rek
rek
27.09.2013
Często komentowane 43 Komentarze

Darczyńcy niezadowoleni z płatnych DLC w Carmageddon: Reincarnation [UPDATE]

Darczyńcy niezadowoleni z płatnych DLC w Carmageddon: Reincarnation [UPDATE]
Wczoraj studio Stainless Games ujawniło, że Carmageddon: Reincarnation ukaże się w swojej wczesnej wersji na Steamie w ramach programu Early Access na początku przyszłego roku. Jednocześnie developerzy zapowiedzieli powstanie wielu DLC. Zirytowało to osoby, które wsparły projekt finansowo na Kickstarterze.

Darczyńcy otrzymają podstawową wersję Carmageddon: Reincarnation, z czasem będą mogli też dokupić kolejne DLC. Nie spodobało się to osobom, które wpłaciły pieniądze na projekt – w komentarzach na profilu gry na Kickstarterze podkreślają, że w pierwszych informacjach o projekcie nie było mowy o płatnych dodatkach. Czują się po prostu oszukani, ponieważ okazuje się, że wbrew zapewnieniom nie otrzymają „pełnej edycji” produkcji.

Twórcy odpierają te zarzuty. W oświadczeniu przesłanym serwisowi Kotaku Jason Gerber ze Stainless Games stwierdził, że osoby, które wspomogły Carmageddon: Reincarnation na Steamie otrzymają pełną wersję gry – a więc produkcję zawierającą wszystkie zapowiedziane wcześniej elementy, wiele aut oraz tras i wyścigów. Jak wyjaśnia:

Oferowanie DLC do gier jest powszechną praktyką – do diabła, zrobiliśmy coś podobnego w 1998 roku, kiedy wydaliśmy pakiet The Splat Pack do Carmageddona. Rozszerzenia wprowadzają dodatkową zawartość, którą oferujemy po tym, gdy gra zostanie ukończona, ponieważ chcemy, by była ona wciąż świeża dla naszych graczy długo po premierze. 625 tysięcy dolarów zebranych dzięki naszym fanom na Kickstarterze zostało przeznaczone na opracowanie kompletnej produkcji. Te pieniądze nie poszły na stworzenie DLC.

Warto też podkreślić, że Carmageddon: Reincarnation będzie posiadało wsparcie dla modów – gracze będą mogli stworzyć własną zawartość.

[UPDATE]:

Wygląda na to, że developerzy ulegli naciskom graczy. W najnowszym wpisie na kickstarterowym profilu Carmageddon: Reincarnation twórcy produkcji oświadczyli, że wszyscy darczyńcy, którzy wsparli projekt co najmniej 15 dolarami otrzymają nie tylko pełną wersję podstawki, ale i wszystkie dodatki DLC do gry, które kiedykolwiek się ukażą.

rek

43 odpowiedzi do “Darczyńcy niezadowoleni z płatnych DLC w Carmageddon: Reincarnation [UPDATE]”

  1. Wczoraj studio Stainless Games ujawniło, że Carmageddon: Reincarnation ukaże się w swojej wczesnej wersji na Steamie w ramach programu Early Access na początku przyszłego roku. Jednocześnie developerzy zapowiedzieli powstanie wielu DLC. Zirytowało to osoby, które wsparły projekt finansowo na Kickstarterze.

  2. Pan Jason dobrze mówi. Może graczom się to nie podobać, ale pełny produkt to właśnie podstawowa wersja gry, a wszelkie dodatki i DLC, to zawartość ekstra i twórcy mają pełne prawo je wydać. |Poza tym jacy głupi ci gracze, że w 2013 roku wciąż myślą, że twórcy powstrzymają się przed tworzeniem DLC…

  3. @Xerber – ci gracze nie są głupi, tylko mają prawo żądać, żeby producent gry był co do nich fair – skoro dali pieniądze na powstanie gry, a on dorzuca do niej pełno płatnych DLC. jak myślisz, skąd miał kasę na te DLC ? Właśnie od tych ludzi, którzy de facto, dostali produkt wybrakowany. A to, że teraz prawie każda gra cierpi na chorobę zwaną DLC, to już inna para kaloszy.

  4. Co najgorsze korporacje wymyślają coraz to bardziej perfidne sposoby wyciągania kasy od graczy, np. mikropłatności w płatnych grach. W Battlefield 3 w DLC dodają przegięte bronie, którymi można grać również na mapach spoza DLC i z ludzi którzy tego DLC nie mają (i co za tym idzie tych przegiętych broni). To jest prawdziwa zaraza ! Do tego wymyślili sobie jeszcze usługę premium, która kosztuje więcej niż sama gra, i w ramach niej dostajesz wcześniej DLC, kamuflaże dla żołnierzy i „busty” do doświadczenia !

