
Do czego może służyć VR w samochodzie? [WIDEO]
![Do czego może służyć VR w samochodzie? [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/19a46fde-f39b-4f76-afa4-6896fc8bf092.jpeg)
Ubisoft i Renault mają pewną propozycję.
Wydawca gier podjął współpracę z producentem samochodów, czego efektem ma być oprogramowanie VR przeznaczone do użytkowania w prototypowym autonomicznym samochodzie SYMBIOZ. Francuzi wyszli z założenia, że skoro auta przyszłości nie będą wymagały od „kierowcy” zaangażowania w prowadzenie, warto uatrakcyjnić mu podróż, oferując doznania, których nie da się zagwarantować w tradycyjnych warunkach. Wygląda to dość osobliwie, ale kto wie, może za jakiś czas faktycznie tak będą wyglądały podróże?

Czytaj dalej
26 odpowiedzi do “Do czego może służyć VR w samochodzie? [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Albo można po prostu wyciągnąć Switcha.
Aha, czyli za 5 lat w katalogu samochodowym w pozycji „opcje” prócz alufelg i tytanowych wstawek znajdę też dedykowany układ graficzny i wolne miejsca na kości ram? 😀
Później będzie masa wypadków, bo np. kierowca zapatrzył się na dinozaura 😛
Skoro samochód ma się sam prowadzić, to nie można w trakcie podróży po prostu poczytać książki???
Mam uczucie że to trochę będzie kontrowersyjne przez pewien okres czasu, dopóki ubezpieczyciele, sądy i np. policja nie zdecydują, że lepiej żeby człowiek w ogóle samo-prowadzącego się auta nie ruszał. Póki co to ja widzę ostatnią osobę zdolną powstrzymać kolizję oglądająca VR porno. Może za parę lat.
@CYBERTRIBAL niektórzy mają problemy z lokomocją, więc podczas jazdy od czytania może im się zakręcić w głowie… ale od vr to już niexd
*chorobą lokomocyjną
Ale fantastyka. 🙂
A może ci, dla których problemem jest prowadzenie samochodu przesiądą się na pociągi, tramwaje i autobusy? Dla mnie prowadzenie auta to przyjemność i relaks.
@GolemDorfl, nie wszyscy są tacy sami jak ty.
1. Nienawidzę prowadzić i nic na tej planecie nie zmieni mojego nastawienia…|2. Ale prędzej się pochlastam niż pozwlę jakiemuś AI siąść za sterami mojego pojazdu by „rozkoszować się VR”|3. Jak już coś, niech zrobią jakiś AR image enhancer, bym miał lepszy ogląd sytuacji za oknem pojazdu.
@GolemDorfl Porównaj sobie jakość jazdy samochodem, a np. komunikacją miejską zanim napiszesz takie durne rady. Uważam, że auta kierowane przez SI mogą być na drodze, ale jednocześnie nie powinno się zakazać normalnych aut. Ot chcesz – prowadzisz, nie chcesz to nie.
Lepiej zrobiliby auto, którego przednia szyba jest bezbarwnym Ekranem Oled, który dodatkowo ma warstwę monochromatyczną od zewnętrza samochodu (która oczywiście nie może zaciemniać szyby w 100% tylko np. w 50. Warstwa monochromatyczna służyłaby przyciemnianiu szyby przy ostrym słońcu, a nocą gdy ktoś jedzie z naprzeciwka, w tym czasie wyświetlając na warstwie bezbarwnego Oled’a ekran z kamery na podczerwień, dodatkowo mogłaby być funkcja rozpoznawania nocą ludzi przez kamerę IR i wyświetlanie na ekranie.
Coś w rodzaju rozszerzonej rzeczywistości, która poprawiałaby bezpieczeństwo na drogach i ograniczyłaby np. potrącenia ubranych na ciemno pieszych nieświadomych tego, że kierowca może ich nie widzieć, czy rowerzystów jeżdżących bez świateł, a i dziką zwierzynę pewnie dałoby się wcześniej zauważyć i uniknąć wielu wypadków. Co do samego artykułu, Renault i autonomiczne auto? To nie brzmi dobrze, bo elektronika w tych autach potrafi nieźle świrować gdy mają już kilka wiosen.
