
Dawn of War III się nie sprzedał, Relic przyznaje się do porażki…

Jeju, kliknęliście? Jesteście najlepsi! Serio, bardzo się cieszę, bo jest straszna bieda z newsami!
Wróćmy jednak do sprawy. Gra zadebiutowała w kwietniu 2017 i zebrała całkiem przyzwoite oceny. Wygląda jednak na to, że RTS i MOBA niespecjalnie dobrze się czują w swoim towarzystwie. Trzeci Dawn of War sprzedał się poniżej oczekiwań, czego dowiedzieliśmy się z oświadczenia studia Relic zamieszczonego na łamach Eurogamera.
Choć Dawn of War III ma zaangażowaną grupę graczy, nie osiągnął on celów, jakie zakładaliśmy podczas premiery, i nie spełnił oczekiwań, które mieliśmy od tego czasu. Było to trudne dla nas jako profesjonalistów, którzy robią świetne gry dla naszych graczy, i jako ludzi, którym zależy na tym, co robią. Kiedy gra sobie nie radzi, plany muszą się zmienić. W przypadku Dawn of War III nie mamy fundamentu, na którym moglibyśmy tworzyć istotną [nową] zawartość. Blisko współpracujemy z Segą i Games Workshop, by obmyślić najlepszy sposób działania, a tymczasem przenosimy uwagę na inne projekty z naszego portfolio.
Te „inne projekty z naszego portfolio” to czwarta odsłona Age of Empires oraz jeden niezapowiedziany tytuł.

Czytaj dalej
59 odpowiedzi do “Dawn of War III się nie sprzedał, Relic przyznaje się do porażki…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Kupiłem, pograłem chwile i…odstawiłem. NIestety, ta seria zaczęła i skończyła się na 1 wraz z dodatkami.
Cholera, nawet nie wiedziałem, że ta gra wyszła
@konio52|DoW 2 wraz z dodatkami oraz fanowskimi modyfikacjami kładzie na glebę całą archaiczną część pierwszą która miała wiele bolączek. Zaczynając od kiepskiego zróżnicowania armii ( chodzi o styl grania nimi) aż po fatalny balans kończąc. Skąd wiem ? Bo DoW 2 bardziej mnie wciągnął niż poprzednie części. Po prostu druga odsłona przypomina bardziej figurową grę niż poprzednia. W trójkę nie grałem wiec się nie wypowiem. Ale DoW 2 to solidna gra. 🙂
Chyba tylko jedynka z całej serii jest warta zachodu, może sobie odświeżę zamiast przejmować że kolejna moba się nie sprzedała.
@BardockEvil – Polecisz jakieś modyfikacje zabawy bo od 2 już dwa razy się odbiłem takie to nudne.
Ej ej, „dwójeczka” może była inna, niż się ludziom wydawało, że bedzie, ale nadal był to bardzo przyjemny tytuł. Mam wbite jakies 1200 gamerscore w niej, gdybym był troche lepszy to pewnie strzelilbym calaka.
Nawet nie kojarzę tej gry. Ale w nowe Age of Empires chętnie zagram.
DoW2 była świetna. Zapowiadając trójkę, twórcy mamili społeczność, że będzie ona połączeniem wszystkiego co najlepsze w poprzedniczkach. Niestety na pięknych obietnicach się skończyło. Trójki nie kupiłem głównie ze względu na olanie kampanii SP, która została potraktowana po macoszemu i jest tylko wstępem do MP.
@BardockEvil a skąd ja wiem że Dawn of War z dodatkami jest lepsze od DoW 2 i DoW 3? bo mnie wciągnął bardziej niż pozostałe części 🙂
@kamil999666 | Nic na to nie poradzę ,że ziewasz podczas taktycznego myślenia. A wolisz klikać na oślep w ulepszenia i spamować przyciski ataku. Bo właśnie DoW 2 jest gra nastawnią bardzo na taktykę i wykorzystanie umiejętności jednostek( zwłaszcza w początkowych etapach kampanii a już zwłaszcza w trybie multi) oraz terenu i zabudowań. Tak jak w figurowym oryginale musisz pomyśleć gdzie pójść co rozstawić. Nic na hura. | Modyfikacje? Polecam wujka google. 🙂 Pozdrawiam.
