
Demon’s Souls: Remake klasyka budzi zachwyty [RECENZJE]
![Demon’s Souls: Remake klasyka budzi zachwyty [RECENZJE]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/9575b5f0-d789-4984-bbaa-fc515c26c411.jpeg)
Spóźniona o tydzień premiera PS5 w Europie ma swoje plusy. Tacy Amerykanie czy Japończycy na pierwsze recenzje np. Demon’s Souls musieli czekać kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt godzin od pojawienia się „piątki” w sklepach – my mamy ten komfort, że nim kupimy konsolę, opinię na temat jej startowej biblioteki spokojnie będziemy mogli sobie wyrobić.
Po bardzo dobrze przyjętym Spider-Man: Miles Morales i sympatycznym Sackboy: Wielka przygoda przyszła pora na jedyny duży exclusive PlayStation 5: Demon’s Souls. Remakiem legendarnej gry Miyazakiego zajęło się Bluepoint Games, autorzy m.in. niedawnego odświeżenia Shadow of the Colossus. Choć na zwiastunach produkcja wyglądała świetnie, do ostatniej chwili nie mogliśmy być pewni jej jakości.
Recenzje udowadniają jednak, że studio sprostało temu zadaniu, a konsola Sony dostała wyjątkowo udany tytuł startowy. Średnia na podstawie 49 not wynosi 91/100.
Poniżej kilka wybranych opinii.
VGC (5/5) odwołuje się do poprzedniej odświeżonej przez studio produkcji:
Ciężko wyobrazić sobie lepszą wersję tej gry. Bluepoint stało się mistrzem remake’ów za sprawą Shadow Of The Colossus, jednak w przypadku Demon’s Souls stworzyli tytuł startowy, który będzie trudno pokonać w kolejnych latach.
Również Push Square (10/10) ma problemy z wyobraźnią:
Pomijając drobniutkie mankamenty, trudno wyobrazić sobie, w jaki sposób remake Demon’s Souls mógłby być lepszy. Wygląda świetnie, brzmi nawet lepiej, a do tego jest pełen szacunku dla pierwowzoru z PS3, który zestarzała się przez te wszystkie lata szokująco dobrze. To remake wyjątkowy i dokładnie to, na co Demon’s Souls zasługuje.
Game Informer (9,25/10) twierdzi, że produkcja zadowoli wszystkich:
Dla nowicjuszy Demon’s Souls będzie pierwszą podróż w świat dwoistości rozpaczy oraz triumfu – i miejmy nadzieję, że stanie się punktem wyjścia do kolejnych odsłon dla świeżych fanów Souls. Dla weteranów to hołd złożony eksperymentowi, który dał początek całemu fantastycznemu gatunkowi. Tak czy inaczej, to cudowne, że zrodzone z klasyka rzeczy połączyły się i dały nam tę wspaniałą ucztę.
GameSpot (9/10) dzięki Demon’s Souls zakochał się w Soulsach po raz kolejny:
Pomijając dziwactwa, remake Bluepoint jest absolutnym sukcesem. To techniczne tour de force oraz prawdziwa wizytówka PS5 i potęgi nowej generacji drzemiącej w konsoli Sony. Ale co ważniejsze, jest to również cud twórczy pochodzący ze studia, które wyraźnie udowadnia światu, że ma swój własny głos. Bluepoint przejął oryginalną grę From Software i wyraził ją w bogatszy oraz pełniejszy sposób, dając mi w ten sposób coś, co uważałem za niemożliwe: możliwość ponownego przeżycia doświadczenia zakochania się w Soulsach po raz pierwszy.
Włoski Eurogamer (9/10) dostrzega przewrotność rozpoczynania nowej generacji remakiem:
To ironiczne, że prawdziwą aplikacją-zabójcą nowej generacji konsol jest remake. Z drugiej strony Demon’s Souls to arcydzieło From Software w czystej formie, a Bluepoint Games to absolutni mistrzowie w swoim rzemiośle. Wynik tego równania nie mógł być niczym innym: gra, w którą trzeba zagrać.
