
LEGO: The Lord of the Rings – Warner Bros. Interactive wyjaśnia wpadkę. Nie uwierzycie…

Warner Bros. Interactive wydało oficjalne oświadczenie w sprawie wczorajszej wpadki z LEGO: The Lord of the Rings, którego amerykańskie wydanie w edycji na Xboksa 360 zawierało demo gry. Okazuje się, że pomyłka była, ale nie tak dużego kalibru, jak początkowo sądziliśmy. Dlaczego?
Według przedstawicieli Warner Bros. Interactive, choć na nieszczęsnych płytach znalazła się informacja, że zawierają one demo LEGO: The Lord of the Rings, w rzeczywistości na krążkach była „pełna wersja gry, w całości funkcjonalna”. Mimo to firma zdecydowała się wycofać pechowe kopie ze sprzedaży, by nie wprowadzać klientów w błąd.
Problem dotyczy jedynie wersji na Xboksa 360. A to dlatego, że – jak twierdzą przedstawiciele Warner Bros. Interactive – za produkcję i dostarczenie płyt na swoją konsolę sprzedawcom odpowiedzialny był Microsoft i cała wina leży po jego stronie. W tej chwili wydawca LEGO: The Lord of the Rings zajmuje się wytworzeniem nowych egzemplarzy.

Czytaj dalej
18 odpowiedzi do “LEGO: The Lord of the Rings – Warner Bros. Interactive wyjaśnia wpadkę. Nie uwierzycie…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Rozumiem, że każdy serwis chce zdobyć jak największą liczbę czytelników, jednak Wasze tytuły („(…)Nie uwierzycie…”,”Fail roku (…)”,”(…)Czeka Was coś radykalnego”) są odzwierciedleniem growego Faktu, Super Ekspresu czy Pudelka. Chyba nie muszę tłumaczyć, że jest to mało wyszukany sposób, wzbudzający niepotrzebną sensację, która w treści zawiera błahy problem.|Uważam, że można zdobyć spore grono odbiorców kładąc nacisk na wartość merytoryczną, nie prowokacyjną, patrząc choćby na konkurencyjne serwisy.
Czyli z tymi płytami było wszystko w porządku, poza tym, że było NAPISANE, że to demo? Czyli nikt nawet nie sprawdził zawartości tych płyt?
Ale skoro jest tam napisane, że „Nie na sprzedaż” to jak mogło to trafić do sklepu !? To dopiero wpadka.
@chronokles – myślisz czasami? Podpisane były płyty, nie pudełko. |@DonBartezzo – popieram w 100%.
Drogi Piotrze, jeśli sądzisz że dzięki takim zabiegom zachęcasz mnie do czytania nagłówków mylisz się. A problem z czytelnictwem opiera się właśnie na ty problemie – brak wartościowego przekazu. Dlatego większość która ma możliwość rezygnuje(czasami w ogóle) i jeśli kiedykolwiek zarząd weźmie sobie to do serca.Być może zainteresujecie osiedlowych chłopków i poskąpionych w wiedzę, ale nie spodziewałem się aż tak tragicznej metamorfozy. Każdy ma już dość takich nagłówków,czysto bezstronny i informacyjny ton,
tutaj nie istnieje. Jest za to podane na tacy informacja jeszcze z ukierunkowana tezą która wydaje się blacha, ale na tyle wpływowa że osoby o słabej wiedzy wezmą to za normalną wiadomość. Prawda jest taka że, w tej chwili przez takie postępowanie kreujecie chorą rzeczywistość, która realnie jest zwykłą codziennością i gafą ze strony tłoczni. Sam również się mylisz ,a jakoś o tym nie piszesz.(Właściwie to piszesz ale z błędami – a to się nie liczy jako przyznanie się do błędu).
@DonBartezzo @Dives @SasWickas |Popieram Was
Najpierw ten black ops 2 z drugą płytą z mass effectem 2 a teraz to??? LOL!
Niestety ale również muszę się zgodzić z waszymi komentarzami. Obecne CD-Action, zarówno w formie papierowej jak i wirtualnej to jedynie cień tego, co było kiedyś. Sporą winę za to ponosi konkurencja, której tak naprawdę nie ma, więc nie ma też ciśnienia żeby się rozwijać. |Zazwyczaj staram się nie pisać komentarzy pod newsami, ale tutaj pozwoliłem sobie na wyjątek, bo, o dziwo, to co napisali moi przedmówcy jest całkiem sensowne i kulturalne(!!!), co w internecie zdarza się naprawdę rzadko.
Również przyłączam się do głosów większości. Jakiż to jest poziom dziennikarstwa gdy podaje się takie niesprawdzone i niewiarygodne informacje? Poziom Faktu i Super Expressu.
Po czesci sie zgadzam z przedmowcami. Za duzo szumu przy newsach, aczkolwiek ciekawe (smieszne?) informacje. Po prostu zmiencie tytuly artykulow…
hahahaha xd ms…
@Moooras Też mnie to zdziwiło O.o Ludzie czytają „demo” i już dają sobie spokój. Ja bym to potraktował jako limitowaną edycję xD
Co ten MS sobie myślał.
@Dives widzę, że jesteś kolejnym ćwierć inteligentem. Co z tego, że na pudełku nie było… A kto do pudełka płytę wkładał i takie oznaczenie dał na niej ?, duch święty !?Tak po za tym, to niezły przekręt wyszedł. Demo nie demo, do sprzedania i nie do sprzedania…
No nic… najlepszym się zdarza. Ale z drugiej strony taki mały dowcip z tego wyszedł. Patrzysz: to tylko demo. Wkładasz do konsoli: widzisz pełniak. Na Prima Aprilis to byłoby boki zrywać, ale tak to narobili troszkę niepotrzebnie hałasu. 🙂
@ chronokles – A kto miał im zabronić ? Pracownicy jakieś tłoczni płytowej ? A w sklepie o ile mi wiadomo pracownicy ani nikt nie może otwierać pudełka.
No oczywiście wszędzie samowolka jest… Trizer, takie płyty demo nie tłoczy się na równo z pełną wersją, to chyba jasne. A tutaj ktoś namieszał niemiłosiernie. Albo myślano, że to pełne wersje a nadruk był do wersji demo i ktoś nie sprawdził i za to prawdopodobnie beknie. Chyba, że pakowanie do pudełek odbywa się maszynowo, ale są ludzie od tego, by co jakiś czas sprawdzić, czy wszystko jest ok.