@Aargh|to, że jedynka wciągnęła cię bardziej nie oznacza jeszcze, że była lepsza niż dwójka. 🙂
@YogoWafel może i kładla większy nacisk na taktykę niż 1 ale była to gra nudna jak flaki z olejem, brak rozbudowy bazy, i w ogóle mniej w tym było strategii. DLa mnie Dawn of War wraz z Dark Crusade to jeden z najlepszych rts w jakiego grałem, mnóstwo godzin w multi spędzonych. Jedyną bolączką DoW 1 był moim zdfaniem brak balansu ( Space Marines najwięcej pojazdów, piechoty ) fenomenalne uniwersum, rasy, finishery podczas walk w starciu, to było coś. Pozostałe gry z serri nie miały już tego „czegos”
Dlaczego wy kłucicie się czy lepsza była pierwsza czy druga część, gdy tym czasem to dwie różne gry, stawiające nacisk na inne elementy gameplay? To tak jakby kłócić się czy lepszy jest NfS Underground czy NfS Shift. Obie były dobre, jednak skierowane do trochę innego odbiorcy. Mi bardziej przypadła do gustu pierwsza część bo stawiała bardziej na strategię rozwoju niż taktykę pojedynczych starć.
kłócicie*
A co się dziwić? Ktoś wpadł na kretyński pomysł, żeby przyciagnąć fanów gier MOBA, najwyraźniej zapominająć (albo nie wiedząc), że to bez sensu, bo nikt normalnie nie kupi w pełnej cenie czegoś, co ma za darmo w postaci LoLa czy DOTA 2. Fani MOBA olali, fani obu wcześniejszych Dawn of War się rozczarowali i efekt jest jaki jest. Szkoda, bo to może być koniec marki, ale przynajmniej pokazuje, że jeszcze są jakieś resztki normalności w tej branży.
Jarałem się tym tytułem, grałem od premiery, niestety nie przebrnąłem nawet przez kampanię. Strasznie mnie wymęczyły te przeplatane misje dla różnych stron konfliktu. Nie potrafiłem znaleźć swojego rytmu, przez te ciągłe zmiany armii, a i głębia strategiczna wydawała mi się raczej płytką kałużą. Co by jednak nie było trzymam kciuki, aż do zbielenia kłykci za AoE4.
Dostałem za darmo od kolegi, który w jakimś bundlu to zgarnął – obie poprzednie części przeszedłem, fanem bitewniaka i tego całego plastikowego cracku też jestem, także jak była III zapowiadana (jezusmaria ten imperial knight w trailerze) to czułem hype, który z każdym newsem malał. No i skończyło się tak, że ledwie tutoriala skończyłem w tej grze i do tej pory dalej nie ruszyłem :
Dla mnie DoWIII był słąby dlatego bo chcieli połączyć najlepsze elementy 1 i 2 a jakiś cudem połączyli najgorsze.
Sigh, jakby nie mogli po prostu zrobić ulepszonej jedynki, dodać większą skalę, więcej jednostek i nazwać to DoW3? Kogo oni mieli za grupy focusowe, że uznali ten pomysł za dobry, świeży, i że przyciągnie ludzi? No nic, będzie się grało w Ultimate apocalypse w DoW 1, aż ktoś zrobi takiego moda do gry z lepszym silnikiem.
Mi się tutaj dobór „ras” nie podobał i to bardzo, kiedy w bitewniaku jest ok. 30 (do tego sporo z nich da się jeszcze na mniejsze podfrakcje podzielić) to do gry dali tylko trzy. W pierwszym DoWie brakowało tylko Tyranidów, w dwójce było dużo gorzej, ale to co się tutaj odstawiło to jest porażka. W dodatku to, co jest tez tak nie za dobrze wypada. Orkowie są spoko, za Eldarami nie przepadam ale zakon SM wybrali najgorszy jaki istnieje w tym uniwersum.
Liczyłem, że dodadzą więcej ras (ledwo 3 na krzyż) w dodatku/dlc. A tu kicha! Jakby dali więcej frakcji byłoby ok.
Niech bóg imperator pokaże swój gniew na tych heretykach :P.
@Evocatus – akurat Blood Ravens są zakonem zwiazanym z serią od początku (zresztą w ogóle w DoW wymyślonym), wieć nei dziwne, że jest ciagle o nich.
@Demilisz|Wiem, co nie zmienia faktu, że w każdej odsłonie są dla mnie beznadziejni. Twórcy mogli przenieść ich na stronę Chaosu w dodatku Chaos Rising i dać do zabijania w kolejnych częściach. Wtedy była by motywacja do grania niezależnie od tego jaką kaszankę by wydali 😀
Czyli sytuacja jak z np Dead Space 3, twórca chce zadowolić wszystkich, w rezultacie zainteresuje mało kogo.
