
Capcom: 2020 był dla wydawcy rekordowy

Powodów do radości japońskiej firmie nie brakuje. Village zaliczyło bardzo dobry start, a Monster Hunter Rise pod względem liczby sprzedanych kopi goni swoje starsze rodzeństwo. Korporacji szampana brakuje jednak już od pewnie dawna, bo przez cały 2020 radziła sobie wprost wyśmienicie.
Z opublikowanego przez Capcom raportu wynika bowiem, że dla spółki miniony rok finansowy (kończący się 31 marca 2021) był rekordowy. Wydawca zarobił w tym czasie 34,6 miliarda jenów (ok. 1,2 miliarda złotych) przy sprzedaży sięgającej 95,31 miliarda jenów (ok. 3,2 miliarda złotych). Dla porównania w 2019 były to 23 miliardy i 81,6 miliardów jenów. Prognozy na przyszłość są zresztą równie optymistyczne: do końca marca 2022 firma spodziewa się uzyskać wartość sprzedaż przekraczającą 100 miliardów jenów (co ma dać zysk 42 miliardów jenów).
Świetne wyniki to głównie zasługa Resident Evil 3 (3,9 miliona sprzedanych egzemplarzy) oraz Monster Hunter Rise, który w tylko 5 dni został wysłany do sklepów w liczbie 4 milionów kopii. Wciąż spore pieniądze przynosiły też Monster Hunter World: Iceborne i remake Resident Evil 2. Devil May Cry 5 Special Edition na nową generację „także poradziło sobie dobrze”.
Warto zaznaczyć, że dla Capcomu to już czwarty rok z rzędu bicia finansowych rekordów. Jednocześnie pandemię dotkliwie odczuł automatowy oddział firmy – zyski w nim spadły do 149 milionów jenów (ok. 5,1 miliona złotych), czyli o 87,7%.

Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Capcom: 2020 był dla wydawcy rekordowy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zasługują sobie. Praktycznie same świetne gry wypuszczają, prawie bez żadnego BS’u i nawet powoli ratują SF5. Nic tylko czekać na przyszłe projekty.
No proszę, a jednak idzie robić dobre gry i zarabiać na tym.
Szkoda tylko, że zjebali z RE3 który w porównaniu z nową dwójką i Nemesisem wypada tak sobie. Jak to się mówi: 'gracze zagłosowali portfelami’, więc im się należało.
Code veronica mogliby by dać
@CzlowiekKukurydza jak dla mnie REmake 2 oraz 3 były na zbliżonym poziomie tylko 2 była przeceniana a 3 została niedoceniona dzięki fanatykom którzy się zatrzymali 30 lat temu, wracając do news Capcom wykorzystuje tylko znane marki, które w końcu mogą się znudzić graczom, wystarczy spojrzeć na Street Fighter V i sama marka nie wystarczy jak projekt gry leży w następny w kolejności może odpaść Resident Evil, po latach grubych mogą nastąpić chude, potrzeba wrócić do Dino Crisis czy Onimusha lub czegoś nowego.
Wg mnie, RE2 Remake to remake doskonaly – z jednej strony ten sam klimat jaki byl w pierwowzorze ale w duzo nowoczesniejszym wydaniu, i wyszlo to im swietnie. Natomiast remake RE3 w porownaniu do RE2 byl bardziej okrojony na wielu polach, w tym byl krotszy. To jest powodem, dla ktorego ma slabsze oceny. Nie zmienia to faktu, ze jest to dobra gra
Jeśli chodzi o jakość ich gier to faktycznie Capcom jest na topie, co do remake RE3, w stosunku do oryginału usunięto zagadkę z wieżą zegarową oraz parę dodatkowych zakończeń, co mogło by wydłużyć czas gry.
RE3 byłoby grą świetna gdyby był o te godzinę, dwie dłuższy. Ja kupiłem na premierę i bawiłem się bardzo dobrze, ale gra była po prostu za krótka. Natomiast RE2 to majstersztyk.
@Dantes przecież trójka nie miała sporej części lokacji z oryginału, końcówka szpitala to zwyczajnie zapchajdziura, Nemesis to jakieś jaja, brak zagadek, praktycznie zero backtrackingu, brak QTE w których wybierało się, np. drogę ucieczki przed zombie. Totalnie zmarnowany potencjał na zrobienie eksploracji miasta podczas deszczu, itd. Zamiast trybu Mercenaries (który jak dobrze pamiętam pojawił się pierwszy raz w Nemesisie właśnie) jakiś durny tryb sieciowy. Nie jest to poziom zbliżony do dwójki…