rek
rek
13.04.2013
Często komentowane 40 Komentarze

CDP.pl vs. Muve.pl: Walka o klienta z Tomb Raiderem i Dishonored w tle

CDP.pl vs. Muve.pl: Walka o klienta z Tomb Raiderem i Dishonored w tle
Konkurencja to dobra rzecz, przede wszystkim dla klienta. Mogliśmy się o tym dobitnie przekonać dzisiejszej nocy, kiedy to konkurujące ze sobą serwisy Muve.pl i CDP.pl prowadziły cenową batalię o portfele graczy. Czegoś takiego jeszcze u nas nie było!

Historia rywalizacji CDP.pl (dawnego CD Projektu) i Cenegi (właściciela Muve.pl) sięga wielu lat, ale niedawno wyraźnie przyspieszyła. Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu, kiedy to pierwsza z firm zamknęła swój CDProgram – program lojalnościowy pozwalający zbierać punkty za kupowane gry – informując użytkowników, że ich wirtualny dorobek zostanie skasowany, jeśli go nie zużyją. Wykorzystała to celnie Cenega, która uruchomiła opcję przeniesienia punktów z programów lojalnościowych „innych wydawców”. Nie powiedziano tego wprost, ale wiadomo było, w kogo wymierzona jest oferta.

Na odpowiedź drugiej strony przyszło nam długo czekać – stosowna okazja nadarzyła się dopiero w ubiegłym tygodniu, kiedy to Muve.pl uruchomiło promocję Wiosnobranie na cyfrowe wersje gier. Akcja została wstrzymana ze względu na problemy z serwerami, co skrzętnie wykorzystało CDP.pl – wystartowała podobna oferta, tyle że na indyki, z hasłem „odwołujemy wiosnę”. Nie ograniczono się tylko do odniesień do działań konkurencji – zastosowano nawet bardzo podobne logo…

Reakcja przyszła stosunkowo szybko – wczoraj CDP.pl ruszyło z MEGA Cyfrowym Giermaszem, w ramach którego można było kupić cyfrowe edycje Tomb RaideraDishonored za odpowiednio 99 zł79 zł. Krótko po tym Muve.pl obniżyło pudełkowe wersje obu gier do 89,99 zł69,99 zł. Oczywiście z darmodostawą, a także ze zwrotem różnicy kwoty w sytuacji, gdybyśmy znaleźli tańszą ofertę.

I się zaczęło – obie firmy rozpoczęły walkę cenową i licytację „kto da mniej”. Kwoty zmieniały się kilkukrotnie (w naszym cotygodniowym zestawieniu promocji pięć razy musiałem modyfikować ceny) i ostatecznie stanęło na 68,99 zł za Tomb Raidera52,99 zł za Dishonored (produkt już niedostępny) w CDP.pl oraz odpowiednio 71,99 zł51,99 zł na Muve.pl. A więc 30 zł mniej od kwoty wyjściowej.

Najbardziej zadowoleni z tego wszystkiego powinni być gracze – takiej walki o klienta na polskim rynku growym jeszcze chyba nie było. Zwłaszcza, że oba serwisy oferowały zwrot różnicy dla osób, które kupiły Tomb RaideraDishonored po wcześniejszych cenach w czasie trwania obu wyprzedaży.

rek

40 odpowiedzi do “CDP.pl vs. Muve.pl: Walka o klienta z Tomb Raiderem i Dishonored w tle”

  1. No i? było, minęło, nie pierwszy raz zresztą.

  2. skorzystają z tego gracze

  3. Bardzo wszystkim dziękujemy za zainteresowanie naszym sklepem. Wygrał Klient a to najważniejsze 🙂 |Życzymy wszystkim fantastycznego weekendu! Adam Wróblewski muve.pl

  4. Wszystko już poszło. Ale co ciekawe pokazuje to, jak wysokie są marże w polskich sklepach. Gry mogą spokojnie kosztować pięćdziesiąt złotych, tylko że sklepy narzucają na to od siebie 100% zysku.

  5. @mightydong Słusznie zauważyłeś, ale trzeba iść dalej. Sprzedając te gry po 53 i 69 zł oni i tak już zarobili te 100% najmniej. Przy normalnych cenach zysk jest jeszcze większy.

