
DMC: Devil May Cry – Fajny trolling Capcomu. Chcesz starego Dantego? To go sobie kup…

Po ukończeniu DMC: Devil May Cry – nasza recenzja TUTAJ – odblokowuje się skórka, która pozwala nowemu bohaterowi nałożyć na głowę perukę z włosami tego starego.
Jeśli jednak ktoś chciałby zagrać w DMC postacią rzeczywiście przypominającą pierwotnego Dante, powinien poczekać do 30 stycznia (to oficjalna data japońskiej premiery, ale należy zakładać, że zbliżona będzie w USA i Europie), kiedy pojawi się DLC zawierające trzy kolejne skórki, dużo bardziej nawiązujące do oryginalnego projektu postaci (patrz obrazek na górze). Dowcip – czy raczej trolling – polega jednak na tym, że trzeba będzie za nie zapłacić – 320 MSP/ok. 16 zł.
A jeśli sądzicie, że to nie trolling – oto co w grze nowy Dante mówi o „starym” wyglądzie:

Czytaj dalej
180 odpowiedzi do “DMC: Devil May Cry – Fajny trolling Capcomu. Chcesz starego Dantego? To go sobie kup…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Capcom jest najwyraźniej tak mocno przekonany o tym, że decyje podjęte przy relanuchu serii Devil May Cry były jak najbardziej właściwie, że nie kwapi się do tego, by utulić w żalu fanów starego Dantego. Co prawda za dwa tygodnie pojawi się mini-DLC ze starym modelem bohatera, ale… trzeba będzie za nie zapłacić.
Poczucie humoru Capcomu. DLC na płytach to też pewnie był trolling, he-he.
Co po modelu postaci, jak durnych rozwiązań, fabuły i dialogów nie zmienią. Zamordowali serię i jeszcze ludzi denerwują takimi dodatkami.
Nie rozumiem poczucia humoru Huta.
Muszę ogarnąć się…muszę wstrzymać żądzę mordu…
Ten news nie wymaga komentarza, Capcom już nawet nie stara się ukrywać tego jak nisko upadł (zapewne po pierwszych wynikach sprzedaży tego crapu). Albo nie… przepraszam, Capcom to firma, której głównym celem jest zarabianie pieniędzy – to ludzie wyznaczają standardy. A jak powiedział kiedyś pisarz Theodore Sturgeon – „90% wszystkiego to [beeep]”. Masa ciągnie w dół i pomału wszystko zostanie sprowadzone do żałosnego poziomu „większości”. Pozdrawiam.
Czytam CDA, z powodu dosyć wysokiego poziomu. Nie niesamowicie wysoko-gburowaty, ale w porządku. Niepozbawiony jednakże sporej dawki luzu. I gdy moje ulubione czasopismo o grach powoli przechodzi do internetu, a widzę, jaki poziom prezentują np. tytuły newsów czy ich treść, to mi się siekiera w kieszeni otwiera. Co to w ogóle za onetowy poziom? Jeszcze tu zaglądam, bo jednak niektóre teksty są okej, nowinki dosyć regularne, ale jeśli poziom się nie poprawi, w końcu przestanę wchodzić. I pewnie nie tylko ja.
@Okuru tak, to jest trolling. To DLC nie jest przeznaczone dla nikogo, bo ludziom, którzy kupili tą grę najwyraźniej nie przeszkadza upadek serii, więc zapewne nowy Donte też nie. A reszta fanów nie kupi gry – więc tak samo nie DLC. Więc jedynym celem tego DLC jest wkurzenie fanów starej serii DMC i jednocześnie pokazanie że ma się ich w dupie bo znaleźli sobie nowy, dużo liczebniejszy target.
Wyborny trolling. Zaiste.
Lol. Tyle w tym temacie.
Po przejściu gry odblokowuje się peruka ? No cóż, może jakby dzisiejszy Świat wyglądał trochę inaczej, to i target byłby inny (obstawiam 12-16stoemolatków)…w sumie to się nawet dziwię, że ten chłopaszek nie sieka przeciwników kredką do oczu, a Rebellion lub Alastor nie są do odblokowania za jakieś punkty czy inne g (…).
Mnie ciekawi zatem, dla kogo oni tę grę robili. Bo chyba nie dla ludzi, którzy na nią czekali.
16zl… dodatkowo…? Trolling? Gdzie tu jest jakis trolling? To jest zenujacy pokaz glupoty capcomu. Nie dosc, ze gra nie warta pieniedzy, to jeszcze nie warta sciagania… Brawo capcom, you did it!
I dobrze trolują. Pierwszą informacją o nowym DMC był wygląd Dante, więc dlaczego narzekacie na wygląd „bohatera”, wiedzieliście jak będzie wyglądał to nie żądajcie aby postacią grywalna był „stary” Dante, chcesz go to sobie dokup jako DLC. To jakby jechać na gapę autobusem i mieć pretensje że dostało się mandat za brak biletu. Mi osobiście podoba się nowa odsłona po tym co widziałem i doświadczyłem. Gra jest skierowana do nowych graczy. Nie jest to kolejna część marki.
co to jest „relanuch” (pierwsza linijka)? Pewnie chodziło o „relaunch”. To już nie ma polskich słów na odświeżenie serii?
Ciekawe, jak będzie wyglądała ta scena z „not in million years” podczas gry ze skórką starego Dantego.
Dlatego sądzę że mnie jak i innych boli po prostu fakt nie grafiki czy wyglądu postaci(było, przeszło i minieło – przynajmniej troche go poprawili), ale osobowości, jego temperamentu i języka. Ze spoko kolesia (wymachującego mieczem legendą – Rebelionem,) z gadkami które potrafiło rozbudzić uśmiech na twarzy a nawet śmiech, zrobili z tego historie z amerykański patosem o chłopku który jedynie co potrafi do przeklinać(ponieważ jest to na COOL). Tego fani nie mogą naprawdę znieść, i ja się pod to podpisuje.
@SasWickas Czyli w pełnej wersji jest więcej dialogów podobnych do tego przed bossem w demie? Ja pi****lę.
Czyste chamstwo, no wiecie wy co 😀
A Konami daje za friko kostium Gray Foxa do MGR Revengance…. bo fani chcieli. No cóż Capcpom.
Niestety tak, i to tak naprawdę boli większość społeczeństwa fanów, nawet jeśli nie zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Właściwie mówie tylko o sobie, ale faktem jest że raczej odosobniony w tym zdaniu nie jestem, inni też sobie cenią tą serie za gadki Dantego i niestety, po tym względem skrewili na całej lini. |Zresztą jaki byłby Crisis bez Nanosiuta, Call of Duty MW bez Ghosta,Wiedzmin bez swojej zwinności. To nie to samo, tak jest i tutaj.
Capcom ma po prostu butthurt, że Konami zgarnie pochwały za Revengeance a Nintendo za Bayonettę 2. Jedyne co oni zgarnęli to wyzwiska i przekleństwa. Hej Hut, jak tam twoje konto w WoT po masowych banach? Fajny trollling od twórców nie?
A tak na serio. Mam takie dziwne wrażenie, że CDA tak strasznie usilnie broni nowego DmC. Zupełnie jakby stare DMC nie dostawały wysokich not u nich. To jak duży był ten czek od Capcomu?
Od samego początku wiedziałem, że takie DLC się pojawi. Trochę dziwne, że tak późno a nie w dzień premiery 😉
@SasWickas MW bez Ghosta? Dobrą grą bez przecenionego bohatera.
Grę ukończyłem i jestem z niej w 100% zadowolony. Kolejne poziomy trudności stanowią jakieś wyzwanie. Wygląd bohatera jest okej . Muzyka i grafika też . Widocznie ludzie zbyt dużo oczekiwali skoro recenzje na poziomie 86%-90% a im nadal nie pasuje ^^
Zwykle nie mam nic przeciwko zmianom w seriach gier i nie mam za złe twórcom, że chcą coś zmienić, odświeżyć.. No ale to co zrobili z DMC woła o pomstę do nieba.. Jeśli ten nowy Dante naprawdę jest taki, jak na powyższym filmie to ja dziękuję.. Stary Dante był genialny, a czasami rozbawiał mnie tak, jak żadna inna postać z gry. Zgadzam się z SasWickasem, to już naprawdę nie jest to samo..
