
Grand Theft Auto V: Rockstar w roli aktorów zatrudnił… gangsterów

Na antenie radia WGN Lazlow Jones, producent i scenarzysta Grand Theft Auto V, wyjawił, że Rockstarowi zależało na jak największej autentyczności. Dlatego też głosy i kwestie przechodniów, które usłyszymy w grze, zostały zarejestrowane… w mieszkaniach wybranych ludzi. Dźwiękowcy nagrali po prostu tysiące godzin rozmów w domach konkretnych osób, które starały się mówić swoim codziennym językiem, dzięki czemu całość wygląda ponoć naturalnie.
To jednak nie wszystko. Aby gra aktorska wyglądała wiarygodnie i autentycznie, w niektórych przypadkach developerzy zrezygnowali z usług profesjonalnych aktorów… i poprosili o pomoc gangsterów. Jak mówi Jones:
W grze są rywalizujące ze sobą gangi – murzynów, Latynosów… Zatrudniliśmy faceta, który ma kontakt z prawdziwymi gangsterami. Na przykład z członkami gangu El Salvadoran, którzy mają na sobie niesamowite tatuaże. Jeden z gości zdążył dzień wcześniej [przed nagraniem] wyjść z więzienia. Zaangażowaliśmy ich do roli przestępców ponieważ nie chcieliśmy głupkowatego aktora z L.A. chodzącego do luksusowej szkoły aktorskiej, który próbowałby grać twardego gangstera. Nie byłoby nic gorszego, dlatego po prostu znaleźliśmy tych przerażających ludzi i poprosiliśmy o pomoc.
Według Jonesa, często okazywało się, że napisane wcześniej dialogi i scenariusz lądowały w koszu. Gangsterzy twierdzili bowiem, że nie wypowiedzieliby takich czy innych słów, w związku z czym Rockstar dał im wolną rękę.

Czytaj dalej
46 odpowiedzi do “Grand Theft Auto V: Rockstar w roli aktorów zatrudnił… gangsterów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Choć GTA V osadzone będzie w fikcyjnym mieście Los Santos, będący karykaturą Los Angeles, developerzy chcą, by przygoda ze światem przestępczym była jak najbardziej wiarygodna. Dlatego – jak zdradzili w jednym z wywiadów przedstawiciele studia – postanowili zatrudnić… prawdziwych gangsterów, którzy wcielili się w (anty)bohaterów „piątki”.
Ciekawe
Pewnie taki sam fejk jak filmiki UBI z Vaasem i resztą z FC3, których to niby po świecie szukali.
@piotrekpk19 – Chyba nie wierzyłeś w ten mini serial promujący FC3? 😛 Mam nadzieję, że w związku z tym i język będzie „soczystszy” 🙂
Nigga nigga nigga
taa prawdziwy nowocześni ze stanów? miło.
http:www.streetgangs.com/features/052112-ms-18th-street
Czy tych ludzi do końca porąbało? Tylko nie oznaczajcie tego newsa jako hit!
Mam nadzieje , że nie będzie zbyt durzo przekleństw , chiałbym , żeby mama pozwoliła mi grac normalnie. No chyba , że włoncze na słuchawkach XD
Ciekawa sprawa. Dialogi w GTA zawsze miały w sobie to coś. Teraz lepiej będzie się wczuć wiedząc kim byli nagrani ludzie.
@SanchoPansa jeśli musisz pytać mamy o zgodę to raczej nie powinieneś w to grać wcale…
„Zaangażowaliśmy ich do roli przestępców ponieważ nie chcieliśmy głupkowatego aktora z L.A. chodzącego do luksusowej szkoły aktorskiej, który próbowałby grać twardego gangstera. ” Kocham Rockstar’a ^^
@up potwierdzam ! a tak na marginesie – Twoja mamusia Sancho…aż tak perfekcyjnie zna język English ??? bo jak tak to fakt masz problem…
Zna bardzo dobże , jest nauczycielką na studiach. Mogę normalnie grac w takie gry zazwyczaj, najgorzej jak są sceny erotyczne , pozatym ok. Najlepiej jak gram w symulatory lotu się cieszy.
