszego Mass Effecta. Na podstawie wideo przygotowanego przez Candyland można zresztą dojść do wniosku, że kiedyś gry wcale nie wyglądały dużo gorzej:
Do tego grafika to nie wszystko, co świetnie widać na kolejnym filmiku, tym razem porównującym pierwsze minuty Mass Effecta i Mass Effecta: Andromedy.
Wniosków nie będzie, bo leżącego się nie kopie.

Czytaj dalej
74 odpowiedzi do “Mass Effect: Andromeda – Porównanie do Mass Effecta [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przesadzona ta nagonka. To fajna gra. Ma swoje problemy, ma swoje bugi (jedne zabawne, inne niezbyt), ale jakby ludzie pograli zamiast powtarzać po innych to takiej wielkiej fali krytyki by nie było. Gra jest o niebo lepsza od mass effect 3,ktory do tej pory jest okropnie popsuty (w andromedzie chociaż nie przenikam przez statku.)
Nie przenikam przez skrzynki na statku* Ehh goryle łapska
mniej czasu spędzali na debilne technologie, ficzery, 4k, i 60 klatek. A gdzie zabawa, gameplay epickość zajebistość?
1>andromeda
@songogu ME3 poza zakończeniem ma zajebistą fabułę i genialne momenty (wizualno-emocjonalne). Lepsze przenikanie przez skrzynki na statku niż animacje mowy, które wyglądają jak pacynka kłapiąca szczęką. O i w Andromedzie da sie zablokować na grupce postaci bo doczytają sie w trakcie mijania ich (był gif w newsie z bugami) Więc akurat w licytacji na bugi Andromeda ma pełen zestaw kart.|Andromeda jest owszem ok, ale wycieranie sobie twarzy ME3 żeby ja podbudować jest durne.
Niby czemu ma być to kopanie leżącego?|Jaki jest cel tego „newsa”? Może zaczniecie pisać o każdym filmiku z porównaniem który ktoś wrzuci.| Co niby ma na celu porównanie początku ME1 i ME:A?
Założyłem konto, żeby to napisać. „Zapomnieliście” napisać, że w obydwu filmach do ME1 jest zainstalowany mod MEUITM, który ogólnie poprawia grafikę oraz tekstury gry. Dodatkowo jest wgrany ENB i Reshade. Tak, rozumiem, że gra wam się nie podoba, co widać po tym tekście, ale jak już robicie o czymś artykuł, nie pomijajcie takich dosyć ważnych szczegółów.
Może to, aby pokazać ludziom, jak mało rozwinął się Bioware i najnowsza odsłona ME od 2007 roku ?
@naxster fabuła w serii nigdy nie była jakaś dobra (tak naprawdę ciężko o większą liczbę banałów i klisz).|Gra tak naprawdę broniła się głównie świetnymi towarzyszami i poszczególnymi misjami
@Jackdaw porównania tego typu robi się na niezmodowanej grze.
Animacje to pikuś przy arcytragicznych dialogach, mocno sredniej fabule i nieciekawych, jednowymiarowych postaciach.
Gram jakieś dwadzieścia godzin i jedyne co mnie wkurza to sporadyczne przycinki typu ze 120 FPS na 40 i z powrotem. Chociaż zmiana ustawień graficznych na auto praktycznie wyeliminowała ten problem. Poza tym strzelanie jest fajne, fabuła sensowna, towarzysze mają momenty a główna bohaterka wzbudza względną sympatię. A animacje rzeczywiście są schrzanione, ale występuje to na tyle rzadko, że mi osobiście to średnio przeszkadza. O, eksploracja też jest fajna. Także może i krok w tył, ale na pewno nie porażka
„Wniosków nie będzie, bo leżącego się nie kopie” – to ostatnie mogłeś sobie jednak darować. Nie wiem co daliście ME:A (jutro się dowiem), ale jeśli więcej niż 8 to te słowa brzmią niepoważnie.|BTW: Mordek ma racje. To ME 1 jest zmodowane. Patrzyłem na swoją wersję bez modów i wygląda gorzej niż to na filmiku. Jak w porównaniu jest zmodowany graficznie ME 1 to może poczekajmy na zmodowanego ME:A (spoko będą) i wtedy ocenimy :)|Grafiki nie bronie, ale to przesada.