Not in a million years… unless: http:i.istockimg.com/file_thumbview_approve/15163986/2/stock-photo-15163986-hand-gesture-money-sign.jpg
@Shodan155 – porównaj DMC4 na Dante Must Die z DmC na DMD. Wtedy mi możesz pisać o wyzwaniu.
@Ylthin|DMC3 było jeszcze gorsze. Już o DMC pierwszym nie mówiąc.
Szczerze? Dla mnie jedyne DMC które było fajne to DMC 4… i to kiedy nie grało się Dante tylko Nero. Jakoś nie lubie tego przereklamowanego białaska-cwaniaczka. DMC 3 nie skończyłem po dziś dzień. DMC 1 mnie zanudziło na śmierć, a 2 olałem totalnie… nie wiem co fanatole w tym widzą. Gdzieś mam wyzwania, dla mnie najważniejsza jest fabuła i dobra zabawa niż statsiarstwo i świrowanie pawiana że pobiło się rekord o tysięczną sekundy… Pograłem w demo tego nowego DMC i OMG Awsom.
ps. dobry trolling, tylko szkoda że tak tanio 😛
@KiRA Więc lepiej żebyś się dobrze bawił (co w sumie jest całkiem możliwe), bo fabuła nie jest dobra, nieważne jak na to patrzeć. 😛
W sensie zabawa to nie tylko fabuła. Jak chcę fabułę to odpale jakieś jRPGa lub RPGa ogółem. A czasem chce się po prostu rozerwać po całym dniu. Odpaliłem demo i bawiłem się całkiem nieźle. Już wolę się rozładować na takim DMC zamiast hejtować z samej tradycji hejtowania. Musiałem ;PTrzeba iść z duchem czasu, a nie stać w miejscu.PS. Zanim ktoś zacznie we mnie mięsem rzucać, to tak, grywam sprzed czasów „pluskwy milenijnej” – najpewniej sporo osób nie pamięta tych czasów, normalna kolej rzeczy :
PS. Kawalorn. Żeby nie było, nie cała wypowiedź jest skierowana do ciebie. Komentarze nie obsługują akapitów :/
DmC działa na Unreal Engine 3… Brace yourselves, modifications are coming.
@KiRA Nie ma sprawy. 😛 Ja też chciałbym zagrać w demo żeby zobaczyć czy przynajmniej fajnie się ciacha… Niestety na wartości artystyczne już nieszczególnie liczę. 🙁
Fajnie się miasto zmienia… Trochę przywodzi na myśl Silent Hill… albo Silentowy klimat ze slasherem zmiksowany. Taki odstresywacz jest bardzo fajny. Jak to ktoś przy recce napisał: Fanatole grę zjedzą, gdyż w nazwie ma DmC a imię protagonisty to Dante (jakoś nikt nie hejtuje tego, że nazwano tak karmę dla zwierząc lub… o zgrozo, że przed Dante z DmC był taki jegomość co się zwał Dante Alighieri… o wiele ciekawsza postać niż wysiwiały młokos z DMC 1-3).
@KiRA|Jeśli nawiązujesz tym momencie do tekstów pana, który nie tak dawno miał na sobie mur dzielący go na dwie części to gratuluję dobrania argumentów. W ogóle nie powiedział wprost, że nie lubi slasherów a jego teksty nie jechały czystym hejtem na kilometr czy coś. A grę o przygodach pana Alighieri mam już zasobą i nie jest wcale lepsza od DmC. Swoją drogą jechanie po DmC za Devil May Cry w nazwie to bardzo dobry argument. Proszę, oto kluczyki do twojego malucha ze znaczkiem Ferrari.
@KiRA A teraz przesadzasz w swoją stronę. 😛 Argumenty już dawno wyrosły poza Dantego i tytuł gry. Nawet klasyczną metodą „szkiełko i oko” łatwo stwierdzić że każdy element bazowy jest po prostu gorszy niż był w poprzednich częściach za wyjątkiem Limbo. A twórcy gry i wszyscy recenzenci próbują tą grę przepchnąć jako lepszą jednocześnie wykazując się zerową wiedzą o poprzednikach. I to obecnie tak bardzo podsyca wszystkich przeciwników nowego DMC w tym mnie. Ale nadal uważam, że gra może być fajna.
@KiRA – Kompletnie nie rozumiesz tematu i dałeś się nabrać na to całe zamieszanie z wyglądem głównego bohatera. Branżowe media starają się właśnie tak zobrazować narzekania i wszelką krytykę. Tak samo było w przypadku ME3 (s-serio… fatalne jest TYLKO zakończenie) czy Diablo 3 (graczom się D3 nie podoba, bo nie ma offline mode). DmC ma masę rzeczy zrobionych nie po myśli weteranów DMC. Jest wolniejszy, łatwiejszy, utrzymany w innym stylu, napisany na kolanie i plujący na cały dotychczasowy fanbase.
Najbardziej bym chciał żeby po prostu wszyscy nieobeznani/niekulturalni w temacie, niezależnie od strony barykady, przymknęli swoje jadaczki. 🙁
@Kawalorn|To że gra jest słaba to inna sprawa. Fakt, że nazywają to nowym DMC jest problemem tak samo jak cała reszta. Burzy by nie było gdyby tylko zmienić kilka imion i nazw. I po kłopocie. Byłby to wtedy zwykły slasher, takie kolejne Dante’s Inferno. Do pogrania ale bez szału. Tak jak powiedziałem, to tak jakby dolepili znaczek Ferrari do malucha i usiłowali to wcisnąć każdemu.
@Zoldator Zapewne by nikt się nie czepiał wtedy gameplayu. Ale IMO fabuła i postacie są do niczego nawet nie patrząc na poprzedników. 😉 A ja DOKŁADNIE taki stosunek mam do tej gry teraz. I byłbym w 100% szczęśliwy gdyby nie te wszystkie „recenzje”. 😛
@zoldator: nawiązanie to tylko po części (chyba nie muszę cytować konkretów, nie?). Reszta to moja autoironia i po części opinia. Ogólnie śmieję się z tego całego hejtu „weteranów”.|@ lubro: ja się na nic nie dałem nabrać. Grałem we wszystko (co prawda pełniaka sprawdzę na PC jak już stanieje, bo mam inne priorytety do zakupienia) co wymieniłem i moja opinia to moja opinia. Dla mnie DMC 1-3 ssą i tyle. Nie kupiły mnie. Mimo, że próbowałem dać szansę. NIe raz. ME3 był fajny, Diablo 3 też.
I dobrze, pieprzyć publikę.
Co do DMC… cóż, zmiany, zmiany, zmiany. Restart serii bo ileż można wałkować to samo. Tak samo w przypadku Tomb Raidera. Jakoś bardziej przypada mi do gustu nowa lara niż ta stara, która została przewałkowana już tyle razy że to się niedobrze robi. NIe mówię, że stare tomb raidery są złe, bo nie są…. ale ileż można. Trzeba dodać trochę świeżości do kanonu, restart wg mnie jest mile widziany. A sporo tych jak to ująłeś „weteranów” w ogole nie dopuszcza takiej myśli. „Restart? Toć to profanacja” lol.
ech… poczytałem trochę komentarzy i mi się wymioty zebrały… DmC jako gra sama w sobie nie jest tragedią, taki przeciętny slasher na miarę poprzednich produkcji studia jak Heavenly Sword, można pograć od biedy ale nic specjalnego. Problem leży w tym że ta gra została wypuszczona pod szyldem DMC, więc należy oceniać ją w stosunku do reszty serii a w tym wypadku wypada żałośnie… począwszy od mechaniki walki przez fabułę aż do kreacji bohaterów (to ostatnie to największe dno).
