rek
rek
17.11.2017
12 Komentarze

ESRB zmienia reguły, mali developerzy mogą mieć problem

ESRB zmienia reguły, mali developerzy mogą mieć problem
Padają opinie, że to "atak na nośniki fizyczne". Jeden projekt już zresztą skasowano.

Zapalnikiem zmian była decyzja Sony, zgodnie z którą wszystkie pudełkowe tytuły przeznaczone na PlayStation muszą legitymować się oceną kanadyjsko-amerykańskiej organizacji ESRB (Entertainment Software Rating Board). W przypadku wysokobudżetowych produkcji to oczywiście formalność, ale niezależni developerzy i wydawcy znaleźli się w kłopotliwej sytuacji.

W przeszłości wydawanie specjalnych fizycznych edycji indyków, które były dotychczas dostępne tylko w wersjach cyfrowych, nie wymagało ocen ESRB. Od teraz nawet najmniejsze tytuły muszą przejść tę samą kosztowną procedurę, przez jaką przechodzą produkcje wysokobudżetowe chętne zameldować się na półkach GameStopa czy Wallmarta.

Postanowienie wymusza na indykach poddanie się ocenie komisji ratingowej, a ta wcale nie pracuje za darmo. Stawka jest co prawda uzależniona od budżetu samej gry, ale nawet dla maluchów mogą okazać się dotkliwe. Przyznaje to zresztą samo ESRB. 

W ostatnich miesiącach rosnąca liczba wydawców wypuściła na rynek fizyczne wersje swoich produktów, które dotychczas były dostępne tylko cyfrowo. Dla niektórych produktów, które przeszły ten proces,  koszty związane z „długą drogą” procesu ratingowego okazały się znaczącym wyzwaniem. Dotyczy to zwłaszcza produktów stworzonych przez małe zespoły dysponujące niewielkimi budżetami i/lub ograniczonymi środkami produkcyjnymi.

O jakich stawkach mowa? Jeśli stworzenie gry kosztowało mniej niż milion dolarów, developer musi zapłacić ok. 3000 dolarów. To dużo. Zwłaszcza gdy mówimy o niewielkich firmach, które chcą wypuścić na rynek raptem kilkaset kolekcjonerskich wydań przeznaczonych dla grupki zapaleńców.

Jedną z pierwszych ofiar nowej polityki okazał się polski Ruiner. Gra Reikon Games (wydawana przez Devolver Digital) pierwotnie miała ukazać się nie tylko w formie cyfrowej, jak również w specjalnej edycji pudełkowej.Ale się nie ukaże. 

Z powodu nowych wytycznych ESRB musieliśmy podjąć trudne decyzje. Nasze planowane fizyczne wydanie Ruinera na PS4 zostało anulowane.

Sprawa prowokuje ostre komentarze. John Linneman (Eurogamer, Digital Foundry) twierdzi wprost: to atak na fizyczne nośniki.

Zmiany ESRB to fatalna wiadomość dla miłośników pudełkowych wydań. Zasadniczo sprawiają, że pojawi się mniej gier, bo wielu developerów i mniejszych wydawnictw nie będzie mogło sobie pozwolić na te absurdalne koszty. To atak na fizyczne nośniki!

Głos (na łamach Kotaku) zabrał też Josh Fairhurst, przedstawiciel Limited Run (małego wydawcy, który wprowadził na rynek m.in. pudełkową edycję LawBreakers). Jak twierdzi:

Wielu developerów, z którymi pracujemy, stworzyło naprawdę mało znane, niewielkie tytuły, z których wiele mogło się sprzedać dość słabo w wersji cyfrowej. Te pieniądze, które płacimy teraz ESRB, mogłyby utrzymać naszych partnerów przez kilka miesięcy, podczas których tworzyliby nową grę.

rek

12 odpowiedzi do “ESRB zmienia reguły, mali developerzy mogą mieć problem”

  1. „To atak na nośniki fizyczne”. Jeden z projektów już zresztą skasowano.

  2. 3000 dol za pogranie w grę i postawienie znaczka 7+? pojebało kogoś? ja to za 10 zł zrobię

  3. Asasyn123,|3 tysie to stawka minimalna. Im wyższy budżet, tym większy haracz. Dobrze to sobie wykoncypowali.

  4. Ciekawe kto może za tym stać

  5. EA już się mści na graczach za aferę z mikrotransakcjami…

  6. @devalion Emm, a co to ma wspólnego z EA?

  7. @devalion – teraz to swoje za uszami mają MS i Sony, jakby usuneli konieczność posiadania znaczka ESRB aby otrzymać certyfikat, przynajmniej dla tych małych gier, to byłby spokój, można by po prostu olać i wydać bez oznaczenia.

  8. Kurczę, akurat Ruinera chciałem ogrywać na PS 4…

  9. @ Najwyraźniej MS i Sony marzy się to samo co na rynku PC. W końcu mniej gier w pudełkach = więcej gier cyfrowych, które trzeba przypisać do konta = mniejszy rynek wtórny i większy zysk dla Sony/MS. Wielka szkoda bo używki to jedna z największych zalet zakupu konsoli :/

  10. biurokracja potrafi zarżnać wszystko

  11. @Skymar i większe piractwo bo niektórzy się wkurzają gdy się ich na siłę zmusza do różnych rzeczy

  12. 3K$? To raptem dwa miesiące pracy programisty. Bez przesady…

Dodaj komentarz