Oglądając to znowu zachciało mi się zagrać w jedyneczkę…
Z reguły staram się olewać kwestie techniczne w grach, ale Andromeda naprawdę wygląda jak beta którą ktoś wypuścił na rynek. W czasie godziny grania dzisiaj zaliczyłem przenikanie przez ściany, przeciwników którzy mnie nie zauważali, przeciwników którzy spawnowali mi się pod nogami (zawsze w tym samym punkcie, tak z sześć pajączków jeden za drugim) i piękną sytuację w której gra nie zauważyła że zginąłem (towarzysze walczyli sobie dalej, jak oboje padli podnieśli się z automatu i kontynuowali potyczkę)…
Niech naprawią bugi, animację oraz wywalą Liama, zrobią extended cut paru questów i scen (urywają się w dziwnych i niepożądanych momentach), to od razu będzie lepiej, bo gra ma potencjał.
Nie rozumiem obrońców ME Andromeda.Naprawdę nie potraficie zrozumieć że firma,wielka było nie było,5 lat tworzy grę,obiecuje bardzo wiele.Ba.Samo twierdzi że uważnie obserwuje grę konkurencji Wiedźmin Dziki Gon czyli grze wzorcowej aktualnie.A na sam koniec zostaje z tego tylko słona cena za finalny produkt.Nie wiem jak inni ale BioWare napompowało balonik bardzo mocno aby napędzić sprzedaż.Ero.Firma wprowadziła graczy w błąd.Celowo.Moim skromnym zdaniem 🙂
I naprawdę opamiętajcie się ludziska.Kiedy ja pozwalam sobie kopnąć BioWare za ich ostatnią grę to nikt pieniędzy z tego nie starci.W przeciwieństwie do waszych opinii.|No i oczywiście kiedy kopać firmę która wypuszcza bubla?Czas i moment jest idealny.Zanim wszystko przycichnie i rozejdzie się po kościach, i ZNOWU za kilka lat będzie powtórka z rozrywki.No ile można 🙁
@Madmartigan|Ehhh. Znasz moje zdanie. Tutaj się mówi o grze, a nie o polityce EA, który dał 40 mln dolarów i powiedział, aby zrobili najlepsze space RPG w historii, po tym jak zrobią najlepsze fantasy RPG w historii…w przeciągu 1,5 roku.|Zakup gry na ten moment odradzam, do póki nie naprawią większości bugów, bo imo tutaj jest racja, że cena jest nieproporcjonalna do stopnia ukończenia produktu. Poczekajcie.
@Hens|Do tych bugów dodam od siebie jeszcze jeden, i to dosyć poważny/frustrujący, połączony z apelem: NIE zapisujcie gry w Nomadzie – może wówczas „zatrybić” nieciekawy błąd, uniemożliwiający wczytanie. I to nie tylko tego konkretnego. U mnie nie zadziałał nie tylko najnowszy zapis (ładuje w 100% w nieskończoność), ale i bodajże 5 „sejwów” poniżej (łącznie z autozapisami) – straciłem tym samym z 1,5h postępu. Niemniej jednak, gra mi się jak na razie bardzo przyjemnie.
Dosłownie przed chwilą skończyłem Andromedę. Zaraz zaczynam jeszcze raz :3 Kozak gra. I mam gdzieś wszystkie narzekania. Nie żałuję żadnej złotówki którą wydałem i czekam na DLCki 🙂
@Madmartigan Czy ktoś coś pisze o kwestiach technicznych przecież to widać na pierwszy rzut oka że danie sztandarowej marki niedoświadczonemu studiu było błędem. Jakie są animacje czy wygląd postaci każdy przecież widzi. Chodzi o to że nagle ludzie zaczęli hejtować praktyczni każdy aspekt tej gry od fabuły (która nie jest zła) przez postacie (oczywiście za przykład biorąc te najgorsze a o tych najciekawszych nagle zapominając).