Jak ktoś nie jest fanem serii i nie przeszkadza mu, że wydawcy smieją się z nich wypuszczając grę w kawałkach (czytaj DLC) to niech se gra a reszta niech się pożegna z DmC bo można z całą pewnością uznać koniec naszej ukochanej serii. Rest in Peace Dante.
@KiRA DMC3 ci się nie podobało? Szkoda słów. To nie jest gatunek dla ciebie.
Znaczy w grę już wszyscy graliście, że uważacie ją za taką słabą czy tylko demo? Jak na moje to ten nowy DmC wygląda baaardzo kozacko i szczerze mówiąć nie mam żadnego „ale”. Co dziwiło mnei w starym DMC to to, że żadne wojsko nie zainteresowało sie sytuacja z demonami w mieści w drugiej czy trzeciej części i nie starano się w żaden sposób schwytać i zbadać głównego bohatera. Nie rozumiałem, czy tamtym świecie demony sa tak powszechne? w każdym razie klasyka klasyką ale ja w tej chwili jestem za realizmem.
@lukasmars|DmC jest grą realistyczną? Na serio?
@lukasmars W starej serii demony były dość powszechne, acz nie wiem czy wszyscy o tym wiedzieli. Najlepiej pokazuje to anime gdzie Dante dostaje coraz to nowe zlecenia z różnych miejsc. Nie mówiąc że Dante posiada właśnie agencję zajmującą się zabijaniem demonów. 😛 W kwestii oceniania gry to demo dobrze pokazuje podstawy a to w nich tkwią problemy, a fabuła jest powszechnie dostępna w necie. Te urywki które znam nie nastrajają pozytywnie.
@lukasmars Wiesz, demo to jest taka sama manipulacja jak reklama, to najlepsze 30 minut gry wyciete z gry aby pokazać Ci jak fajna jest ta gra, i jak po demie ktoś mi powie, że gra jest słaba to ja mu wierze.
Na słowa ciśnie mi się jedno słowo: żenada. Największe zdzierstwo ostatnich lat (zaryzykuję stwierdzić, że wszech czasów). Na prawdę myślą, że ktoś da 16 zł za skórki?
@zoldator|Zalezy w jakim sensie. Wydaje mi się, że gdyby demony i Dante istnieli w świecie realnym to tak właśnie wyglądał by jego żywot. Przede wszystkim żyłby na granicy prawa i ubierał się chyba w lumpeksie.
@anok98 a pomyśl ile tysięcy ludzi kupuje codziennie w mikrotransakcjach jakieś dodatkowe bomby czy inne punkty do gierek na komórkę – wyjdzie Ci mniej więcej obraz poziomu ogłupienia społeczeństwa :>
@BugenHagen |Demo ma tylko właśnie te podstawy rozgrywki i zachęcić do dalszego zbadania produktu. W tego typu produkcjach ma pokazać fragment normalnej rozgrywki i mieć jakiś element szokowy. Tak jak było w przypadku gry Batman AA, gdzie demo było po prostu liniowe(ot tak początek gry), a kończyło sie w momencie kiedy pokazano nam pierwszego bossa i to jaki jest on brzydki i krwiożerczy. Tutaj chyba mylisz demo z trailerem.
@BugenHagen Demo ma po prostu zareklamować grę tak więc daje się w nim fragmenty które mogą przedstawić o co mniej więcej chodzi w danej produkcji. W tej grze zapewne istnieje jeszcze wiele ciekawych elementów i bardziej kreatywnych bossów. Mnie mimo wszystko interesują skrypty postaci i ogólnie fabuła gry. Takze mozna zauważyc, że tym razem Vergil ma więcej uczuć do Dantego jako do brata plus wylgarność demonów jest ciekawa bo wcześniej były one bardziej groteskowe jak np chomiczy pysk Beowulfa.
@anok98 ty chyba nie grałeś w lola 🙂
tak czytam te komentarze ktorych tresc brzmi „gra jest do bani” itp. . Ilu z was w to gralo ze oceniacie to negatywnie?
@Wujas Na pewno mniej niż ludzi którzy zadają to bezsensowne pytanie. Demo jest? Jest. Fabuła w internecie jest? Jest. Tyle starczy do pełnej oceny. A na pewno do wymienienia tych minusów, które wymieniamy. Tym bardziej że chodzi w tym oto żeby wiedzieć ZAWCZASU czy gra jest dobra, a nie wywalać pieniądze w błoto a potem żałować.
@VoidORO: nie tobie decydować jaki jest gadunek odpowiedni dla mnie a jaki nie. Dla mnie DMC3 to crap, podchodziłem 4 razy i za każdym razem kończył na unistalce. Boli cię to, że mam inne zdanie niż reszta zaślepionych fanbojów i że nie jestem fanatykiem żrącego pizzy wypłowiałego młokosa? Nie mój problem. Nie będę ukrywał swojego zdania. Albo „skoro wszyscy tak twierdzą to ja też musze” bo przeca „fanboj ma racje”. Nie podoba mi się i już. |-|Co to slasherów to taki God of War był awsom, Dante I był fajn
@BugenHagen: rly? Od kiedy? Z tego co mi wiadomo, to na demo zazwyczaj składa się pierwszy etap gry (lub jakiś początkowy urywek) by pokazać jak gra wygląda, by zachęcić do kupna lub nie. Nie wiem skąd wyrwałeś argument „ze najlepsze co mają do pokazania w grze znajduje się w demie” -> w takim razie po kiego gry kupować? W końcu demo to sama esencja esencji… NC.
@KiRA „lubie twitch shootery ale nie lubie quake 3 arena” – to absurd. Zresztą, naprawdę myślisz że ludzie lubią DMC3 za bohaterów? Mylisz się. To gameplay sprawił że ludzie pamiętają tą grę do dzisiaj. Jeżeli szukasz fabuły czy dobrze napisanych bohaterów, jak już wspomniałem, wybrałeś zły gatunek. To czysty idiotyzm szukać takich rzeczy w tych grach. DMC3 to szczyt slasherów do którego zbliżyły się może tylko tytuły jak bayonetta i ninja gaiden. Ale przecież lepiej napisać LOL JESTEŚ ŚLEPY FANBOJ.
Aż mam ochotę zagrać w DMC3 z mej kochanej edycji premierowej…|Wybaczcie mam demony do ubicia. 😀
@VoidORO: Nie mówię ze uwielbiam, ale lubie od czasu do czasu sobie pograć. Nie dla wałkowania statów, bo mam to gdzieś, a dla funu. Gram dla siebie, a nie dla intenetu. Nikomu nic nie muszę udowadniać. Druga sprawa, owszem. Mam kumpla psychofana, który za obrazę Dantego potrafiłby zatłuc… ja mam z tego nieziemski fun. Ale coż, są i tacy. Mi DMC 1 i 3 nie przypadły, nic nie poradzę na to. Groteska, postacie nieciekawe (nie mówiąc o samym Dante ale te dwie panienki co latają wokół niego to też ałała).
@KiRA |Ale nie musisz doprowadzać do nerwicy fanów tej serii tylko po to by mieć satysfakcję jak jakiś troll ;_;
@GallAnonimowiec|Jeżli gra do niego nie trafia to co to za problem? Mnie nie ciągnie do żadnych gier sportowych fifa, maden itd ale nie mówię, że są to crapy.W DMC3 skin Dantego z pierwszej części gry był do odblokowanie po przejście któregoś z wyższych poziomów trudności. Oczywiście tu nie moze być tak samo bo Capcom musie się nachapać na dlc zablokowanych na płycie. Taką politykę mogą sobie wsadzić głęboko tam gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę.
Nie będę pisał o wyglądzie nowego Dantego bo to już bez sensu.Capcom robi pod siebie już trochę za dużo i mam nadzieję że w końcu się doigra.Z tymi skinami to kop w krocze dla fanów.Taki bonusik powinien być w podstawce za darmo właśnie dla fanów a nie jako pretekst do nabicia kabzy i wnerwiania ludzi.Chciałem nawet to zakupić na PieCa bo mało tego typu gier na PC ,ale po takim zagraniu mam to gdzieś.
