
Galactic Civilizations IV zapowiedziane [WIDEO]
![Galactic Civilizations IV zapowiedziane [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/91b8e68b-f95e-4a68-bf80-5eeda2379892.jpeg)
Kosmos, ostateczna granica… ale nie dla graczy. Gatunek 4X już lata temu udowodnił, że jedynym, co może zastopować międzygwiezdną ekspansję ambitnej cywilizacji, jest inna ambitna cywilizacja. Okazji do walk o dominację w galaktyce w historii nie brakowało i choć z pewnością Stellaris czy Master of Orion nie należą do branżowego mainstreamu, fanów tego rodzaju rozgrywki wciąż jest wielu.
Trudno więc nie przyklasnąć na wieść o tym, że powstaje Galactic Civilizations IV. Oczywiście Stardock żadnej rewolucji nam nie szykuje: wciąż będzie to turowa strategia, z rozwiniętym drzewkiem technologicznym, projektowaniem statków, heksami itp. itd. W produkcji znajdziemy 16 cywilizacji „kanonicznych” (zarówno już znanych, jak i całkowicie świeżych), ale głównym daniem będzie dający spore możliwości kreator własnych nacji. Ponieważ grać będziemy mogli jednocześnie przeciwko nawet 128 frakcjom, twórcy planują dodać stosowny generator cywilizacji, byśmy nie musieli sami ich tworzyć (lub ściągać z sieci).
Nowością będzie zwiększony nacisk na kontakty z postaciami. Zmieni się także skala rozgrywki:
GalCiv IV mocno skupia się na idei gracza mającego do czynienia z postaciami (w GalCiv III nazywanymi obywatelami, ale w GalCiv IV zostaną rozwinięci), które pomagają kierować imperium gracza. Mapy są znacznie większe, a liczba światów w typowym imperium jest o rząd wielkości większa niż w GalCiv III.
Chętni wciąż będą mogli jednak toczyć boje na mniejszych mapach. Pojawią się także tutejsze odpowiedniki questów, w których odnajdziemy okruchy fabuły rozrzucone po całej kampanii. Więcej szczegółów znajdziecie w oficjalnym FAQ.
Galactic Civilizations IV na rynek trafi prawdopodobnie w 2022, ale jego wersja alfa zostanie udostępniona przed latem tego roku.

Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Galactic Civilizations IV zapowiedziane [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To Drengini jeszcze żyją?
Heh, pamiętam, że w pierwszą GC zagrałem chyba właśnie z pełniaka z CDA. Była to zarazem pierwsza moja strategia 4X i to mnie zgubiło. Przez jakieś dwa tygodnie prawie nie jadłem, nie spałem i siedziałem przed kompem w „kucki”, bo nie miałem czasu skoczyć do toalety. Na szczęście jednak nie zesikałem się ani razu w gacie (jakby kto chciał wiedzieć).;) Ech czasy… A żeby pomarudzić, to fajnie, że będzie IV, ale pewnie znowu bez polonizacji?!…
Przy I i II spędziłem sporo czasu, ale już III jakoś mnie nie wciągnęła. Póki co męczę Stellaris.
Gatunek 4X tak jak od zawsze mnie fascynował, tak nigdy nie miałem na tyle wolnego czasu, żeby się za niego zabrać. Zbyt wysoki próg wejścia, bo żeby czerpać satysfakcję z grania w ten gatunek, to trzeba dobrze opanować przynajmniej podstawy. Jedne z tych gier, o których zawsze będę marzył, żeby solidnie przysiąść się i pograć, a nigdy w nie nie zagram.
@Xellar nic prostszego włącz i graj, oddaj się przyjemności z grania. Mam dwoje dzieci, pracę a i tak zawsze na dwie tury dziennie znajdę te 20-30 minut czasu. Teraz odkrywam Endless Legend. Polecam, wszystkiego można się nauczyć.
Ah ten rozchodzący się dźwięk w przestrzeni kosmicznej 😀
@Xellar|Tak jak napisał herzlich – po prostu siadasz i grasz. Ten wysoki próg wejścia to tylko iluzja, nie musisz być mistrzem Excela by czerpać przyjemność z tego typu gier. No, może produkcje Paradoxu są bardziej wymagające, ale to raczej te o wcześniejszych epokach, bo Stellaris jest bardzo elastyczny pod względem ustawień trudności. Niemodyfikowane Cywilizacje są bardzo przystępne. Największym minusem jest to, że to straszne zjadacze czasu i jak się wciągniesz to przepadłeś. Just one more turn ;p
Nawet w gry paradoxu można grać w sesjach po kilkadziesiąt minut, szczególnie jak się jest nowicjuszem. Po prostu jak coś spitolisz to odpalasz od nowa, a z każdą nowa grą czujesz się mądrzejszy o kolejny mechanizm, którego wcześniej nie znałeś 🙂 Uwielbiam ten gatunek gier.
@Sadpanda Dokładnie tak samo u mnie, zwłaszcza GalCiv II pożarł mi mnóstwo czasu. Jednak od IIIki odbiłem się jak piłeczka. Czułem że za bardzo okroili tą grę na premierę a potem, wzorem Paradoxu, przywracali funkcje w kolejnych DLCkach :X