@Anti|To jak rzucamy bugami, to ja też się pochwalę:|- drzwi do jednego side-questa nie chciały się otworzyć,|- musiałem wczytać grę i straciłem 3 godziny, bo nie mogłem podnieść datapadu ważnego dla misji fabularnej,|- nie mogłem raz wysiąść z Nomada (restart),|- Nomad raz wyparował,|- Po jednej z misji cały czas miałem hełm na głowie (restart),|- Pajacyki|- obrót głowy o 160 stopni|- wrogowie w powietrzu lub w ścianie|- Sara w jednej scence mówiła głosem Scotta XD|Ogólnie śmiesznie 🙂
Co ciekawe znowu jest to co przy ME3 gracze kompletnie jadą po grze zapominając nagle o tym co było w poprzednich częściach.
Scorpix….Najgorsze jest to że jak już BioWare nie potrafi zrobić dobrze gry pokroju space opera,która jest jej dzieckiem od poczęcia, to kto ma to zrobić?Nie będę oceniał konkretnego oddziału BioWare za najnowszą MASĘ ale nie uwierzę że góra,EA i BioWare nie wiedziała co urodzi się z tego projektu.Mowy nie ma.Wsytd na studia i tyle.Bo że EA to nie rusza to całkiem jasne dla mnie 🙁
Co ciekawe takie rzeczy jak rozmówki między załogą działały bez zarzutu, a żadna postać nie wtopiła się w drugą ani sklonowała, więc miałem trochę szczęścia.|@Rhobar121|Tak obsmarować można prawie każdą grę wskazując tylko złe strony. Wieśka 3 też mógłbym sklecić materiał ukazujący go w bardzo złym świetle przy pominięciu dobrych elementów.
Rhobar121|….Ale gra ma tyle za uszami że lawina już ruszyła samą inercją tylko.Ale oczywiście drętwe postacie i drętwe dialogi w grze też są wytykane bezlitośnie
@Scorpix ja bym tak Pebee wywalił po prostu za bardzo mnie irytuj. Co do Liama po prostu pogodziłem sie że w każda gra Bioware musi mieć swojego Kaidana (choć muszę przyznać że lojalka Liama podobała mi się i była nawet zabawna. Na szczęście była tylko jedna taka na całą grę).|Na całe szczeście reszta postaci trzyma poziom (Vectra) a niektóre można spokojnie porównać do tych w trylogii (Drack, Jaal). Nawet Cora która przed premierą była moją faworytką do najgorszej postaci nie jest tragiczna.
@Rhobar121|VETRA a nie VECTRA!!! Vectra to model Opla, a w ME:A jest Vetra Nyx. |Dracka też polubiłem. Całkiem fajne rozmowy są między nim a Vetrą. Jaal jest spoko, ale z Liama to mi tylko podobała się lojalka i fakt, że zaczął to zadanie z filmem (odpowiednik imprezy z Cytadeli, wyszedł całkiem nieźle). Cora miała potencjał.