”nie jestem fanatykiem żrącego pizzy wypłowiałego młokosa?”|Bo młokos Donte z wyglądem ala emo hipster rzucający na prawo i lewo tekstami rodem z gimnazjum to naprawdę świetna postać(mówie o nowym DMC),nie wiem kiedy grałeś w DMC3,ale ta gra byłą genialna wtedy kiedy wychodziła,w ”tamtych” czasach,obecnie graczom może się nie spodobać biorąc pod uwagę to że choćby nowe DMC jest robiony pod ”niedzielnych” graczy(by jak najbardziej ułatwić rozgrwykę ),a nie starych wyjadaczy gatunku
Ja grałem dosyć dawno,byłem sceptycznie do gry nastawiony,ale jak już się do niej dobrałem do ah 🙂 miło wspominam okres grania w tą grę,mimo że sporo się przy niej natrudziłem.
@KiRA też nie rozumiem tego ” żrącego pizzy” to coś złego?,sądząc po nicku i avatarze chyba w anime,mandze siedzisz,więc powinieneś wiedzieć że sporo postaci ma cechy żarłoków danych rzeczy,lub są charakterystyczni przez jakiś gest(choćby specyficzne poprawianie okularów) lub właśnie przez to że coś wpierniczają stale,( w Death Note jest ktoś kto nie rozstaje się ze swoją czekoladą).
Nowego wizerunku też nie bronie, bo imo jest mocno stylizowany na Pattisonie (czy jak mu tam). A ten zwrot odnośnie białowłosego to cóż… zostało mi w głowie ;P . Ale porównując fun z DMC 3 (po raz wierszyt kupiłem jak było w serii SuperSeller – 2007r może… nie pamietam) z tym z DmC 2k13… różnica diametralna. Może dlatego, że nie lubię się wnerwiać na masohistyczny poziom trudności… co prawda gram od zeszłego millenium, ale nie lubię się męczyć. Do niedzielnych się nie zaliczam, ale hardkorów również
@KiRA też nie lubię się męczyć,ale grając w DMC3 byłem jakby masochistą 😀 ,męczenie się dawało mi frajdę xD
Powiem tak, mam za dużo gier w kolejce, za mało czasu na to wszystko. W związku z czym wolę zaliczyć jak najwięcej niż 100h męczyć się ze slasherem… Dlatego mam pompę nieziemsiką z maniaków co to muszą na ultra ultra hardzie wszystko przejść w randzie SSSSS bo inaczej umrą XD To silniejsze ode mnie. To samo dotyczy „fszechwiedzoncych hejterów” i „fanbojuf”. Gram w co lubie, a nie w to co mi narzuca internet (stąd też nie opieram się na opiniach forumowych płaczków, recenzjach itd. Kupię, zagram, ocenię).
Niektórzy wolą gry trudniejsze, inni łatwiejsze. Gorzej jeśłi wiekszość gier jest łatwych i jeśłi ktoś szuka wyzwania musi się namęczyć żeby znaleść coś porządnego.
@KiRA DMC 3 masohistyczny poziom trudności? Rozumiem że mówisz o Easy bo inaczej byś nie narzekał tylko zmienił. A potem mówisz, że „Do niedzielnych się nie zaliczam, ale hardkorów również”. Sorry ale mnie wygląda że w takim razie jesteś jednym z większych nieudaczników z jakimi się spotkałem xD Jak chcesz się dowiedzieć synku co to masohistyczny poziom trudności to polecam przykładowo Ninja Gaiden na NES-a. To taka konsola, która powstała 15 lat zanim się urodziłeś, polecam ;]
@MartiusGW Dark Souls i po problemie. Jasne, bardzo chętnie spędze wolne przy jakiejś trudnej produkcji, ale niech będzie oryginalna, chce wsiąknąć w fabułe i zwiedzać fantastyczne światy. Jeśli tego nie ma to dużo bardziej wole łatwiejszą i krótszą produkcje przy której przynajmniej moge się zrelaksować przez te góra 4 godziny. Co do nowego DMC to podoba mi się bardziej niż poprzednie odsłony a do nowej postaci można przywyknąć. DLC nie skomentuje bo to przecież w tej branży już norma…
@Elenthar: przykro mi, ale na NESie się wychowywałem ;] Albo raczej Pegasusie, bo to było wówczas w polsce dostępne. Tylko, że wtedy chodziło się do podstawówki i miało się w cholerę wolnego czasu. Po dziś dzień pamiętam wszystkie Contry, Mario, Ninja Gaiden, Castlevanie i inne z tej konsolki ;] . Próbowałeś mnie obrazić, pudło. Zresztą jak chce pograć w coś trudnego to odpalę sobie Dark Souls… tyle, że to ma uczciwy poziom trudności. I nie mówiłem, że DMC3 jest trudne, tylko że olałem bo mi nie przypadło
Z tym, że Dark Souls jest trudne od początku do końca i na przesadną ostrożność się nastawia od początku. Podobnie Ninja Gaiden na duże konsole…|PS. Poniżej normala nie schodzę… więc wiesz, kolejne pudło z próbą obrażenia mnie. Leczenie kompleksów czy co?
@KiRA „Ale porównując fun z DMC 3 (po raz wierszyt kupiłem jak było w serii SuperSeller – 2007r może… nie pamietam) z tym z DmC 2k13… różnica diametralna. Może dlatego, że nie lubię się wnerwiać na masohistyczny poziom trudności…” haha, to może wg. Ciebie masochistyczne nie znaczy trudne? To wytłumacz może co w takim razie co znaczy to określenie bo nie ogarniam ;p
Heh… tak jest jak chce się zmieścić w 500 znakach i skraca myśli. Cóż, każdy inaczej podchodzi do gier. DmC jest dużo prostsze niż DMC3 i bardziej widowiskowe. W związku z czym lepiej mi się grało w demo tego nowego niż w to stare coś, co mi nie przypadło do gustu. Z tym masohistycznym poziomem trudności to miał być nowy akapit ale cóż, komentarze nie pozawalają na tak „zaawansowane” formatowanie tekstu. Akurat grałem w to wówczas kiedy slasherów unikałem jak ognia, a gusta się zmieniają… to było w 2007
@KiRA Dark Souls świetna gra, ale trudna to ona nie jest… Jest po prostu normalna, jej poziom trudności to powinien być taki standard wszystkich dzisiejszych gier i od tego dopiero można robić trudniejsze poziomy dla maniaków (np. mnie ;p). Ostatnia faktycznie trudna gra w jaką grałem (z nowszych produkcji) to Prinny 1 i 2 na PSP. Polecam, genialne gry pod każdym względem. (humor też pierwsza klasa ^^)
Mamy 20013. Szmat czasu by nadrobić zaległości, pograć w parę tytułów (Jak wspominałem, GoW którego wówczas nie lubiłem przypadł mi do gustu a Dante’s Inferno okazało się fajny slasherkiem, potem doszło Ninja Blade, DMC4 itd.). Czasy sie zmieniają, gusta się zmieniają, podejścia również. Nie wiem czy teraz w DMC3 grałoby mi się inaczej czy nie, bo nie zamierzam do tego wracać – chyba że któryś z kumpli sprezentuje mi trylogię w HD. Wówczas może zerknę, bo nie lubie marnotractwa. Tak to wątpię.
