
FIFA 21: EA przyznaje, że „co najmniej jedno konto” w firmie sprzedawało karty FUT za prawdziwe pieniądze

Popularny tryb Ultimate Team przynosi EA Sports bajeczne zyski, ale stanowi też źródło okazjonalnych problemów. Najpoważniejszymi z nich są oczywiście zarzuty o propagowaniu hazardu, które w niektórych krajach mogą równać się zakazowi sprzedaży gry niepełnoletnim. W zeszłym tygodniu w sieci wybuchła zaś EA Gate, afera mogąca popsuć wizerunek serii wśród jej najwierniejszych fanów (paradoksalnie i tak przecież nie najlepszy).
Włoski youtuber Matteo Ribera jako pierwszy poinformował o procederze sprzedaży przez pracowników Electronic Arts rzadkich kart w FUTza tysiące euro i dolarów. W internecie szybko zaczęły się pojawiać kolejne dowody w tej sprawie, dlatego wydawca nie mógł zbyt długo zwlekać z reakcją – już w środę poinformowano, że firma bada sprawę.
Pierwsze wyniki śledztwa są już znane.
Dowiedzieliśmy się, że przedmioty FUT były przyznawane kontom indywidualnym, które nie zdobyły ich w ramach właściwej rozgrywki. […] Wygląda na to, że co najmniej jedno konto EA – przejęte przez kogoś z zewnątrz lub używane w niewłaściwy sposób przez kogoś w samym EA – bezpośrednio przekazywało te przedmioty wspomnianym indywidualnym kontom. […] Nasze wstępne dochodzenie wykazało, że ten proceder obejmuje bardzo niewiele kont i przedmiotów. Choć nie jest to duża liczba, jeśli te zarzuty się potwierdzą, to takie działanie jest całkowicie nieakceptowalne. Chcemy podziękować naszym oddanym członkom społeczności za tak szybkie zwrócenie naszej uwagi na ten problem.
Elctronic Arts wspomina też, jakie konsekwencje czekają osoby korzystające z nielegalnej sprzedaży kart:
Po zakończeniu śledztwa podejmiemy działania przeciwko każdemu pracownikowi, który był zaangażowany w ten proceder. Wszelkie przedmioty przyznane w ramach tej procederu zostaną usunięte z ekosystemu FUT, a EA na stałe zablokuje każdego gracza, o którym wiadomo, że zdobył zawartość w ten sposób.
Firma przyznała, że sprawcy wykorzystali w tej sytuacji mechanizm ręcznego wręczania przedmiotów, którego EA używa do promocji – dotychczas takie niewymienne karty przekazywane były prawdziwym piłkarzom, partnerom spółki czy jej pracownikom. Jak podkreśla przy tym wydawca, w ten sposób nie traktowano jednak nigdy „profesjonalnych growych influencerów”. Łączna liczba takich kartoników nie przekroczyła nigdy 0,0006% całej zawartości ekosystemu Fify.

Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “FIFA 21: EA przyznaje, że „co najmniej jedno konto” w firmie sprzedawało karty FUT za prawdziwe pieniądze”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@tommy50 W takim razie lepiej nie czytaj o mountach za karty TCG w WoW-ie, albo o ludziach kolekjonujacych karty z pokemonów, gdzie ten smok kosztuje od 500k € do 1mln € 🙂
Taz a to nie tak że tamte przedmioty z gier zostają na stałe przez lata z użytkownikiem?A w Fifie co roku się zmieniają te kupione wcześniej karty i nimi można sobie podetrzeć wiadoma część ciała?
@tommy50 zgadzam się że cyfrowe dobro to nie to samo co fizyczne. W sumie dlatego kupuje w pudełkach gry jak to możliwe. Niestety tylko na konsole bo one jeszcze ostoją fizycznych kopii zostały. Niestety rynek PC przekonał wielu że cyfrowe dobro jest tym samym co fizyczne. I teraz rynek konsolowy idzie powoli w tym samym kierunku.. Dlatego ludzie łatwiej wydają kasę na cyfrową zawartość. A mobilne gry temu nie pomagają, w których zawartość jest najbardziej ulotna zawartość