Demon’s Souls w Polsce ukaże się 19 listopada tylko na PS5.

Czytaj dalej
31 odpowiedzi do “Demon’s Souls: Remake klasyka budzi zachwyty [RECENZJE]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Na razie DS musi się ustawić w kolejce, bo zostało mi do ogrania jeszcze kilka gier z poprzedniej generacji (P5 Royal, Ghost of Tsushima czy Days Gone), ale dobrze wiedzieć, że DS wyszło im tak dobrze. Zawsze to dodatkowa motywacja, żeby mocniej zabrać się za swoją „kupkę wstydu”, wiedząc że na jej końcu czeka już diamencik.
Jeśli ktoś potrzebował argumentu za wyborem PS5, to ma następny do kolekcji. Jest coś zupełnie niezwykłego w poziomie prezentowanym przez tytuły ekskluzywne dla konsol Sony.
Adaptive Triggers w PS5 robią wrażenie w tej grze? Póki co same dobre opinie słyszałem o tym kontrolerze.
@Juneo|Zapytaj w piątek. Opinie o tych triggerach są generalnie dość rozbieżne – jedni będą czuć różnicę, inni nawet w stworzonym z myślą o ich wykorzystywaniu Astro’s Playroom nie poczują żadnej.
Nie mogą dać negatywnych opinii bo ich zwolnią za rasizm i faszyzm. Gra jest wypełniona po brzegi SJW, nie wspominając o gwałcie na całej estetyce gry (architektura, design przeciwników etc).
@Jano900 weź leki, bo pierd&$ głupoty.
@Jano900|Dołączam się do apelu kolegi – najwyższa pora sięgnąć po pomoc farmakologiczną. Ewentualnie odstawić alkohol.
@Jano900 Ja się pogubiłem czytając twój komentarz więc muszę zapytać? Ty tak serio czy trollujesz? Na pewno chciałeś to napisać pod tym artykułem? ¯\_(ツ)_/¯
Paranoje i obsjesje @Jano900 mają znamiona chorobowe. Panowie, apeluję o powagę, z poważnych spraw nie wypada się śmiać.
Jeszcze 10-15 lat i w ogóle nie będzie oryginalnych gier. Tylko remasterowane odgrzewane kotlety.
Entyrop,|Sami sobie gotujemy ten los. To nie wina developerów i wydawców, że gracze tak chętnie sięgają po wszelkie rimejki i rimastery. Stosunek włożonego wysiłku/funduszy do zysków płynących z odświeżonej wersji hitu sprzed lat jest niezwykle kuszący, a co więcej jest dużo bezpieczniejszą inwestycją niż wprowadzanie całkiem świeżej marki, która zawsze jest sporą niewiadomą, niezależnie od jakości wykonania i pieniędzy przeznaczonych na marketing.
@Xellar|OK, ale remake z prawdziwego zdarzenia to nie byle remaster i za pół darmo nie powstanie. Taki Capcom nie tylko dał Resident Evil 2 nowe życie, ale i pozwolił przy tym milionom ludzi zapoznać się z początkami serii po raz pierwszy. Podobnie będzie z Demon’s Souls. Co w tym złego? Sam dałbym wiele za remake Knights of The Old Republic i wielu innych klasyków, które równie brzydko się zestarzały.
Godzinny wywiad o remake’u Demon’s Souls, Bluepoint z Digital Foundry daje do myślenia. 120 ludzi tylko do stworzenia muzyki.
