rek
rek
18.12.2017
Często komentowane 26 Komentarze

Do czego może służyć VR w samochodzie? [WIDEO]

Do czego może służyć VR w samochodzie? [WIDEO]
Ubisoft i Renault mają pewną propozycję.

Wydawca gier podjął współpracę z producentem samochodów, czego efektem ma być oprogramowanie VR przeznaczone do użytkowania w prototypowym autonomicznym samochodzie SYMBIOZ. Francuzi wyszli z założenia, że skoro auta przyszłości nie będą wymagały od „kierowcy” zaangażowania w prowadzenie, warto uatrakcyjnić mu podróż, oferując doznania, których nie da się zagwarantować w tradycyjnych warunkach. Wygląda to dość osobliwie, ale kto wie, może za jakiś czas faktycznie tak będą wyglądały podróże?

rek

26 odpowiedzi do “Do czego może służyć VR w samochodzie? [WIDEO]”

  1. Albo można po prostu wyciągnąć Switcha.

  2. Aha, czyli za 5 lat w katalogu samochodowym w pozycji „opcje” prócz alufelg i tytanowych wstawek znajdę też dedykowany układ graficzny i wolne miejsca na kości ram? 😀

  3. Później będzie masa wypadków, bo np. kierowca zapatrzył się na dinozaura 😛

  4. Skoro samochód ma się sam prowadzić, to nie można w trakcie podróży po prostu poczytać książki???

  5. Mam uczucie że to trochę będzie kontrowersyjne przez pewien okres czasu, dopóki ubezpieczyciele, sądy i np. policja nie zdecydują, że lepiej żeby człowiek w ogóle samo-prowadzącego się auta nie ruszał. Póki co to ja widzę ostatnią osobę zdolną powstrzymać kolizję oglądająca VR porno. Może za parę lat.

  6. @CYBERTRIBAL niektórzy mają problemy z lokomocją, więc podczas jazdy od czytania może im się zakręcić w głowie… ale od vr to już niexd

  7. *chorobą lokomocyjną

  8. Ale fantastyka. 🙂

  9. A może ci, dla których problemem jest prowadzenie samochodu przesiądą się na pociągi, tramwaje i autobusy? Dla mnie prowadzenie auta to przyjemność i relaks.

  10. @GolemDorfl, nie wszyscy są tacy sami jak ty.

  11. 1. Nienawidzę prowadzić i nic na tej planecie nie zmieni mojego nastawienia…|2. Ale prędzej się pochlastam niż pozwlę jakiemuś AI siąść za sterami mojego pojazdu by „rozkoszować się VR”|3. Jak już coś, niech zrobią jakiś AR image enhancer, bym miał lepszy ogląd sytuacji za oknem pojazdu.

  12. @GolemDorfl Porównaj sobie jakość jazdy samochodem, a np. komunikacją miejską zanim napiszesz takie durne rady. Uważam, że auta kierowane przez SI mogą być na drodze, ale jednocześnie nie powinno się zakazać normalnych aut. Ot chcesz – prowadzisz, nie chcesz to nie.

  13. Lepiej zrobiliby auto, którego przednia szyba jest bezbarwnym Ekranem Oled, który dodatkowo ma warstwę monochromatyczną od zewnętrza samochodu (która oczywiście nie może zaciemniać szyby w 100% tylko np. w 50. Warstwa monochromatyczna służyłaby przyciemnianiu szyby przy ostrym słońcu, a nocą gdy ktoś jedzie z naprzeciwka, w tym czasie wyświetlając na warstwie bezbarwnego Oled’a ekran z kamery na podczerwień, dodatkowo mogłaby być funkcja rozpoznawania nocą ludzi przez kamerę IR i wyświetlanie na ekranie.

  14. Coś w rodzaju rozszerzonej rzeczywistości, która poprawiałaby bezpieczeństwo na drogach i ograniczyłaby np. potrącenia ubranych na ciemno pieszych nieświadomych tego, że kierowca może ich nie widzieć, czy rowerzystów jeżdżących bez świateł, a i dziką zwierzynę pewnie dałoby się wcześniej zauważyć i uniknąć wielu wypadków. Co do samego artykułu, Renault i autonomiczne auto? To nie brzmi dobrze, bo elektronika w tych autach potrafi nieźle świrować gdy mają już kilka wiosen.

