rek
rek

Life Is Strange: Before the Storm – Pierwszy odcinek zbiera niemal równie wysokie oceny jak oryginał

Life Is Strange: Before the Storm – Pierwszy odcinek zbiera niemal równie wysokie oceny jak oryginał
Niemal.

Awake, pilot prequela LIS, zadebiutował dobrych kilka dni temu. Za osadzoną trzy lata przed wydarzeniami z „jedynki”, trzyodcinkową miniserię odpowiada studio Deck Nine Games (aczkolwiek Dontnod nie składa broni i także zamierza wydać kolejną odsłonę).

Gdy piszę te słowa, średnia na PS4 (z dwudziestu ocen) zatrzymała się na poziomie 78% (wersje na PC i XBO wciąż mają zbyt mało recenzji, choć i te są pochlebne).

Przyjrzyjmy się, jak grę (d)ocenili najwięksi.

  • Twinfinite – 4,5/5
  • Hardcore Gamer – 4,5/5
  • Attack of the Fanboy – 4/5
  • GameSpot – 8/10
  • Game Informer – 8/10
  • Meristation – 7,5/10
  • USgamer – 3,5/5
  • God is a Geek – 7/10
  • Trusted Reviews – 3/5
  • Jednym z największych admiratorów Awake okazał się Jeremy Peeples z Hardcore Gamera. Recenzent docenia dobre zarysowanie osobowości Chloe i konieczność wniknięcia w nastoletnią psychikę bohaterki. Nazywa oprawę graficzną „krokiem naprzód”, choć podkreśla, że nie ma co liczyć na ogromny skok jakościowy. Mimo zmiany strun głosowych głównej bohaterki ponoć voice-acting, muzyka i reżyseria dźwięku nadal zasługują na wyrazy uznania.

    Life Is Strange: Before the Storm – Episode 1: Awake rozpoczyna serię prequeli w dobry sposób, każąc ci przejmować się Chloe w zupełnie nowy sposób. Dostrzegasz początki osoby, którą widzieliśmy w pierwszej grze, a to, kim się stała, zaczyna mieć znacznie więcej sensu dzięki zapewnionemu tu kontekstowi. Najlepsza rzecz związana z pierwszym odcinkiem jest taka, że możesz wskoczyć w serię w tym miejscu i wciąż się w niej zakochać.

    Nieco tylko gorzej oceniła wysiłki nowego studia Kimberley Wallace z Game Informera. Recenzentka kręci nosem na dziwaczne animacje postaci i zmianę aktorki wcielającą się w główną rolę, podoba jej się jednak ciężar emocjonalny odcinka (Chloe stara się poradzić sobie ze śmiercią ojca). Nie przeszkadza jej, że – w przeciwieństwie do oryginału – nie dysponujemy mocą przewijania czasu, rekompensuje to bowiem możliwość podejrzenia nie do końca ukształtowanej Chloe (a także młodszych wersji Victorii czy Nathana), która zmaga się z problemami typowymi dla nastolatków. Deck Nine podobno nieźle poradziło sobie z interesującymi wyborami obwarowanymi nie mniej interesującymi konsekwencjami, ale już budowanie przyjaźni z Rachel przebiega w zbytnim pośpiechu.

    Awake ukazuje Chloe złamaną – kogoś, kto jest na dnie. Każdy doświadczył takich momentów w swoim życiu, a Awake doskonale ilustruje to, jak wiele w takich sytuacjach mogą dać inni ludzie. (…) Pierwszy epizod zaintrygował mnie tym, jak Chloe i Rachel Amber poradzą sobie ze swoimi zmartwieniami, i związał mnie z nimi.

    Najwięcej krytycyzmu odnalazł w sobie Jordan King z Trusted Reviews. Również on twierdzi, że „historia Chloe ma ogromny potencjał”, ale Awake obrywa w jego tekście za słabe dialogi (w tym inspirowane Monkey Island pojedynki na obelgi „pozbawione całego uroku Małpiej Wyspy”). Recenzentowi miło było odwiedzić znajome, jak i zupełnie nowe miejscówki, z uznaniem przyjął także liczne odniesienia do oryginału.

    Life Is Strange: Before the Storm to przytłaczający start miniserii, która wiele obiecuje. Deck Nine pokazało, że potrafi stworzyć sympatyczne postacie i wiarygodną dramę, ale nie udźwignęło spójnego ich wprowadzenia. Łatwo da się to jednak poprawić.

