
Dying Light 2: Twórcy opowiadają o broni w grze [WIDEO]
![Dying Light 2: Twórcy opowiadają o broni w grze [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/d50163f9-980b-470f-90fd-a07a8d2ca207.jpeg)
Po latach wyczekiwania zacieraliśmy już ręce z myślą o grudniowym polowaniu na zombie (o, przepraszam, „zarażonych”), jednak Techland w zeszłym tygodniu niemiło nas zaskoczył. No, „zaskoczył”, bo o przesunięciu premiery spekulowano już od jakiegoś czasu – firma chętnie pokazywała bowiem światu gameplaye, ale nikt spoza niej oficjalnie nie miał okazji w tytuł zagrać.
Na szczęście już w październiku się to zmieni, gdy dziennikarze będą mogli po raz pierwszy wypróbować Dying Light 2. Do tego czasu głównym źródłem informacji o produkcji pozostaną kolejne odcinki Dying 2 Know i uzupełniające je Dying 2 Know More. W najnowszym usłyszeć możemy o broniach – te znów niszczą się podczas walki i choć można je naprawiać, twórcy chcą nas w ten sposób zachęcić do korzystania z szerszego wachlarza narzędzi.
Dying Light 2 trafi na pecety, PS4, PS5, Xboksa One i Xboksa Series X/S 4 lutego 2022.

Czytaj dalej
5 odpowiedzi do “Dying Light 2: Twórcy opowiadają o broni w grze [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W moim przypadku rosnące statystyki były wystarczającym powodem do korzystania z szerszego wachlarza. Za szybko niszcząca się broń tylko irytuje.
Mam jakieś takie dziwne wewnętrzne przeczucie, że to będzie sukces na miarę CDPRowego Cyberpunka…
Far Cry 6 teraz będę ogrywał więc sporo mi to zajmie i jeszcze Ghots of tshushima w połowie, FFVIIR nie ruszony aż ciężkie to życie
W pierwszej części ta mechanika przeszkadzała mi tylko na początku gdy sporadycznie udawało się zdobyć mocniejszą broń. Później nie było z tym problemu bo spokojnie znajdywało się nowe uzbrojenie o podobnej lub większej mocy więc nie było szkoda starego. Jedyne co bym zmienił to może tylko by ta broń wolniej się psuła. A przynajmniej niektóre rodzaje robiły to zbyt szybko i nawet nie przetrwały jednego starcia.
W Dead Island, mechanizm psucia broni był dobrze zrobiony i nieinwazyjny. W DL zapomniałem, że istniał