rek
rek

Destiny 2: Bungie banuje pecetowców. Niesłusznie!

Destiny 2: Bungie banuje pecetowców. Niesłusznie!
Developerzy długo upierali się przy swoim... w końcu jednak posypali głowy popiołem.

Od wtorku Destiny 2 ogrywają także pecetowcy. Część z nich nie może się jednak cieszyć tytułem przez wzgląd na bany związane (rzekomo) z używaniem Frapsa, Discorda, Afterburnera czy GeForce Experience. Na krótko po premierze na oficjalnym forum gry oraz na Reddicie zaroiło się od tematów w rodzaju „zbanowany za nic”.

Bungie wystosowało oświadczenie, w którym czytamy, iż developerzy nie życzą sobie korzystania z programów firm trzecich. Wierzą bowiem, że „to niezbędny środek ostrożności, pozwalający zapewnić świetne doświadczenie grającym w Destiny 2 na pecetach”. Podkreślają zarazem, że nikt nie będzie za używanie Frapsa banowany, gra po prostu wyłączy działającą w tle aplikację.

Tę politykę potwierdził na oficjalnym forum community manager Chris „Cozmo” Shannon. Szef pecetowej wersji Destiny 2 określił zaś oskarżenia fanów dosadniej, bo mianem „byczego łajna” (ang. bullshit). [Żeby nie było wątpliwości: Papkin wie, że bullshit to po prostu bzdury, ale jest poetą. Tak wyszło – dop. CormaC]

We do block programs from pushing their code into our game. Most overlays work like that. We don’t ban for that tho. That’s internet BS.

— Shawctober (@ShockAndShaw) October 25, 2017

Chwilę po wybuchu afery Bungie przyznało w oficjalnej odezwie, że faktycznie z grą pożegnało się ok. 400 użytkowników pecetów. Wciąż jednak upierano się przy stanowisku, zgodnie z którym…

Zbanowaliśmy graczy, którzy używali narzędzi stwarzających zagrożenie dla ekosystemu gry. Nie zbanowaliśmy (i nie zbanujemy) nikogo za stosowanie narzędzi typu Discord, Xsplit, OBS, RTSS itp.

Ostatecznie jednak… wpis zaktualizowano. Okazało się bowiem, że przynajmniej część blokad nałożono niesłusznie.

Zidentyfikowaliśmy grupę graczy, którzy zostali zbanowani w wyniku błędu. Odblokowaliśmy im dostęp do gry. Te bany nie były związane z aplikacjami firm trzecich, o których pisaliśmy powyżej. 

Miejmy nadzieję, że to faktycznie choroba wieku dziecięcego.

Przypomnijmy, że całkiem niedawno informowaliśmy Was o planach na rozwój tytułu. Jego zwiastun premierowy w 4K możecie zobaczyć pod tym adresem.

rek

14 odpowiedzi do “Destiny 2: Bungie banuje pecetowców. Niesłusznie!”

  1. Developer długo upierał się przy swoim. W końcu jednak był zmuszony do posypania głowy p

  2. Jak widać Bungie musi się dopiero nauczyć życia na platformie, która umie w multitasking.Jakim prawem ich gra ingeruje w to, co dzieje się na komputerze gracza? W jaki sposób fraps ingeruje w kod gry? Pierdz

  3. Cd.Lenie o szopenie.

  4. A może Bungie potajemnie robi reklame innej, lepszej grze która pokonała Destiny 1, Warframe. 😛

  5. geek dobre takie śniadanie zapijane hejtem?

  6. „Zbanowany za nic” – idealny tytuł dla rapowego albumu.

  7. Gracze zostali zbanowania zaraz po zakupie, bo zamiast w D2 grali w Warframe ;]|Z tego co czytałem Destiny 2 nie ma serwerów dedykowanych NAWET NA PC!!! Serio Aktywirzyn? Cały ten hajs z loot boxów w CoDach i Overwatchu, a na coś tak podstawowego jak dedyki na PC, już nie stać… I jeszcze Bungie robi z nas głupków, kłamiąc, że nie banują nikogo bezpodstawnie. Kompletny brak szacunku do klienta. Gracze widocznie też żadnego szacunku do siebie nie mają, skoro ciągle tolerują taki syf…

  8. Dodam jeszcze, że serwery dedykowane są bezpieczniejsze i nie trzeba by było blokować WSZYSTKIEGO, więc całe to łajno by się nie wydarzyło. Ale po co, skoro można wycisnąć ile się da z ludzi, bo i tak kupią? Ja rozumiem, że to jest biznes, ale wyzyskiwanie klientów w tej branży, robi się coraz bardziej absurdalne. Jesteśmy zbyt pobłażliwi. To już podpada pod syndrom sztokholmski xD

  9. Nie podoba się, to nie kupuj. Nie ma nic prostszego. Gdyby nikt nie kupił gry na platformę PC, może by się developerzy i wydawcy obudzili. Wiem, że to czcze gadanie, bo lwia część ludzi ma w nosie to, że przez ich wydawanie pieniędzy na produkcje tego typu (+wszystkie DLC i mikro transakcje) szkodzą wszystkim na przyszłość, ale to się już chyba nie zmieni.

  10. @DaXmAn Niestety popularyzacja gier video jest już na tyle duża że takich rzeczy nie da się odwinąć. Gracze to nie „Geeki” tylko zwyczajni ludzie, nie mający pojęcia o branży i fachu tworzenia takich gier. Dlatego wydawcy Pokroju EA czy Bugisoftu, a teraz Acti_blizz mogą odwijać takie rzeczy i nie grożą im za to ŻADNE konsekwencje. Trzeba kupować i wspierać DOBRE gry mniejszych producentów. Gry to Już popkultura, de Facto jeśli ktoś kupuje gry od Acti-blizz może mieć pretensje tylko do samego siebie.

  11. O co tyle szumu? Stosują prostą technikę stosowaną chociażby przez Blizzarda albo Rockstara:1. Sprzedaj graczowi swoją grę.|2. Poczekaj kilka miesięcy, aż się od niej uzależni na tyle, że zacznie wydawać realną kasę na kosmetyczne pierdoły.|3. Zbanuj go (najlepiej całą grupę od razu, żeby nie podpadło).|4. Ignoruj hejty, wystosuj oświadczenie o walce z oszustami.|5. Przejdź do punktu pierwszego.Złoty biznes. Bungie po prostu za wcześnie zaczęło, miało poczekać, aż pojawią się prawdziwi oszuści.

  12. Kocham jak komentarze przesuwają formatowanie.

  13. no to brzmi ciekawie.

Dodaj komentarz