  15. EastClintwood 18 grudnia 2017 o 22:41

    Jak dla mnie jazda samochodem to przyjemność bijąca na głowę wszystkie gry komputerowe razem wzięte, więc nie widzę sensu „uatrakcyjniania” jazdy jakimiś dziwnymi VR. Bardziej sensowny byłby sensowny interfejs ukryty w przedniej szybie np. możliwość włączenia jakiegoś trybu nocnego. Całe szczęście wzięto się za kontrole świateł i może za parę lat chińskie xenony i źle ustawione światła nie będą już nam wypalać siatkówek z naprzeciwka.

  16. EastClintwood 18 grudnia 2017 o 22:42

    A bezmózgich i nieoświetlonych pieszych przed wtargnięciem na jezdnię w nocy nie uchroni nic poza noktowizją niestety.

  17. @Jacek112 Jak DLA MNIE, komfort podróży jest najwyższy(nie licząc drogi wodnej, bo to by wskoczyło przed albo za pociąg) w tej kolejności: samolot>pociąg(pod warunkiem miejsca siedzącego)>samochód>wszelkie tramwaje/autobusy. Samolot-wiadomo – zawsze numerowane siedzenia i tylko w najtańszych liniach czasem ścisk, ale ogólnie ok. Pociąg-idealne miejsce do czytania książek, zwykle dużo miejsca dla siebie, mnóstwo miejsca na nogi. Samochód-przy czytaniu zawroty głowy, a kierowca musi się skupić na drodze-męczy

  18. @ EastClintwood|Ale po co im noktowizja? Po pierwsze przecież widzą światła naszych samochodów a po drugie kto nauczy bezmózgiego obsługi noktowizji? 😛 Nierozważni piesi wieczorem to jeszcze pikuś (denerwujący) ale piesi wieczorem przy padającym deszczu to dopiero horror. Niektórzy chyba uważają, że pochodzą w prostej linii od Connora MacLeoda XD

  19. Apropos autonomicznych samochodów. |W TVN Turbo widziałem test systemu automatycznego hamowania przeprowadzony na trzech modelach samochodów renomowanych marek (z górnej półki). Dwa auta z trzech walnęły w ścianę z kartonu i dopiero wtedy się zatrzymały. Niech lepiej wezmą się za ulepszanie zwykłych aut a dopiero potem za sf 😉

  20. @ofey2 Zerknij 2 posty niżej 😉

  21. Wypróbuję to w swoim Passerati.

  22. @kondiq91|Latam po kilkanascie razy w roku i z tym komfortem podrozy samolotem bym polemizowal. Najpierw na lotnisku sa uciazliwe i czasochlonne procedury przed odlotem, a potem (na lotach krotkodystansowych) niezbyt duzo miejsca na nogi dla osobnika o wzroscie 190cm. Loty miedzykontynentalne sa pod tym wzgledem o wiele lepsze, do tej pory „zbadalem” m.in. KLM, Lufthanse, Singapore Airlines, Korean Air, Emirates i na dlugich dystansach problemu z miejscem na nogi ani razu nie mialem.

  23. A co do tematu, to choc testy autonomicznych aut Google napawaja optymizmem, to minie jeszcze duuuzo czasu, zanim zaufam jakiejkolwiek AI na tyle, zeby sama prowadzila moje auto ze mna w srodku.

  24. @zadymek Podobnie myślimy, nie czytałem tego postu pisząc mój. Jestem zdania, że zabawa goglami vr w czasie jazdy to nic dobrego, lepsze byłyby udoskonalenia poprawiające bezpieczeństwo. Jeszcze jedną rzeczą, która poprawiałaby bezpieczeństwo w autach byłoby wykorzystanie Eye tracking czy jak to się zwało, Techland robił jakąś specjalną wersję Dying Light pod śledzenie ruchu gałek ocznych, a samochód powinien zwalniać gdy kierowca za długo nie patrzy na drogę, to by wyeliminowało kierowców piszących SMS.

  25. Zdecydowanie odpada. Tak jak pisali wcześniej: lepiej by się szybą zajęli. Dodatkowo Renault i Ubisoft? W życiu!

  26. „Smiem wątpić, ze autonomiczne auta stana się standardem.”|Jak to szło? Na co komukolwiek potrzebny komputer?|”Nie chodzi tu o technologie i wadliwe dziurawe oprogramowabie, ktore bedzie wariowac”|Tak, całe legiony najlepszych inżynierów nad tym pracuje, takie auta już są, ale będzie spartaczone XDDD| (chocby na naszyvh drogach, gdzie nie ma szans ogarnac tego skupiony na jezdzie czlowiek a co dopiero jakies czujniki i soft)|AI tworzy AI lepszą niż specjaliści od AI, ale nie ogarnie dziurawych dróg XDD

Dodaj komentarz