  5. @mateo – doczytaj newsa zanim zaczniesz się wypowiadać, DLC będą „dostępne z czasem”, a to znaczy, że twórcy będą nad nimi pracowali za zyski ze sprzedaży.

  6. mateo91g – bujda powiadam! Mikropłatności powstały już w erze Famicoma, więc to nie jest taka nowomoda na jaką kreują ją gracze. A pan Jason jasno swoim komentarzem określił, że nic z sumy zebranej na Kickstarterze nie wydano na stworzenie DLC. Jedyne, co twórcy uczynili, to ZAPOWIEDZIELI dodatki, na które pieniądze znajdą się, gdy gra już pójdzie w oficjalny obieg i zacznie przynosić zyski.

  7. DLC =/= zawartość wycięta z gry i wybrakowany produkt, choć tak często jest.

  8. @Xerber: Kiedys, moze i tak. Ale nikt mi nie wmowi, ze DLC w wyrazny sposob wyciete z gry (w czym specjalizuje sie ostatnio zwlaszcza EA, a najbardziej znany jest z tego Capcom) to jest „zawartosc ekstra”. |No chyba ze w CoDzie czy Battlefieldzie za podstawe uznamy latanie z pistoletem i nikt nie bedzie mial problemu z dokupywaniem kazdej broni jako osobnego DLC. „Przeciez da sie wygrac, nie potrzebujesz karabinow”…

  9. Zaznaczyć mogę że głownie robią to najwięksi wydawcy czyli EA, Ubisoft, Activition. A samo DLC istniało pod pojęciem Patch czyli bezpłatna łatka dająca dodatkowa zawartość w ramach powszechnego wsparcia w dana produkcje, czego dzisiaj nie można już powiedzieć. Kiedyś by było nie do pomyślenia ale po 2006r. zaczęto tak eksperymentować z płatnymi DLC że mamy taką rzeczywistość jaka jest teraz. Na szczęście od czego są strony typu Humble Bundle i przeceny.

  10. Opamiętali się i dzisiaj napisali, że wszyscy darczyńcy dostaną full wersję + wszystkie DLC: „ALL KICKSTARTER/PAYPAL BACKERS WHO PAID TO RECEIVE THE GAME WILL GET THE FULL GAME PLUS ALL DLC!”

  11. @crywar haha tylko dlatego, że media zaczęły rozgłaszać i bali się burzy hejtu ;p

  12. Dość często jest, że jeśli DLC już się zapowiada przed premierą to mogą(ale nie muszą) być wyciętą zawartością. Tutaj mam nadzieje, że faktycznie te DLC będą dopiero tworzone po premierze lub chociaż jakieś pierwsze kroki zostałyby poczęte(ale nieznacznie przed premierą). Mam wielką nadzieje, że jest tak jak Jason mówi. Pewnie znajdą się ludzie, którzy po uzyskaniu dostępu do Carmageddona to prześwietlą każdy plik w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów po DLC.

  13. @SasWickas|Niektórzy jeszcze tak robią. Runic dorzuca zawartość do Torchlight 2 w łatkach (lokacje, zwierzaki, przedmioty) i nie bierze za to ani grosza. Diablo 3 też jest wzbogacane w ramach łatania gry. A nadchodzący dodatek to też coś innego niż DLC. To pełnoprawny dodatek, taki jakie znamy sprzed lat.

  14. Nie ma nic złego w samej idei DLC. Aczkolwiek czasem niektórych ponosi. Gracze powinni mądrze głosować swoimi portfelami.

  15. Ja pamiętam bezczelne DLC jeszcze z XX wieku. Nazywały się na przykład Heroes Chronicles.

  16. @Rankin Nie masz pojecia o czym mowisz. Kroniki dawaly wielogodzinna rozgrywke, kosztowalo okolo 20 zl i nie potrzebowales podstawki a dawalo 4 przemyslane, dlugie kampanie, opisujace rozterke moralna niesmiertelnego bohatera dotyczaca sensu niesmiertelnosci. Takze przemysl to.

  17. Ma to swój sens. Wiele osób które zwlekały z zakupem Carrmageddon, wiedząc, że będą płatne DLC, zakupi grę teraz by mieć je za darmo. Obecnie grę nadal można wesprzeć i dostać bezpłatne DLC ale za 20 dolców a nie za 15. Chyba, że coś przeoczyłem…

  18. Heroes Hronicles w porównaniu z NORMALNYMI dodatkami (AB, SoD) nie wniosły do rozgrywki praktycznie nic nowego – ot jedna kampania w cenie pełnego dodatku. Ponieważ Herosi 3 posiadali banalny w obsłudze edytor misji, HH jak najbardziej można nazwać „pudełkowymi DLC”.