Shaddon,|Nic w tym złego. A wyciągnąłeś taki wniosek z mojego komentarza? Myślałem że nadałem mu wydźwięk czysto informacyjny, niezabarwiony osądem. Po prostu tak już jest, że remaster czy nawet remake jest zrobić łatwiej. I zarobić na nim łatwiej. |Osobiście za remasterami średnio przepadam. Jako gracz PC, mający zazwyczaj dostęp do niezliczonej liczby modów, generalnie remasterów nie potrzebuję, bo zazwyczaj ten sam efekt idzie uzyskać dzięki modom. Na konsolach to inna para kaloszy. Inaczej zapatruję
Ale zastanówcie się, czy nie ma gry w którą kiedyś graliście i byście z chęcią zagrali w jej remake/remaster? Gdyby powiedziano mi, że powstaje remaster Kotor’a 1 oraz 2 to bym był siódmym w niebie! Nie wydarzy się pewnie, ale przykład ME pokazuje, że jest w tym potencjał. Takie gry są też skierowane do osób, które nie grały w nie w czasie premiery i odstraszają one grafiką czy innymi rzeczami. Rynek trochę się zmienia i trzeba się z tym pogodzić.
się na rimejki z prawdziwego zdarzenia, jak FFVII Remake, RE2 czy właśnie nowy Demon’s Souls. Takie produkcje witam z otwartymi ramionami. Szczególnie, że jak w przypadku FFVII Remake czy DS nigdy wcześniej nie miałem okazji ograć oryginału. Dla mnie to jak zupełnie nowe gry, a muszę z pewną dozą wstydu przyznać, że archaiczna grafika (a jeszcze bardziej archaiczne mechaniki) strasznie mnie odpychają od gier. Lubię dostać takie klasyki dopasowane do obecnych czasów.
@Juneo,|Przysięgam, nie zgapiałem argumentów z Twojego komentarza. Pojawił się on po opublikowaniu mojego 😉
Nie uważam że remake’i i remastery są złe – jest wiele świetnych gier które technicznie się już zestarzały – a taki remaster da im nowe życie. Jeżeli remake jest dopracowany i jednocześnie wierny oryginałowi – nie widzę w tym problemu. Zwłaszcza dla gier które na stałe wpisały się w świadomość graczy po premierze ich kontynuacji (Jak Nier Replicant czy właśnie Demon’s Souls). Wielu fanów Soulsów zawsze chciało ograć pierwszą część serii – i teraz jest idealna do tego okazja.
Niestety – faktem jest że spora część wydawców idzie na łatwiznę i wypuszcza wersję „remastered” z co najwyżej podbitą rozdzielczością i z tymi samymi błędami co w oryginale – za pełną cenę nowej gry. I to jest niedopuszczalne, choć coraz bardziej powszechne
@Xellar Polecam Days Gone całym serduszkiem. 🙂 Zagrałem w wakacje tego roku i na prawdę nie bardzo pamiętam, która gra takby mnie wciągnęła, że grałem po kilka godzin dziennie aż do wbicia platynki (około 100 godzin). Tylko w miarę trzeba lubić klimaty zombie, zaakceptować filmowy styl gry i nie mieć nic przeciwko produkcjom lekko Ubisoftowym. Zdecydowanie zbajduje się w moim top 3 gier
Z PS4. A na jakiej konsoli teraz grasz, jeśli można spytać? Ja jeszcze miesiąc temu byłem w 100% za Xboxem Series X, ale w sumie odkryłem, że w większość gier PS4, będę mógł ograć/powtórzyć na PS5 + zaczyna wychodzić coraz więcej interesujących dla mnie tytułów. DS to nie mój typ gier, no ale zawsze fajnie wiedzieć, że już na starcie będzie czekać na mnie tak mocny tytuł. Ja pewnie poczekam troszkę czasu, aż nie wyjdzie mój ukochany HZD oraz Ratchet pokażą GOWa 2 i może zapowiedzą DG.
