
Czy Microsoft będzie banował użytkowników za mowę nienawiści?

Raptem wczoraj gigant z Redmond opublikował zaktualizowany regulamin, zgodnie z którym „niewłaściwe zachowanie”, jakiego dopuszczamy się korzystając z jego usług (Xbox Live, Skype, OneDrive, Outlook, Cortana), może poskutkować zawieszeniem lub zbanowaniem użytkownika, a nawet utratą zawartości, jaką ten zgromadził na koncie. Choć logicznym jest, że Microsoft zabrania dzielenia się pornografią czy obrazową przemocą, nie jest przy tym jasnym, co właściwie znaczy „niewłaściwy język”, a takie sformułowanie również w dokumencie figuruje. Nowe wymogi miałyby wejść w życie z początkiem maja. Zmiana polityki jest konsekwencją przyjęcia w USA ustawy dotyczącej walki z płatnymi usługami seksualnymi (FOSTA – Fight Online Sex Trafficking Act), jaka przeszła niedawno przez Kongres.
Dziś jednak firma odniosła się do krążących po sieci wątpliwości, twierdząc (ustami Mike’a Ybarry, wiceprezesa Microsoftu ds. Xboksa, który podzielił się tymi informacjami na Twitterze), że regulacje nie obejmą usługi Xbox Live.

Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Czy Microsoft będzie banował użytkowników za mowę nienawiści?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tak, ale właściciele XBO niespecjalnie muszą się przejmować zmianami.
Typowe lewackie dyrdymały. Postawisz znak równości między wyrazami „ksiądz” i „pedofil” – jesteś nowoczesnym Europejczykiem. Skrytykujesz którąś z ohydnych zasad islamu albo powiesz „pedał” – zarzucą ci mowę nienawiści. Do diabła z tą nowoczesnością!
@dependo -nowoczesnością czy nowomową?
Ogólnie mowa nienawiści powinna być blokowana w internecie tak powinno być ale Micorosoft również lubi mieć kontrolę nad innymi treściami, żeby nie skończyło blokowaniu użytkowników, którzy mają inne zdanie od Microsoftu np blokowaniu wypowiedzi na temat dlc czy mikropłatności.
@dependo|Od razu lewackie. Raczej powrot do normalnosci. Krytykowac tez trzeba umiec i tyle. Kiedys w czasach przed internetem jakbys komus na podworku pojechal inwektywami i obrazil jeg matke, to dostalbys po pysku od niego lub jego starszego brata czy kolegow. Byly wtedy granice, ktorych sie nie przekraczalo. Nawet na poczatku, kiedy dostep do sieci byl ograniczony, obowiazywala netykieta. A teraz ludzie wychowani na internecie zakladaja, ze sa anonimowi, bezkarni i te zasady akceptowalnej krytyki lamia.
Malo to razy od duzo mlodszych od siebie graczy, ktorzy nie mogli pogodzic sie z faktem, ze w tym czy innym tytule jestem od nich zwyczajnie lepszy slyszalem, ze jestem, cytuje, czarnuchem, zydem, pedalem, ze mam dostac raka, aids, ze mnie ojciec gwalci, ze matka to i tamto? Za stary jestem, zeby sie sfrustrowanymi smarkaczami w grach online przejmowac, ale w realu gosciu za takie teksty wrocilby do domu z zakrwawiona twarza, tyle ze w realu nie odwazylby sie w taki sposob mi podskakiwac.
Jak człowiek jest młodszy to lepiej to znosi… Ale jak jesteś starszy, masz swoje problemy i jesteś wykończony to zazwyczaj odpalasz grę tylko po to żeby móc się zrelaksować a nie dodatkowo wkurzać jakbyś w życiu za mało wrażeń miał czy coś… Jak gdzieś jest spore ryzyko na tego typu kwiatki, to po prostu nie będę grał w taką grę i takich ludzi jak ja jest sporo. Przez takie coś baza graczy jest mniejsza niż by była normalnie a więc po prostu to przynosi straty…
I powiedzmy sobie szczerze… Mało kto zrezygnuje z gry bo nie może w niej ludzi zwyzywać, ale sporo ludzi przestanie grać lub z góry oleje grę przez takie coś. Zwłaszcza że to nie chodzi tylko o to że ciebie wyzywają – jak słyszysz jak inni siebie wyzywają to też psuje grę…