Co do bugów które zaobserwowałem u siebie:|-> Głowa przekręcona o 180% podczas rozmów (3x)|-> Hełm na postaci mimo wyłączonego wyświetlanie (po misji w której był on wymagany) (x1)|-> Głos postaci brzmiał jakby miała na sobie hełm mimo iż była na statku (x1)|-> Zbugowane zadanie z ulepszeniem tracz Nomada|-> Wrogowie blokujący się i lewitujący w powietrzu podczas wychodzenia z transportowca na Voed | (wiele)|-> Przeciwnicy zapadający się w teksturach (tylko x2)
-> Kardynał zablokował się między skrzyniami (nie żebym narzekał)|-> Towarzysze potrafią coś zrobić (w grach bioware można to uznać za bug :))|-> Po zmiana pancerza zniknęła cała postać i została sama głowa i częścią włosów (mój faworyt do buga roku x1)Nie jest tak źle większość z tych bugów zdarza się w każdej grze (no może po za obracającą się głową bo to widzę pierwszy raz w życiu)
Z tej całej afery może być jakiś plus może w końcu ktoś tam w bioware pomyśli i przestanie celowo psuć wygląd postaci bo ze to wina silnika czy braku umiejętności to chyba nikt normalny nie wierzy. Nie mam pojęcia czemu bioware od DA:I ma awersje do dobrze wyglądających postaci kobiecych. Nie mówię że każda ma wyglądać jak czarodziejki z wiedźmina ale bez przesady. Czy naprawdę nie mogą się trzymać poziomu Ashley z pierwszego ME. Do tego cała ta sprawa z podmianą domyślnego wyglądu głównej bohaterki w ME:A
Największym bugiem w tej grze jest główny wątek fabularny. Czułem się jak bieda Revan odkrywający Starforge. A ostatnia walka to bieda finał KotOR I. Tylko kuźwa drętwy Malak był 100x bardziej charyzmatyczny niż Archont ze wszystkimi Kethami.|Swoją drogą mam propozycję dla Bioware żeby kolejni źli nazywali się Meth (w zasadzie każda literka alfaetu się nada).
@SomekindofDevil Bo fabuła w trylogii była wprost wspaniała. Jak już trzeba jechać po fabule to może też warto byłoby się zabrać za fabułę poprzednich części a szczególności dwójki.|Jak ktoś spodziewał się fabuły na poziomie Life is Strange to wymagania miał nierealne. Wątek główny jest standardowy dla Bioware od czasów Baldura.
Miała być space opera to jest space opera. Taki jest Mass Effect.
Czy tylko mój komputer jest taki wyjątkowy, że jedyny bug na jaki natrafiłem to wywalenie gry do pulpitu po przybyciu do Nexusa, a potem na Kadarze przed wyczyszczeniem jaskini kettów razem ze Sloane?Komputer nie najnowszy, 5 letni z Piledriverem. Ta Gra ma zrąbane Animacje twarzy, zawyżone wymagania sprzętowe, fabuła nie sięga do Trylogii, ale i tak jest wystarczająca. Tu potrzebna konstruktywna krytyka. Wytykanie masy błędów technicznych i glitchy … po cholerę?
@aleksdraven Tak już niestety błędy działają gdyby u każdego gra działała identycznie nigdy nie byłoby problemów z bugami ale z racji tego ze tak nie jest to co u jednego działa u drugiego nie będzie.
Z tym porównaniem do grafiki ME1 też niewypał. Nie wiem czym to miało służyć. Jakby porównać las wokól flotsam z Wieśka 2 do jakiegokolwiek lasu z Wieśka 3 to też najnowsza część przegrywa. Ale nowsza część ma o wiele lepszą grafikę. Jedyny zarzut to stosunek wymagań do oprawy i faktu, że to Frosbite 3 czyli obok Cry engine najbardziej PC friendly engine.
Porównanie to służy choćby porównaniu zmian jakie zaszły przez te lata. Wnioski same się niech przy tym nasuwają.
@wojtekb03 Porównanie pokazuje kiepskie animacje i wygląd postaci czyli coś co każdy w internecie już widział
Mass Effect Andromeda to space opera?! Mi raczej przypomina komedie science fiction. ;D|I właśnie jeśli podejdziecie do nowego mess effecta jak do komedii to wasze rozczarowanie będzie zdecydowanie mniejsze a i pośmiać się będzie można. 🙂
Jest tu ktoś, kto uważa, że zakończenie Mass Effect-a 3 było epickie, bądź chociaż na tyle dobre, że nie rozumie światowej spiny? Hmm? ME to trylogia, Andromeda żeruje na nazwie. Choć ja tam nie narzekam, da się grać, może w przyszłości pokaże pazury.
@wojtekb03 – ja :P|Małe odświeżenie pamięci: https:youtu.be/LzEPBPt7zEs?t=52s|To są te „lepsze animacje” 😉 Zwłaszcza moment, w którm Shepard kaszle – mistrzostwo animacji grymasu twarzy.|Widać kopanie Andromedy jest teraz „mainstream”, a że stado głupie, to i pędzi w tym samym kierunku, nie?