Ha! Odpaliłem newsa, a nawet napisałem komentarz! (tak, jestem najlepszy!)
Zupełnie nie wiem czemu relic nie potrafi powtórzyć sukcesu jedynki skoro rewelacyjnie zrobili company of heroes 2, w wspominając dawn od war i jego dodatki nie potrafię tego zrozumieć w żaden sposób. A przy okazji dostałem pierwsze ostrzenie za stwierdzanie faktu
Tylko jedynka. Trzeba było iść za ciosem a nie robić taktycznego gniota.
No to teraz spróbujcie zdobyć Dawn of Wara III do Cd-action. 😛
no to Age of Empires 4 pozamiatane, bedzie kolejny kniotek od tego kretynskiego studia
@nietrol No trójka faktycznie była po chu*u taktyczna…tak w sumie to w ogóle (prawie jak jedynka).
A co do newsa – moim zdaniem wystarczyło połączyć najlepsze cechy z obu części ( co zresztą zapowiadali przed premierą) czyli duże armie, rozbudowa bazy, dopieszczenie i rozbudowanie mechanik z poprzednich odsłon + mapy na których można działać coś więcej niż szturmy na modłę armii czerwonej (Dow 2, CoHy). Zamiast tego dostaliśmy bezpłciowe płaskie mapy z bezpłciową płaską rozgrywką na modłę esportowego szajsu. Pieniądze w SC2 musza siedzieć naprawdę srogie. (samego SC2 nie hejtuję, żeby nie było)
No trzeba dodać że ogólnie zawartości nie było dużo na start (teraz nie wiem czy coś się zmieniło)
Hope is the first step on the road to disappointment. Trzeba sobię Dawn of War odpuścić, powrotu do formy już nie będzie. Relic zawsze wzorował się na innych grach, chociażby pierwszy Dawn of War to był reskin Warcrafta 3, tyle że wtedy wyszła fajna gra. Tym razem popatrzyli, że MOBY są trendy i chcieli zrobić to samo, ale jakoś nie do końca wyszło.
Jeśli chodzi o singla to nic specjalnego niestety a na to liczyłem najbardziej. Multi jest w zasadzie podobne do tego z Company of Heroes 2 więc co kto lubi.|Ciężko w dzisiejszych czasach zarobić na RTSach, zwłaszcza że ludzie masowo grają w moby czy battle royale. |Szkoda bo mi grało się przyjemnie, ale ja jestem starej daty i ani moba ani battle royal nigdy do mnie nie przemawiały.Chciałbym żeby Age of Empires okazało się sukcesem jednak marne widzę na to szanse bo 2 części na pewno nie przebiją
Gdyby to jeszcze była dobra strategia. Ale nie potrafię znieść tego uniwersum, wszystko to sztuczne, te krzyki z niby „twardymi” głosami. Jak dla mnie największy potencjał krył się w odsłonie z walkami w kosmosie (jako że uwielbiam dowodzić potężnymi okrętami walczacymi ze sobą) , niestety strasznie zmarnowany.
Powiem tak. Jądro samej gry jest dobre i solidne. Problemem było to że zamiast starej, dobrej potyczki, dali coś co było pseudo-MOBA. Gdyby dali tryb Annihilacji wtedy, na początku istnienia gry (ba, gdyby popracowali trochę dłużej nad samą grą), to wtedy DoW III nie byłby w takim stanie jaki jest teraz. Od tego trzeba zacząć że chcieli SC II skopiować, co niestety widać po ilości micro w III (dwie poprzednie gry nie miały tyle micro). Szkoda.
@ BardockEvil – W typowe taktyczne gry bawię się przednie, ale zdecydowanie DOWII nie jest takim tworem. To zwykły hack&slach z spamowaniem umiejętnościami, jak dla mnie. Nudne niestety a już dwa razy do niej podchodziłem (gfwl i seam) i za każdym razem nie więcej niż 10h ogrywałem nić zdawałem sobie sprawę że robię w kółko to samo i już od dawno nie bawię się dobrze. Mówisz że są jakieś mody które poprawiają sytuację?