@KiRA „tak jest jak chce się zmieścić w 500 znakach i skraca myśli” tak, jasne XD nie myślisz co piszesz a potem jeszcze boisz się przyznać do braku logiki… |”Akurat grałem w to wówczas kiedy slasherów unikałem jak ognia, a gusta się zmieniają…” hahahah to po co w takim razie to kupowałeś skoro unikałeś gatunku jak ognia? XD
@Elenthar: czy ja wiem? Każdy serwis/portal/czasopismo, z którym się spotkałem twierdzi że DS jest trudne, ale poziom trudności jest uczciwy. Ot gierka dla garstki. Mamy czasy kiedy gry robi się dla szerszego gronia, aniżeli dla wąskiej grupki jak kiedyś – kiedy to internet był dla wybranych a posiadanie komputera LUB PSX było czymś niezwykłym. Teraz to gracz ma kompa i kilka konsol… i nic w tym dziwnego. Poza tym mniej czasu na hobby. Studia/praca/rodzina… przez co gry są łatwiejsze i krótsze…
@Elenthar: po co? Bo japońskie. W tym samym czasie na PC wyszły RE4 i Onimusha. A wówczas miałem manię na zakup japońskich produkcji jak te wychodziły na PC. Kupiłem, zainstalowałem, pograłem, odinstalowałem. W myśl zasady – pogram, ocenię. A nie jak większość – obejrzę trailer, wiem juz wszystko. Poza tym moje pieniądze, co cię to interesuje dlaczego kupiłem. Może miałem kaprys. Ale jak pisałem, mania na zakup rzedko spotykanej japońszczyzny. No i DMC3 było moją pierwszą częścią z cyklu z którą się zetknął
@Elenthar ale przyjmij do wiadomości że jest nowe pokolenie graczy wychowane na obecnych grach i oni gier pokroju Dark Souls nie przełkną, a gry to biznesz i rynek dostosowywuje się do klienta. Dark Souls jest wyjątkiem który potwierdza regułę (przynajmniej na PC). Dark Souls jest trudne dopóki się nie nauczysz w niego grać, każdy rodzaj przeciwnika to inna taktyka i z czasem gra już nie jest taka trudna ale satysfakcja zostaje. Tak właśnie powinno definiować się poziom trudności gry….
@KiRA Nie no jasne, wydawaj pieniądze na co chcesz, ale dla mnie to po prostu mało logiczne kupować grę z gatunku którego się unika (w danym momencie…). „czy ja wiem? Każdy serwis/portal/czasopismo, z którym się spotkałem twierdzi że DS jest trudne” a co mnie to obchodzi co piszą? Ty też wcześniej pisałeś że masz gdzieś opinie prasy… Swoją drogą DS nie jest „gierką dla garstki”, polecam wyszukać wyniki sprzedaży.
Logika nie idzie w parze z kolekcjonerstwem. Podałem chyba stosowny argument. Wystarczy wg mnie. Podobnie myślą piraci. Po co kupować skoro mogę mieć za darmo. Wystarczy że płacą za neta (albo i nie). Nie przypadło mi w danym momencie do gustu, na szafke, może później się odświeży tytuł (jak pisałem dawałem szansę kilkakrotnie więc nie widzę tu zarzucanej przez ciebie braku logiki), sry* nie lece od razu na allegro i nie sprzedaję bo „coś mnie zawiodło”.
dobra… widzę, że niektórzy się nieźle tu rozpisali, a to raczej nie jest jakieś forum, czy coś, żeby gadać o wszystkim i wgl, ale sam bd niewiele gorszy;]|tak w temacie… gdy po raz 1zobaczyłem i usłyszałem co chcą zrobić z DMC nie uwierzyłem… ok pierwszym moim DMC była czwórka i pokochałem Nero, a Dante był dla mnie czymś cienkim i wgl niepotrzebnym… leczy gdy zagrałem w trójkę i po jakimś czasie znów w czwórkę, to ogarnąłem, że ten gość jest po prostu boski o.O! obecnie żal mi kasy na hd, ale kupie
niedługo, lecz to nieważne… hmmm więc no do jasnej ciasnej od samego początku byłem na NIE, NIE, NIE!@%$&* lecz po zagraniu w demo tego czegoś zostałem miło zaskoczony, ponieważ wg mnie to jest naprawdę dość fajna gra… może nie tak jak 3,4, ale jest fajna… jest tylko 1mały problem, a właściwie jest to największy i jedyny problem tej gry: !TYTUŁ! to nie powinno się zwać DMC… to powinna być zupełnie nowa seria, czy coś… nie na to czekało 90% fanów. Zrobili z tego [beeep] dla dzieci wchodzących w świat
i dostających konsole (/pc) na swoje 13urodziny. Ok dialog z bossem w demie… może hmmm żałosny i nie w stylu Dante’go, ale mi sie osobiście bardzo podobał mimo wszystko i wywołał u mnie lekki śmiech, lecz to no kurde nie jest Dante! x.x lubię emo, a to jest emo boy uzależniony od szlugów i kozaczenia (to jakoś nie pasuje do emo o.O), więc nie wiem jaką postać chcieli stworzyć twórcy… o fajnie mój stary był demonem a matka aniołem-bd kozaczył i się chwalił jaki mega nie jestem. łata fak?!
nie wiem co jeszcze dodać, bo gdyby nie tytuł i gdyby robili kontynuacje czwórki to wszystko naprawdę spoko;/ a ten dlc jak w temacie… O.o
To, że mam gdzieś nie oznacza, że nie mogę czytać/oglądać/ bądź się opierać na tych opiniach. Ważne, że nie sugeruję się nimi przy zakupie tytułu (bo ja z reguły wiem co kupie albo nie, co mi się spodoba a co nie… co pewniakiem kupie w pre-orderze, a co będzie miało szanse w reedycji za grosze – jak opisywany tutaj DmC, jeden i drugi.). A to, że oglądam, czytam i mi to w pamięci utknie, no cóż. DS jest dla garstki. Co z tego, że kupiło sporo, jak przeszło niewiele. A Casuali jest więcej = więcej $.
@Danon666 „a gry to biznesz i rynek dostosowywuje się do klienta” dokładnie, święte słowa. Ale jak to świadczy w takim razie o klientach? Poziom większości zawsze był niższy niż mniejszości ale kiedyś to ta mniejszość miała dostęp do dobrych komputerów, konsol itd a teraz każdy może mieć taki sprzęt, a wiadomo… masa ściąga w dół. To tak jak z wyższym wykształceniem – kiedyś to był przywilej studiować na uczelni i poziom nauczania był b. wysoki a teraz każdy nieuk ma wyższe wykształcenie…
@DEO tak, pisałem o tym wcześniej, to nie jest tragiczna gra ale niech się trzyma z daleka od DMC i nie byłoby hałasu.
@Elenthar Kiedyś do gier też się bardziej przykładano bo była to nowość i bardzo często twórcy traktowali to jako sztuke, starych tytułów wymieniać raczej nie musze. Teraz klepie się masówki pokroju Call of Duty, byle szybko byle się sprzedało i niestety ale nikt nic na to nie poradzi a będzie jeszcze gorzej, bo skoro ludzie cały czas takie gry kupują to dla czego ktokolwiek miałby się odcinać od kasy i coś zmieniać.
@Danon666 oj tak… niestety muszę się zgodzić ze wszystkim co piszesz ;/ Pamiętasz taką grę Dragons Lair (w wersji na automaty)? Dzisiejsze gry dokładnie idą w takim samym kierunku interaktywnych filmów… Śmieszą mnie ludzie, którzy robią sobie listę gier do „zaliczenia” na której widnieje 100 tytułów i wszystkie przechodzą wciskając jeden przycisk (albo QTE). Kiedy zapytam taką osobę czy odczuwa satysfakcję po przejściu planszy czy bossa to nie wie o co mi chodzi…
Czy ktoś pamięta jeszcze te zatrzymanie pracy serca gdy przy ostatnim bossie zostało nam 1 życie a boss ma 5% paska hp? A potem to niesamowite uczucie po zwycięstwie 😀 Gra żeby była dobra MUSI być trudna, nie da się inaczej… No ale żeby zrobić trudną grę trzeba niestety nad nią dużo więcej popracować żeby ta trudność i każda śmierć w grze była motywująca a nie po prostu tania.
Ta… Dla tego nie przepadam za tym Dante – gówniarz teraz wyśmiewa ten fryz, a kiedyś będzie miał takie dobrowolnie 😛
DMC nie jest nawet w top 100 na piratebay a to źle świadczy
-chcesz moje pieniądze? -to sobie KUP HA HA HA i kto się teraz śmieje mr. developer?
