rek
rek
20.01.2018
Często komentowane 16 Komentarze

Granblue Fantasy Project Re: Link – Platinum tworzy action RPG, na jakie nie zasługujemy [WIDEO]

Granblue Fantasy Project Re: Link – Platinum tworzy action RPG, na jakie nie zasługujemy [WIDEO]
Poświęćmy chwilę na zauważenie, że nowa gra twórców Bayonetty wygląda i brzmi jak zaginiona siostra Final Fantasy XII. 

Szybkie résumé dla osób, którym zbitka liter „Granblue Fantasy” niewiele mówi: PlatinumGames dłubie nad spin-offem mobilnego hitu od Cygames, przy którym maczali palce Nobuo Uematsu (dyżurny kompozytor serii Final Fantasy, z którą związany jest od pierwszej odsłony, Chrono Trigger i Blue Dragona) oraz Hideo Minaba (dyrektor artystyczny piątego i dziewiątego FF).

Jeszcze w tym roku RPG doczeka się stylowej adaptacji na PS4. Najnowszy materiał pozwala nam podejrzeć fantastyczne miasto w chmurach, nacieszyć oczy projektami postaci rodem z bestsellerów Square Enix i co nieco zaprzyjaźnić się z głównymi postaciami dramatu, które demonstrują zalety systemu walki.

Gra ukaże się w tym roku. Nie wiadomo, pod jakim tytułem (bo też Re: Link to robocza nazwa), nie wiadomo kiedy dokładnie i nie wiadomo, czy poza Japonią, bo o Zachodnim wydaniu wciąż jest cicho… aczkolwiek nadmieńmy, że oryginał doczekał się angielskiej lokalizacji.

rek

16 odpowiedzi do “Granblue Fantasy Project Re: Link – Platinum tworzy action RPG, na jakie nie zasługujemy [WIDEO]”

  1. Poświęćmy chwilę na zauważenie, że nowa gra twórców Bayonetty wygląda i brzmi jak zaginiona siostra Final Fantasy. 

  2. bialasmietana 20 stycznia 2018 o 10:20

    Podoba się

  3. Zapowiada się świetna zabawa

  4. Z wyglądu przypomina mi trochę AION, od którego odbiłam się przez nudne zadania i fakt, że było online. Tutaj walka wygląda świetnie, więc o ile fabuła będzie ciekawa i nie będzie to kolejna gra online to rozważę zakup ( oczywiście jeśli wyjdzie po angielsku).

  5. Świat fantasy wykreowany przez Japończyków? Ciekawe ile dziewczynek z kocimi uszami uda mi się naliczyć.

  6. Pupa wciąż mnie boli po klapsach, jakie rodzicielka wymierzyła w związku z wywiadówką. Bardzo przepraszam, że chciałem wyżyć się w sekcji komentarzy. <>.

  7. @KeepCrying Nie żebym jakoś strasznie narzekał, po prostu lubię jak ludzie w kreowaniu takich światów stawiają na kreatywność i pomysłowość a nie trzymają się utartych i wielokrotnie przerabianych schematów. Nic bardziej nie usypia niż orki, krasnale i elfy w zachodnich grach czy wcześniej wspomniane lolito-podobne twory w produkcjach z kraju kwitnącej wiśni. Psuje to trochę wczuwanie się w takie gry

  8. okej… dlaczego cd-a „mioczy się” za każdym razem gdy pada nazwa platinum games? Czytaj dlaczego ma mnie to obchodzić? Nie rozumiem hajpu -_-

  9. Trochę atak klonów, ale ogólnie płacz, że nie mam PS4.

  10. A mi się podoba jeszcze to, że obrażenia zadawane i otrzymywane są liczbach mniejszych niż 100. Za dużo gier jest (szczególnie azjatyckich) gdzie prawie od początku wali się w tysiącach dmg, a pod koniec gry już te wartości obrażeń nie mieszczą się na ekranie

  11. Milusie.

  12. Wszystko było fajnie do momentu, gdy Healer’ka lecząc się, zapytała sama siebie czy wszystko w porządku 😀

  13. Wygląda fajnie, nie powiem, ale mimo wszystko dość zwyczajnie. Nie wiem, czemu to ma być gra na która nie zasługujemy.

  14. Wygląda dość świetnie.

  15. Mi tam się podoba na pewno kupię, oby premiera nie była zbyt blisko głośniejszych tytułów bo zbankrutuję:D

  16. @dante14 Ona nie zapytała siebie samej, czy wszystko w pożądku (Daijōbu), ale powiedziała do drużyny, aby zachowali ostrożność (Ki o tsukete). 😀 A sama gierka wgląda całkiem nieźle. Kiedyś na pewno kupię..kiedyś..

Dodaj komentarz