
Dragon Ball FighterZ: Pojedynek najlepszych graczy studia Arc System Works [WIDEO]
![Dragon Ball FighterZ: Pojedynek najlepszych graczy studia Arc System Works [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/c9f0588e-fbc4-43ac-a363-e7e6418477c5.jpeg)
W boju prezentują się między innymi Piccolo i Android 16.
Serwis Game Informer miał niedawno okazję zajrzeć za kulisy studia Arc System Works, któremu zawdzięczamy świetnie zapowiadające się Dragon Ball FighterZ. Jednym z owoców tej wyprawy jest filmik prezentujący umiejętności dwójki najlepszych graczy pośród developerów. Jeden z nich zdecydował się pokierować Trunksem, Androidem 16 i Androidem 18, drugi wybrał Piccolo, Krillina i SSJ Goku.
Serwis dotarł też do informacji, że podczas starć pewną rolę odegrają Smocze Kule, ale póki co nie ujawniono na ten temat żadnych konkretów. Jedna z teorii wspomina o możliwości wskrzeszania poległych w boju wojowników.

Czytaj dalej
31 odpowiedzi do “Dragon Ball FighterZ: Pojedynek najlepszych graczy studia Arc System Works [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W boju prezentują się między innymi Piccolo i Android 16.
wyzwoliciel epilepsji 2017 😀
Piccolo? Ten napój wyskokowy dla dzieci? Coś wam się chyba pokiełbasiło – ja tam widzę SZATANA SERDUSZKO!
Zaiste, jak mawiał król Dezmod, zaglądnąwszy po skończonej potrzebie do nocnika: „Rozum nie jest w stanie tego ogarnąć
SSJBlue to w praktyce forma, która stabilizuje ki. Czyli nikt nie powiedział, że jest silniejsza od SSJ3…ALE ŻE KRILAN MA WALCZYĆ Z GOKU SSB KAIOKEN? Już wiem czemu nie będzie Broliego albo Jirena xD
Nie no w sumie Blue jest silniejszy od SSJ3, ale Krilan czy Yamcha nie powinni radzić sobie z Goku w podstawowej formie…
Ale android 16,a co dopiero 18, to przecież jeszcze nie wyszedł (xD…)
Mimo, że – przyznaję się bez bicia – Dragon Balla nie cierpię, gra wygląda obłędnie. ArcSys nie rozczarowuje.
Mimo że uwielbiam świat Dragon Balla,ta gra mi nie podoba.Zdecydowanie wole stare Budokai Tenkaichi 1-3 na PS2 z kamerą za plecami.
@GeDo Zatem powinieneś skierować swe paczały ku dwóm częściom DB Xenoverse 😉 |@KMyL Rozumiem, że sentyment do tłumaczenia z RTL7 i w ogóle, ale ich nazewnictwo nie jest ani poprawne ani fajne :/|@Goku07 SSJB to boska Ki połączona z mocą SSJ (nie konkretnego stadium, ale w rozumieniu ogólnym jako transformacji w celu przybrania na mocy). Podczas tej transformacji można właśnie lepiej panować nad swoim Ki, czyli używać ją jak najmniej lub praktycznie max ile można (+ działa z Kaio-kenem).
W obecnej sadze przetrwania wszechświata (czyli na tym całym turnieju z battle royale między ośmioma wszechświatami) była zwrócona uwaga na to, że Vegeta i Goku nie chcą przemieniać się często w SSJB, bo zbyt szybko straciliby energię. Podsumowując: SSJB może dać porządnego kopa ;)|A co do starć w samej grze to nie liczyłbym na jakąkolwiek logikę 😛 To tylko bijatyka i nie będzie odzwierciedlać faktycznych poziomów mocy postaci. Masz się po prostu dobrze bawić grając każdą postacią 😉
Wygląda to dla mnie obłędnie i może od razu na premierę sobie sprawię własny egzemplarz. @Darz Racja, pamiętam jak w jednym z Budokai łoiłem cztery litery kumpla Androidem 18. Chociaż grał jako Golden Oozaru 🙂
Goku07 – pograj sobie w Legend of super sayian na SNESA. To jedyna gra Dragon Ball, która ma jakikolwiek sens.
To jest bijatyka, w której postaci mają mieć równe szanse więc jak niby mają różnić się siłą tak jak w mandze i anime? Poza tym to gra podoba mi się niesamowicie, tempo rozgrywki, ilość ciosów kombosów itd. jest bardzo duża co da więcej frajdy, czekam!
Ach, no jasne, „Postać X nie ma prawa walczyć z postacią Y” albo „Forma X sprawia, że dzieje się Y”. Będę szczery – nie wiem nic o DBZ, ale wiem trochę o bijatykach, i takie rzeczy nie mają znaczenia. Gra ma być grywalna/zbalansowana, to się liczy. Nawet w klasycznych bijatykach są postacie, które fabularnie są nieśmiertelne/niesamowicie silne/cokolwiek, a w grze mogą przegrać z kimkolwiek. Przestańcie spinać tyłki i cieszcie się grą, która szanuje swoje źródło, jak żadna inna.
