
„Gwiezdne wojny”: Epizod IX ma nowego reżysera

Za kamerą stanie bowiem człowiek, który w 2015 roku nakręcił pierwszy obraz z nowej trylogii. J.J. Abrams będzie zresztą nie tylko reżyserem Epizodu IX, ale także współautorem scenariusza, który napisze do spółki z Chrisem Terriorem (m.in. „Operacja Argo” czy „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości”). Przypomnijmy, że niedawno fotel reżysera zwolnił Colin Trevorrow, którego wizja artystyczna nie przypadła do gustu przełożonym. Tak zatrudnienie Abramsa skomentowała na oficjalnej stronie Star Wars prezes Lucasfilmu Kathleen Kennedy:
„Przebudzeniem mocy” J.J. spełnił wszelkie możliwe nadzieje, więc jestem podekscytowana, że wraca, by zamknąć trylogię.
Do premiery Epizodu IX jeszcze ponad dwa lata – w kinach ma pojawić się 20 grudnia 2019 roku.

Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “„Gwiezdne wojny”: Epizod IX ma nowego reżysera”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Czyli Powrót Jedi 2 nas czeka :(. XIII jedyną dobrą częścią nowej trylogii?
Zapłon godny Internet Explorera 🙂
Najgorszy możliwy wybór…
Dla mnie Star Wars straciło już ten urok. Było świetne jak byłem młodszy i dalej oglądam starą trylogię ale to już nie jest to. Prawdopodobnie wyrosłem. A co do Abramsa to zrobił wszystko czego oczekiwał Disney wiec skoro dziewiąta część miała problemy i straciła reżysera był najbezpieczniejszym wyborem. Nie oczekujcie ryzyka po wielkich korporacjach bo ryzyko jest nieopłacalne.
@mateinho32 : Jeszcze ósemka nie wyszła a ty gadasz o trzynastce
O nie tylko nie to. Znow bedzie odgrzewał pomysly ze starych czesci zamiast pojsc ze scenariuszem w nowym wlasciwym kierunku. Przebudzenie mocy to była Nowa nadzieja w nowej wersji 🙁
Choć Przebudzenie Mocy lubię, to uważam, że Łotr 1 był o wiele lepszy. Ogólnie jeśli chodzi o nowy kanon, to obecnie prezentuje on o wiele wyższy poziom niż stary. Bo nie skupia się głównie na Jedi i Sithach, tylko na zwykłych ludziach – rebeliantach, imperialnych, łowcach nagród itp., do tego całkiem sporo polityki i intryg. Tylko problem jest z tą nową trylogią, a jest naprawdę sporo rzeczy, które można by wymyślić.
7. Była średnia, ale ze niby łotr dobry? Ahahaha chyba oglądaliśmy różne filmy 😀
@DEO Chyba naprawdę oglądałeś coś innego, pewnie jakiegoś Star Treka starego i Ci się pomyliło.
@DEO|Potwierdzam – oglądałeś inny film. Tylko skąd ta radość?
No ale jemu się nie podobał, więc film musowo jest beznadziejny. Proste? Proste! Dla mnie osobiście, Rogue One to najlepsza część z całej serii. Szkoda, że Disney rezyserii filmów głównego nurtu nie powierzył Garethowi Edwardsowi jak R1.
Najslabszym elementem VII bylo to, ze jego scenariusz zawieral wiele elementow mocno przypominajacych czesc IV. W efekcie zamiast dostac cos zupelnie nowego (jak w R1), przynajmniej ja mialem odczucie, ze Disney zrobil po prostu Nowa nadzieje ver.2 dla ludzi, ktorzy urodzili sie zbyt pozno, zeby podobala im sie stara trylogia. No i koles wcielajacy sie w Kylo Ren aka „nowego Vadera” zupelnie mi nie pasuje do tej roli.
Disney macie szanse jeszcze to odkręcić i fotel reżysera powierzyć mnie.
Już wiem, że to będzie słabe.
RIP Star Wars
Uwielbiam jego Star Treki, Przebudzeniem Mocy byłem zachwycony – jestem na TAK!
Przyłączam się do tego krzyku|http:s2.quickmeme.com/img/ab/ab0c725066f1312e5380a494211e871f334c580f8edd6215b1826c83f00a28b9.jpg