
Gry to dobro, odc. 9123: Deathmatch zamiast lecytyny? Czemu nie! [WIDEO]
![Gry to dobro, odc. 9123: Deathmatch zamiast lecytyny? Czemu nie! [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/4132f44e-955b-4117-af26-25e71f5d482c.jpeg)
Na Uniwersytecie Lejdeńskim przeprowadzono badania dotyczące wpływu shooterów na pamięć grającego. Projektem dowodziła dr Lorenza Colzato, której wspólnie z zespołem udało się dojść do wniosku, że FPS-y pozytywnie wpływają na ludzką pamięć, szczególnie krótkotrwałą.
Badania przeprowadzono w formie zadań, które były wypełniane przez graczy zaznajomionych z shooterami oraz tych, którzy z FPS-ami nie mają do czynienia zbyt często. W efekcie powstał szczegółowy raport, który streszczono pigułkowo w poniższym materiale:

Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “Gry to dobro, odc. 9123: Deathmatch zamiast lecytyny? Czemu nie! [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To ciekawe, bo gram w FPS’y od zawsze a pamięć mam bardzo słabą…
Olaf z pedoberem jak nie masz ukształtowanego życia by informacje ci się przydawały to się nie dziw
Granie wpływa na pamięć, ale w negatywny sposób. Pamięć krótkotrwała w szczególności. Ja czuję się jak by mnie zaatakowała skleroza. Muszę robić rzeczy po kilka razy, bo zapominam. Zamykam drzwi, po chwili sprawdzam, czy drzwi zamknięte. Idę do pokoju, ale jak już się tam znajduję, to nie wiem czemu tam jestem. Dużo takich przykładów. Coś robię, ale za chwilę już o tym nie wiem. Pamięć długotrwała, też marna. Bardzo szybko zapominam wszystko, do szkoły idę, uczę się i kilka/naście dni po tym ani śladu.
tak jak nie ciezko jest dotrzec do tego jak gry robudowywuja myslenie logiczne
Tu http:link.springer.com/article/10.1007/s00426-012-0415-2 jest abstract artykułu na podstawie którego powstał ten filmik, jakby ktoś znalazł ten artykuł on-line za free to bardzo bym prosił.
@Gwynbleidd11 – spróbuj szachów, a zdziwisz się jak SŁABO gry komputerowe rozbudowują myślenie logiczne. Spróbuj książek, a zobaczysz jak wpływają na pisownie oraz wyobraźnię… Tak na prawdę wszystkie te badania „jakie to gry są dobre” bardziej działają na korzyść wydawców oraz pomagają graczom poniekąd usprawiedliwiać swoje hobby – taka prawda i dopisywanie do tego wielkich ideologii o zbawiennym wpływie gier na „sprawność” graczy ma tyle samo sensu co gaszenie floty Stannisa.
Tarcza.
@ema – skąd ta pewność, że to gry? ja u siebie nie zauważyłam żadnego wpływu grania na pamięć, ani pozytywnego, ani negatywnego, ale takie „wejdę do pokoju i zapominam po co przyszłam” wcale nie dotyczy tylko graczy.
Zawsze powtarzam, że gracze to tacy jakby nadludzie jeśli chodzi o np: szybkość reakcji, pamięć krótkotrwałą, koordynację, planowanie etc. … 😀 I jestem z tego dumny :]
@nevya to tak jest wyrwane, gdyż w komentarzu nie mam miejsca na opis dokładny tego wszystkiego. Nie jest to tak, dosłownie „wchodzę i nie wiem po co tu jestem”, ale jakoś się to łączy.
@proud – na prawdę, żeby nauczyć się grać w szach trzeba czegoś więcej niż myślenie logiczne. W sumie najlepiej przejść samouczek Cheesmastera chyba – http:forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9925406 🙂
@ema – mi się wydaje, że problemy z koncentracją czy „roztrzepanie”, to są problemy dzieci, młodzieży i dorosłych nie tylko grających w gry – http:portal.abczdrowie.pl/problemy-z-koncentracja – może źle się odżywiasz, ale jesteś niewyspany czy coś.
Takie tam.. mam naprawdę niezły refleks w grach FPP, wyrobiony przez lata praktyki. W realu np. kiepski ze mnie kierowca – ot proza życia.
@ema|Dokładnie, też znam to uczucie 😀 Ale szczerze powiedziawszy wątpię, żeby to gry wywoływały we mnie to zjawisko. Chociaż… o_O
A tak z innej beczki: lejdeński? A nie czasem lejdejski? W końcu butelka jest lejdejska. Ale ja tam nie wiem. You know nothing Jon Snow 😉
@ema to nie tak razem z poprawiona pamiecia zostaja tez przyzwyczajenia z fps tak jak wchodzenie wszedzie sprawdzanie kazdych dzwi kilka razy i paranoiczne rozgladanie sie dookola 😀
Może i tak, ale gry to nie edukacja dajmy spokój. Ich aspekty ( zarówno pozytywne jak i negatywne ) uśredniają się. Przecież nikt z nas ( a przynajmniej większość ) nie gra w Far Cry-a aby rozwijać pamięć, prawda? Nawet AC3 choć uczy historii ma służyć przede wszystkim jako rozrywka, a nie powtórka do lekcji historii. A to że gry rozwijają szybkość reakcji jest prawdą – ale przy problemie uzależnień, wzmocnienia agresji ( choć krótkotwałej to jednak jest ) i problemach zaburzeń empatii
( u niektórych całkowicie, w większości jest to mało zauważalne – ale jest ) nie jest to taki wielki plus… Co nie zmienia faktu, że gry nie są złe – są po prostu dobrą rozrywką. I nie wiem czemu tak usilnie szukamy dobrych cech – ja przynajmniej wolałbym wiedzieć np. czy coś powoduje raka, niż to że odchudza……
sen+suplementacja+gry=UBERMAN