
Dead Space 3: Nekromorfy, akcja, miłosć… a gdzie horror? [WIDEO]
![Dead Space 3: Nekromorfy, akcja, miłosć… a gdzie horror? [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/ab4a245b-f246-4a5c-b932-c8bd407a2a50.jpeg)
W Dead Space 3 Isaac Clarke zostaje wysłany z misją odnalezienia zaginionego zespołu badawczego na lodowej planecie Tau Volantis. Nie zabraknie akcji, strzelania do nekromorfów, utarczek i konfliktów z towarzyszem sierżantem Johnem Carverem oraz wątków miłosnych. Tak przynajmniej wynika z najnowszego fabularnego zwiastuna gry. Brakuje tylko jednego — horroru.
Fabuła w Dead Space 3:

Czytaj dalej
32 odpowiedzi do “Dead Space 3: Nekromorfy, akcja, miłosć… a gdzie horror? [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Marka, fabuła gry, rozwinęła się kozacko od części pierwszej, tylko mam jedno małe, albo i spore ALE… Skąd do cholery Ellie ma z powrotem jej stracone oko? o.0?
Nie grałem w drugą część ,a pierwszą oglądałem tylko na YT ,ale podejrzewam ,że ta sprawa z okiem to część fabuły.|Pewnie nie jest to prawdziwa Ellie o które wspomniałeś. :O|Może to czyjaś chytra podróba ?
@Engardo – przyszłość – na pewno sobie dorobiła je u pierwszej lepszej kosmetyczki 🙂 , a na zakup samej gry zdecyduję się dopiero po recenzjach, zobaczymy co one powiedzą o nowym Dead Space
Engardo – to prawdopodobnie wszczep , albo zostało sklonowane w końcu to przyszłość , medycyna zrobiła duży krok naprzód 🙂
Mam poważne wątpliwości co do trójki, choć lubię serię. Pół fabuły w kampanii tylko w coopie? Eh
Już z dema można wywnioskować, że horroru w tej części raczej za dużo nie będzie.
Też lubię serię, i taj jak w przypadku 1 i 2, 3kę kupię jak stanieje, bądź odkupię wersję używaną, jeżeli będzie taka możliwość. Zmiany o których wszyscy piszą, można dostrzec gołym okiem, i choć myślę, że będę się dobrze bawił grając w DS3, to wolałem rozgrywkę charakterystyczną dla DS1: strach, ciężki, klaustrofobiczny klimat, poczucie zaszczucia i osamotnienia. Nasuwa się też myśl, iż szkoda że wszystko musi zmierzać w kierunku multi(w tym co-op)playerowej callofdutyzacji jak np. NSF:MW 2012, teraz DS3.
@Engardo 26 wiek: Budują statki rwące planety na kawałki i wyłapujące asteroidy bogate w minerały. Na 100% Potrafią stworzyć Bezwładne wzrokowo, wypełnione rodopsyną(purpurą wzrokową) oko.
Być może, być może, w końcu to daleka, zaawansowana przyszłość. Cóż, wypada tylko czekać i jak zawsze się dobrze bawić 😛
Miejmy wiec nadzieję, że usłyszą opinie graczy i recenzentów i znów wrócą nam horror. A może to już będzie ostatnia cześć?
@ MrValor Pytanie czy mieli na to czas skoro wiecznie są w tułaczce pomiędzy jedną inwazją necromorfów ,a drugą ;p
Mnie najbardziej ciekawi dlaczego dziewczyna Issaca ma dwa oka zamiast jednego. Wszak jak wszyscy pamiętamy w dwójeczce było dużo śrubokrętów 😉
Wiem, czepiam się 😉 BTW: czy tylko mi DS bardzo przypomina ME? Co sądzicie o gdyby doszło do fuzji dwóch tych gier ?
Simon Templeman *_*
A nie mówiłem? -_^
wgl Ellie była już ładna w ds2 ale teraz ;p cóż… śrubokręt w oku jej posłużył ; )
@DUSTDEVIL akcja gry dzieje się w XXVw., więc ludzie mogli stworzyć o wiele bardziej zaawansowane protezy (;
@AlojzyPachucy 3 miesiące, to sporo czasu 🙂
Niezłe to Lost Planet, ale tak na serio
gdzie dead space?
