rek
rek

Lords of the Fallen 2: Co z sequelem?

Lords of the Fallen 2: Co z sequelem?
Jak rezygnacja z gier wysokobudżetowych oraz odejście Tomasza Gopa wpłyną na rodzimego soulslike'a, wytłumaczy Wam prezes CI Games.

W sobotę informowaliśmy Was, że – w związku ze zmianą strategii wydawniczej CI Games (firma rezygnuje z produkcji tytułów AAA) – z warszawskim studiem pożegnał się Tomasz Gop, producent i medialna twarz dwóch pierwszych Wiedźminów oraz Lords of the Fallen.

Jak udało nam się wówczas ustalić w rozmowie z samym zainteresowanym, został on zwolniony z firmy przez wzgląd na cięcia kosztów i dołączy do pracującej nad strategicznym Ancestors ekipy Destructive Creations. Niepewnym pozostawał jednak los sequela Lords of the Fallen, nad którym Gop przecież pracował od blisko dwóch lat (a mimo to gra nie była w stanie opuścić fazy koncepcyjnej!). Developer w rozmowie z nami przyznał jedynie, że „dużo pomysłów jest spisanych, i to w wielu wariantach” oraz że „nie mam pojęcia, czy i kiedy CI Games zamierza zacząć projekt produkować”.

Choć wielokrotnie próbowaliśmy się skontaktować w tej sprawie z przedstawicielami CI Games, nie doczekaliśmy się jakiegokolwiek odzewu. Więcej szczęścia miał Robert Purchese z Eurogamera. Na łamach portalu Marek Tymiński, prezes CI Games, stwierdza, że „dwójka” wciąż powstaje, choć pracuje nad nią „bardzo mały zespół”. 

Odejście od tworzenia gier AAA oznacza, że możemy skupić się na jakości produktów, a nie myśleć o tym, że musimy dorównać skalą największym hitom. Z naszego punktu widzenia nie oznacza to nic złego. I to samo dotyczy sequela Lords of the Fallen. Kontynuujemy prace – zdecydowanie mamy grę w planach i chcemy, żeby była świetna. Podchodzimy poważnie do sequela. Nie ma tu miejsca na półśrodki, chodzi o jakość.

– twierdzi prezes. Po czym dodaje, że choć Lords of the Fallen 2 miało być tworzone wyłącznie przez CI Games (przy „jedynce” pomagało niemieckie Deck13, twórcy The Surge), wobec nowej sytuacji studio poszukuje zewnętrznego partnera. Jeżeli wszystko się powiedzie, gra mogłaby zadebiutować w 2018 lub w 2019 roku.

Dużo pracowaliśmy nad Lords of the Fallen 2, naprawdę zrobiliśmy dużo. Teraz musimy znaleźć najlepsze zespoły, które mogłyby wspólnie pracować nad grą.

Co więcej, dowiedzieliśmy się, że CI Games powinno zaskoczyć nas w 2018 wydaniem jakiegoś niezapowiedzianego dotychczas tytułu.

rek

24 odpowiedzi do “Lords of the Fallen 2: Co z sequelem?”

  1. Jak rezygnacja z tytułów AAA

  2. Niech sprzedadzą prawa do LotF dla Deck13 i będzie miodzio.

  3. Co to są gry AAA??

  4. @LazyPower – gry o bardzo wysokich budżetach przeznaczonych na produkcję i na promocję.

  5. Nowy niezapowiedziany tytuł? To czekam na powrót takich „legend” jak Marine Sharpshooter.

  6. Nie powinni rezygnować z gier AAA, tylko się wstrzymać (trochę wycofać) do czasu aż będą mieli odpowiednie doświadczenie. Niech zaczną najpierw robić mniejsze, dobrze oceniane gry a potem powoli coraz większe o ile oceny będą cały czas dobre.

  7. Chciałbym zagrać w sequel, ale mam obawy. Pytanie czy bez Decka dadzą radę i kto naprawdę był autorem tamtego sukcesu. Ostatnie okoliczności sprawiają, że trudno bez wahania wskazać palcem na CI… The Surge – nowa gra Decka, bardzo przemyślane, ładnie zrobione dzieło bez większych problemów technicznych. Ghost Warrior 3 – może i ładny, ale jednak drugoligowiec, którego trzeba jeszcze połatać.

  8. Sequel musiałby być co najmniej tak dobry jak jedynka żebym wogole chciał zagrać, a biorąc pod uwagę że oryginalna ekipa nie będzie pracowała nad grą i budżet na sequel jest mniejszy co potwierdził Tomasz GOP, to nie wydaje mi się żeby im się to udało

  9. City Interactive zawsze robiło crapy i nic się w tej kwestii nie zmieni, to jest nasz rodzimy LJN. |A że LotF2 może nie powstać to szczerze mówiąc mnie ani grzeje ani ziębi, jedynka to było dla mnie mocne 4/10.