To fajnie, wyobrażam sobie gdyby GTA powstało w Polsce. „Zaprosiliśmy najlepszych polskich gangsterów z kilku gimnzajum” i tu próbka „E ty co sie gapisz?” 🙂
Nie chcieli aktora odgrywającego gangstera? Nie wiem, czy Rockstar zdaje sobie z tego sprawę, ale od tego są właśnie aktorzy. „Nie chcieliśmy, żeby scena morderstwa wyglądała sztucznie, więc naprawdę poderżnęliśmy temu typowi gardło upewniając się wcześniej, że nasz motion capture wyłapie każdy szczegół”. Rockstar lubi szkować, ale takimi akcjami zmierza w kierunku poziomu kolesi z Jackass.
Ale czasem tacy gangsterzy sprawdzają się bardzo dobrze jako aktorzy. Kto oglądał Rodzinę Soprano, ten wie o czym piszę. Tam bardzo wiele (i to ważne dla fabuły persony, a nie tam jacyś statyści) postaci było odgrywanych przez byłych gangsterów – wystarczy wsponiec fantastycznego Pauliego. Bardzo dobry pomysł, może się sprawdzic.
PIOTREK66 – Lazlow Jones powiedział: „There’s black gangs, there’s Latino gangs(…)”, a zatem powiedział „czarnych”, nie „murzynów”. Murzyn może być określeniem obraźliwym (jak „negro”), ale „black” jest neutralne, i na pewno nie urazi nikogo. Tak na przyszłość.
Boobr – „murzyn” nie jest obraźliwym określeniem. Jedynie nazwanie murzyna czarnuchem(„nigga” bo angielsku) jest obraźliwe
@GolemDorfl – nie ładnie z porównaniami wchodzić w skrajność 🙂 Aktorem jest każdy, kto coś odgrywa więc gangster odgrywając samego siebie staje się aktorem – dość proste, tak samo jak to, że do roli hiszpańskiego księdza najlepiej dać jakiegoś Hiszpana a nie rosyjską gwiazdę porno, tak do zwiększenia realistyczności postaci gangsterów nie daje się aktora, który nie zwróciłby uwagi na to, że do obitego ryja wychowanka ulicy nie pasowałaby wypowiedź „Zapchleni gliniarze”.
Gansterów powinni zatrudnić do pisania dialogów, odgrywać może ktokolwiek.
Pegi18 – A co ci przeszkadza, że gangsterzy będą odgrywać rolę? Boisz się o zamach na własne życie podczas gry czy co? Dobrze zrobili, bo nikt inny jak tylko właśnie gangsterzy nie oddadzą tego „stajla” jak oni. Tak jak piosenkarz zaśpiewa ładniej niż menel, tak gangster lepiej odda klimat niż ulizany na bok goguś z bogatego domu co to gangsterke widział tylko w filmach.
Ależ mi nie przeszkadza, gangsterzy mogą sobie nawet sami zrobić tą grę jak dla mnie 🙂 Chodzi mi raczej o to, że wolę dialogi napisane przez owych gangsterów i zagrane przez aktorów, niż odwrotnie. Pozdrawiam.
Rozwiń to bo nie rozumiem dalej o co ci chodzi. Próbujesz mieć tylko „hipsterskie” zdanie czy faktycznie masz coś konkretnego na myśli? Czemu wolisz aktorów niż gangsterów? Jakie to ma dla ciebie znaczenie?
Skyer – zależy dla kogo, wielu czarnoskórych uznaje to określenie za obraźliwe. Właśnie określenie „czarny” jest najbardziej neutralne.
@Boobr|Słowo „murzyn” pochodzi od słowa „Maur”, więc ma w nim nic obraźliwego. Ani znaczenie, ani pochodzenie słowa „murzyn” nie jest obraźliwe. Jeżeli ktoś sobie wymyslił, że jednak jest to już jest jego problem i musi z tym żyć. Równie dobrze mogę stwierdzić, że słowo „brunet” jest obraźliwe, ale co to zmienia?
@AoS|Jeśli ktoś wyciąga rękę do zagubionego w życiu człowieka i oferuje mu drugą szansę poprzez wciągnięcie go w aktorstwo to się bardzo chwali (vide Danny Trejo). Ale zatrudnianie gangstera po to by grał gangstera to dla mnie przegięcie. Świadome wspieranie przestępcy tylko po to żeby dostać wiarygodnie brzmiące dialogi. Tak jakby los wszechświata miał od tego zależeć. Większość graczy i tak nie zauważyłaby różnicy, bo nie obracają się w świecie gangów i nie znaja slangu. Zagrywka marketingowa. Brzydka.