Z moich doswiadczen do tej pory, twierdze w dalszym ciagu ze jest to dobra gra ale zmierzajaca w kierunku przecietnosci. Nie widze szans abym mogl o niej powiedziec ze chce mi sie grac albo ze jest naprawde dobra. Hitem nie bedzie dla mnie na 100%. Jest jeszcze mala szansa ze zmienie zdanie ale watpie, to bardzo sredni produkt.
@wojtekb03 Ja także uważam, że zakończenie Mass Effecta 3 było epickie, szczególnie to z syntezą, kiedy EDI opowiadała co było potem to totalnie się rozkleiłem. Ale tylko Wojtki są na tyle inteligentne by to dostrzec 😉
@AkarZaephyr – chyba nie rozumiesz co ludzie mają na myśli mówiąc o gorszych animacjach. Stare animacje są przede wszystkim prostsze technicznie (bo postacie mają mniej poly, mniej kości i mniej min obsługują), ale są lepsze jeśli chodzi o całą resztę. Prawda jest taka, że jeśli nie możesz opanować skomplikowanego szkieletu to już lepiej go uprościć i animować prostszy model – bo lepiej się sprawdzi prostszy efekt niż dziwnie wyglądający.
Zjełeś Spock. Zjełeś kwa…
No i masz, po tak wielu latach przeglądania tego forum wreszcie przyszło mi napisać komentarz. (Tak w ogóle wypadałoby się przywitać… Cześć wszystkim). |Do rzeczy, piszę ten komentarz z nadzieją, że ktoś mi tu coś wyjaśni. Co złego jest w ME:A?! Do jasnej cholery, skończyłem tą grę w 62 godziny i bawiłem się przewybornie. Nie przeczę, że ma w sobie błędy, a niektóre animacje są… ciut żałosne, ale cała reszta gry jest zwyczajnie bardzo dobra, więc na serio, bo się pogubiłem. Wyjaśni mi ktoś o co chodzi?
Czy ludzie nie lubią tej gry za same animacje? Czy po prostu ja jestem ślepy i czegoś nie dostrzegam? Jakby ktoś mógł mnie uświadomić, to byłbym wdzięczny (Jeśli ta wypowiedź zabrzmiała sarkastycznie, to przepraszam. Zapewniam, że nie miała tak brzmieć).
Ja rozumiem, że nie wszystkim musi się wszystko podobać, to dosyć normalne. Ja chciałem tylko wiedzieć czemu jest tyle hejtu na tą grę, bo ja osobiście nie widzę innych problemów niż te legendarne już animacje. Chciałem tylko wiedzieć czy jest coś jeszcze czego nie rozumiem czy zwyczajnie nie gracie przez te animacje. Każdy tylko mówi, że gra była straszna, albo że nie mógł grać. A ja chcę tylko dowiedzieć się – dlaczego?
A ja rozkoszuję się Andromedą już przez ponad 60 godzin i uważam, że jest to znacznie lepsza gra od wcześniejszych Mass Effectów 😛 Animacje twarzy nie są wcale tragiczne, błędów technicznych nie uświadczyłem, gameplay jest dynamiczny tak jak lubię a fabułę kocham i wciąż mi mało 🙂
Właśnie nabiłem około 70 godzin. Nawet wątku głównego nie skończyłem do tej pory.
@Lubcio – Hejtu jest tyle, dlatego że po Bioware, i po 5 latach prac, ludzie spodziewali się dużo więcej. Szczególnie, że samo Bioware nakręcało hype. Dla mnie niemal każdy aspekt gry ma źle zaprojektowane elementy – wydobycie minerałów: magicznie znikające zasoby, gdy przejedzie się parę metrów dalej. Eksploracja kosmosu – nie dające się skipnąć animacje lotu. Zupełnie niepotrzebne i irytujące, szczególnie gdy w całym systemie jest 5 planet i na żadnej nic nie ma. Tak samo z ruszaniem z planet.
