
Kena: Bridge of Spirits – Sprzedaż gry pokryła koszty produkcji

Kena: Bridge of Spirits to jedna z największych niespodzianek tego roku. Produkcja zebrała bardzo dobre oceny. Oprawa wizualna, podstawowa mechanika rozgrywki i nawiązania do największych klasyków (choćby pokroju Zeldy) – właśnie o tych elementach mówiło/pisało się dużo dobrego. Jeśli cenicie sobie twórczość Ember Lab, to mam dla was radosną nowinę. Otóż studio zajmie się tworzeniem gier wideo na pełen etat.
Wprawdzie założyciele Ember Lab – bracia Mike i Josh Grier – nie są jeszcze pewni, jak będzie wyglądał ich następny projekt, ale wiedzą, że chcą tworzyć narracyjne doświadczenia. Sukces Keny da początek czemuś nowemu. Co ciekawe, nie ujawniono jeszcze dokładnych wyników sprzedaży gry. Niemniej serwis Bloomberg donosi, że studio uzyskało już zwrot kosztów produkcji. Developerzy utrzymują natomiast, że są mile zaskoczeni dotychczasową sprzedażą, zaś samo Sony „jest zadowolone”(*).
Kena: Bridge of Spirits pojawiło się 21 września na pecetach (EGS), PS4 i PS5. Całkiem możliwe, że twórcy zaoferują nam dodatkową zawartość. Na razie trudno o konkrety.
(*) Producent konsol PlayStation zapewnił sobie czasową konsolową ekskluzywność.

Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Kena: Bridge of Spirits – Sprzedaż gry pokryła koszty produkcji”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Bardzo przyjemna gra. Piękna, pełna emocji i przesłodkich stworków. Gameplay nie jest być może odkrywczy, ale to dobrze spędzone kilka godzin, polecam niezdecydowanym.
wciagnalem az mi sie uszy trzesly. bardzo przyjemnie sie gra. nie polecam na najwyzszym poziomie. Nabralem sie myslac ze to gra dla dzieci a niektorzy bossowie dali mi w kosc. nie dalo sie nie wbic 100%
Jak się sprzedali Epicowi, to byłoby dziwne, gdyby im się hajs nie zgadzał.