Dodanie co-opa to krok wstecz? Chyba w mało gier z trybem co-opa graliście. Z randomami, to może nie być fajnie, ale ze znajomym/mi pograć w co-opa w jakiejś grze to fajna sprawa. Sam do dzisiaj nie zapomnę GoW-a 1,2,3, które przeszedłem ze znajomym i butelką whisky. 🙂 Teraz jest szansa pograć w kolejną grę, tyle że na PC.
Ale się tego oka uczepiliście:)|Są 2 wyjścia, dlaczego ma oba: a) albo Ellie jest projekcją umysłu Isaac’a|b) albo przeszła operację ( nie pamiętam w której to było częśći, ale przechodziło się Isaac’iem przez pomieszczenie, w którym hodowane były dodatkowe kończyny itd itp.; zresztą po premierze 1 części w takiej przeglądarkowej grze stworzonej przez deadspace.com była mowa o przeszczepach nowych kończyn czy innych części ciała hodowanych w szpitalach.)
Zastanawiałem się nad kupnem gry ale jednak jeśli to jest nastawione bardziej na akcję to poczekam aż stanieje. 1 i 2 (trochę) potrafiły przestraszyć. Tutaj raczej zapowiada się na typową grę akcji jak RE6.
DS blizej do ME u.u;
A mi tam się podoba.
Tylko dlaczego żaden dead space nigdy nie wyszedł z polskimi napisami ? To EA jest chore, robi dubbing do Crysis 2, BF 3, gdzie jest to totalnie zbędne, a nie zrobi głupich napisów do DS 3. A w sumie już w DS 2 było dużo do czytania, dobrze, że ktoś pomyslał i zrobił spolszczenie. I ze względu a to teraz nie kupię tej gry bo jej nie zrozumiem w 100%, poczekam sobie aż fani wezmę sprawy w swoje ręce, do tego czasu gra trafi do EA classic.
Oj nie ładnie tak spoilerować, nie ładnie 😉 |Szczerze ? Wiem że to już inny DS, niż ten który spowodował eksplozję w mojej główce, spowodowaną tym klimatem, który wg. mnie jest jego najmocniejszą stroną ( udźwiękowienie też jest niezłe 🙂 ), liczę że klimat, choć już inny, będzie przynajmniej dobry. Nie kupię tej gry z powodu tych „nowości”, prędzej oglądnę sobie Let’s Play. Ech, Isaac, Isaac, co się z ciebie będzie…
Wybaczcie za błąd, miało być bez „się” 😛 |@Teken|Też mnie to zastanawia :/ W sumie Dead Space w Polsce nie jest aż tak popularny, jak wymienione przez ciebie tytuły, wiadomo, im większa popularność gry, tym bardziej skupiają się na niej. :I
W Dead Space bardziej bałem się o amunicję niż o to czy coś mi wyskoczy zza rogu, a każda gra zyskuje na co-op nieważne jaka i o czym by była 🙂
Dokładnie. Co-op piękna sprawa,a tu lekko przypominał Gears of War’owe klimaty na filmikach. Brakuje takich gier gdzie kampanie (nie osobne misje) można przejść razem.
@Head|EA nie zabija kury znoszącej złote jaja. Seria Mass Effect pokazuje, że Elektronicy chcą wyciskać ze swoich czołowych serii jak najwięcej pieniędzy.
Dla mnie ta seria nigdy nie kojarzyła się z horrorem, bo w ogóle nie była straszna (jak jakakolwiek gra z widokiem TPP i gościem z gigantycznym arsenałem może powodować strach?). Chodzi w niej po prostu o efektowne zabijanie i trójka idzie w dobrą stronę. Jest w końcu coś nowego, ileż można chodzić w kółko po niemal identycznych lokacjach? Filmowość połączona z ciekawym miejscem akcji – to jest to czego brakowało.