
Fightback: Nowa gra studia Ninja Theory. Na iOS i Androida…

Studio Ninja Theory stojące m.in. za kontrowersyjnym (przynajmniej w oczach fanów oryginalnego Dantego) DmC zapowiedziało swoją nową grę. Nie jest to jednak kolejna produkcja konsolowa, a... darmowy tytuł na platformy mobilne.
Fightback – bo tak się gra zwie – to chodzona bijatyka stylem nawiązująca do filmów akcji z lat 80. XX wieku. Sterowanie ma zostać przystosowane do ekranów dotykowych i to w zasadzie tyle, co wiadomo o samej rozgrywce.
Produkcja ukaże się na iOS oraz Androidzie latem tego roku i oparta będzie na modelu F2P (darmowa zabawa plus mikropłatności). Więcej mamy dowiedzieć się na E3.

Czytaj dalej
21 odpowiedzi do “Fightback: Nowa gra studia Ninja Theory. Na iOS i Androida…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Proszę, niech to tylko ma możliwość pojedynku z innym graczem przez Bluetooth! Bo jeśli tak będzie, to chyba mamy murowany hit! 🙂
„przynajmniej w oczach fanów” – nie. Reboot krytykowali także gracze niezaznajomieni z serią i niektórzy co bardziej ogarnięci dziennikarze, więc przestańcie jojczyć, że „fanboje zaniżyli sprzedaż, bo Dante ma czarne włosy”. To wierutna bzdura.
Phi nie rozumiem tego narzekania na nowego DMC. Skończyłem i uważam, że gra wymiata. Genialny system walki, lokacje, walki z bossami, bronie, umiejętności. Tylko fabuła jest słaba. No i Dante który jest typowym nastolatkiem XXI wieku. A co mamy w poprzednich częściach? Aktualnie przechodzę 1 część na xbox360 i stwierdzam, że jest tragiczna. Żenująca fabuła, żałosny bohater. System walki też do świetnych nie należy. Już nie wspominając o okropnej grafice, ale to chyba naturalne.
No i oczywiście muzyka. Idealnie pasuje. |@News|A gierkę może pobiorę, za wcześnie żeby ją oceniać, ja i tak nie gram na ipodzie. Mam go do słuchania muzyki, no ale może będę miał teraz jakąś alternatywę.
Rozumiem, że oczekujesz fabuły w grze CAPCOMu, tak? (duże LOL) Pamiętaj, że oryginalne DMC wyszło w 2001 roku i niestety jest dziś nieco archaiczne, zarówno w kwestii mechaniki, jak i grafiki (acz klimat gotyckiego zamczyska wciąż powinien trochę trzymać). Z kolei DmC… Zapytaj bardziej zaawansowanych graczy o tzw. input delay, JCing i lock-on. Masz swój „genialny system walki” (zerżnięty z Heavenly Sword i GoWa), który jest słabszy, niż to, co dostałeś w poprzednich dwóch (trójka i czwórka) grach.
Widze. ze NT dalej kombinuje z gatunkami o których nie ma pojęcia? Podziwiam upartość, pewnie wyjdzie jakies dziadowskie i niezbalansowane p2w.
O, widzę, że kwestia odbioru DMC dalej boli. Ale prawda jest taka, że ludzie faktycznie zagłosowali portfelem i po prostu gry nie kupili. No ale to oczywiście wina „fanbojów”, bo gdzieżby ktoś śmiał skrytykować wydawcę (a nuż ten by się obraził i nie zaprosił na pokaz czy nie przysłał gry do recenzji, czyż nie?). Ciemna strona mocy silna w branży jest i podwójne standardy stosować każe.
„przynajmniej w oczach fanów oryginalnego Dantego” – Błagam nie róbcie tego więcej, bo casus DmC jest kompromitujący dla branży. Podziękowania za rzetelne recenzje, które jeszcze się nie ukazały potwierdziły, że z relacjami wydawca-prasa dzieje się coś bardzo niedobrego. Do tego to zrzucanie winy za słabą sprzedaż na fanów oryginalnej serii robi się śmieszne. Journalists pls.
Uwielbiam nawiązania do DmC tam, gdzie są kompletnie zbędne.
Nie wiem dlaczego Piotrze, ale prasa ma za zadanie informować – NIE wskazywać stronniczość. Najwyraźniej jednak zarządowi nie zależny już na wielkiej sprzedaży tego miesięcznika, z tego co obserwuje. Utrzymywanie takiego stylu pisania tylko waż poniża i udowadnia że naprawdę zaczynam się zastanawiać nad rzadszymi odwiedzinami stron. Kontynuujcie dalej, newsy poniżej przeciętnej(powiedziałbym że na osiedlowych plotkach, bez źródła czy podania argumentu), już nawet Onetowi news meni piszą lepiej ponieważ …
podają źródła. Nie wymagam wiele(nie zresztą sam),choć czuje że nic się nie zmieni ponieważ takie pisanie się sprzedaje. Szkoda,oby CD Action żyło jak najdłużej lecz przy aktualnych trendach zniechęcacie stara gwardie do kontynuowania comiesięcznego zakupu.
