rek
rek

Disintegration: Twórcy zamykają studio po porażce gry

Disintegration: Twórcy zamykają studio po porażce gry
Po pięciu latach V1 Interactive kończy swoje istnienie.

Marcus Lehto długo planował swojego wymarzonego RTS-a science fiction i wciąż – pomimo ponad 20 lat starań – nie udało mu się go stworzyć. Po zakończeniu prac nad Mythami studio Bungie postanowiło dać światu strategię z akcją osadzoną w przyszłości. Projekt zaczął jednak ewoluować w kierunku gry akcji, co wyszło mu chyba na dobre – Halo stało się w końcu jedną z najważniejszych produkcji pierwszego Xboksa i symbolem konsoli Microsoftu.

Lehto pracował w Bungie do 2012 i aż do swojego odejścia z firmy nie miał okazji oderwać się od głównej serii spółki. Gdy tylko więc założył własne V1 Interactive, dawny pomysł na strategię science fiction natychmiast odżył. Znów jednak przeszedł z czasem metamorfozę – debiutancka produkcja developerów miała ostatecznie łączyć RTS-y i gry akcji, kładąc przede wszystkim nacisk na tryby wieloosobowe.

Wyszło… średnio. Twórców ewidentnie przerosły ambicje, a i sama idea rozgrywki – starcia niewielkich armii kontrolowanych z pokładu fruwających nad polem bitwy grawilotów – nie porwała graczy. Chociaż konkretów nie poznaliśmy, Take-Two wyniki osiągane przez Disintegration określiło kilka miesięcy po premierze mianem „rozczarowujących”.

W związku z nieudanymi próbami ożywienia zainteresowania tytułem ogłoszenie o zamknięciu studia po pięciu latach istnienia trudno nazwać specjalnie szokującym. Wciąż jednak przykrym:

Lehto zapowiedział przy tym, że studio zapewni wsparcie pracownikom w poszukiwaniu nowego miejsca zatrudnienia.

rek

11 odpowiedzi do “Disintegration: Twórcy zamykają studio po porażce gry”

  1. KarczekWieprzowy 9 marca 2021 o 09:15

    Co to za gra wgl?

  2. CyberKiller40 9 marca 2021 o 09:31

    Też pierwsze słyszę. Zawiódł marketing widać.

  3. Była swego czasu obszerna – i całkiem pochlebna – recenzja na łamach CDA. Jak gra całkiem nie zniknie z dystrybucji, to kiedyś sprawdzę, bo mam ją od dłuższego czasu na oku. I to właśnie dzięki CDA, bo pozostałe polskie media growe ten tytuł zwyczajnie przemilczały.

  4. Nie wiem czego się spodziewali.

  5. Fallschirmjager 9 marca 2021 o 11:27

    Fabuła oryginalnością na pewno nie grzeszy, ale właśnie chciałbym znowu takiej walki dobra ze złem na epic scale w opakowaniu sci-fi, jak w Mass Effect 2-3. The Reapers are coming!

  6. gamingman21 9 marca 2021 o 11:37

    Jak się robi hybrydę strzelanki i rtsa jako debiut studia, i zero marketingu to po 5 latach się zamyka. Ale tak jest że coś innowacyjnego ma mniejszą siłę przebicia przez rok w rok wydawane kotlety pokroju Call of duty I Fify.

  7. Poza CD-Action to w innych mediach było cicho o tym tytule. Wczoraj na Steamspy zerknąłem, ile graczy się bawiło i było to ledwie dwie osoby, na konsolach pewnie podobnie.

  8. Było do przewidzenia, ciekawy koncept, ale ewidentnie przerost ambicji, jakby z tego zrobili f2p z mikrotransakcjami to by pewnie pożyło dłużej, a tak… W sumie trochę smutne, zakładać studio i grzebać przy jednym tytule przez 5 lat, tylko po to, żeby je ostatecznie zamknąć, kiedy projekt nie wypali.

  9. To głównie marketing zawiódł. Mało kto o tej grze w ogóle wiedział. Nigdy nie widziałem nawet reklam czy trailerów

  10. No doprawdy wielka strata dla branży gier wideo.

  11. nic dziwnego, ta gra to dno

Dodaj komentarz