Wychodzisz z Nexusa – animacja, przeglądasz maile i okazuje się, że masz kolejnego questa na Nexusie. Znowu animacja. W pewnym momencie przestałem robić poboczne questy, bo żeby przejść z jednej planety na drugą, trzeba obejrzeć cztery animacje. A do każdej z planet się wielokrotnie wraca, zupełna strata czasu. Dalej – niemozność fast travelowania z podziemi. Planety robione na jedno kopyto – pustkowie z punktami, w których znajdują się obozy wrogów. Osiągnięcie 100% na planecie nic nie daje, poza lekką
zmianą graficzną – wrogowie nadal się respawnują. Psuje to immersję. Walka – po jakiego (cenzura) dali graczowi możliwość brania tylu umiejętności, skoro można mieć tylko trzy aktywne? Gdzie tu sens, gdzie logika? Szczególnie, że level cap jest bardzo wysoki. Wrogowie są niesamowicie celni, nawet Ci uzywający broni z dużym odrzutem. Praktycznie każdy pocisk trafia w gracza. Z drugiej strony, w ogóle nie korzystają z umiejętności, które posiada gracz. Przecież nie jesteśmy jakimś super herosem, używamy
dobrze znanych przez innych skilli. Walka z asari, która nie używa biotyki nie jest fajna. A skoro już mowa o lore – jakim cudem te statki skaczą do innych systemów bez mass relayów? Teraz wykonują skoki a la Star Warsy. Więcej o lore nie mogę się wypowiedzieć, bo leksykon crashuje mi grę… Questy – pomijam questy „przynieś, podaj”, bo są niemal wszędzie, a tu przynajmniej nagrody są za nie dobre, ale niektóre questy poboczne są tragicznie skonstruowane. Logicznie nie mają sensu. Przykład (lekki spojler):
Mój mąż został oskarżony o bycie mordercą, pionierze pomóż. No tak, mamy tu takiego, szkoda, bo to pierwszy morderca, źle to wpływa na morale. Zaraz, zaraz, przecież mieliście tu rebelię? Co oni, w karty grali, żeby ustalić, kto wygrał? Jaki pierwszy morderca? I dalej: czemu nic nie zrobiłaś z tym skorumpowanym urzędnikiem. Bo potrzebuję dowodów, mam za mało ludzi! …Masz. Dwadzieścia. (Cenzura). Tysięcy. Uśpionych. Osób. To dla ciebie za mało? I takich questów jest więcej.
Dodatkowo, zupełnie dla mnie niezrozumiałe, masz grę z otwartym światem, ale nie możesz nic zrobić, jeśli nie masz na to questa. Zupełną parodią było, gdy na ziemi leżała postać, wołając o pomoc, a ja mogłem jedynie wokół niej biegać, bo nie dało się podjąć żadnej interakcji. Na co mi taki pseudo otwarty świat? Fabuła jest taka średnio dobra. Tyle, że teksty do niej pisane… Matko, czasem czułem się zażenowany tym, co powiedziała postać, takie to było dziwne. „My face is tired” przejdzie chyba do historii.
6 postów wystarczy, więc kończę, ale jest tego więcej. Wszystko zależy od cierpliwości gracza, jego odporności na problemy gry. Szczególnie, że i bugów niemało w MEA. Wiem, że każda z wymienionych przeze mnie rzeczy to drobne utrudnienie. Tyle, że one nakładają się na siebie i z czasem są coraz bardziej irytujące, coraz bardziej przeszkadzają. Niestety, ja już doszedłem do punktu, w którym nie chce mi się dalej grać, nawet w multi, dla którego kupiłem MEA. Bioware nie jest już dla mnie pewniakiem.
https:www.youtube.com/watch?v=iDAxIVQE0To
Graficznie wygrywa ME Andromeda ale Fabularnie ME 1 jest nie do pobicia, gameplay jest również jest lepszy w ME Andromeda ale należy pamiętać że ME 1 to pierwsza gra z serii bardziej zbliżona do rpg niżeli gry akcji +Keddav Bioware nigdy nie będzie ten sam decyzji odnośnie co wytniemy z gry i jak będzie wyglądać podejmuje EA i osobiście nienawidzę EA z wycinanie przyjemności z gier np dlc z dnia pierwszego no niby teraz chcą poprawić swój wizerunek ale niesmak pozostaje.