Piccolo i… 16? To powinien być 17 🙁
@DarZ|Za dużo nad tym rozmyślasz. Dragon Ball nigdy nie miał wielkiego sensu. a zasady rządzące tym uniwersum zmieniały się wedle woli scenarzystów, zazwyczaj wbrew jakiekolwiek logice. Nie wiem jak w to mandze wygląda, ale w przypadku nowej serii anime można odnieść wrażenie, że „niebieski’ SSJ to po prostu efekt porażającej krytyki wywołanej wprowadzeniem „różowej” transformacji Goku połączonej z absolutnym brakiem talentu grafików odpowiedzialnych za pierwsze kilkadziesiąt odzinków „DB Super”.
Shaddon – akurat sensu miał całkiem sporo, do momentu ukazania się Super, który wszystko popier…ił. Ja nawet nie traktuję tego jako kanon, raczej ciekawostkę.
@sharent|Nie jestem ekspertem od anime, oglądałem raptem kilka interesujących mnie serii, ale wydaje mi się, że „Dragon Ball” jest podręcznikowym przykładem podstawowego problemu trapiącego cały gatunek shonen – nieumiejętnością zachowania logicznej skali wzrostu siły i umiejętności bohaterów. Jeśli Freezer w swej podstawowej formie potrafił niszczyć całe planety dosłownie jednym palcem, to wszystko co wydarzyło się później nie miało już kompletnie żadnego sensu.
Shaddon – no właśnie ja za to kocham DB, bo jest zupełnie odwrotnie do tego, co mówisz. Każdy bohater miał z góry ustaloną siłę, której się trzymał, a którą mógł ewentualnie podnieść poprzez trening. I nie było sytuacji, że ktoś przegrywa, ale nagle na skraju śmierci odkrywa w sobie jakieś ukryte umiejętności pozwalające mu wygrać na pstryknięcie palca. Koronnym przykładem jest tu Bleach, który jest totalnie denny pod tym względem (i wieloma innymi). Co do planet – zgadzam się, ale gdzieś musieli ze sobą…
… walczyć, więc na ten aspekt wyjątkowo przymykam oko. Aha – wiem, że SSJ można przyrównać do „ukrytej umiejętności na skraju śmierci”, ale to akurat ma bardzo dobre podłoże fabularne i w ogóle nie przeszkadza. No i to było najlepsze – jak byłeś słaby, dostawałeś wpiernicz. Byłeś bardzo słaby, umierałeś. Żadnej ściemy.
@sharent „I nie było sytuacji, że ktoś przegrywa, ale nagle na skraju śmierci odkrywa w sobie jakieś ukryte umiejętności”… no poza głównym bohaterem który nagle zmienia kolor włosów i jest tysiące razy mocniejszy.
To cecha tej serii, ale w oryginalnej wersji wnuczka Goku ma bardziej męski głos od niego. 😀
JKMII – jeśli nie potrafisz przeczytać więcej niż jednego komentarza naraz, to nie zabieraj głosu.
@sharent Jak nie potrafisz spojrzeć na własne głupoty które piszesz to się nie baw w internety.
Z tym „brakiem logiki” zgodzę się, ale tylko pod pewnymi względami. Przykładowo – już w DBZ poziom SSJ stał się zbyt szybko czymś zupełnie normalnym. W sadze Buu nawet Goten i Trunks jako dzieciaki potrafili przemienić się w SSJ i NIKT (nawet sam Toriyama) nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego w ogóle tak łatwo im to przyszło.|I jak tu porównywać to z Goku, który będąc starszym od nich o kilka lat ledwo dawał sobie radę z Ziemianami?
A warto zaznaczyć, że Goku, cały czas jako główny bohater, jest ze wszystkich najpotężniejszy, mimo iż jego (i Vegety) potomstwo ma znacznie większy potencjał.|A w DBS dochodzą Saiyanie z Wszechświata 6, którzy SSJ (i kolejne stadia) ogarniają w kilka minut 😛
@DarZ|Goku i Vegeta przez lata treningów zmienili na tyle swoje ciało że zmieniło to ich DNA na „lepsze”, ich nasienie miało potencjał do przeniesienia lepszych genów niż ich słabsi ojcowie. Tak ich dzieci mając „lepsze warunki” mogły łatwiej opanować swoją siłę.|To co piszę ma odzwierciedlenie IRL. Naprawdę zdrowe życie, treningi, wysiłek intelektualny, ma wpływ na to jakie może być przyszłe dziecko – jak dobre geny otrzyma. (nie jest to spektakularne, nie da się krzyżować atletów i otrzymać herkulesa xD)
@hexenisalive Już niejednokrotnie spotykałem się z tą teorią i samemu nad nią rozmyślałem. I ma ona jakiś sens, ale to nadal tylko teoria. Nic z tego, o czym właśnie pisaliśmy nie zostało oficjalnie potwierdzone. Tak po prostu jest i tyle.
Skoro domyślnie ma być w grze tag team 3 postaci na gracza, to spodziewam się chociaż delikatnych kontr typu postać x może lepiej zonować postać y niż postać z. 'Jest potencjał na to, by wyróżnić się od konkurencji która opiera się głównie na kilku archetypach postaci i dzieli połowę ciosów i ich charakterystykę ze sobą, bo „balans”.
Nikt nie odda lepiej klimatu Dragon Ball jak studio Arc System Works. Mam nadzieję że te studio zajmie się marką na stałe. Oni zawsze robią bijatyki w 2D poza GG Overture (z założenia bijatyka + strategia).