@kilop206|Why even… just why… Narzekasz na grafikę 12 letniej gry. System walki 12 letniej gry. To jakbyś mówił, że fatality w Mortal Kombat 3 nie są fajne, bo Mortal Kombat 9 ma lepsze. Fabułe. W grze Capcomu. CAPCOMU. Czy ktoś jest w stanie podać grę Capcomu z jakąś interesującą fabułą, bo ja pomimo 10 lat w tej branży nie specjalnie umiem taką wymyśleć. Chyba tylko Asura’s Wrath ale nie jestem pewien. ” No i Dante który jest typowym nastolatkiem XXI wieku.” Te słowa sprawiają, że wszelkie twoje…
…narzekania na Dantego straciły jakąkolwiek wartość.
@zoldator|Czytaj ze zrozumieniem. Przecież przy grafice zaznaczyłem, że ,,to chyba naturalne”. Na dobrą fabułę liczę zawsze, nie interesuje mnie kto tą grę tworzy/wydaje. To, że gra jest stara wcale nie wyklucza przyjemnego systemu walki. Z tym typowym nastolatkiem chodziło mi o trend. O dążenie do tego czym chcą być moi rówieśnicy. Czyli kozakami z haremem wokół nich.|@Ylthin|Większość co chciałem powiedzieć powiedziałem wyżej, ale dodam jeszcze, że nie interesuje mnie gdzie był ten system walki. Ważne
że jest przyjemny. Nie wiem czym jest input delay, JCing i lock-on bo slasher nie jest moim ulubionym gatunkiem i bawię się najwyraźniej dobrze bez tego. Na temat walki w 2, 3 i 4 się nie wypowiadam bo nie grałem.
Pierwszy Devil to kamień milowy,klasyk i zdefiniowanie gatunku Slasher.Nic dziwnego że po tylu latach wypada trochę ubogo w porównaniu do dzisiejszych standardów ,bo to była właściwie pierwsza gra tego typu.O dwójce szkoda pisać bo prócz Luci (grywalna bohaterka) nie ma w niej nic innowacyjnego ,nawet jest krokiem w tył od poprzedniczki.Trójka to majstersztyk z dużą ilością kombosów ,masą technik i osobowością Dantego ,za jaką się go lubi lub nie.Czwórka jeszcze bardziej usprawnia mechanizmy trójki i dodaje
nowego bohatera ,Nero.A tu nagle ni z gruchy ,ni z pietruchy Capcom rezygnuje z tradycyjnej formy serwując nam reboot z pseudo cwaniakiem,spapraną kwestią technik typu jump cancel,brakiem lock-on (bez lock-on JC nie ma racji bytu)i w ogóle uproszczeniem każdego możliwego aspektu.DmC jest dobre ale raczej na niedzielne sesyjki na „kaca” a nie grą legendą jaką były poprzedniczki.Nie rozumiem i chyba nigdy nie zajarzę skąd taki pomysł ze strony Capcomu.
Nie rozumiem tego… grałem w DMC 3 i 4 i byłem zakochany w serii i mimo niekonwencjonalnego podejścia do nowej części uważam, że wyszło to grze na dobre. Tak samo jak narzekanie na „pederastwo” Dantego… rozumiem na samym początku od zapowiedzenia, kiedy to wyglądał trochę jak emo, ale teraz? Normalna postać z normalną fryzurą (powiedzmy)… jeśli dla was mniej „pedalskie” są białe, długie włosy to nie wiem skąd czerpiecie inspiracje bycia facetem ^^
Następny z tym wyglądem… Akurat dla mnie to najmniejszy problem ,bo po ukończeniu gry dostępna jest skórka Dantego z białymi włosami.Można też zakupić zestaw skinów z klasycznym Dante więc po kłopocie.Problemem jest każualizacja systemu walki i wywalenie lock-on bez którego gra na wyższym poziomie trudności zamienia się w zabawę w ganianego za upierdliwym typem przeciwnika.Że już o podziale na anielskie i demoniczne typy przeciwników nie wspomnę ,których trza tłuc określonym typem oręża.
@RyanSS – ty tak na powaznie jestes glupi, czy tylko udajesz?
Muszę napisać, że żałosny jest upór, z jakim wciąż staracie się promować na różne sposoby grę, która odniosła porażkę tak wielką, że sami twórcy zasłaniają się „wciąż solidną sprzedażą” zamiast podać liczby…