rek
rek
04.02.2013
Często komentowane 15 Komentarze

Crysis 3: Tomasz Bagiński rozmawia z Michaelem Readem z Cryteka [WIDEO]

Crysis 3: Tomasz Bagiński rozmawia z Michaelem Readem z Cryteka [WIDEO]
W sobotę w Warszawie miała miejsce wielka prapremiera Crysisa 3 — wydarzenie, w którym mogliście wziąć udział dzięki naszej akcji. W trakcie imprezy doszło do spotkania z Tomaszem Bagińskim, założycielem studia Platige Image, które spłodziło m.in. fenomenalne intra do dwóch Wiedźminów z Michaelem Readem, producentem z Cryteka. Fragment ich rozmowy właśnie pojawił się na YouTubie.

Tomasz BagińskiMichael Read:

rek

15 odpowiedzi do “Crysis 3: Tomasz Bagiński rozmawia z Michaelem Readem z Cryteka [WIDEO]”

  1. Mnie osobiście nie jara wizja gier, które wyglądają jak życie, gdyż w grach cenię sobie właśnie to, że mają nierzeczywistą grafikę, niespotykaną na co dzień, co zwiększa moją wczuwkę 😉 Ale jak zwykle mam pewnie inne gusta niż większość…

  2. @emqi Mnie też podoba się bajkowa/kreskówkowa grafika w grach, jak np. w TF2, czy Borderlands, ale w Bf’ie nie widzę innej grafiki, niż fotorealistycznej.

  3. Już jutro pierwszy trailer Wiedźmin 3 ! I can’t wait! Ciekawe czy będzie to animacja Bagińskiego czy na silniku gry.

  4. No i mam nadzieję, na więcej informacji o RedKit.

  5. @ emqi – calkowicie sie z Toba zgadzam. Swiat wirtualny jest ladniejszy od rzeczywistego. Pozatym gry maja byc inne niz rzeczywistosc zeby bylo gdzie odpoczywac. Pokazcie mi np. takie skupienie pieknych widokow jak w Forza Horizon gdzie w realnym swiecie. Mam nadzieje ze nie przesadza z realizmem.

  6. sorry ale jeżeli jeszcze gry akcji crysis nie mają poziomu Hollywood w tym i intelektualnego to w tej chwili mamy ,,resztki pozostałości” gry mogą być w przyszłości bardziej tępe, łatwe nie skomplikowane i na te 4h, dobra to ja zapisuje się na kurs latania śmigłem

  7. W świat gier wkradła się ideologia hipsterów, a co za tym idzie co premierę gry ktoś przechodzi grę na szybko, aby udowodnić że gra jest krótka. Masy graczy nawet nie wiedzą że są popychani do tego żeby myśleć iż gry są krótkie, że gry robią się prostsze i głupsze. W sumie gry stają się bardziej treściwe i nasycone.

  8. Tzn, treściwe w sensie że nie rozwlekają się bez sensu na XXX godzin po to tylko żeby pokazać że można biegać swobodnie po wyspie =.=” Cały ten pomysł był nudny, dopiero Far Cry 3 pokazał jak powinien zostać zrobiony FPSy w oparciu o koncepcję wyspy jako miejsca akcji. Crysis zmienił się na lepsze, już samo Multi C3 pokazało jak wiele postępu zrobił Crytek w swojej grze. Jeżeli takie same zmiany zaszły z Singlu to tylko pogratulować rozsądku twórcom.

  9. Rzygać mi się chce jak czytam o 'mało ambitnej fabule’ w grach. Serio. Co może być ambitnego w grze komputerowej/konsolowej? Że ma sporo linijek tekstu? Pf. Książki też mają. I co, ich czytanie jest ambitne? Nie, nie jest. Nie czuję się ambitnym bo czytam. Co ambitnego jest w kliknięciu w którąś z linii dialogowych? Nic. Gra to rozrywka. Tak samo jak książka czy film. „Łoj bo to skłania do myślenia”. Bullshit. Do myślenia refleksyjnego to skłaniać może obserwacja społeczeństwa a nie granie w grę. Nawet

  10. jeśli jest 'ambitnym’ erpegiem w którym klikam a nie 'bezmyślnym’ shooterem w którym… Hm… Też klikam? Bo nie ma fabuły- kolejny durny argument. Każda gra ma jakąś fabułę. A stopień jej skomplikowania niekoniecznie wpływa na grywalność. Z resztą- może po prostu nie wymagam od gier nic poza rozrywką. Ot, chociażby taki Wiedźmin. Świetna książka, świetny erpeg. Ale do jakich refleksji ma mnie skłaniać? Że na świecie rasizm jest? Że ludzie niedobrzy i chciwi są? Że nie należy po wyglądzie oceniać i się

  11. uprzedzać do 'inności? Że należy stawać w obronie słabszych/prześladowanych? Że każdy nasz wybór niesie ze sobą konsekwencje? To wie każdy kto ma chociaż krztę IQ. I co, no gdzie ta refleksyjność? Gdzie ta ambicja? Ja jakoś nie dostrzegam. W grze wystarczy żeby fabuła w miarę logicznie tłumaczyła wydarzenia, w których bierzemy udział. Najważniejszy jest zawsze fun, jaki można czerpać z gry. A tego zazwyczaj dostarczają najprostsze produkcje- ot, chociażby pierwsza z brzegu Contra. Kto się nie bawił dobrze

  12. przy tym NESowym hicie? Komu tam brakowało głębi? I czy teraz, grając w Contrę, ktoś nie czuje tej grywalności którą czuł kiedyś? Ewentualnie pierwsze Doom i Quake. Fabuła durna jak nieszczęście, a grywalność nie spadła do dziś ani odrobinę. Dlatego dajcie spokój z tymi nieziemskimi wymaganiami od fabuły, długości i ficzerów gier i skupcie się na samej rozgrywce. Wtedy nawet miałki Crysis okaże się przyjemnym czasozapychaczem.

  13. @kawka78|Trochę mnie dziwi że narzekasz na fakt że gry powtarzają to co zostało już odkryte, przecież to naturalna kolej rzeczy w praktycznie każdym aspekcie naszego życia że dane schematy są odkrywane i wielokrotne używane w przyszłości mimo tego iż można zrobić daną rzecz jeszcze inaczej. Czasami wydaje mi się że ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości że życie polega na tym że dane rzeczy są odkrywane i doskonalone przez lata.

  14. W ogóle pierwszy raz na poważnie koncepcja wyspy jako miejsca akcji FPS’a została użyta przez Far Cry, potem Crysis rozwiną ten pomysł, a Far Cry 3 dopracował ten pomysł niemal do perfekcji. To co inni nazywają powtarzalnością ja nazywam ewolucją pomysłu, czymś co jest esencją postępu, a to co zrobił Far Cry 3 to nie tylko ewolucja, ale również innowacja, gdyż w tej grze zostały zaimplementowane pewne aspekty innych gatunków w sposób w, który nikt inny tego nie zrobił.

  15. Czyli reasumując powtarzalność na, którą tak wielu na rzeka w wielu przypadkach staje się fundamentem postania czego lepszego. Owszem czasami producenci gier po prostu wykorzystują dany pomysł X razy aby się tylko nachapać, aczkolwiek są i tacy, którzy powtarzają dany pomysł aby nie tylko go rozwinąć do pełni potencjału, ale również aby odkryć coś nowego. Imo wielu ludzi po prostu jest zbyt ślepa aby docenić fakt że wielu producentów nie skraca swoich gier a sprawia że stają się po prostu konkretniejsze.

Dodaj komentarz