@JJJJ,|Ja jestem „team niebiescy”.Nawet bardzo mocna oferta na start nowej generacji nie jest w stanie przeciągnąć mnie do zespołu zielonych. To nie jest tak, że oferta Sony, czy ich konsola, są lepsze, tylko dla mnie, posiadacza gejmingowego PC, to co oferuje MS dubluje mi się z tym, co mam na piecyku. Konsolę kupuję pod exclusivy – i tylko to się dla mnie liczy. Kiedyś byłem antykonsolowy, ale po skuszeniu się, najpierw na PS3, pózniej PS4, zakochałem się w grach od Sony. Ostatni bastion Single Playera 😉
Sony ze swoimi grami First Party daje mi unikalne doświadczenie, jakiego nie znajdę nigdzie indziej. Jasne, na PC, jeśli jesteś w stanie wywalić wuchtę forsy w podzespoły, gry będą wyglądać najlepiej, ale tak wiele świetnych tytułów omija ten rynek, bo pojawiają się wyłącznie na Sony, że nie mieć plejaka, to pozbawiać się na własne życzenie ogromu frajdy.
Ja też jestem w teamie niebieskich (od PS3 mam każda ich konsolę z PSV włącznie), tutaj głównie chodzi o te Eksy, które już tak bardzo znam i kocham. GoWy, HZD, Ratchety, DG, Uncharted, TLou i wiele wiele więcej to gry dostarczające mi tak unikatowych doświadczeń, że ciężko na innych sprzętach znaleźć coś podobnego. W tym roku chyba jedyna taka gra PCtową, był Hades. Ja serio staram się być krytyczny, ale 90% eksów jest totalnie wspaniałych albo chociaż bardzo dobrych.
Nie oszukujmy sie Xbox series X to lepszy sprzęt, z Gamepasem itd, no ale nie ma tych gier na wyłączność. Nigdy nie miałem Xboxa i pomyślałem sobie, że już chyba czas zagłębić się w bibliotekę z poprzednich generacji + zaopatrzyć się w świetny sprzęt do multiplatform, ale jak sobie pomyślałem, że przez te 2 lata jeśli kupię chociaż jedną konsolę to będzie wow, to i tak wolę postawić na PS5, bo tam mam swoją bibliotekę z PS4, Eksy i ulepszone wersje moich ulubionych gier…
Ten oszołom który pisał tu w komentarzach o SJW ma trochę racji w tym, że postaciom odebrano klimatu. Widziałem zdjęcia porównujące postacie z oryginału i remaku. Odebrano postaciom takiej swoistej trochę niepokojącej dziwności na rzecz bardziej standardowych straszydeł. Dla mnie najgorzej wypada ten grubas w cylindrze. Jego przerażający uśmiech, szalone oczy i ten ciemny kolor zanieni na bladego owrzodzonego smutasa.
Zmieniłem zdanie, piercing na Old Hero jest najgorszy.
@nortalf A czasami remake nie robili amerykanie? Jeśli tak to jest proste wytłumaczenie, oni nie umieją tak w klimat i potwory jak Japończycy.
Ludzie do gier najlepszy jest pecet, konsole Sony warto kupić tylko do eksów ale pod koniec generacji gdy te nie będą po 350zł a po 60. O Xboxie to szkoda gadać tam są kiepskie studia i tylko Forza i Gearsy są warte uwagi.
@rvn10 Zgadzam się, i to nie tylko moje zdanie zapewne – że porządny, z naciskiem na porządny PC jest do grania najlepszy. Problem tylko w tym, że nie zagrasz na nim we wszystko. Jak pisali przedmówcy – ograniczając się tylko do PC rezygnujesz z ogromu świetnych gier. Xboxa tak szybko bym nie skreślał. Microsoft robi ostatnio wielkie zakupy i może coś z nich jeszcze będzie. Nawet jeżeli nie, to i tak czekam jak dzieciak na Hellblade 2.
Xbox Series X w tej cenie jest solidnym wyborem do ogrywania największych hitów i nie tylko Chociaż zgodzę się, że PCt to ogólnie najlepsze miejsce do grania, ale nie każdy ma takie same preferencje, przyzwyczajenia lub wiedzę na temat konfiguracji itd. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że typowy casual jednak kupi konsolę, bo przecież ona jest dedykowana graniu. Ja zawsze byłem niebieski przez gry eksluzywne, których nie ma nigdzie indziej. Xbox obiera bardziej taktykę sprzedawcy Gamepassa i gier.