  19. Ja nie wiem, ale w Polsce DLC jest traktowane, jak jakieś zło wcielone, a czy tak trudno zrozumieć, że jest to dodatkowa i OPCJONALNA zawartość? Czy trudno zrozumieć, że wydając symulator – przykładowo samochodowy – deweloper nie jest w stanie na premierę zawrzeć w nim 1000 perfekcyjnie odwzorowanych i licencjonowanych aut? To jest po. prostu niemożliwe. W tym momencie wychodzą naprzeciw DLC, czyli dodatki, które rozszerzają grę, ale nie są niezbędne do ukończenia gry. Ale tutejsi ludzie tego nie zrozumieją

  20. To jest tak, jak z konsolami w Polsce – nie mam na nie pieniędzy, więc „hejtuję”. Analogicznie – nie mam pieniędzy na DLC i również „hejtuję”. Daję sobie głowę uciąć, że gdyby na świecie były TYLKO darmowe DLC to 100% graczy nie dość, żeby dziękowało za nie deweloperom i producentom to jeszcze by namawiało ich do wydawania kolejnych. Racja?

  21. to oczywiste, że nie zapowiada się DLC przed premierą… Kończy się to co się zaczęło a samą możliwość wprowadzenia DLC wprowadza się już po premierze, powiedzmy w 2gim czy 3cim patchu, o ile będą dbać o tą grę na tyle, by takie patche wydać. W tym przypadku reakcja słuszna, bo nie można zapominać jak to chociażby w którymś Street Fighterze czy SW: The Force Unleashed znaleziono dlc, które były już na nośniku i tylko czekały na „odblokowanie” za dodatkowe kilka dolców. To po prostu niepowżne z ich strony.

  22. ostatnio widząc, co „oferują” season passy, co zawierają, a czego nie zawierają, już nie wspominając o mikrotransakcjach w grach single wszystko prowadzi do tego, by takie rzeczy usprawiedliwiać „piractwem”, albo czymś jeszcze lepszym – „dodatkową zawartością, która jest opcjonalna, jednakże dodaje ważne wątki fabularne do gry”. Przykład tego drugiego ? Prince of Persia Epilogue. Rozumiem, że chcą jeszcze dodatkowo zyskać na grze ale niech robią to po premierze a nie przed..

  23. ah, ten brak opcji edytowania postów – tak czy inaczej chodziło mi że widząc to wszystko spoglądam wstecz i patrzę, że kiedyś te „DLC” były 3-4 razy większe, kosztowały prawie tyle samo albo odrobinę więcej i wychodziły w pudełkach, ah, te czasy, gdy EA i Activision nie zaczęli plagi Disk Locked Contentu wszędzie..

  24. Zapowiadanie DLC tak „że po prostu będą” nie jest złe, ale zapowiadanie DLC z określonym content’em to są żarty (czt. Battlefield 4).

  25. Sam pomysle nad wsparciem tego projektu… geirka za 15 dolców plus DLCk?

  26. Wuwu, argument o braku czasu mógłby być dobry, ale nie w tych czasach-teraz DLC zapowiada się jeszcze miesiące przed premierą i często wydawane są tego samego dnia, co sama gra i ich szczątki odnaleźć można w plikach podstawowej wersji.

  27. Oj proszę Boga żeby CDProjekt pokazało wszystkim developerom jak się traktuję klientów.

  28. Ale „Splat Pack” do Carmageddona nie był DLC sensu stricto tylko oddzielną gierką, która do instalacji potrzebowała pliki z płytki z Carmageddonem. Instalacja „podstawki” nie była przed ten dodatek wymagana.

  29. @Wuwu1978 Proszę Cię, nie pierdziel. Wszyscy wiemy, ze DLC to urwane kawałki podstawowej wersji. Szczególnie te „day 1”. I służy to tylko wyrwaniu jeszcze większej ilości kabzy. Co innego dodatki w stylu tych do TES. A co innego 4 samochody, 10 pukawek i 7 koszulek za jedyne 15euro.

  30. @PEEPer Mam nadzieję, że tu nie odwołujesz się do np. wydawania dodatków do Skyrim-a. Albo braku patchy do bugów spowodowanych i występujących tylko w spolszczonej wersji. Dziękuję tylko, za opcję przełączenia na pełną angielską wersję.

  31. @mapokl nie zauważyłem żadnych problemów w polskiej wersji skyrim jak i dodatków do niej. ale za to w angielskiej wersji Bioshocka a konkretnie w patchu 1.1 problem z synchronizacją napisów.