  6. God damn it! Chwilę człowiek nie zagląda i mu Tomb Raider sprzed nosa ucieka :/

  7. @Rayearth I właśnie dlatego wspieram dystrybucję cyfrową, głównie steam, gdzie większość hajsu leci do twórcy.

  8. I bardzo dobrze. W moim mieście, około miesiąc temu otworzył się Media expert. Wszytko byłoby normalnie, gdyby nie to, że Mix Electronics ma walnięty ogromny napis na budynku „Najniższe ceny w mieście!” Teraz co tydzień są inne promocje, a gdy do walki przyłączył się Neonet to już całkowicie żonglują cenami 😀

  9. I już po promocji. Ceny wróciły do poziomu 114.99 za Dishonored i 129.99 za Tomb Raider.

  10. Muve podwyższyło cenę Tomb Raidera do 129.99 PLN. Najfajniejsze, że w newsach na FB podają, że na weekend cena to 79.99 PLN.

  11. muve lepsze

  12. TruthDefender 13 kwietnia 2013 o 09:32

    @mightydong Chyba żartujesz. Porównaj cenę premierową Steam i nawet z tak drogiego sklepu jak Empik wersja pudełkowa. Toż to nawet z kurierem jest taniej w sklepie! Także nie gadaj głupot, że na Steamie większość hajsu leci do twórcy.

  13. @Wojman – cdp.pl się kody skończyły, więc muve nie ma już interesu w trzymaniu takiej ceny. learn2business

  14. TruthDefender 13 kwietnia 2013 o 09:44

    no lubro ma rację. W biznesie trzeba mieć twardą du*ę a nie miękkie serce. Inaczej się kończy jak THQ.

  15. @TruthDefender: Wiekszosc kasy idzie do wydawcy, nie jak w przypadku pudelek. Nieoficjalnie mowi sie o 30% dla Valve i reszta dla wrzucajacego gre na Steam. W przypadku pudelek, moze 30% idzie do wydawcy.

  16. Aj szkoda, że nie kupiłem.

  17. @TruthDefender Jak napisał bohater8, krążą plotki, że 70% leci do twórców. Poza tym, nie kupiłem nigdy gry na steam która nie ma promocji, to jest ta twoja śmieszna mentalność. Chyba nie myślisz sobie, że płacę po 200złotych za jedną grę? Na steam gry po miesiącu od premiery latają już z bardzo dobrymi obniżkami. A weź pod uwagę, że takie strony jak greenmangaming mają tak samo obniżone ceny, ale w dolarach. I też tylko 30% zachowują dla siebie.

  18. TruthDefender 13 kwietnia 2013 o 11:13

    @mightydong A co mnie obchodzi ile płacisz? Mnie obchodzi faktyczna cena. A faktyczna cena jest taka, ze Valve na pewno nieźle sobie napycha sakwę;) Mam śmieszną mentalność bo jestem obiektywny. Mi to pasuje:) W Polsce to rzadka cecha.

  19. @down|Napycha sobie sakwę nie gorzej niż wydawcy i twórcy. Inaczej Steam nie miałby tylu gier w ofercie.

  20. TruthDefender 13 kwietnia 2013 o 11:25

    A ja tam sądzę, że to kwestia samej popularności. Steam to taki celebryta. I to pełną gębą. A co popularne to się sprzedaje. Jak Najeczki;) Choć ja Najeczek nie kupię bo znam lepsze i mniej popularne firmy;)

  21. Oby więcej takich akcji 🙂

  22. *tfu, miało być „nie lepiej”

  23. Co do popularności: Popularność Steama może pomóc, gdy mowa o jakichś indyczych tytułach i nowych IP, w innym wypadku, to działa w drugą stronę. Coś jak platformowe eksy.

