
Fortnite: Travis Scott dostał ok. 20 milionów dolarów za występ w grze

Nie spodziewaliśmy się chyba jeszcze niedawno, że gry wideo staną się sceną dla wielkich imprez bezpośrednio z naszym medium niezwiązanych. Jak udowodnił jednak Epic, odrobina dobrej woli i mnóstwo, ale to mnóstwo dolarów są w stanie zdziałać cuda. Zeszłoroczny koncert Marshmello otworzył drzwi kolejnym, z których zdecydowanie największym pozostaje występ Travisa Scotta.
Wydarzenie mogło się zresztą podobać nie tylko fanom rapera, bo całość była drobiazgowo zaprojektowanym show, wykorzystującym efekty, których w prawdziwym życiu zastosować by się raczej nie dało. Ostatecznie koncert obejrzało w grze ok. 40 milionów osób.
Dzięki źródłom Forbesa wiemy teraz, ile zapłacił Scottowi za występ Epic. Firma miała przeznaczyć na to ok. 20 milionów dolarów, wliczając w to udział we wpływach ze sprzedaży związanych z imprezą przedmiotów. Jak z kolei zauważa GamesIndustry.biz, najbardziej dochodowy koncert muzyka w historii (rok temu w Los Angeles) przyniósł mu 1,7 miliona dolarów.
Forbes informuje także, iż współpraca rapera z Sony przy okazji promocji PS5 przyniosła mu co najmniej milion dolarów. Co ciekawe, obie strony zawarły też podobno wieloletnią umowę (potencjalnie wartą nawet 20 milionów dolarów), w ramach której rozważane jest stworzenie powiązanej ze Scottem wersji konsoli lub „być może nawet gra zaprojektowana przez niego”.
Przypomnijmy, że w listopadzie inny gwiazdor, Lil Nas X, dał swój koncert w Robloksie.
Twórcy Fortnite’a zresztą nie próżnują: w grze dopiero co zorganizowano we współpracy z Marvelem wielkie wydarzenia kończące miniony już sezon produkcji. W walce z Galactusem wzięło udział 15,3 miliona graczy.

Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Fortnite: Travis Scott dostał ok. 20 milionów dolarów za występ w grze”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Hmm… Na czym dokładnie polega „koncert” w grze? Chodzi o to, że graficy i animatorzy zrobią jakieś efekty / animacje i do tego podłożą piosenki artysty (i całość się po prostu w jakimś miejscu odtwarza)? Bo chyba nie mówimy o faktycznym graniu „na żywo” (abstrahując nawet od tego, że i w tradycyjnym „na żywo” można z playbacku).
Czemu gościu który wymyślił burgera robi jakiś koncert w grze?
Kto?
Co?
Grałem w Fortnite’a w tryb PvE jeszcze zanim ten cały Boredom Royale stworzyli. Oczywiście zapłaciłem za niego. A te !@$ z Epic zamknęły tryb Save the World (PvE) aby zagonić ludzi do BR na ten „marvelovy event”. Dołączyłem tam bo kumpel nalegał. Guano straszne IMHO, ale sądząc po odgłosach szczytowania dobiegających z party VOIP’a to chyba niektórym się podobało :/
na twitchu widzialem miniaturke z postaciami z Mandaloriana wiec juz dzieje sie cos z SW.
Steam – festiwal dem. Epic – jakiś animowany nigga za 20 baniek wali z playbacku. Valve to rak pecetowego rynku gierXD
KEKW