rek
rek

Final Fantasy XV: Reżyser mówi o pecetowym porcie, wyciętej zawartości i (nie)zadowoleniu fanów

Final Fantasy XV: Reżyser mówi o pecetowym porcie, wyciętej zawartości i (nie)zadowoleniu fanów
Czy doczekamy się pecetowego Fajnala z edytorem questów oraz obsługą modów?

W najnowszym numerze magazynu Famitsu znalazł się wywiad z Hajime Tabatą, reżyserem Final Fantasy XV. Oto najciekawsze szczegóły, jakie się w nim znalazły:

Jakie reakcje zebrałeś od graczy z Zachodu, tak przyzwyczajonych do otwartych światów? Ludzie są usatysfakcjonowani FFXV jako current-genową grą. Zebraliśmy mnóstwo imponujących opinii pokroju „to bardzo ważny tytuł, kamień milowy w rozwoju Final Fantasy”. Niestety, gracze, dla których najważniejsza jest historia, mają tę samą opinię, co Japończycy (nie są zbyt zadowoleni). Czy po aktualizacji niesławnego Rozdziału 13 (najbardziej monotonny, nudny, źle zaprojektowany i podziurawiony fabularnie rozdział w grze – przyp. red.) pojawi się mechanizm, dzięki któremu gracze będą mogli przejść go ponownie? Właśnie rozważam, w jaki sposób to rozwiązać. Loadingi przy korzystaniu z szybkiej podróży są takie długie… Trudno sobie z tym poradzić, bo w grze jest aż tyle informacji do załadowania… Myślimy jednak nad kilkoma sposobami, które mogą z tym pomóc. Czy Square ma plany na aktualizacje i DLC do FFXV poza tym, co już zapowiedziano? Choć nie ma takich planów, mam jedną ambicję: pozwolić graczom na jazdę po świecie autem w dowolnym kierunku. Wiem jednak, że dodanie tego w obecnej formie gry wymaga rozwiązania wielu ogromnych problemów i niesamowitego debuggingu. Dlatego moja wizja jest dość niepraktyczna. W internetowych filmikach można zobaczyć lokacje niedostępne w grze. Czy liczba miejsc do eksploracji wzrośnie? Te nagrania wykorzystywały glitche. Podczas podróży pociągiem w drugiej połowie gry przejeżdża się przez ogromną mapę, która nie jest dokończona. Trudno wpuścić więc tam graczy, żeby mogli eksplorować tę strefę na własną rękę. Możemy przerobić grywalne strefy w przyszłych dodatkach, ale zajęłoby to rok, więc nie planujemy tego. Czysto teoretycznie: gdybyśmy przygotowywali do eksploracji nowe mapy, Insomnia też byłaby kandydatem do takiej przeróbki, ale też zajęłoby to rok. Co się dzieje z dodatkami na VR? Prace trwają, ale jeszcze nie są na poziomie, na którym moglibyśmy mówić o konkretnej dacie premiery. A co z wydaniem na inne plaformy? Chciałbym wypuścić grę na PC. Z technicznych względów. Chciałbym pokazać pecetowcom, jak Final Fantasy XV wygląda na potężnych maszynach, i sam chciałbym to zobaczyć. Chciałbym też stworzyć grę na PC, by wykorzystać typowe dla komputerów funkcje, jak tworzenie własnych questów i manipulacja światem przy użyciu modów. Czy są jakieś fragmenty fabuły, które musiały zostać wycięte? Nie powiedziałbym.

rek

10 odpowiedzi do “Final Fantasy XV: Reżyser mówi o pecetowym porcie, wyciętej zawartości i (nie)zadowoleniu fanów”

  1. Albo tłumaczenie jest złe, albo gość nie zrozumiał ostatniego pytania xD

  2. Czyli dostaliśmy już od początku podział na poważnych graczy, dla których ważna jest fabuła i zarys postaci (Japonia i garść pozostałych) oraz całą resztę, dla których im większy jest świat (nawet jeśli wieje nudą) i więcej znajdziek, tym lepiej, a znaczek 4K i 60fps jest wyznacznikiem jakości gry. Poniekąd się zgadzam, choć wolałbym nie. No, ale „taki mamy klimat”.

  3. szczucieCycem w miniaturkach 😀

  4. Ahh ta Cindy… Wczoraj zrobiłem platynę i robie reszte dungeonów. Przeszkadza mi chaos w bitwach, gdzie często nic nie widać, to najcięższa wada. Kamera jest niekiedy tragiczna (walka z żółwiem to już kompromitacja…) Im mniej rozumienia motywów, zapamiętywania nazw i tego kto jest kim tym lepiej dla gry. Nie lubię być zmuszany do wgryzania się w jakąś fikcyjną historię. Tutaj nie muszę, ale mogło być o wiele lepiej, bo FFXV się na tym wyłożyło. Licznik pokazuje 135godz. To dużo dobrej zabawy.

  5. Czy odpowiedź na ostatnie pytanie należy zrozumieć tak, że chociaż pewne fragmenty fabuły „nie musiały być wycięte” to i tak je wycięto? 🙂

  6. NIE POWIEDZIALBYM

  7. Niektóre źródła mówią, że premiera na PC będzie na początku 2018 roku. Jest to całkiem realna data, jeśli chcą przerobić grę, a nie po prostu wydać słaby port.

  8. I jak tu się nie zgodzić z pierwszą odpowiedzią 😀 Mimo, że sam FF15 jest bardzo przyjemną grą to jednak fabularnie jest daleko od pefrekcji. Już nawet niesławna 13tka opowiadała ciekawśzą historię imo

  9. JerichoHorn 1 lutego 2017 o 20:54

    Czy autor jest tym samym Crossem, który w innym artykule kpił z cycków w innej wydawanej właśnie na Steamie gry? Hipokryzja.

  10. Najważniejsza w Final Fantasy była zawsze fabuła. Jednak nie mam żadnych wątpliwości, że jest dobra, mimo że w grę nie grałem.|Ale jak zagram to ją odpowiednio zrecenzuję. Mam gdzieś otwarty świat. Jedyną jego wadą/zaletą jest to, że znacznie wydłuża grę.

Dodaj komentarz