rek
rek
02.11.2012
Często komentowane 19 Komentarze

Dreamfall Chapters: Funcom zbierze pieniądze na Kickstarterze. Wesprzecie ich?

Dreamfall Chapters: Funcom zbierze pieniądze na Kickstarterze. Wesprzecie ich?
Wczoraj dosyć nieoczekiwanie Funcom zapowiedział długo oczekiwany sequel Najdłuższej Podróży – Dreamfall Chapters. Gra powstaje w założonym przez Ragnara Tonquista studiu Red Thread Games. Szef ekipy zdradził w jednym z wywiadów, że w pewnym momencie twórcy produkcji będą musieli poprosić graczy o wsparcie finansowe za pomocą Kickstartera.

 W wywiadzie udzielonym serwisowi Rock, Paper, Shotgun Tornquist wyjawił, że w pewnym momencie developerzy zwrócą się z prośbą o finansową pomoc do graczy – studio Red Thread Games zamierza wykorzystać Kickstartera do zebrania potrzebnych na produkcję Dreamfall Chapters pieniędzy. Jak mówi Tonrquist:

Uruchomimy zbiórkę na Kickstarterze. Nie teraz, ale na pewno w niedalekiej przyszłości. A to dlatego, że choć otrzymaliśmy grant od norweskiego instytutu filmowego, pieniędzy wystarczy tylko na fazę pre-produkcji. Pozwoli nam to rozpocząć prace nad prototypem, ale by rozpocząć pełną produkcję Dreamfall Chapters potrzebujemy większej ilości pieniędzy i wykorzystamy do tego Kickstartera.

Kiedy jednak możemy spodziewać się pierwszych informacji o grze? Według Tornquista, pierwsze szczegóły powinny pojawić się w ciągu kilku najbliższych tygodni. Jak mówi:

Opowiemy o grze w ciągu najbliższych kilku tygodni. Wtedy poruszymy kwestie biznesowe i projektowe. Na razie rozpoczynamy fazę pre-produkcji. Gdzieś na początku roku będziemy mogli pokazać więcej. W czasie prac chcemy być niezwykle otwarci. Nie zamierzamy się ukrywać i od czasu do czasu wypuszczać po jednym screenie. Chcemy być przejrzyści i otwarci, niech ludzie wiedzą, na którym etapie jesteśmy. […] W ciągu najbliższych kilku tygodni będziemy milczeć i zdradzimy znacznie więcej na początku przyszłego roku.

Biorąc pod uwagę fakt, że Najdłuższa Podróż ma sporą grupkę fanów, zebranie pieniędzy na Kickstarterze nie powinno być szczegolnie trudne. Kilka dolarów dołoży sam autor tego newsa, a także nasz redakcyjny kolega Adzior (który – cytuję – da na ten szczytny cel „srylion baksów”). A czy wy będziecie gotowi wesprzeć ekipę Tornquista?

rek

19 odpowiedzi do “Dreamfall Chapters: Funcom zbierze pieniądze na Kickstarterze. Wesprzecie ich?”

  1.   Wczoraj dosyć nieoczekiwanie Funcom zapowiedział długo oczekiwany sequel Najdłuższej Podróży – Dreamfall Chapters. Gra powstaje w założonym przez Ragnara Tonquista studiu Red Thread Games. Szef ekipy zdradził w jednym z wywiadów, że w pewnym momencie twórcy produkcji będą musieli poprosić graczy o wsparcie finansowe za pomocą Kickstartera.

  2. A wesprę. Jeszcze nie wiem ile, ale obiecuję, że dorzucę.

  3. gracze za sponsorują produkcje gry a później mają ją jeszcze kupić? bezczelność ludzka nie zna granic…

  4. @mateuszm31 |Jeżeli będziesz graczem który teraz zasponsoruje, nie będziesz musiał być graczem, który (jeszcze raz)kupi. To chyba jasne, jeśli nic się na Kickstarterze nie zmieniło.