@lasyk co ty jarasz człowieniu? ^_^ hipsterskie zdanie? xD Rozwinąć to się powinieneś Ty w czytaniu ze zrozumieniem 🙂
Czytać ze zrozumieniem potrafię i dalej nie uzasadniłeś dlaczego.. Z a resztą nie chce mi sie dyskutować. Mogę to podsumować tak: ” Aktorzy lepiej. Czemu? Bo tak i już” Oto twoja argumentacja.
@Pegi18 -przecież właśnie napisano, że w kwestii tworzenia dialogów dano gangsterom wolną rękę 😉
kolejny plus dla Rockstara. Jak bym miał je wszystkie policzyć… po prostu mistrzowie 🙂
No i to jest dobre
Gratulacje za inteligentny trolling dla SanchoPansa. Jak widać, nie jest to wcale takie proste 🙂 .
No i jest git, mnie się to bardzo podoba. Bo kto zagrałby lepiej gangstera niż sam gangster?
@lasyk |Jak ktoś chce postawić dom, to też się pytaż czemu zatrudnia murarzy, a nie baletnice?
@Ganjalf – Tylko w tym przypadku to gangsterzy będą tymi „murarzami”. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
@GolemDorfl – Powaliło mnie twoje rozumowanie.
@Subaru|Mógłbyś rozwinąć komentarz? Niewiele z niego wynika.
Ryzykowne wizerunkowo… No ale mogą sobie zaryzykować. W końcu jest to uzasadnione samą produkcją… Ale, mam jakiś dziwny niesmak…
Ja nie wiem dlaczego niektórzy mają problem że będą grali gangsterzy, jak nic złego nie zrobią, nie okradną ekipy i ich nie pozabijają to wszystko będzie ok ;p Dla mnie do roli dziwek mogli by też zatrudnić te panie które się tym zajmują i też by problemu nie było ;p
@Rejzer|Ano taki problem, że Rockstar wysyła sygnał, że bycie gangesterem może się opłacać w jeszcze inny sposób. Z przestępców robi się celebrytów. Goście dostali tę robotę nie dlatego, że się o nia starali, ukończyli szkołę aktorską i szlifowali swój warsztat, tylko dlatego, że kiedyś stwierdzili, że obić (albo i zabić) kogoś i skroić mu kasę jest łatwiej niż pracować. Pewnie i będzie tak jak piszesz i nie zrobią nic złego w trakcie produckji. Ale teraz zastanów się jak spożytkują zarobioną kasę.
@GolemDorfl|Nie no rozumiem, że to może być nie sprawiedliwe że niektórzy kradli, zabijali itp. a teraz dostaną kasę za to kim byli, ale Rockstar raczej zatrudni byłych gangsterów i tych co niedawno z kicia wyszli. Więc oni swoje odsiedzieli i może odpokutowali za to co zrobili. Wiadomo jak dostaną kasę to od nich zależy czy pójdą ćpać i znowu niedługo pójdą do kicia czy ta kasa posłuży im na nowy start. Trzeba dać ludziom szansę bo mało kto chcę zatrudnić byłych skazańców.
@Rejzer|Napisałeś „Dla mnie”, a ja sądzę, że nie zatrudnili by nikogo specjalnie dla ciebie.
Przecież napisane jest, że wyszedł z pierdla wiec jaki problem?
@Olaf|Oj zapomniałem napisać „Jak dla mnie”, ale wiadomo chyba o co mi chodziło.
„Dziwny niesmak”? „Rockstar wysyła jakieś sygnały”? Popierdzieliło Was ludzie? Nie wiem jak Wy, ale według mnie to jest świetny krok. 1) Będzie autentyczniej – mniej hollywood, więcej prawdziwej ulicy. 2) Ci goście zamiast w tym czasie organizować kolejny napad, zamiast ćpać, zamiast zabijać, zarobili w LEGALNY sposób kasę. Czasami mam wrażenie, że pomimo tego całego gadania o resocjalizacji, etc., większość z Was najchętniej widziała by opuszczających więzienia, z powrotem robiących to za co tam trafili…