
Cuphead rozchodzi się jak ciepłe bułeczki

Od premiery stylizowanego na stare kreskówki Cupheada minęły zaledwie tygodnie, a MDHR studio może już otwierać szampana. Według wpisu, który twórcy opublikowali na swoim twitterowym koncie, grę kupił już ponad milion osób. Nie obyło się, rzecz jasna, bez stosownych podziękowań:
From the bottom of our hearts, thank you very much!!! Cuphead has sold over one million copies!https://t.co/nHSCe3oKMo
— Studio MDHR (@StudioMDHR) October 13, 2017
Dziękujemy wam z całego serca!!! Cuphead sprzedał się w ponad milionie egzemplarzy!
Sukces Filiżankogłowego nie powinien nikogo dziwić, bowiem gra spotkała się z rewelacyjnym przyjęciem zarówno ze strony mediów, jak i graczy, notując na Metacriticu średnie ocen 89% (PC) i 87% (XBO). Naszą recenzję przeczytacie już w CDA 12/2017 już we wtorek.

Czytaj dalej
14 odpowiedzi do “Cuphead rozchodzi się jak ciepłe bułeczki”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Gra sprzedała się w naprawdę imponującym nakładzie.
Czekam na żenujący fanbase który zepsuje mi growe doświadczenie tak samo jak Undertale.
Pierwszy przyzwoity ex na Xboksa one… Cóż, lepiej późno niż wcale :p
Jak ciepłe kubeczki.
A co ma fanbase do doświadczenia płynącego z gry? Lol XD
@ja0lek|Z tym że to nie jest ex na Xbox One. Można też grać na PC :P@SHADOW00713|Co ma fanbase do gry? Zrozumiałbym gdyby to była gra multi, ale nikt ci nie będzie przeszkadzał podczas gry w singlu.
@ja0lek – a i tak większość z tego miliona to sprzedaż pecetowa. Wczoraj Steam Spy pokazywał 576 000, dzisiaj już 602 000. A jeszcze jest GOG i pewnie Windows Store.
Nie dziwię się. Nowa gra, dobrze rozreklamowana w serwisach społecznościowych i okołogrowych oraz w miarę tania. Można ją dostać za około 60zł, a to naprawdę nieźle.
Tak naprawdę jakby youtuberzy jej tak ochoczo nie nagrywali, to sprzedaż byłaby o wiele słabsza. xD
Początkowo mogło wydawać, że Cuphead to kolejna platformówka jednak wyróżnia na tle innych ciekawym designem poziomów i bossów, dodatkowe plusy to dobra grywalnością i wysoki poziom trudności, który motywuje do grania.
I dobrze. Jeśli poczytacie to autorzy włożyli w grę dużo pracy, łącznie z braniem kredytu. Przypomnę wam że każda klatka w grze jest ręcznie rysowana,i to nie na komputerze tylko klasycznie – na papierze. Dzięki niezłej reklamie, zamieszania z dziennikarzami i teraz rozgłosowi przez YouTube’rów ma taki rozgłos na który zasługuje.
Niska cena, szeroka reklama i sama gra to naprawdę niezły kawał dobrej rozgrywki 🙂 Kupiłem i nie żałuję, chociaż przyznam że zajmie mi trochę czasu jej przejście 😛
Ciekawe, że takie Teslagrad już tak rozchwytywane nie było. Niby w sumie się sprzedały w 1,6 mln egzemplarzy, ale było tego tyle w bundlach, że zastanawiam się, na ile to się przełożyło na wynik finansowy.
Nieźle jak na grę – tu cytat – „na silniku od kopiuj-wklej FPSów” (czyt. Unity)