Po ponad 100h zabawy (mam jakieś 60% ukończenia fabuły) mogę powiedzieć, że gra jest niezła. Ma swoje wady, które poprzednicy z grubsza już wymienili (ja dodam tylko, że kogoś kto wpadł na to aby wychodzić z każdego menu – np. plecaka, quest loga – przez menu główne i nie pozwolić graczowi pominąć animacji lotu, powinno się zwolnić), ale według mnie jej tak duża krytyka jest nieuzasadniona. Gra ewidentnie wypuszczona za wcześnie. Drażni mnie też to, że wszystkie żeńskie postacie w grze są brzydkie jak noc.
@psztol ja czekam na moda który tą animacje skasuje, albo przyśpieszy.
@psztol Co ty tam robiłeś 100h? Mi zajęło zaledwie 65h zrobienie całej gry na 99% nie zrobiłem tylko jednego quest z ulepszeniem nomada bo się blokuje i nie da się go zrobić. Zwiedziłem wszystkie planety, układy. Każde zadanie poboczne. w 100h to bym już NG+ dokończył. A gdyby zniwelować te durne przeloty między planetami to urwał bym myślę lekko godzinę czy dwie nawet.
@Pointer669 – ja, poza robieniem misji, bawiłe się skokami Nomadem przy niskiej grawitacji na H-047c.|Na Elaaden miałem radochę zapierniczając po wydmach.|Na Kadarze podziwiałem widoki i próbowałem wjechać jak najwyżej pod strome skały.|Na Voeld driftowałem Nomadem po zamarzniętych jeziorach.|Tego typu rzeczy na które marnuje się czas i nie pchają fabuły do przodu 😛
Ja? Robiłem wszystkie side-questy. Eksplorowałem dokładnie każdą mapę, otwierałem wszystkie skrzynki na każdej planecie itd. itp. Wczoraj dobiłem 100% na Eledaan, ale nie skończyłem jeszcze kilku questów (min. z rdzeniem).
Zapomniałem dodać, że gram na poziomie trudności Insanity i aktualnie mam 54 poziom.
Akurat statki potrzebowały mass relayów tylko do przemieszczania się pomiędzy gromadami gwiazd. Przemieszczając się pomiędzy systemami w ramach jednej gromady korzystaliśmy z napędu FTL. Mass Effect: Andromeda nie rozgrywa się w całej galaktyce, tylko w gromadzie Helios.
CDAction, o dzisiejszej informacji na temat patcha w czwartek nic nie napiszecie? Tutaj link, jeżeli potrzebujecie: https:www.masseffect.com/pl-pl/news/the-journey-ahead
Pewnie uda się wam przemycić trochę hejtu nawet do takiej informacji, więc spokojnie możecie moim zdaniem publikować 😛
@ Yakito – pomaga opcja by postacie z druzyny nosily helmy. 🙂 A Asari zawsze mialy takie glowy…
@Smuggler Totalbiscuit to nazwał trybem „torby papierowej na głowie” 😀
Verro.Napisz jeszcze to że co tego info od BioWare można wyczytać między wierszami.Że gra została wydana 2 miesiące za wcześnie(co najmniej).Jak również to że sito beta testerów było bardzo dziurawe.Nie wiedzieć czemu(ja wiem:-).A od siebie dodam że info od BioWare jest chyba skierowane do darmowej grupy beta testerów dalej zwanych klientami którzy zapłacili za ten „zaszczyt” zupełnie sami.Czyli wszyscy są zadowoleni nie:-)?
Nie rozumiem tego porównania z drugiego filmiku za grosz. Rozumiem porównywać grafikę czy mechanikę jak gra ewoluowała, ale fabułę? Przecież te gry są o czymś zupełnie innym na początku (nie wiem jak na końcu, bo jeszcze nie przeszedłem).