Jak dla mnie jazda samochodem to przyjemność bijąca na głowę wszystkie gry komputerowe razem wzięte, więc nie widzę sensu „uatrakcyjniania” jazdy jakimiś dziwnymi VR. Bardziej sensowny byłby sensowny interfejs ukryty w przedniej szybie np. możliwość włączenia jakiegoś trybu nocnego. Całe szczęście wzięto się za kontrole świateł i może za parę lat chińskie xenony i źle ustawione światła nie będą już nam wypalać siatkówek z naprzeciwka.
A bezmózgich i nieoświetlonych pieszych przed wtargnięciem na jezdnię w nocy nie uchroni nic poza noktowizją niestety.
@Jacek112 Jak DLA MNIE, komfort podróży jest najwyższy(nie licząc drogi wodnej, bo to by wskoczyło przed albo za pociąg) w tej kolejności: samolot>pociąg(pod warunkiem miejsca siedzącego)>samochód>wszelkie tramwaje/autobusy. Samolot-wiadomo – zawsze numerowane siedzenia i tylko w najtańszych liniach czasem ścisk, ale ogólnie ok. Pociąg-idealne miejsce do czytania książek, zwykle dużo miejsca dla siebie, mnóstwo miejsca na nogi. Samochód-przy czytaniu zawroty głowy, a kierowca musi się skupić na drodze-męczy
@ EastClintwood|Ale po co im noktowizja? Po pierwsze przecież widzą światła naszych samochodów a po drugie kto nauczy bezmózgiego obsługi noktowizji? 😛 Nierozważni piesi wieczorem to jeszcze pikuś (denerwujący) ale piesi wieczorem przy padającym deszczu to dopiero horror. Niektórzy chyba uważają, że pochodzą w prostej linii od Connora MacLeoda XD
Apropos autonomicznych samochodów. |W TVN Turbo widziałem test systemu automatycznego hamowania przeprowadzony na trzech modelach samochodów renomowanych marek (z górnej półki). Dwa auta z trzech walnęły w ścianę z kartonu i dopiero wtedy się zatrzymały. Niech lepiej wezmą się za ulepszanie zwykłych aut a dopiero potem za sf 😉
@ofey2 Zerknij 2 posty niżej 😉
Wypróbuję to w swoim Passerati.
@kondiq91|Latam po kilkanascie razy w roku i z tym komfortem podrozy samolotem bym polemizowal. Najpierw na lotnisku sa uciazliwe i czasochlonne procedury przed odlotem, a potem (na lotach krotkodystansowych) niezbyt duzo miejsca na nogi dla osobnika o wzroscie 190cm. Loty miedzykontynentalne sa pod tym wzgledem o wiele lepsze, do tej pory „zbadalem” m.in. KLM, Lufthanse, Singapore Airlines, Korean Air, Emirates i na dlugich dystansach problemu z miejscem na nogi ani razu nie mialem.
A co do tematu, to choc testy autonomicznych aut Google napawaja optymizmem, to minie jeszcze duuuzo czasu, zanim zaufam jakiejkolwiek AI na tyle, zeby sama prowadzila moje auto ze mna w srodku.
@zadymek Podobnie myślimy, nie czytałem tego postu pisząc mój. Jestem zdania, że zabawa goglami vr w czasie jazdy to nic dobrego, lepsze byłyby udoskonalenia poprawiające bezpieczeństwo. Jeszcze jedną rzeczą, która poprawiałaby bezpieczeństwo w autach byłoby wykorzystanie Eye tracking czy jak to się zwało, Techland robił jakąś specjalną wersję Dying Light pod śledzenie ruchu gałek ocznych, a samochód powinien zwalniać gdy kierowca za długo nie patrzy na drogę, to by wyeliminowało kierowców piszących SMS.
Zdecydowanie odpada. Tak jak pisali wcześniej: lepiej by się szybą zajęli. Dodatkowo Renault i Ubisoft? W życiu!
„Smiem wątpić, ze autonomiczne auta stana się standardem.”|Jak to szło? Na co komukolwiek potrzebny komputer?|”Nie chodzi tu o technologie i wadliwe dziurawe oprogramowabie, ktore bedzie wariowac”|Tak, całe legiony najlepszych inżynierów nad tym pracuje, takie auta już są, ale będzie spartaczone XDDD| (chocby na naszyvh drogach, gdzie nie ma szans ogarnac tego skupiony na jezdzie czlowiek a co dopiero jakies czujniki i soft)|AI tworzy AI lepszą niż specjaliści od AI, ale nie ogarnie dziurawych dróg XDD