Myślałem, że po tym jak wrzucili na Humble Monthly będą się chwalić sprzedażą. A tutaj jednak nie. Muszę kiedyś to odpalić…
Nie dziwie się. Kampania… mierna, Grafika… No masakra i wcale nie przeszkadzała mi ta „kreskówkowość” (choć osobiście wolałem tą z DoW2)bardziej mi przeszkadzało to jak postacie były np. animowane Koleś który ma ogromny młot, chodzi w terminatorskim pancerzu miał animację kompletnie nie pasującą to klimatu Młotka(macha nim jak by był jakąś postacią z kreskówki). A no i ta super kilimatyczna czcionka i te dodatki/pierdołki (wskaźniki itp.) prosto z taniego koreańskiego F2P’a nastawionego na chamskie miko
Dodając do tego przedpremierowy, genialny Trailer… Nie dziwie się że ludzie nie kupują bo się po prostu zawieli. Kope kasy jak za AAA a dostaje się takiego średniaka.
@Danon666 „Ciężko w dzisiejszych czasach zarobić na RTSach, zwłaszcza że ludzie masowo grają w moby czy battle royale. ” ? W dzisiejszych czasach łątwo zrobić RTS-a, problem w tym że się ich prawie nie robi, tylko kombinuje. Problem nie tkwi w tym że ta gra się wyłożyła na implementacji pomysłów. Ją wyłożyły same pomysły. Jakiś „geniusz” wymyslił że moby sa popularne to zrobią z tego pseudo mobę. Dla mnie pierwsza cześc to jeden z najlepszych RTS-ów. A od dwójki stroma równia pochyła w dół.
Jak dla mnie to gdyby wziąć SC II i zrobić mu reskina na Warhammera + dodać oddziały a nie tylko pojedyncze jednostki ,to byłby idealny DoW 3. Od dwójki w tej grze zaczęła się nawała mikromanagementu, która mnie totalnie odrzuca. Szkoda że nie dali po 50 skili dla każdej jednostki, rozrzuconych na skrótach po całej klawiaturze. W DoW 1 podobnie jak w SC-2 jakoś starczyło po 1-2 max umiejętności na jednostkę. Wiele w ogóle żadnych nie miało. I było git. Czuło się klimat bitewniaka. A od dwójki zero klimatu.
Czego by nie mówić ludzie po prostu chcieli nowego DoW a dostali?? Nie DoW. |A korpoludki się dziwią, przecież tabelki pokazywały, że ludzie kochają moby…
Heh. A u mnie jeszcze leży na półce nieograne. Dopiero się przekonam jak jest.
Żadne to zaskoczenie. Tak się kończy sranie na fanbase.
Najlepsze jest to, że ta gra wcale nie była taka zła (zwłaszcza z modem Rework z workshopa), a na pewno była lepsza od Retribution, które ma naprawdę słaby multiplayer (a wszyscy się teraz nad tą grą rozpływają, pewnie dlatego, że dawno w nią nie grali). Rozwalają mnie przy tym „hardcorowi fani WH40K” i papugi, które bluzgają na grę nieustannie mimo, że nawet w nią nie grali, bo „W INTERNETACH TAK MUWIO HYHY”. Głównym powodem, dla którego ta gra zawiodła jest Relic. Ale też żałosny „fanbase”.
Gwoli ścisłości – kampania DoW III jest faktycznie gorsza od Retribution (przede wszystkim za wolna). Poniżej pisałem przede wszystkich o najistotniejszym według mnie elemencie każdego DoWa – o trybach multiplayerowych.
@m4dm3x Widzisz, ja grałem w każdą cześć DoW. I najlepiej klimat uniwersum i bitewniaka IMO oddawała jedynka. Plus zapewniała najlepszy fun, bez udziwnien i tony mikrozarządzania, które teraz się pcha wszędzie na siłę, ale które dobre jest do turówek, gier z aktywną pauzą, albo action RPG gdzie kieruje się jedną postacią, a nie do gry w której tych postaci jest dużo. A czterdziestka to zawsze były walki oddziałów plus parę pojazdów i dowódców. To jest właśnie jedynka (a z modem Apocalypse to już w ogóle)
I nie jestem żsdnym hardkorowym fanem który tępi każde odstępstwo od kanonu czy coś. Po prostu jedynka była najmiodniejsza. I oddawała w ręce gracza niemal każdą główną stronę konfliktu. Po za tym tylko jedynka jest prawdziwym klasycznym RTS-em. I chyba tego właśnie chcą fani, wątpię bym był jedynym który jakby dostal w trójce po prostu jedynkę z ulepszoną grafiką i poprawionym wyszukiwaniem ścieżek i AI to zagrywałby się jak szalony. Nawet te pseudo kampanie z jedynki były lepsze niż z kolejnych części.
