
CD Projekt zarobił w 2017 krocie [WIDEO]
![CD Projekt zarobił w 2017 krocie [WIDEO]](https://staging.cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/03/c63c3fef-8a17-488d-b2d9-e10e665493cf.jpeg)
W nowym materiale Piotr Nielubowicz, wiceprezes CD Projektu ds. finansowych, podsumował pierwsze półrocze mijającego roku. Wnioski? Jak najbardziej budujące!
Przez dekadę zbudowaliśmy silną markę i stworzyliśmy świetne gry, czego efektem są między innymi opublikowane przez nas wyniki za pierwsze półrocze 2017 roku. W tym okresie przychody grupy CD Projekt wyniosły prawie 255 milionów złotych, a zysk netto blisko 119 milionów złotych.
– tłumaczy członek zarządu.
Za powyższe sumy w pewnej części odpowiada Gwint, który całkiem niedawno otworzył się na wszystkich chętnych. CD Projekt nadal zamierza rozwijać tytuł, podczas Gamescomu ogłoszono plany na singlową kampanię oraz podbój świata e-sportu. Warszawiacy planują 13 turniejów z pulą nagród wyznaczoną na 850 tys. dolarów (więcej o nowinkach, jakie czekają wiedźmińską grę karcianą, przeczytacie w nadchodzącym CDA 11/2017).
Nielubowicz dodaje, że firma otworzyła swój oddział w Chinach, gdzie rozpoczęły się betatesty nowej gry. Podkreśla również, że „trwają prace” nad Cyberpunkiem 2077, aczkolwiek na konkretne informacje przyjdzie nam chyba jeszcze poczekać. Na osłodę: w pierwszej połowie roku zainwestowano 33 mln zł w produkcję oraz wypłacono 101 mln zł dywidendy dla akcjonariuszy.
Pozostaje przyklasnąć, pogratulować… i wyrazić ubolewanie, że nie wszystkie z rodzimych firm znajdują się obecnie w równie dobrej kondycji.

Czytaj dalej
25 odpowiedzi do “CD Projekt zarobił w 2017 krocie [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Firma planuje podbój Chin i uczynienie z Gwinta dyscypliny e-sportowej. Poza tym zapewnia, że Cyberpunk 2077 się wydarzy.
Ekspansja na Chiny, a GOG nadal w pełni nie wspiera rodzimego języka, o polskich wersjach gier nie wspominając… Tak czy owak gratulacje dla CDP, trzymam kciuki za Cyberpunk 2077.
Widzisz Sapek? Teraz też byś się mógł pławić w tych piniondzach. Oczywiście gratulacje dla CD Projekt. To tylko wróży, że kolejna produkcja będzie jeszcze większym hitem niż wszystkie Wiedźminy razem wzięte.
Nie sądzę by Gwent nadawał sie do esportu. Jest zbyt przekombinowany dla przeciętnego widza.
Gratuluję i życzę udanej ekspansji. Z innej beczki: czy tylko ja nie lubię Gwinta (oraz szerzej – karcianek)?
Może mi ktoś wytłumaczyć,czemu firma płaci dywidenty skoro nie jest to konieczne? Chyba nie jest.
Żeby przyciągnąć kolejnych akcjonariuszy.
Gwint jest fajny z prostymi zasadami. Po prostu musisz mieć więcej punktów niż przeciwnik. Teraz jaką strategię wymyślisz żeby to zrobić to już „je inna bajka”.
Ale dalej nie ma 32bitowej wersji Gwinta
@FAZER8 kto dziś korzysta z 32 bitowych systemów? |Moim zdaniem to cdp posiedzi teraz troszkę przy gwincie, tak by zaczął przynosić stabilne zyski, a potem już 100% pójdzie do cyberpunka, czasem tylko dadzą jakąś aktualizację.
@redoks Chętnie odpalił bym Gwinta na moim tablecie który ma 32 bitowego windowsa bo do 2GB RAM nie opłca się kupować specjalnie systemu 64bit.
@redoks Ci co mają się zająć Cyberpunkiem już dawno się tym zajmują. Ci co zajmują się Gwintem nie przeniosą się tak po prostu do Cyberpunka, bo przed Gwintem jeszcze wiele miesięcy (może nawet więcej niż rok) bety a więc łatania bugów i balansowania istniejących kart. Przynajmniej do Gwent Masters (czyli do stycznia 2019 roku) CDPR będzie skupiało się na Gwincie na tyle na ile jest w stanie.
Weźcie ten poniższy post usuńcie, bo te aukcje nie mają nic wspólnego z legalnymi licytacjami komorniczymi, które nie odbywają się online.
Widze, sporo ludzie tutaj dawno lub w ogóle w gwinta nie gralo ;)|Po ostatniej aktualizacji ta gra to nie jest jus proste „Po prostu musisz mieć więcej punktów niż przeciwnik”. To znaczy w zasadzie jest – bo to jest warunek wygrania rundy, ale gra just teraz nacznie bardziej skomplikowana. Bardziej przypomina kombinacje Heartstone, Yu-Gi-Oh i Might & Magic Duel of Champions. Mamy rozbudowane mechaniki, blokowanie, pulapki (u scoia’tael) i inne piekne smaczki. Gwint ma szanse w E-Sporcie… Tak mysle.
Z reszta… co ja mówie „ma szanse” juz jest. Gwent Masters wlasnie startuje. Pula nagród 850.000$. Póki co skromnie, ale mam wrazenie ze sie to rozwinie niebawem. Wszak gra wciaz jest w fazie otwartej bety.
Droga Redakcjo – użyjcie wszystkich swoich możliwości i podpytajcie kiedy będzie następny Wiesiek. Bo, że będzie, to chyba nikt nie ma wątpliwości. Nie szlachtuje się w końcu Złotego Kuroliszka 🙂
Gwint był fajny w CB, teraz nic mnie do tej gry nie ciągnie.
Na długi i pracochłonny czas produkcji czynnikiem sukcesu jest budżet wyprodukowania gry (mały). Zasługą jest tania siła robocza która przekłada się na relatywnie tanie utrzymanie się pracowników firmy.
No spoko,tylko po co im więcej akcjonariuszy skoro to jest wyprzedawania kawałek po kawałku firmy.Już chyba nie są w finansowej du*ie żeby potrzebować grosza z giełdy.
@Draagnipur|Przecież nie szlachtują. Mają Gwinta, który nie powstałby bez przygód Geralta. Dzięki temu zarobią więcej niż na Wiedźminach.
Zarobili sporo a pensje jakie proponują pracownikom to śmiech na sali.
@Redo|Skoro zarobili dużo, to teraz mają podnieść pensję x2? @Terminus223|Po co im więcej niż 51%?
@Draagnipur|Geralt się skończył. CD Projekt przeszło na Cyberpunka. Nie spodziewaj się następnej gry z uniwersum wcześniej niż przed Cyberpunkiem. A tego pewnie będą jeszcze z 2 lata robić.
@VampirX4 „Po co im więcej niż 51%?” – jeżeli jeden podmiot gospodarczy posiada 49% akcji ma swoich ludzi w zarządzie.
@cali Jeśli jest to jeden podmiot. Dla spółek giełdowych często 30% udziałów oznacza, że kontroluje się 50% w zarządzie. @Terminus223 Firma płaci dywidendy, bo głównym celem każdej firmy jest zysk. Po to ktoś zainwestował w akcje CD-Projektu by na tym zarobić.