@Elenthar|Orginalna seria była trudna ale trudna ale sprawiedliwa, jeśli padłeś to byłeś pewien, żę coś schrzaniłeś.|Tu mam kolorowych przecinków odpornych na wszystko oprócz broń demoniczą lub anielską w zależności od koloru czy zmuszanie do korzystanie z konretnej broni w walce z bossem.
Z chęcią poczekam na wyniki sprzedaży nowego DmC, i na teksty NT i Capcomu ,,nie możemy zrozumieć co się stało. przecież to taka dobra gra…”
Dosłowie wypięcie czterech liter na fanów orignalnej serii to raz. Dwa to cała miedialna nagonka na ludzi którym gra się nie podoba.
Ja mam w nosie czy Dante ma takie włosy czy inne,dla mnie ta gra jest boska po prostu już jak się zagra w demo to można to poczuć. Niestety są tacy co po prostu gwałcą rzeczy m.n „Mój boże! Nowy Dante ma czarne włosy a wyśmiewa się z długich! To jest [beeep]! Capcom przerwij produkcję. itp.
Jak to było napisane w piosence zespołu AC/DC – „It’s a shakedown!”.
@Somber24|W domu jak widzę, to nawet czytać Cię nie nauczyli. Wymiotuję już ludźmi którzy uważają, że „weterani” hejcą nowego DMC tylko za wygląd bohatera.Ale mam nadzieję, że Twa rodzina przerwie produkcję jak najbardziej.
@Somber24|Jakie to ironiczy, wierzysz wszystkim zakichanym medią, Capcomowi jak i NT, że ludzie biadolili tylko o te zakichane włosy. W końcu kłamstwo powtarzane za dużo razy staję prawdą?|Z chęcia bym zagrał w reboot jeśli była by to dobra gra z przyzowitym scenariuszem. NT zaserwowało nam co najwyżej średnią grę z kompletnie niezbalansowaną mechaniką, kupą zwykłch przekleństw i zartów w rodzaju „a ja mam większego penisa” i „magiczny sprej z spermy wiewiórek”.
A tytuł newsa tak samo „fajny”, jak ten trolling. Brawa
@Neroese|Ta, już widzę te teksty, że „hejterzy” robią im na złość nie kupując tej wspaniałej gry :3.
@OujiRin może po -nastej cześci zrozumieją że coś jest nie tak x)
Zrozumieją, że (cytuję) „gracze to niestety gatunek bardzo kapryśny i marudny, który tylko szuka pretekstu, by ponarzekać na bezczeszczenie świętości i na to, że „dziś gry nie są już takie jak dawniej”. Bowiem zdanie to prawdziwe jest do bólu.
„Not in million years”
@Kricz|Po zagraniu w demo, obejrzeniu trailerow i gameplayow gra mi sie nie podoba. Mam biec do sklepu bo ma dmc w nazwie?
@Somber24 – kolejny, który myśli, że wygląd głównego bohater to największy problem wytykany przez fanów… n/c
Ale zabawny ten Capcom. Tak fajnie zrobili graczy w balona a ci jeszcze narzekają na skopaną mechanikę rozgrywki, brak balansu i słaby scenariusz.
Ciekawi mnie jak ten DLC sie sprzeda…
Jak dobrze, że nigdy nie byłem fanem serii, więc nie jestem rozczarowany pewnymi uproszczeniami walki. Z poprzednich części grałem tylko w dmc 4, bardzo mi się podobało. W ogóle w slashery zazwyczaj gram, żeby się odstresować, więc DmC to być może gra dla mnie. Oczywiście oczekuję, że nie będzie nudy i powtarzalności a gra nie będzie przechodzić się sama; poziomów trudności jest kilka, więc w zależności od nastroju i potrzeby mogę sobie ustawić banalny lub wk… trudny. A to dlc jest nic nie warte, 16zł?!
@BurningAcid – a co jeżeli Ci powiem że w DMC3 po ukończeniu poziomów trudności odblokowywały się dodatkowe kostiumy dla bohaterów (uwaga!) za darmo?
Tylko, że DMC3 wyszła w innej epoce niż ta teraz. Proponuję się albo cofnąć do tamtych czasów lub wcześniej i po raz setny przechodzić jedną grę lub… nie grać wcale. Czasy się zmieniły. Zasady się zmieniły. Nic już nie będzie takie jak kiedyś. A i nie wszystkie gry były takie rewelacyjne żeby mówić „wtedy było lepiej”. Ot średniaki na ktrórych większość się wychowywała (ci co mają 20 lat i więcej pamiętają pegaza jeszcze) – sentyment, ot co. Teraz jest czas nabijania $ a nie sztuki.
@KiRA „czas nabijania $ a nie sztuki.” Co nie znaczy, że trzeba się godzić z takim porządkiem rzeczy. Twórcy robią to na co im gracze pozwalają, a że gracze kupią każde [beeep] które oni wypuszczą to czemu mają tego nie robić. Co innego gdyby gracze przestali wykładać kasę, wtedy trzeba by troszkę pomyśleć nad tym co się robi.
@KiRA – W sumie można by się zgodzić z ostatnim zdaniem. Problem w tym, że Capcom może mieć problem z nabiciem $. Odwiedź Amazon. DmC na PS3 zamyka pierwszą setkę w bestsellerach w kategorii „video games”. DmC na x360 nawet w top100 nie ma. To wszystko tydzień po premierze i na tydzień przed demem Rising, które wielu ludziom otworzy oczy, że DmC tak dobrym slasherem wcale nie jest. Capcom i branżowe media próbowali, ale chyba im się nie udało.
Poprawka. DmC na PS3 też już nie ma w top100. Gdy sprawdzałem kilka godzin temu to jeszcze wisiał.
@lubro|a wiesz co jest najlepsze? Zobacz na którym miejscu jest Devil May Cry HD Collection 😀 :D:D PRICELESS!
lubro|chyba coś innego sprawdzamy 🙂 u mnie DMC jest 18 na PS3 w kategorii games a na X360 na 28.
http://tinyurl.com/akorjwf [http://tinyurl.com/akorjwf]
@Neroese – miałem na myśli, że to dlc jest bezsensowne, nie warte zapłacenia tych 16zł, jak najbardziej powinny być odblokowywane podobnie jak w DMC3
Sprawdzasz w listach dla poszczególnych platform. Mi chodziło o główną kategorię Video Games. W dodatku to co zalinkowałeś jeszcze gorzej świadczy o grze. DMC HD jest 10 pozycji wyżej, a DmC jest między NHL 13, a PS All-Stars. Jeśli to jest sukces to zjem swoje buty.
nie mówię, że sukces 🙂 just missunderstood i jak dobrze zgadłem, coś innego sprawdzaliśmy 😛 Ja też tej grze nie kibicuję
@lubro woo, na tej liście Ni No Kuni jest numero uno na liście z grami PS3 i na drugim miejscu w vidya games ogółem. Faith in humanity: restored.
@Elenthar: Cóż, to ze ty masz takie podejscie nie znaczy ze przekonasz do takiego czynu miliona graczy. Kto chce to i tak kupi. Statystyczny amerykaniec kupuje wszystko co wychodzi… potem najwyzej oddaje do Gamestopu albo odklada na półkę. W sumie polaczek ma marudzenie we krwi co zauważyła reszta świata. Gracz i tak kupi. A takie concerny jak Capcom czy inne w dupie mają pojedyncze zbuntowane jednostki.|@lubro: capcom to nie tylko DMC wiec raczej nie splajtują tak szybko. Mają inne marki.
@KiRA|a możesz prócz płytkiego „w sumie polaczek…co zauważyła reszta świata” w jakikolwiek sposób rozwinąć tę myśl, czy tak sobie strzelasz, dla strzelania?|I poczytaj sobie statystyki piractwa, albo dyskusje na temat sprzedaży DMC na gamespocie, czy IGN i wtedy mów coś o „statystycznym amerykańcu”…. strasznie biedna musi być reszta świata, skoro taki „statystyczny…” kupuje wszystko, jak leci (czemu przeczy już sam fakt, że kolekcja DMC sprzedaje się obecnie lepiej od świeżej premiery…), a mimo to gry rozchodzą się zazwyczaj w 2-5 milionach egzemplarzy na świecie.
