rek
rek
11.09.2013
6 Komentarze

Koniec polskiego Can´t Stop Games: „Przyczyny są czysto rynkowe”

Koniec polskiego Can´t Stop Games: „Przyczyny są czysto rynkowe”
Kolejny fakt pokazuje, że bańka gier społecznościowych pęka. Założyciele polskiego Can't Stop Games potwierdzają upadłość firmy. Główną przyczyną jest mijająca moda na społecznościówki, w związku z czym firmom w tym sektorze działa się dużo trudniej.

W związku z informacją o upadłości po sukcesach polskiej firmy Can’t Stop Games skontaktowaliśmy się z jej założycielami – Arturem Jaskólskim Ziemowitem Poniewierskim – prosząc o komentarz. Zarząd firmy przyznał, że działanie w kategorii gier społecznościowych jest trudniejsze, niż kiedyś. Powody? Bardzo silna konkurencja (co wynika też z obecności wielkich wydawców na tym rynku) i spadające dochody z portali społecznościowych. Ma na to wpływ przeminięcie mody na ten rodzaj gier – niegdyś były wszędzie i uznawano je za topowe, perspektywiczne produkty, dziś coraz większy procent graczy stanowią ludzie zaangażowani, nie zaś przypadkowi niedzielniacy. W związku z tym działalność jest obarczona dużym ryzykiem.

W przypadku Can’t Stop Games – i jak podkreślają Jaskólski Poniewierski, także w innych firmach, wystarczy przywołać przykład Zyngi – nawet w przypadku dobrych produktów wskaźniki dochodów lecą w dół. Tu zaczyna się reakcja łańcuchowa, bo niepewny finansowo produkt, który mimo niezłej pozycji wyraźnie słabnie, odstrasza partnerów, niechętnych do podjęcia ryzyka. Pogarszająca się sytuacja doprowadziła do końca Can’t Stop Games.

Ale to tylko jedna strona medalu, bo jak podkreśla Poniewierski:

Druga jest taka, że przez 6 lat działania spółki powstały bardzo ciekawe projekty, z najwyższymi walorami produkcyjnymi, rozpoznawane na świecie i dystrybuowane praktycznie na wszystkich rynkach.Zgromadzony został bardzo poważny know-how w dziedzinie projektowania, utrzymywania i monetyzowania gier freemium dla dużej ilości użytkowników. Nasi pracownicy bez trudu znaleźli zatrudnienie w branży, jako doświadczeni specjaliści. CSG zainspirowało wiele osób do wejścia w rynek social. Wrocław stał się ważnym miejscem na polskiej mapie kompetencji w dziedzinie gier freemium i mamy nadzieję, że dzięki pozostałym wrocławskim firmom tendencja ta jeszcze bardziej się wzmocni.

rek

6 odpowiedzi do “Koniec polskiego Can´t Stop Games: „Przyczyny są czysto rynkowe””

  1. Kolejny fakt pokazuje, że bańka gier społecznościowych pęka. Założyciele polskiego Can’t Stop Games potwierdzają upadłość firmy. Główną przyczyną jest mijająca moda na społecznościówki, w związku z czym firmom w tym sektorze działa się dużo trudniej.

  2. Dziwne, że nie nastąpiło tutaj przekwalifikowanie firmy na rynek gier mobilnych. To wszakże prawie ten sam target?

  3. @UncleKaNe Doomsday Preppers było dostępne na iOS.

  4. Nic nie warte gry „społecznościowe”. Zastanówmy się przez kogo są zamawiane, robione i komu wciskane?1-Zamawiane są przez cwanych dyrektorów firm mediowych aby ci mogli się wykazać jacy to są kreatywni i produktywni w wymyślaniu wartości dla firmy.A także aby udowodnić jakimi są dupk*mi i dlaczego ich pensja jest kosmiczna. 2-Robione są przez kogo popadnie aby było tanio i szybko.3-Wciskane są nam wszystkim,wszędzie na każdym kroku banery do gier to główne treści. A my nie lubimy takiej kaszany…

  5. …a skoro nie lubimy to nie kupujemy tego. A najważniejsza w tym wszystkim jest kasa i gdy okazuje się, że jedyna kasa to ta wyłożona przez firmę zamawiającą (portal, serwis społecznościowy itp, naciągnięte przez własnego pracownika) to wcześniej czy później znajdzie się ktoś kto umie liczyć i zakręci kurek z dolarami na takie zabawy.

  6. a ostrzegałem przed bańką 😉

Dodaj komentarz