  10. „Odejście od tworzenia gier AAA oznacza,”|Czy to znaczy, że AAA wg CI to tylko spora kasa na promocję i produkcję? Prawdę mówiąc jakością te ich rzekomo gry AAA raczej nie powalają – z pewnością nie „Lord of the 5/10”.

  11. Czekam na Wilczy Szaniec 3

  12. @ zadymek – właśnie o to chodzi, że oni mieli ambicje robić (w ich mniemaniu) gry AAA jednak kasę jaką ładowali w tworzenie i promocję ni jak im się nie zwracała bo ich końcowe produkty było mocno średnie. TO jak z bokserem który walczy na dolnej granicy wagi ciężkiej i dostaje od wszystkich bęcki. Lepiej ześć trochę z wagi i mieć sukcesy w wadze średniej – czego szczerze im życzę. LotF2 z chęcią bym zagrał bo jedynka bardziej mi podeszłą niż gry FS. Ale wolałbym chyba żeby robili to twórcy Surge niż CIG

  13. LotF był średni, porównania do Soulsów nawet nie ma. Osobiście jestem z kolei zdania, że głównym twórcą Lordów było Deck13, wydane jakiś czas temu The Surge, które notabene jest grą souls podobną to tylko dowód na to. Co do samego CI Games to przyznam, że mi to obojętne co z nimi będzie, żadna ich gra mi się nie podobała, a że firma z Polski to uważam, że trzeba wymagać więcej niż od innych. Osobiście to najpierw patrzę na jakość, a potem na to z jakiego kraju studio dany tytuł wyprodukowano.

  14. @Obelus a według mnie LotF i Surge jest lepsze od DS, zbyt toporna mechanika postaci oraz granie na klawiaturze i myszce

  15. Uniki w Soulsach są jakieś powolne i opóźnione, a do tego strasznie toporne sterowanie i długie picie eliksiru uzdrawiającego wrrr

  16. I ta słaba szata graficzna Soulsow z przed dekady

  17. To muszę kupić pada aby móc wygodnie pograć w Soulsach? Super, to muszę pomyśleć jak zmienić tą nędzna klawiszologie 😛 mi bossowie podobało się i nie byli tacy sami jak mówisz.

  18. Co to jest grab atak? Jak go się w Soulsach wykonuje?

  19. EDYCJA KOMENTARZY! KIEDY BĘDZIE? WRRR

  20. @greedosk|1.Taa, szefowie gorsi niż w DS, bo zrobieni po ludzku: intuicja zamiast uczenia się na zgonach.|A grab, czyli ostateczny atut maszkar w DS, którego skuteczność brała się z tego, że W OGÓLE nie został wyjaśniony w grze? Tego mi zdecydowanie nie brak w LotF ;)|2. LotF podpowiada (zagadką) co i jak z bronią od szefów. Ogólnie niezły patent.|@Artur777 |1. LotF topornością bije na łeb DS – taki wbudowany input lag tylko tam. O walce czymś większym od małych mieczy nawet nie wspominam.|2. DSfix+DSMfix

  21. @greedosk dla mnie to mogą sobie grać na fujarce w DS, a poza tym słyszałem o takich swirach grających w DS na byle czym, ale mnie nie interesuje masochizm

  22. @zadymek a mi właśnie dobrze grało się w LotF ciężkimi dwuręcznym orężem, może i wolny ale czuć było tą ciężkość i siłę

  23. Teraz CI będzie mieć poważniejsze problemy. Za szybko poddali się z S:GW3. Ich tłumaczenia, że to spisek z ocenami itd, były niepotrzebne. Powinni szybko połatać, podkulić ogon, powiedzieć „przepraszamy” i wyciągnąć konsekwencje. A teraz to czuje że będą robić snajpera na komórki tylko, bo tam jest pieniądz.

  24. @greedosk 1. Wystarczy „biegać bo bokach” przy ilu, jednym, dwóch? Głupi pająk trafi cię w ten sposób bez problemu o Bestii i kolesi z cmentarza nawet nie wspominam.|2. Co wyjaśniać przy okazji grab’ów. Hmm, może jak toto przeżyć? Do dziś spotkać można pytania o kombinację wyrwania się z pochwycenia i nadal co odpowiedź to inny przepis – i nic dziwnego, gra nawet się o tym nie zająknie. Inna sprawa, że znać kombinację to jedno, a „wyklepać” inna.

Dodaj komentarz