    Za pierwszy odcinek Before the Storm weźmie się na naszych łamach spikain, jeden z największych entuzjastów oryginału w redakcji. Jego recenzję przeczytacie w nadchodzącym CDA 11/2017.

    rek

    12 odpowiedzi do “Life Is Strange: Before the Storm – Pierwszy odcinek zbiera niemal równie wysokie oceny jak oryginał”

    1. Niemal.

    2. Life Is Strange – czyli jak bycie homo udziela supermocy

    3. I miło. Miałem duże obawy, że 'spartolą robotę’.

    4. Jak ja kocham takie komentarze małych,zakompleksionych troili 😀 W grze można wybrać czy chce się być z chłopakiem, zadurzyć się w Chloe czy po prostu potraktować ją jak dawno niewidzianą, najlepszą przyjaciółkę. Nigdzie nie ma powiedzione że jej moce są związane z byciem homo. Bardziej przyjaźnią. Ogólnie świetna gra ale mogli by zrobić jeszcze jedno zakończenie be te dwa były mocno średnie. Sama gra 9/10.

    5. Bałem się, że to spieprzą, ale chyba wyszło ok. :v Za jakiś czas kupię.

    6. Life is Hella: Before the triggering. Ogólnie, to jestem zaskoczony, że pod pewnymi względami pierwszy epizod jest „lepsiejszy” od swojego oryginalnego odpowiednika, ale to nadal jest kinetyczna visual novela dla milenialsów niż jakakolwiek gra przygodowa.

    7. @Wile no też się obawiałem, ale wyszło bardzo strawnie. Podoba mi się ta minigierka która jest zamiast cofania czasu, ale fajnie by było gdyby też dało się problemy rozwiązywać niewerbalnie. Tak czy inaczej czekam na epizod drugi

    8. Kupiłem i nie żałuję. Postać Chloe została świetnie sportretowana autentycznie czujesz z nią więź. Zarówno powracające jak i nowe postaci dają się lubić, a sama atmosfera gry jest genialna. Dodatkowo wrażenia potęguje cudowna muzyka (momentami nie chciałem przewijać sekwencji z piosenkami w tle). Voice acting też daje radę, a do głosu nowej Chloe nie mogę się przyczepić , aktorka wykonała kawał dobrej roboty.

    9. Fabuła mnie zaintrygowała, ale miałem mały problem z tempem akcji, czułem, że scenarzyści wpychają mnie w relacje z Rachel. Nie zrozumcie mnie źle postać Rachel Amber została oddana perfekcyjnie, ale dla mnie sprawa przyjaźni/czegoś więcej między nią a Chloe powinna być budowana stopniowo a nie w takim tempie jak chciał Deck9.

    10. Epizod 1 skupia się przede wszystkim na relacjach Chloe z otoczeniem centralną postacią jest wyżej wspomniana Rachel ale możemy też ukształtować stosunek naszej bohaterki do rodziny i przyjaciół.Muszę wspomnieć jeszcze o easter eggach i różnych odniesieniach, nie będę wam psuł zabawy ale naprawdę warto posłuchać dialogów. Masa żarcików wywołuje uśmiech na twarzy ( ach te odniesienia do gry o tron :).

    11. Poza tym zdecydowanym atutem tego epizodu jest fakt że możemy usłyszeć i zobaczyć ważne wydarzenia wspominane w oryginalnym LiS. Pewną nowością jest system kłótni (całkiem ciekawe rozwiązanie). Dla nowych graczy świetny start w tym universum dla starych fanów po prostu świetna historia odkrywająca wiele tajemnic. Podsumowując mimo kilku mankamentów jest to dla mnie gra doskonała 10/10. Jeśli się zastanawiacie nad zakupem to zdecydowanie polecam.

    12. Gavriel6 milenialsów ❤ Kocham 😀 To że gra jest w klimacie Twin Peaks nie znaczy że jest robiona pod milenilsów czy inny szajs. Gimbaza,liczbaza itp. Szufladkowanie i nic więcej. A przygodówek to teraz ze świecą szukać.Dobra grafika i muzyka robią robotę. Fabuła też jest bardzo przyjemna. Mi taki jesienny klimat bardzo odpowiada:) Pecetowiec Ja polecam kupić tutaj. Za 76 zł masz wszystkie 3 epizody 🙂 |https:www.greenmangaming.com/games/life-is-strange-before-the-storm/

    Dodaj komentarz