  24. Wydawaloby sie, ze na tej stronie powinny sie wypowiada osoby, ktore cokolwiek czytali o temacie… ale nie ! Znowu taksowkowi filozofowie mowia o 100 albo 200% marzach w sklepie i tylko 30 % na steamie… A jak poszukamy sobie w internecie troche o marzach na steamie, to widzimy, ze wydawcy uwazaja je za wysokie, bo w innych sklepach jest to od 10 do 20 procent. Do tego przezabawne jest zalozenie, ze jak kupisz np spolszczonego Bioshocka na steamie, to czesc kwoty nie pojdzie do Cenegi, ktora go spolszyla

  25. Tak własnie działa wolny rynek.

  26. I kolejne bledne zalozenie, ze jak gra w momencie premiery kosztuje na steamie 50 euro (powiedzmy 220 zlotych), a w Polsce 120 zlotych to na steamie producent dostanie 150 zlotych, a u wydawcy w Polsce 30-40 (max uproszczenie nie liczymy podatkow i kosztow) czyli cztery razy mniej ?? I mu to zupelnie nie przeszkadza, bo tak kocha Polske. Gdyby bylo jak piszecie, to bysmy wszyscy kupowali na steamie, bo nie byloby gdzie indziej, po prostu bikt by nie sprzedawal gier przez wydawcow.

  27. CDP przebiło tym razem znacznie 1C, Dishonored oferowanych przez nich był w wersji ROW czyli w dokładnie takiej samej wersji jak ta oferowana na Steamie.

  28. I zeby nie bylo, kocham steama, mam juz na nim 70 gier, ale nie dorabiam sobie do tego ideologii. To kura zjoszaca zlote jaja, a nie instytucja charytawna. A ze przy okazji najwygodniejsza, najpowszechniejsza i najbardziej rozbudowana… To ciesze sie i staram, aby miec wszystkie nowe gry na steamie, ale kupuje je tam gdzie najtaniej. Nie obchodzi mnie czy to bedzie muve, cdp, steam czy keye, byleby mnie bylo najlepiej. Bo producent zadbal juz o siebie na etapie nageocjacji z wydawcami.

  29. @Razorlight: Nie moge znalezc tego artykulu, ale w nim bylo, ze w przyblizeniu wydawca dostaje do 20% od ceny pudelkowej gry konsolowej, a drugie tyle dostaje wlasciciel konsoli.

  30. Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, w tym przypadku zyskujemy my konsumenci.

  31. wiadomo kiedy ruszy wiosnobranie?

  32. Chciałbym zwrócić uwagę na to że cena Tomb Raidera na muve stanęła na 69,99zł a nie 71,99. Wiem, bo udało mi się kupić właśnie w tej cenie, po czym po chwili cena już była 129,99zł.

  33. Oby więcej takich pojedynków na ceny gier nam się zdarzyło.

  34. I to jest właśnie przykład dlaczego na rynku nie powinno się dopuszczać do niszczenie konkurencji przez jedną firmę. Rywalizacja na rynku jest dobra. Durny Windows mógłby być lepszy, gdyby miał na rynku konkurencję. Niestety takiej nie ma.

  35. I co, ta walka już się skończyła? 🙁

  36. To poczekam na dobre combo z którejś ze stron i cena dojdzie do 40 zł później fatality i gra będzie prawie za darmo 😛 .

  37. To byłą piękna potyczka. Cieszę się, że z wejścia na rynek CDP wynikło coś dobrego.

  38. @Razorlight widzisz, to chyba nie tak jak myślisz. To że ma być lub nie jest decyzją wydawcy plus dystrybutora. Mam na myśli polonizację. Kasę daję dystrybutor licząc, że zwróci się ona ze sprzedanych gier na terenie na którym dystrybuuje swoje tytuły. Czy steam jest związany z jakimkolwiek regionem? Nie mam na myśli blokady regionalnej:P trochę logiki…

  39. CDP.pl ma mega liche promocje od samego początku. Nawet na „startową” akcje promocyjną – która powinna być zorganizowana z mocnym przytupem – CDP zajechała promocjami na takie gry, że się śmiać człowiekowi chciało. Muve za to potrafi zarzucić konkretną obniżką, na konkretne tytuły AAA. Kiedy na wiosnobraniu można dostać między innymi bioshocka 2 i borderlands 2 za grosze, to CDP wyskakuje z promocjami na Doc Clocka (który był rozdawany za frajer jakiś czas temu) i gry z humble bundle, które wszyscy JUŻ MAJĄ

  40. Póki co nie ma co mówić o jakiejkolwiek walce CDP z muve. CDP odpada w eliminacjach.

Dodaj komentarz