  5. Możliwe, że wesprę… ale i tak jestem bardzo zadowolona, że w końcu się zabrali za to. Moja ulubiona „sreia”. Mam nadzieję, że tym razem nie będą ucinać w środku grę.

  6. @mateuszm31|Z tego co wiem można dostać egzemplarze gry po tańszej cenie. Tak były też fundowane inne projekty gier. Oczywiście od pewnej ceny dostaniesz grę, a nie za 1 dolara.

  7. Pierwszy projekt, do którego byłbym skłonny się dorzucić. Ale ponoć z tym KS jest tak, że poza dofinansowaniem paru kolesi nic się na tym nie zyskuje. Jakiś mały udział w zyskach by się przydał. Choćby np. 0,001% zysku za każde dorzucone 10 dolców, czy coś w tym guście ;/

  8. Rozleniwili się twórcy… Kiedyś latało się po wydawcach z alfą, lub projektem – a teraz na kickstartera i gracze zapłacą;)

  9. @Prometheus: Jaką kinową, dubbing musi być! Szkoda by było zrywać z tradycją 🙁

  10. O rany, ja tę grę normalnie chyba myślami przywołałem 🙂 3 dni temu sobie zainstalowałem, żeby odświeżyć pamięć, a tu proszę, taka niespodzianka. Czas najwyższy, bo nie wypada kończyć serii podobnie, jak Valve zakończyło HL2: EP2. Dreamfall na nieszczęście pozostawił na koniec masę nierozwiązanych kwestii a nawet dodał jedną więcej. Ta gra musi ujrzeć światło dzienne. Grałem już w różne gry, ale jeszcze żadna nie przebiła fabuły TLJ, a potem Dreamfalla 🙂

  11. Zawsze można napisać zbiorową petycję i wysłać do wydawców poprzednich części (chyba jedynka CD Projekt, a dwójka Cenega) i poprosić, żeby któryś z nich wydał tę grę i dorobił dubbing.

  12. @Mooras|Zgodziłbym się co do dubbingu, nie wyobrażam sobie grania w następną część tej gry na kinówce 🙁 |W jedynkę niestety nie pograłem ale w dwójkę zagrałem na dubbingu i według mnie był to jeden z najlepszych (tylko więcej Kruka poprosiłbym 🙂 ) w grach.|Chciałbym ponownie ujrzeć taka samą Polską wersję jak w Dreamfallu.

  13. twojambasador 3 listopada 2012 o 19:03

    Długo im zajęło stwierdzenie, że w jakiekolwiek MMO to śmieć. Tylko znowu ten Kickstarter.

  14. No [beeep]… Zaraz EA będzie zbierać kasę a Kickstaerterze … tak jak by Funcom był biwednm studiem grażowym :

  15. Nie?

  16. Funcom nie umie już robić dobrych gier. Ten Kickstarter to jak pomoc Afryce – bezcelowe. Pogrzebali się każdym następnym tytułem który wydawali od ostatnich kilku lat. Powinni zaakceptować fakt, że świat się zmienił i nie umieją się dostosować tworząc dobrą, innowacyjną grę.

  17. MannyCalavera 4 listopada 2012 o 13:37

    No wreszcie coś się dzieje w kwestii sequela.. ileż można czekać na kontynuację tej świetnej serii?

  18. MannyCalavera 4 listopada 2012 o 13:48

    @ Kerath|A mógłbyś wymienić konkretnie jakie tytuły pogrzebał Funcom? Bo oprócz całkiem udanego AoC i add-onem doń (średnia ocen ~8, gorzej ze sprzedażą) i średnim The Secret World to nic nie przychodzi mi do głowy.

  19. Przykład Broken Sworda pokazuje, że za pieniądze zarobione z przygodówek nie da się stworzyć kolejnej części mogącej podtrzymać standard wykonania. The Longest Journey poprzeczkę stawia bardzo wysoko, a producentów najwyraźniej nie w smak robić gry z mniejszymi ambicjami. Choć i w tym segmencie są dobre pozycje o czym świadczy np. Deponia…

Dodaj komentarz