  32. @mariano12 |Jedynym który pamiętam w tej chwili była niemożliwość używania spacji w nazwach zaklinanych przedmiotów po którymś patchu 1.5 czy 1.6, co mnie osobiście niezmiernie denerwowało. Mój miecz przeznaczenia stawał się Mieczem_Przeznaczenia czy też MieczemPrzeznaczenia. Wybrałem więc Sword of Destination 😀 . Pamiętam, że było też coś z miksturami ale nie mogę sobie przypomnieć. Nie znam problemów z polskimi wersjami dodatków, nie mam ich w polskiej wersji, a mówiłem o czasie jaki zajęło ich wydanie.

  33. Ważne że bedzie Carma ah…………………

  34. Dobrze, że zmienili zdanie. Ja nie wiem nad czym ten płacz. W profilu dokładnie wyszczególnili co będzie zawierać produkt, który sfinansowano i trochę więcej. Wsparli to co dostaną, a to że będą DLC to już inna bajka. Inna sprawa, twórcy myślą, że ich grę kupią miliony i te DLC też. Wprowadzą mapy z DLC gdzie mała społeczność zostanie jeszcze bardziej podzielone w multi jak to ma miejsce w przypadku Crisis 2 lub 3.

  35. @Wuwu1978: Tyle ze z 10 lat temu takie DLC byly darmowe. Az Bethesda i MS wydaly „zbroje dla konia”. Wczesniej pojedyncze skorki, bronie czy mapy (a czasem nawet nie pojedyncze) pojawialy sie za darmo w grach – vide Quake 2 (patch dodajacy mapy multiplayerowe). Byly tez platne expansiony, ale byly one ogromne – cale premium do BF4 w cenie jednego elementu z tego Premium.

  36. @Wcogram: Glowny problem – gra jeszcze nie jest sprzedawana, a z zapowiedzi wynika, ze juz robia DLC. Pojawia sie pytanie: skad maja na nie kase? Nasuwa sie odpowiedz: uzywaja pieniedzy majacych fundowac gre na robienie platnych dodatkow, za ktore darczynczy musieliby drugi raz zaplacic. I pewnie o to caly ten krzyk.

  37. Po co ta cała dyskusja o DLC, skoro nie ma jeszcze podstawowej wersji gry… Być może nigdy nie powstaną żadne dodatki, gdyż gra „zawiedzie oczekiwania” i sprzeda się słabo – podobnie było z DNF; marka legenda i wielka napinka graczy, a w efekcie totalna klapa.

  38. @bohater8 Ja osobiscie nigdy bym nie dofinansowal gry za ktorej DLCki musialbym po premierze placic. Nie zrobil bym tego tylko po to zeby pokazac swoj przeciw w sprawie wyludzania z graczy pieniedzy. Podobnie moze byc w przypadku niektorych darczyncow.

  39. I mają rację. Kickstarter z założenia jest platformą która umożliwia sfinansowanie projekty przez graczy dla graczy. A tu panowie…. po prostu dają niepełną wersję ludziom którzy dali fundusze na cały projekt. To jest oszustwo i sprawa powinna iść pod sąd.

  40. @Tubelectric: A ja pewnie tak. Ale tylko, gdyby DLC byly robione dopiero po premierze gry, z pieniedzy ktore otrzymali od osob kupujacych gre po premierze. Tak, bym wiedzial, ze moje $20 poszlo na zrobienie gry, a nie na zrobienie DLC, za ktore teraz mam placic.|No i pod warunkeim, ze te DLC to bylyby Splat Packi czy inne Skyrimowe Dawnguardy, a nie nowy-rozowy-samochod czy zbroja-dla-konia.

  41. Krętacze… a gdyby tak na starcie stwierdzili „darczyńcy (umówmy się od iluś tam $)pełna wersja + DLC” nie byłoby problemu, natomiast bez tego wygląda na to że chcieli zarobić dodatkowo na DLC od darczyńców, bo chyba rzecz oczywista że te osoby to raczej po to wsparły żeby w gotowy tytuł zagrać.

  42. Problem w tym, że twórcy zaczęli uważać DLC za coś zupełnie standardowego. Kiedyś to developerzy mieli przynajmniej na tyle odwagi by nie wspomnieć o tym, że coś wycinają z gry przed premierą. Teraz? Wytniemy to i to, a wy i tak to kupicie…

  43. Obecnie chyba tylko Blizzard robi porządne dodatki, a reszta wydaje dziesiątki nikomu niepotrzebnych DLC…

Dodaj komentarz