rek
rek

Conan Exiles: 40 minut rozgrywki z barbarzyńskiego survivalu [WIDEO]

Conan Exiles: 40 minut rozgrywki z barbarzyńskiego survivalu [WIDEO]
Od tworzenia postaci, przez walkę i zbieractwo, aż po budowanie schronienia.
rek

17 odpowiedzi do “Conan Exiles: 40 minut rozgrywki z barbarzyńskiego survivalu [WIDEO]”

  1. Ale lipa ten gameplay !

  2. Poważnie nie dało rady zrobić tego normalnego pełnokrwistego RPGa singleplayer z główną linią fabularną, zadaniami pobocznymi, zbieraniem drużyny etc? To samo marzy mi się w świecie Warhammera i się chyba nie doczekam

  3. Niezły texture pack dla Rust-a i reszty ferajny. Że to niby niezależna gra?

  4. KonstantyWiaderny 4 grudnia 2016 o 17:48

    @Fredxx też jestem zdziwiony, że nic takiego nie powstało. Mix gameplaya z Wiedźmina ze światem WH czy uniwersum z Conana to murowany hit. O ile będzie porządnie zrobiony, a nie jak np. Mafia III.

  5. @KonstantyWiaderny biorąc pod uwagę, że od jakiegoś czasu jakość warhammerowych gier stopniowo się poprawia (np. niezły Mordheim, fajny Vermintide, świetny Battlefleet, bardzo dobry Total War:Wh, przyzwoity Armageddon…) to kto wie. Może w końcu oprócz strategii i okazyjnych slasherów odhaczą też porządnego rpg. Co do Conan Exiles…nigdy nie przepadałem za survivalami (na dłużej zdołał mnie przyciągnąć tylko ARK), ale zdecydowanie dam szansę tej grze. Funcom już przy AoC pokazał że całkiem nieźle czuje

  6. howardowski klimat, więc czemu tym razem mieli by zawalić?

  7. Bronnson, kwestia jest po prostu koncepcji zrobienia gry. NIe jestem specjalistą od GW i nie wiem czy pierwszy był bitewniak czy książkowy rpg, ale dlaczego na miłość boską bardzo znanego Warhammer Fantasy Roleplay nie przeniesiono dotychczas na komputery w miarę możliwości w stosunku 1:1, tylko przerabia się na jakieś strzelanki czy inne karcianki? W AoC owszem czuć howardowski klimat i widać, że kilka osób w studiu zna i lubi Howarda, tylko że poziom „wczucia” się w MMORPG jest szczerze mówiąc mizerny z

  8. uwagi na całą istotę gatunku czyli szczątkowej fabuły zbierania roślinek i 75 identycznych questów z zabijaniem wilków. A teraz jeszcze jakiś survival, na litość boską czy Conan wydobywał minerały, budował szałasy (dobra kilka razy budował) i szlifował klejnoty?Jak Konstanty powiedział Era Hyboryjska, aż się prosi o coś w stylu Wiedźmina ze zręcznościowym systemem walki a Warhammer o coś pokroju BG z aktywną pauzą i izometrycznym rzutem. A później niech sobie przerabiają to nawet na wyścigi gokartów.

  9. Cóż…jeśli już mowa w jednym miejscu o AoC i Wiedźminie, to bądźmy przynajmniej sprawiedliwi. Conan faktycznie nie bawił się w crafting i te całe „naleciałości mmo”, ale Geralt też w książkach nie nurkował co kilka stron w poszukiwaniu zatopionej w byle sadzawce kontrabandy. A już na pewno nie majstrował dziesiątek pancerzy i mieczy ze schematów wygrzebanych z niezliczonych, splądrowanych skrzyń i beczek. Niestety, ale każdy gatunek rządzi się swoimi prawami, których nie przeskoczysz.

  10. W temacie Warhammera, to akurat bitewniak był pierwszy. Papierowy rpg był „tylko” odpowiedzią GW, na zdobywające niesamowitą popularność Dungeons&Dragons. Taka „ciekawostka” z rodzaju wiedzy bezużytecznej :P. Jak już pisałem, gry warhammerowe powoli wracają do formy, więc może w końcu któremuś biznesmenowi zaświeci się lampka pod kopułą i doczekamy pełnoprawnego crpg w Starym Świecie/Galaktyce 40k. Lub mniej optymistycznie spróbują wirtualnie promować Wiek Sigmara :/

  11. Mnie osobiści Wiedźmin 3 aż tak strasznie nie zachwycił, niemniej to bardzo dobra gra i napewno lepsza niż część 2. Właśnie o to cała sprawa się rozchodzi, o gatunek. Dlaczego grę RPG i świat fantasy który jest wprost stworzony do gry RPG, przerabia się na wszystko tylko nie na RPG? Można temat II WŚ naciągnąć do platformówki a Wampira Maskaradę przerobić na symulator lotniczy tylko po co? Shadowrun identyko, debiut na PC i mamy…a jakże strzelankę sieciową, gatunek najoczywistszy z możliwych, ktoś zuważył

  12. wogóle, że to był Shadowrun? Bo ja nie.

  13. No i jeszcze co do Wiedźmina wytwarzanie mieczy owszem może i jest durne, ale stanowi jakiś poboczny element rozgrywki. W Conan Exiles to wydaje się będzie stanowiło sedno gry.

  14. Różnie można na to patrzeć. W Exiles wcielasz się właśnie w tytułowego Wygnańca (ale niestety nie Conana…), skazanego na „śmierć przez wygnanie”. Brak tu (o ile na chwilę obecną wiadomo) głębszej fabuły, więc przeżycie jest celem samym w sobie. W dzikim, pełnym zagrożeń świecie broń jest logiczną koniecznością. Z początku zwykły kamień przywiązany do patyka wystarczy, ale z czasem potrzebujesz czegoś konkretniejszego. A żeby zrobić coś lepszego, potrzebujesz odpowiednich materiałów.

  15. Jestem wielkim fanem Howarda, filmy obkute na blachę łącznie z dosyć słabym serialem i jeszcze głupszą animacją, niemalże wszystko (z wyjątkeim tych najnowszych wydań, które są podobno najbardziej kompletne z najbardziej kompletnych) co zostało wydane w Polsce na temat łącznie z niemalże kompletem drukowanym przez Amber i doskonale zdaje sobie sprawę, że Conan w razie wygnania najpierw upolowałby jakiegoś wilka i ubrał w jego skórę później zabiłby jakiegoś bandytę i przywłaszczył jego konia wraz z osprzętem

  16. po czym rozpoczął pościg w celu dokonania zemsty w międzyczasie wykorzystując seksualnie jakąś księżniczkę i ogrywając w kości losowego frajera a nie no…kopał rudę żelaza.

  17. No cóż, trzeba to powtórzyć raz jeszcze. Bohaterem Exiles nie jest wielki heros, a jego cel to nie wielka przygoda z masą dodatkowych wątków. Sam chciał bym takiego rpg, ale czemu nikt do tej pory nie zrobił żadnego ani w świecie Howarda, ani w uniwersum Warhammera…nie mam bladego pojęcia. Liczę że się to w końcu zmieni, ale na razie mam nadzieję, że to kopanie hyboryjskiej rudy w jakimś stopniu wypełni lukę.

Dodaj komentarz