rek
rek

God of War: Sony potwierdza, seria nie doczeka się ekranizacji

God of War: Sony potwierdza, seria nie doczeka się ekranizacji
Przynajmniej na razie.

Ekranizacje gier przestały się już chyba kojarzyć jedynie z dziełami Uwe Bolla, „Tomb Raiderem” z Angeliną Jollie czy „Mortal Kombat” z 1995, a kolejne zapowiedzi filmów czy seriali na podstawie znanych z pecetów i konsol marek są najlepszym dowodem popularności całego medium. Na liście nadchodzących produkcji są m.in. adaptacje The Division, Resident Evil i Metal Gear Solid, a tematem coraz intensywniej interesują się najwięksi przedstawiciele branży.

Wśród nich jest i Sony, które przygotowuje cały szereg adaptacji swoich gier. Do tej pory usłyszeliśmy o „The Last of Us” HBO, a także „Uncharted”, nieco zapomnianym „Twisted Metal” oraz „Ghost of Tsushima”. Fani nie ustają jednak w przypuszczeniach, jakie jeszcze marki trafią na srebrny ekran – w drodze jest w końcu aż 10 ekranizacji.

The New York Times ma niestety smutne wieści dla wielbicieli Kratosa. Rzecznik Sony poinformował gazetę, że wśród powstających produkcji nie ma God of Wara. Firma potwierdziła za to, że testowana w naszym kraju usługa PlayStation Plus Video Pass jest ważnym elementem większej strategii – ostatecznym celem spółki jest uczynienie z PSN-u centrum rozrywki oferującego użytkownikom nie tylko gry, ale także filmy, seriale czy muzykę.

Przy okazji zobaczyliśmy też nowe zdjęcie z nadchodzącego „Uncharted”, filmowego prequelu serii Naughty Dog. Sully jest na nim jakiś taki… niewąsaty.


(Kliknij, aby powiększyć)

rek

4 odpowiedzi do “God of War: Sony potwierdza, seria nie doczeka się ekranizacji”

  1. gamingman21 25 maja 2021 o 10:22

    Whallberg nawet wąsa nie da se przykleić, co za hollywoodzka diva ;p

  2. @gamingman21 To tylko jakiś zwykły obrazek. Poza tym jakoś nie widzę Whallberg a w roli Kratosa.

  3. W roli Kratosa póki co widziałbym tylko Jasona Momoę.

  4. @MatiZ815,|Sam nie wpadłbym na obsadzenie roli Kratosa właśnie tym aktorem, nie mniej jednak, czapki z głów za kandydaturę – to naprawdę by żarło.

Dodaj komentarz