rek
rek

Frostpunk wspiął się na wyżyny – twierdzą recenzenci

Frostpunk wspiął się na wyżyny – twierdzą recenzenci
Polacy znają się nie tylko na mrożeniu Wyborowej i płac w budżetówce.

11 bit potwierdziło, że sukces This War of Mine nie był przypadkiem. Gdy piszę te słowa, średnia ocen (z 15 recenzji) ich steampunkowego city buildera zatrzymała się na poziomie 87%, co czyni z tytułu czwartą najlepiej ocenianą pecetową grę roku.

Krytycy nie wydają się szczególnie krytyczni…

  • Strategy Gamer – 5/5
  • Twinfinite – 4,5/5
  • PC Gamer – 89/100
  • Game Informer – 8,75/10
  • MeriStation – 8,7
  • PCGamesN – 8/10
  • COG Connected – 78/100
  • Everyeye.it – 7,5/10
  • Charles Ellis ze Strategy Gamera przyznaje Frostpunkowi najwyższą notę i nie szczędzi komplementów. Gra – jak twierdzi – mnoży przed nami problemy natury technicznej (konieczność dbania o temperaturę, zażegnywania chorób, dbania o robotników i poziom wydobycia czy infrastrukturę. „Twoje miasto to trzęsący się, umierający organizm, który potrzebuje ratunku” – pisze), ale również wybory moralne („rollercoaster emocji”). Nadmienia, że tytuł oferuje mnóstwo scenariuszy i wyzwań, które czynią rozgrywkę ciągle świeżą. Swój tekst kończy oczywistą rekomendacją:

    Niesamowita złożoność, nawet w swych najbardziej frustrujących momentach Frostpunk to jeden z najbardziej satysfakcjonujących city builderów w historii gatunku. 


    Również Christopher Livingston z PC Gamera wychwala nieustanne napięcie, jakie towarzyszy dbaniu o obywateli, mających nie tylko potrzeby, ale i opinie czy lęki. Frostpunka nazywa „city builderem, ale zarazem symulatorem społeczności”, przy którym tornada i tsunami w Cities: Skylines „wyglądają na drobne niedogodności”. Chwali sobie zarówno trudne decyzje, jakie gra każe podjąć, setting (w XIX wieku Ziemia zamieniła się w arktyczne pustkowie), konieczność starannego planowania rozwoju kolonii i gospodarki zasobami („kiedy pytałem siebie »czego moi ludzie potrzebują najbardziej?«, odpowiedzią było zwykle: wszystkiego”). Zastrzega, że nie jest to jedna z tych niekończących się strategii, rzecz ma wyrazistą, mniej więcej 12-godzinną kampanię, uzupełnioną o kilka dodatkowych scenariuszy. Wychwala także tzw. wartości produkcyjne:

    Frostpunk ma niezwykły styl i projekt. Kocham sposób, w jaki powiadomienia i menu rozlewają się po ekranie przy wtórze dźwięków pękającego lodu, jak para unosi się, gdy po długim czasie znów świta słońce, jak krople formują się na ekranie, gdy wzdychasz z ulgą, że udało ci się przeżyć kolejny dzień. Oraz sposób, w jaki twoi maleńcy obywatele przedzierają się przez głębokie połacie śniegu, zostawiając za sobą ślady czarnej tundry tylko po to, by wypełniły się one, gdy spadnie więcej śniegu. 


    Dotychczas najgorzej (acz wciąż bardzo wysoko) ocenił projekt Polaków Alexander Thomas z COG Connected. Recenzent wymienia znakomitą oprawę, kompleksowość wyborów i silną narrację. Nieco natomiast kręci okiem na fakt, że tytuł niewłaściwie przedstawia nam swoje mechanizmy.

    Naszą obszerną recenzję przeczytacie w nadchodzącym CDA 06/2018. W tzw. międzyczasie odsyłam do zwiastuna, który ładnie wyłoży wam podstawy rozgrywki.

    rek

    12 odpowiedzi do “Frostpunk wspiął się na wyżyny – twierdzą recenzenci”

    1. Polacy znają się nie tylko na mrożeniu Wyborowej i cen w budżetówce.

    2. Edycja wiktoriańska już ww drodze 🙂

    3. A na polygami chyba 3/5 ;p

    4. Ja proponuję poczekać na większą ilość recenzji, bo 16 ocen to trochę moim zdaniem mało, aby określić jak prasa oceniła tą grę. Nie chodzi mi o ponad 100 recenzji jak przy God of War czy Mario: Odyssey, ale taki Into the Breach ma ich 53.

    5. Uwielbiam strategie, ale tak gra totalnie mi się nie podoba. Czekam na więcej recenzji i reckę w cda 🙂

    6. 9kier pewnie i tak wystawi tej grze 6/10.

    7. @VIsser |Nic dodać nic ująć, między innymi przez jej recke This War of Mine przestałem czytać CD-Action…

    8. @Newander|Przestałeś czytać, bo ktoś śmiał mieć inne zdanie od Ciebie? Gra miała swoje problemy i dlatego otrzymała taką ocenę. Tutaj też ponoć wszystkie życia i decyzje to tylko statystyki i nie warto się przejmować tonem moralizatorskim, że dzieci nie powinny pracować.

    9. Mnie ciekawi, czy warto będzie zaczynać grę po kilka razy, czy będzie powtarzalna z każdym kolejnym startem…

    10. Jest powtarzalna do bólu. Na dodatek gra kończy się po kilku godzinach gdy przetrwasz burzę. Widzisz komunikat „przetrwałeś,” szybki przegląd wyborów, powrót do menu i możesz sobie zaczynać jeszcze raz to samo. Nie zdążysz się nawet dobrze wciągnąć w swoje miasto, bo albo przegrasz albo wygrywasz. Te wybory tracą sens, gdy dowiadujesz się, że za 3-4h będzie reset. Fajnie, że stworzyłem sobie surowe miasto nastawione na dyscyplinę skoro nie mogę zobaczyć tego jak się rozwinie.. bo wygrałem /o\

    11. …a zamkiem dziennikarze. 😀

    12. Iza „9kier” Pogiernicka 28 kwietnia 2018 o 22:54

      @Visser: Zasługuje na więcej, więc dostanie więcej. 🙂

    Dodaj komentarz