Reasumując…nie pisz bzdur.
@KiRA|Taa jasne. Gdyby nieznaczącej ilości osób reboot się nie spodobał, to po co całe to nazwywanie hejterami ludzi którym to się nie podoba i reszta tego tragicznego zachowania? Capcom sie przeliczył, obniżyli przewidywalną sprzedaż z 5 do 2 mln (ok dwa razy mniej nie dmc4), teraz probują nieudolnie naprawić to do już dostarczająco schrzanili.
Chodziło mi o to, że polaczek zarabia dużo mniej niż reszta świata w związku z czym musi przebierać w tym co kupuje, mało tego, strasznie biadoli przy tym. Sry, ale w świecie gdzie cała konsola to w lwiej częsci równowartość miesięcznej pensji a nie 2 dniówek a cena gra to 1/6 tejże pensji (w dobrym przypadku) w stosunku do świata gdzie gry i konsole są za grosze robi dużą różnicę. Piractwo mnie nie interesuje, bo ja kupuję to co mnie interesuje więc czytał nie będę. Cóż, 2-5 mln wśród samych graczy to spor
Dobra, może źle napisałem, więc sprostuję „statystyczny amerykański gracz”.
@KiRA – Tyle, że ja nigdzie nie napisałem, że Capcom upadnie. Nawet chyba nie chcę, żeby tak się stało, bo od czasu do czasu mają niezłe gry (w zeszłym roku Asura’s Wrath, RE: Revelations czy Dragon’s Dogma). Napisałem tylko, że DmC to sprzedażowy flop. 🙂
@lubro- a to moze zle przeczytalem, my bad, zwracam honor ;P . No Asura Wrath było zacne… tylko czekać na drugą część.|Cóż… na każdę grę znajdzie się nabywca, ludzkiego gustu nie da się narzucić, jedni lubią to inni tego nie lubią. Jedni będą to kochać inni hejtować. I tak w kółko.
@KiRA Jesteś TROLL..Nie grałeś w DmC że prawisz takie herezje.Gra jest wolna, brzydka i prostacka (PS 3). Z Diabłem ma ta gra tyle wspólnego co nazwę i imię bohatera.Piszesz że (stary) Dante to żrący pizzę Młokos.Nowy Donte to dla mnie ministrant który chciałby wyrwać metalówę.Chce być Cool ale mu nie wychodzi.Ukończyliśmy DmC z kumplem i jedno co mnie trzymało u niego w chacie to piwo ,nie gra.Nie wiem jak na PC ale pewnie lepiej będzie.To nędza z bidą ,to samo co RES6.
@Deathroll2097: Lol, jaki troll. Grałem w demo na ps3, na PC póki co nie wyszło (kupie jak stanieje do co najmniej 49zl) więc mam prawo do opinii. To że kłóci się z opiniami tzw. zatwardziałych weteranków… trudno się mówi, nie zamierzam zdania zmieniać bo reszta uważa inaczej. Indywidualizm jest platyną w tych czasach. Nowy DmC jest dla mnie bardziej przystępny niż stary. Pomijając bohatgera, ale niezbyt fajno tłukło się groteskowe potworki rodem z cyrku w takim DMC 3 czy 1…
@KiRA czyli wg. tego co mówisz Polaczek ma mniej kasy to się zastanowi nad tym co kupuje, Amerykaniec ma dużo więc kupuje wszystko bezmyślnie a potem dopiero sprawdza że kupił dziadostwo i wyrzuca zamiast tą kasę przeznaczyć chociażby na jakiś szczytny cel. Moim zdaniem nie można tak uogólniać bez przeprowadzenia odpowiednich badań statystycznych ale załóżmy, że masz rację. I co, nie przeszkadza Ci taka sytuacja? Że standardy rynku gier wyznaczają (że się tak wyrażę…) idioci?
@lubro, @KiRA Asura’s Wratha dobrą grą? W sumie miałem wobec niej pewne nadzieje ale jak zobaczyłem na YT gameplaye to wygląda mi to na QTE fest i ogólnie dość denny poziom rozgrywki. Jedyne co wydawało się genialne to filmiki ale sorry jak chcę film to idę do kina a nie kupuję grę ;p Nie grałem, może jestem w błędzie. Taka Bayonetta też miała za dużo QTE niż powinno (a powinno być zero ;p) ale tak czy tak była genialną grą.
@KiRA Ukończ pewne tytuły i wtedy pisz ,bo bez tego ani rusz.Bo z tego co czytam tylko instalujesz a nie kończysz:)
@KiRA a myślisz że w DmC nie ma takich maszkar jak rodem z cyrku.Mylisz się ,są jeszcze bardziej „żenua”
@Elenthar: A i owszem. Asura jest rewalycjna. Poziom absurdu przekracza wszelkie granice. Gra była robiona jako interaktywne anime, i jako takie jest rewelacyjne. Oczywiście „uber wymiatacze” jak ty pewnie będą marudzić, ale na tym właśnie rozgrywka polega. Oglądanie cutscenek, wciskanie QTE i od czasu do czasu walka bezpośrednia. Awsom. W każdym razie powiew świeżości na rynku…
@KiRA|Takie były zalożenia w przypadku Asura Wrath i gra je spełniła. No ale oczywiście był kwiatek w postaci true endingu jako dlc.
@Deathroll2097: W to nie wątpię, bo całej serii (tym bardziej w 4) dizajn potwórów jest właśnie… gorteskowo-cyrkowy… Na razie z cyklu DMC4 mi przypadł do gustu… jak pisałem, to DmC znam z demka… wyjdzie na PC i stanieje to się pogra i wyrazi opinie. Do NFS MW też miałem duże nadzieje, a się zawiodłem w trakcie rozgrywki, zobaczymy jak teraz będzie.
@KiRA „Oglądanie cutscenek, wciskanie QTE i od czasu do czasu walka bezpośrednia.” ok, to mi wystarczy żeby trzymać się od tej gry jak najdalej xD Takie interaktywne filmy są dobre tylko w wypadku kiedy fabuła jest genialna, a w przypadku tej gry historia prezentuje się dość marnie i za płytko żeby była warta uwagi…
Napiszę jedno ,ukończyliśmy z kumplem to coś i … nie nie napiszę ,bo żal mi dupę ściska 🙁 ((
Nikt cię nie zmusza. Nie tylko z maszowania przycisków wynika fun gry… No i fabuła w Asurze jest wg mnie genialna… na tyle, że po przejściu czuć niedosyt i chęć ciągu dalszego… a w dzisiejszych czasach mało która gra tak na mnie wpływa… A już na pewno nie slaszery ;]|@MartiusGW: no i z tym się zgodzę… Co do DLC i zakończenia… hmm 24zł to niby nic, choć za tyle to można i grę z reedki kupić 😛 No ale byłem tak napalony na tę grę, że kupiłem bez zastanowienia, bo ciągle czułem niedosyt.
Jeśli podejdzie sie do fabuły Asury na luzie, zaakceptuje się absurdy rodem z Blicza, Naruto czy Dragon Balla i ogólną japońszczyznę bijącą z gry gra spełnia swoje zadanie i jest rewelacyjna. Nie mówiąc, że muzyka to prawdziwy majstersztyk i poluje na soundtrack z tejże gry, bo to prawdziwa poeazja dla uszu. ALe takich kwiatków wśród wszędobylskich chwastów jest niewiele.
@KIRA|Poczytaj trochę opinie na zagranicznych forach, bo widzę, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Nie tylko Polacy narzekają i nie jest to „grupka zbuntowanych fanów”. Japońscy gracze jadą po tej grze jeszcze bardziej. Moim zdaniem zasłużenie.