I mówię tu o kampaniach z Dark Crusade oraz Soul Storm. Mapa na której wybieram gdzie atakować, główny ulepszany bohater, bonusy za terytoria i trochę fluffu przed i po każdej misji zniszczenia wrogiej frakcji. A właśnie to że każdy z każdym walczy, nawet wewnątrz imperium to sedno świata w którym istnieje tylko wojna. I to było coś. Zresztą nadal jest, bo właśnie jestem przy końcu kampanii Soulstorma, i mój lord nekronów ostrzy metalowe zęby na ostatniego pozostałego przy życiu wroga – mrocznych eldarów.
Nie ukrywam, jestem totalnie wk… wkurzony. Jestem fanem serii, mam wszystkie odsłony w boxie, ale gdy zobaczyłem cenę wersji standard, poczekałem kilka miechów na promocję. Kupiłem gre za 100 a nie 200 zeli w boxie, standard. Grało sie fajnie, kampania i klimat ok, ale postawienie grafiki w kierunku czegoś kolorowego w mrocznym uniwersum jakoś nie przeszło. Multi był ok, ale sterylny, mechanika i kamera zmieniona. No i ta nieszczęsna moba, 3 rasy. Koniec kampanii zapowiadał Necronów. I wielke G wyszło. 🙁
@PanMianDa otóż to, nie byłbyś. Z początku po 1 zapowiedzi właśnie tak sobie wyobrażałem DoW 3, więcej ras, lepsza grafa, więcej finisherów, ostra młócka jeszcze więcej krwi i mroku + poprawione AI i grałbym latami jak w jedynke z Dark Crusade…niestety wyszla kupa. Steam pokazuje, że spędziłem z DoW 3 tylko 2 godziny i nie mam zamiaru wracać, nie ma do czego, zawiodłem się jak na DoW 2, chociaż od dwójki ta część jest lepsza 100 razy, jest chociaż pseudo budowanie bazy
@konio52 waham się przed powiedzeniem że lepsza od dwójki. Niby jest budowanie bazy, ale jednak.. w dwójce choć daleko do jedynki, to jednak miałem więcej przyjemności z gry niż w trójce. Trójka była dla mnie tak strasznie męcząca że zmusiłem się do zrobienia po dwóch misji każdą radą w kampanii i dałem spokój. Jednostki „podstawowe” są praktycznie bezużyteczne i robią za mobki z doty. Nawet nie wiadomo kiedy ich nie ma. Nie da się podzielić sił, bo grupa bez bohatera w 10 sekund potrafi zniknąć pod ogniem.
Dorwały się patafiany od korporacji do zarządzania marką i Dawn of War kończy jak Command and Conquer. DoW i C&C miały swoją niszę która nie była zagrożona. Ale wpadli na genialne pomysły i zabili obie marki. Cóż, RTSów jest jak na lekarstwo dziś a szkoda.
OJ no to kiepsko.
To co Relic zrobiło mógłbym przedstawić tak: Działam w nauce, piszę artykuły i jeden taki wysyłam do wydawcy dobrego czasopisma. Dostaję dwie takie sobie recenzje, które sugerują co mam poprawić, co zmienić by było ok a artykuł będzie opublikowany. Co robię? Pfff… co tam będę poprawiał, porzucam cały temat a artykuł wywalam do kosza. To własnie zrobiło Relic dnia wczorajszego z DOW 3. Owacja na stojąco Panowie. Pogratulować! Jeszcze dzień przed tą informacją wydają patcha.
Prawda jest taka, że jedynce i wszelkim rozszerzeniom nic nie dorówna. DoW, Winter Assault, Dark Crusade a na koniec Soulstorm. To w DC i S grałem najdłużej, gdzie DC uważam za najlepszą odsłonę. Nic nie dorówna dlatego, że kolejne studia i wydawcy mają w nosie to, że jak piszecie poniżej wystarczyłoby zrobić pierwsze DoW na miarę dzisiejszych możliwości – rozbudowane, ulepszone, odświeżone. Każdy kolejny ma własny pomysł na tytuł i z każdą kolejną premierą jest tylko gorzej.
Z resztą widać to po ilości dostępnych modów do DoW a nade wszystko po ilości aktywnych graczy, zwłaszcza w stosunku do najnowszej odsłony. Nie rozumiem, jak można być tak ślepym – widzieć wyraźne czym zainteresowani są fani i mieć to w du… A później o, nie udało się, słaba sprzedaż, jak to… Warto wspomnieć o modzie na remastery. Dlaczego więc jest jak jest? Ktoś gdzieś mocno dał dup… Boli, bo kawał dobrej marki, jeszcze większy kawał wspomnień.