@OujiRin niektórym ludziom nie przetłumaczysz 🙁
Nie twierdze, że nie. Ale też nie jestem jakimś maniakiem by śledzić zagraniczne serwisy tylko po to by jakąś nowinke przeczytać. Za to widzę co się u nas na forach dzieje, portalach itd. Oraz o tym pisze. Zycia by mi nie starczyło gdybym miał być z każdą pierdołą na czasie ;p
@KiRA ”dizajn potwórów jest właśnie… gorteskowo-cyrkowy” nie wszystkie stwory,te twoje ”klauny” pojawiają się na pewnym etapie gry,lokacja się zmienia,zmieniają się i przeciwnicy 🙂
@Adorianu Niestety dobrze pisze.Na początkowych etapach są inne, ale im bardziej w grę mieszają się i są właściwie te same (monstery).
Tylko trzeba innych technik.
https:www.youtube.com/watch?v=o4NaBrFkiDo < Recenzja AngryJoego, faceta, który grał we wszystkie poprzednie części. Polecam.
@KiRa|Zatem następnym razem bez obeznania z sytuacją, daruj sobie takie komentarze: „W sumie polaczek ma marudzenie we krwi co zauważyła reszta świata. Gracz i tak kupi. A takie concerny jak Capcom czy inne w dupie mają pojedyncze zbuntowane jednostki.” – nie, nie kupi, bo nie musi. A to czy Crapcom będzie miał w dupie „pojedyncze jednostki” okaże się po ogłoszeniu wyników sprzedaży.
@OujiRin: No nie musi. Ale siłą rzeczy predzej czy pozniej i tak kupi, bo wałkowany milion razy w kółko tytuł prędzej się znudzi. Wątpię czy są na sali tak zatwardziali że tysiąc razy ograją 1 grę i nadal będą chcieli w to samo grać. No i nie taki Crapcom… Akurat z tego co mi wiadomo to tego DmC robiło inne studio (NT chyba…). Summa summarum, ileśtam egzemplarzy się sprzeda, a jak nie to, to Capcom robi i wydaje też inne gry które przynoszą stałe dochody. NIe wyjdzie tu to wyjdzie gdzie indziej.
@Deathroll2097 w późniejszej czesci gry walczymy głównie z ”aniołami”,pajace są bodajże na początku,zalecam zajrzeć to ”bestiariusza”,pajace klauny to tylko jeden z rodzajów przeciwników które wyglądają właśnie jak pajace a zwą się ”Scarecrows ”,reszta stworów w niczym klaunów nie przypominają.”http:devilmaycry.wikia.com/wiki/Enemies_in_Devil_May_Cry_4”
Scarecrowy powtarzają się jako mięso armatnie przez całą grę. Tak samo jak w nowym DmC robią to różne wersje Stygian i Bathosy/Pathosy.
KiRA|Capcom jest właścicielem marki, wszystkie dmc to tej pory robiły wewnętrzne studia tego wydawcy. Zrobienie rebootu zlecili NT-zewnętrznemu studiu niby żeby gra trafiła do większej liczy kilentów niż dmc4. Jeśli gra sprzeda się gorzej niz dmc4 to coś nie pykło i pewnie ktoś w Capcomie za to beknie.
Tak swoją drogą, przerywając tę ciągnącą się w nieskończoność dyskusję, przypomniała mi się dzisiaj pewna scena z DMC4 – http:www.youtube.com/watch?v=yfdzyIrd89U Przejście z tego na „[beeep] YOU!!!!” jest zaiste krokiem do przodu.
LOL. Scena z Angusem zawsze miażdżyła 😉 . Ba w DMC4 było więcej takich fajnych scen (Dante vs Berial http://www.youtube.com/watch?v=GrXoOh9rkQg).Now instead we get: F**k you! – how shallow :/ . Zachodniemu odbiorcy chcieli się przypodobać? Być cool? No sorry, ale ta emo-pokraka w nowym DmC nie dorasta do pięt Nero/Dante. -.-Jeśli chcieli robić reboot to mogli by nazwać tą grę inaczej. Spadkobierca DMC. I nie było by krzyku. A tak, mają rozjuszonych fanów na świecie 😉 (Japonia wręcz wrze).
Przekeństwa też można inaczej wykorzystać, wmyśleć jakieś ciekawe wiązanki lub takie inwektywy, żeby ludzie się dziwili, że tak można kogoś zwyzwać. W reboocie mamy pójście na łatwiznę.
@MartiusGW|Patrz Wiedźmin, Battlefield Bad Company 2, Bulletstorm.
Spójrzmy na sprawę jasno. Czepiacie się bo jesteście cholernymi fan boyami, którzy przywykli do starej formy DMC. Czepiacie sie fabuły no ale jakby sobie przypomnieć fabułę pierwszej części… przychodzi baba do Dantega, krwawo kopie mu dupę, a kiedy okazało się, że jest zbyt awesome by umrzec to idzie z nią do jakiegos zamku. 😛
@lukasmars|Problem w tym, że fabuła poprzednich części nigdy nie próbowała być poważna. To było coś groteskowego, z jajem. Filmiki to był czysty spektakl efekciarstwa. Tym wyróżniała się ta seria i ludzie to kochali. Teraz mamy – mdłe dialogi równie mdłych pozbawionych wyrazu postaci – zupełnie tak, jakby twórcy chcieli nas tym zainteresować, twierdząc, że tym razem fabuła jest ważna.
@ lukasmars- ja nie grałem w żadną wcześniejszą część i też się czepiam ;p na pewno nie zachęciła mnie żebym zagrał w poprzednie epizody Dantego, gra jest średnia i szybko o niej zapomnę tyle w temacie. 7/10 w dawkach do 30 min dziennie
@lukasmars – |Spójrzmy na sprawę jasno. W ogóle nie przeczytałeś czemu się czepiamy. I mam na myśli porządne argumenty, nie potok „dyskusji” który Dante ma ładniejsze włosy.
Wiecie co? Ja wolę nowego Dantego. Mówcie co chcecie. Tak bardzo jak jarały mnie cutscenki z poprzedniego DMC tak nigdy nie potrafiłem identyfikować się z tak odrealnioną postacią jak „tamten” Dante. Był po prostu za mało wiarygodny i za bardzo over-the-top żeby z nim sympatyzować. Był badassem, fajnie, był wymiataczem, super. Tyle, że nie mogłem się zmusić do obchodzenia jego losem. Odświeżony Dante wydaje się bardziej ludzki, nie jest tak bardzo przefajnowany, odrealniony.
I wbrew waszego ulubionego argumentu „[beeep] YOU”, potrafi błysnąć dobrym tekstem. Powyższy jest przykładem.
Nie, nie jest. Jest przykładem tego, że NT są dupkami. Może i nie jest „przefajnowany” nowy Dante, ale bardzo stara się być. A to jest gorsze.
Jakbyś swoją opinie opierał na czymś więcej niż trailerach to wiedziałbyś, że jest inaczej.
Ale mam ból [beeep] o to niedocenianie DmC…
Inaczej? Po zapoznaniu się z całą „fabułą” wygląda to tak samo kiepsko jak na trailerach.
Piana, piana, tyle piany, przestań Kricz, zasłania ci oczy. Tak, masz ból [beeep]. +1 Martius (przeglądałem gameplay’e, swoją drogą – w wiadomościach pokazują, że policja robi sekretny nalot na siedzibę terrorystów – bardzo sekretny, oby tylko żaden terrorysta nie oglądał przypadkiem tv…). jJeszcze co do recenzji CDA – naprawdę, hipokryzją zalatuje, gdy cormac cały artykuł próbuje przekazać, że kto skreśla dmc z powodu wyglądu bohatera/stylu gry, ten sobie wyrządza krzywdę.
…a tymczasem sam nie grał (lub chwilę) w poprzednie części, bo 'Dante wyglądał jak metroseksualista’ (inaczej zapisane, ale o to chodziło). Ale w to DmC i tak pogram – jak stanieje (patrząc na wyniki sprzedaży, to może i szybko :])